NLP – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Tue, 31 Mar 2020 15:11:18 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg NLP – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 Marchewka czy kij?? https://rankingmlm.pl/marchewka-czy-kij/ Tue, 13 Nov 2018 14:03:33 +0000 http://rankingmlm.pl/?p=3762 Neurolingwistyczne Programowanie to nazwa, która w świecie biznesu, również MLM, pojawia się coraz częściej. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Jest to narzędzie, które znacznie może poprawić skuteczność nie tylko naszej rekrutacji, ale również późniejszej pracy z ludźmi. Nie powinniśmy bowiem mieć najmniejszych wątpliwości – będąc dystrybutorem MLM jesteś […]

Artykuł Marchewka czy kij?? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Neurolingwistyczne Programowanie to nazwa, która w świecie biznesu, również MLM, pojawia się coraz częściej. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Jest to narzędzie, które znacznie może poprawić skuteczność nie tylko naszej rekrutacji, ale również późniejszej pracy z ludźmi. Nie powinniśmy bowiem mieć najmniejszych wątpliwości – będąc dystrybutorem MLM jesteś nie tylko handlowcem, ale też – być może przede wszystkim! – psychologiem i coachem. A skoro tak, to warto wykonywać swoje obowiązki naprawdę dobrze.

U podstaw NLP leży założenie, że twój język, sposób wypowiadania się, wpływa na neurologię drugiej osoby, tworząc w jej umyśle określone obrazy, dźwięki i odczucia. To w zasadzie nic niezwykłego. Oczywiste jest, że gdy powiesz komuś:

Pomyśl o tym, jak to będzie zarabiać 10.000 złotych miesięcznie

 

to w jego umyśle pojawi się kusząca wizja i osoba poczuje się lepiej. NLP idzie jednak o krok dalej, starając się dopasować do każdego człowieka, do każdej jednostki.

Dlaczego? Między innymi dlatego, że dla Józefa wizja 10.000 złotych może oczywiście wzbudzić wielką radość, ale już dla Stefana ta sama wizja może powodować strach, gdyż z uwagi na swoje doświadczenia, np. oglądanie filmów kryminalnych, Stefan zakłada, że zarabianie takich pieniędzy sprowadza na człowieka nieszczęścia. I tak oto NLP zajmuje się studiowaniem struktury subiektywnych doświadczeń, przyjmując, że każdy człowiek jest inny i zamiast wrzucać go do wora z całą resztą, należy raczej poznać tą inność i wejść w świat drugiej osoby. To z kolei prowadzi do znakomitej komunikacji.

Jako dystrybutor lub obserwator biznesu MLM chcesz bowiem, by Twoi ludzie wykonywali kolejne kroki na drodze swojego sukcesu, by mieli ambitne wizje. I tutaj NLP daje Ci mnóstwo odpowiedzi. Umożliwia tworzenie tych wizji i przekazywanie komunikatów w sposób możliwy do zrozumienia przez drugą osobę. Znakomitym przykładem wykorzystania NLP w komunikacji są tzw. meta-programy, czyli sposoby przetwarzania informacji. Weźmy dla przykładu meta program dążenie-unikanie, który zakłada, że część ludzi będzie bardziej motywowała się kijem, a część marchewką.

Powyższy fakt bardzo konkretnie przełoży się na skuteczność Twojej rekrutacji. Gdy skalibrujesz (gdyż NLP łączy się również z tzw. kalibracją, obserwacją mowy werbalnej i niewerbalnej naszego rozmówcy, aby wydobyć jego model myślenia i poznać jego wewnętrzny świat), że Twój rozmówca raczej motywuje się kijem, wówczas na twoją korzyść zadziałają sformułowania typu:

Dzięki wejściu w ten biznes, unikniesz klepania biedy na starość, Z moją pomocą naprawdę będziesz mógł przestać harować szesnaście godzin na dobę.

Na nic zdają się argumenty typu: Jak zaczniesz tutaj zarabiać, to pojedziemy na Teneryfę, gdyż ta osoba motywuje się uciekaniem od niechcianych rzeczy, a nie dążeniem do chcianych.

Analogicznie rozmowa z osobą poszukującą marchewek powinna konkretnie pokazywać korzyści, które będą mieli z wejścia w twój biznes. Zbędne straszenie może w ich wypadku zadziałać na niekorzyść. Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż po pierwsze – meta programy to pewne kontinuum, więc w praktyce nie jest tak, że ktoś albo dąży, albo unika. Może dążyć w kwestiach pieniędzy, unikać w kwestiach związku, oraz troszkę dążyć i troszkę unikać w kwestiach zdrowia. Po drugie, meta programów jest ponad pięćdziesiąt, zatem sama ta część Neurolingwistycznego Programowania to wiele godzin nauki i praktyki.

Te same zasady będą dotyczyły pracy z aktualnymi dystrybutorami, abyś umiał ich porządnie zmotywować, zachęcić do działania, do wzięcia udziału w szkoleniach itd. Te dziesiątki godzin nauki i praktyki są zatem warte włożonego w nie wysiłku.

Często w stosunku do NLP pojawia się pytanie o etykę stosowania tej technologii – czy wolno wyciągać model myślenia drugiej osoby i na niego wpływać, czy być może jest to niemoralne. Odpowiem przewrotnie – często niemoralne jest nie stosować NLP. Dlaczego? Ponieważ NLP nie jest czymś, co powstało, czy zostało wymyślone. To nie technika, która zmienia ludzki mózg na nieznany dotąd sposób. NLP najzwyczajniejszej w świecie, wzięło się z obserwacji, gdy na przestrzeni lat wielu naukowców i psychologów zaobserwowało, że np. część ludzi podejmuje działania po wypowiedzi na temat korzyści (marchewka), a inna część po wypowiedzi na temat potencjalnych szkód wynikających z niepodjęcia tego działania (kij).

To nas prowadzi do oczywistego wniosku – możemy bezwiednie komunikować się z ludźmi i uzależniać efekt tej komunikacji od tego, jak ta komunikacja nam wyjdzie, wówczas czasem kogoś zmotywujemy, czasem kogoś zdemotywujemy, czasem komuś poprawimy nastrój, a czasem wprowadzimy kogoś w depresję (jak dwie koleżanki, z których jedna pociesza drugą mówiąc „rozumiem powagę Twojego problemu”, tym samym wzmacniając w niej nie najlepsze samopoczucie, a to głupota). Ta opcja jest jak wrzucenie zestawu prawdziwych średniowiecznych mieczy do przedszkola. Część dzieci będzie się świetnie bawić w rycerzy, a część (i to chyba ta większa) zrobi sobie straszną krzywdę.

Możemy też nauczyć się zasad profesjonalnej komunikacji, aby robić dobrze dla innych i zawsze tam, gdzie się komunikujemy, zrobić dla naszego rozmówcy coś dobrego przez właściwą, motywującą, poprawiającą nastrój formę przekazywania informacji, korzystną dla obydwu stron. Oczywiście znajomość narzędzia nie oznacza jeszcze, że ktoś zastosuje je w dobrych celach i będzie robił wszystko, by innym było lepiej, a nie gorzej. Tutaj jednak za pełny sukces odpowiada czynnik ludzki, czyli… ty. Jeśli chciałbyś używać NLP dla szkody innych ludzi, pewnie na krótką metę by się udało. Gdy jednak doświadczysz frajdy używania go dla dobra wszystkich napotkanych przez ciebie w życiu osób, będziesz chciał to robić jeszcze lepiej i lepiej.

Efektem ubocznym będzie to, że atmosfera wokół ciebie będzie weselsza, a stan konta wyższy. Niezależnie od tego, czy chcesz nauczyć się NLP po to, by doprowadzić swoją komunikację do mistrzostwa, czy też po to, by uniknąć nieświadomego robienia ludziom krzywdy.

Maciej Wieczorek


Maciej Wieczorek studiował psychologię. Praktyczną wiedzę, dzięki której pomógł sobie i pomaga innym, uzyskał na wielu kursach rozwoju osobistego. Jest jednym z kilkudziesięciu certyfikowanych w Europie Praktyków Integral Eye Movement Therapy oraz jedną z kilkudziesięciu osób na świecie, posiadających tytuł Zaawansowanego Mastera NLP. Osobiście uczył się m.in. u takich trenerów, jak Frank Farelly, Michael Perez, Brian Tracy, Fred Donaldson, Andrew T.Austin, Donald Trump. Stworzył autorską metodę nauki LangPOWER, dzięki której podstaw języka można nauczyć się w kilka dni. Założył Business Support Group, której uczestnicy otrzymują wiedzę i wsparcie w uzyskaniu dochodu pasywnego. Jest liderem FM Group na poziomie Amarantowej Orchidei i aniołem biznesu. Powołał do życia charytatywną grupę International Charity Team. W wolnym czasie uczy się, tańczy i podróżuje.

www.maciejwieczorek.com

Artykuł Marchewka czy kij?? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
MARCHEWKA CZY KIJ? https://rankingmlm.pl/marchewka-czy-kij-2/ Sat, 16 Jan 2016 10:50:15 +0000 http://rankingmlm.pl/marchewka-czy-kij-2/ Neurolingwistyczne Programowanie to nazwa, która w świecie biznesu, również MLM, pojawia się coraz częściej. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Jest to narzędzie, które znacznie może poprawić skuteczność nie tylko naszej rekrutacji, ale również późniejszej pracy z ludźmi. Nie powinniśmy bowiem mieć najmniejszych wątpliwości – będąc dystrybutorem MLM jesteś […]

Artykuł MARCHEWKA CZY KIJ? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Neurolingwistyczne Programowanie to nazwa, która w świecie biznesu, również MLM, pojawia się coraz częściej. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Jest to narzędzie, które znacznie może poprawić skuteczność nie tylko naszej rekrutacji, ale również późniejszej pracy z ludźmi. Nie powinniśmy bowiem mieć najmniejszych wątpliwości – będąc dystrybutorem MLM jesteś nie tylko handlowcem, ale też – być może przede wszystkim! – psychologiem i coachem. A skoro tak, to warto wykonywać swoje obowiązki naprawdę dobrze.

U podstaw NLP leży założenie, że twój język, sposób wypowiadania się, wpływa na neurologię drugiej osoby, tworząc w jej umyśle określone obrazy, dźwięki i odczucia. To w zasadzie nic niezwykłego. Oczywiste jest, że gdy powiesz komuś:

Pomyśl o tym, jak to będzie zarabiać 10.000 złotych miesięcznie

to w jego umyśle pojawi się kusząca wizja i osoba poczuje się lepiej. NLP idzie jednak o krok dalej, starając się dopasować do każdego człowieka, do każdej jednostki.

Dlaczego? Między innymi dlatego, że dla Józefa wizja 10.000 złotych może oczywiście wzbudzić wielką radość, ale już dla Stefana ta sama wizja może powodować strach, gdyż z uwagi na swoje doświadczenia, np. oglądanie filmów kryminalnych, Stefan zakłada, że zarabianie takich pieniędzy sprowadza na człowieka nieszczęścia. I tak oto NLP zajmuje się studiowaniem struktury subiektywnych doświadczeń, przyjmując, że każdy człowiek jest inny i zamiast wrzucać go do wora z całą resztą, należy raczej poznać tą inność i wejść w świat drugiej osoby. To z kolei prowadzi do znakomitej komunikacji.

Jako dystrybutor lub obserwator biznesu MLM chcesz bowiem, by Twoi ludzie wykonywali kolejne kroki na drodze swojego sukcesu, by mieli ambitne wizje. I tutaj NLP daje Ci mnóstwo odpowiedzi. Umożliwia tworzenie tych wizji i przekazywanie komunikatów w sposób możliwy do zrozumienia przez drugą osobę. Znakomitym przykładem wykorzystania NLP w komunikacji są tzw. meta-programy, czyli sposoby przetwarzania informacji. Weźmy dla przykładu meta program dążenie-unikanie, który zakłada, że część ludzi będzie bardziej motywowała się kijem, a część marchewką.

Powyższy fakt bardzo konkretnie przełoży się na skuteczność Twojej rekrutacji. Gdy skalibrujesz (gdyż NLP łączy się również z tzw. kalibracją, obserwacją mowy werbalnej i niewerbalnej naszego rozmówcy, aby wydobyć jego model myślenia i poznać jego wewnętrzny świat), że Twój rozmówca raczej motywuje się kijem, wówczas na twoją korzyść zadziałają sformułowania typu:

Dzięki wejściu w ten biznes, unikniesz klepania biedy na starość, Z moją pomocą naprawdę będziesz mógł przestać harować szesnaście godzin na dobę.

Na nic zdają się argumenty typu: Jak zaczniesz tutaj zarabiać, to pojedziemy na Teneryfę, gdyż ta osoba motywuje się uciekaniem od niechcianych rzeczy, a nie dążeniem do chcianych.

Analogicznie rozmowa z osobą poszukującą marchewek powinna konkretnie pokazywać korzyści, które będą mieli z wejścia w twój biznes. Zbędne straszenie może w ich wypadku zadziałać na niekorzyść. Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż po pierwsze – meta programy to pewne kontinuum, więc w praktyce nie jest tak, że ktoś albo dąży, albo unika. Może dążyć w kwestiach pieniędzy, unikać w kwestiach związku, oraz troszkę dążyć i troszkę unikać w kwestiach zdrowia. Po drugie, meta programów jest ponad pięćdziesiąt, zatem sama ta część Neurolingwistycznego Programowania to wiele godzin nauki i praktyki.

Te same zasady będą dotyczyły pracy z aktualnymi dystrybutorami, abyś umiał ich porządnie zmotywować, zachęcić do działania, do wzięcia udziału w szkoleniach itd. Te dziesiątki godzin nauki i praktyki są zatem warte włożonego w nie wysiłku.

Często w stosunku do NLP pojawia się pytanie o etykę stosowania tej technologii – czy wolno wyciągać model myślenia drugiej osoby i na niego wpływać, czy być może jest to niemoralne. Odpowiem przewrotnie – często niemoralne jest nie stosować NLP. Dlaczego? Ponieważ NLP nie jest czymś, co powstało, czy zostało wymyślone. To nie technika, która zmienia ludzki mózg na nieznany dotąd sposób. NLP najzwyczajniejszej w świecie, wzięło się z obserwacji, gdy na przestrzeni lat wielu naukowców i psychologów zaobserwowało, że np. część ludzi podejmuje działania po wypowiedzi na temat korzyści (marchewka), a inna część po wypowiedzi na temat potencjalnych szkód wynikających z niepodjęcia tego działania (kij).

To nas prowadzi do oczywistego wniosku – możemy bezwiednie komunikować się z ludźmi i uzależniać efekt tej komunikacji od tego, jak ta komunikacja nam wyjdzie, wówczas czasem kogoś zmotywujemy, czasem kogoś zdemotywujemy, czasem komuś poprawimy nastrój, a czasem wprowadzimy kogoś w depresję (jak dwie koleżanki, z których jedna pociesza drugą mówiąc „rozumiem powagę Twojego problemu”, tym samym wzmacniając w niej nie najlepsze samopoczucie, a to głupota). Ta opcja jest jak wrzucenie zestawu prawdziwych średniowiecznych mieczy do przedszkola. Część dzieci będzie się świetnie bawić w rycerzy, a część (i to chyba ta większa) zrobi sobie straszną krzywdę.

Możemy też nauczyć się zasad profesjonalnej komunikacji, aby robić dobrze dla innych i zawsze tam, gdzie się komunikujemy, zrobić dla naszego rozmówcy coś dobrego przez właściwą, motywującą, poprawiającą nastrój formę przekazywania informacji, korzystną dla obydwu stron. Oczywiście znajomość narzędzia nie oznacza jeszcze, że ktoś zastosuje je w dobrych celach i będzie robił wszystko, by innym było lepiej, a nie gorzej. Tutaj jednak za pełny sukces odpowiada czynnik ludzki, czyli… ty. Jeśli chciałbyś używać NLP dla szkody innych ludzi, pewnie na krótką metę by się udało. Gdy jednak doświadczysz frajdy używania go dla dobra wszystkich napotkanych przez ciebie w życiu osób, będziesz chciał to robić jeszcze lepiej i lepiej.

Efektem ubocznym będzie to, że atmosfera wokół ciebie będzie weselsza, a stan konta wyższy. Niezależnie od tego, czy chcesz nauczyć się NLP po to, by doprowadzić swoją komunikację do mistrzostwa, czy też po to, by uniknąć nieświadomego robienia ludziom krzywdy.

Maciej Wieczorek


Maciej Wieczorek studiował psychologię. Praktyczną wiedzę, dzięki której pomógł sobie i pomaga innym, uzyskał na wielu kursach rozwoju osobistego. Jest jednym z kilkudziesięciu certyfikowanych w Europie Praktyków Integral Eye Movement Therapy oraz jedną z kilkudziesięciu osób na świecie, posiadających tytuł Zaawansowanego Mastera NLP. Osobiście uczył się m.in. u takich trenerów, jak Frank Farelly, Michael Perez, Brian Tracy, Fred Donaldson, Andrew T.Austin, Donald Trump. Stworzył autorską metodę nauki LangPOWER, dzięki której podstaw języka można nauczyć się w kilka dni. Założył Business Support Group, której uczestnicy otrzymują wiedzę i wsparcie w uzyskaniu dochodu pasywnego. Jest liderem FM Group na poziomie Amarantowej Orchidei i aniołem biznesu. Powołał do życia charytatywną grupę International Charity Team. W wolnym czasie uczy się, tańczy i podróżuje.

www.maciejwieczorek.com

Artykuł MARCHEWKA CZY KIJ? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Nakarm umysł, aby zamknął sprzedaż https://rankingmlm.pl/nakarm-umysl-aby-zamknal-sprzedaz/ Thu, 14 May 2015 07:00:48 +0000 http://alterbusiness.info/?p=45950 Czy decyzję o zakupie produktu lub usługi podejmujemy świadomie? Jak twierdził znany, nieżyjący już psycholog i propagator programowania neurolingwistycznego (NLP), Andrzej Batko – to Twoja podświadomość kupuje i podejmuje pierwszą decyzję, ale dopiero świadomy umysł ostatecznie ją akceptuje. W książce „Haker umysłów” Batko pisał, że świadomy umysł należy nakarmić, tak […]

Artykuł Nakarm umysł, aby zamknął sprzedaż pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Czy decyzję o zakupie produktu lub usługi podejmujemy świadomie? Jak twierdził znany, nieżyjący już psycholog i propagator programowania neurolingwistycznego (NLP), Andrzej Batko – to Twoja podświadomość kupuje i podejmuje pierwszą decyzję, ale dopiero świadomy umysł ostatecznie ją akceptuje. W książce „Haker umysłów” Batko pisał, że świadomy umysł należy nakarmić, tak aby mógł zaakceptować nieświadome pragnienie.

Dlaczego niezbędna jest akceptacja świadomego umysłu? Czy samo nieświadome pragnienie zakupu nie wystarczy? Okazuje się, że bez akceptacji na poziomie świadomym, większość decyzji ma krótki żywot. Dlatego, gdy tylko podświadomość wygeneruje już uczucie pragnienia, a nawet pożądania zakupu, potrzebne jest jeszcze szybsze jego uzasadnienie.

90% produktów i usług, które kupujemy, nie jest czymś, czego potrzebujemy, ale czymś, co chcemy i pragniemy mieć lub robić. Ludzie, podejmując decyzje o zakupie, kierują się w 90% emocjami, a tylko w 10% logiką. Jeśli więc najpierw poruszysz emocje, a potem dostarczysz dobre, logiczne uzasadnienie zakupu, to umysły klienta zamkną za Ciebie sprzedaż.

Jak wytworzyć w kliencie pragnienie, a nawet pożądanie danego produktu? Najpierw trzeba sprawić, żeby klient zaczął odczuwać określone emocje, np. uczucie, które towarzyszy mu, gdy bardzo czegoś chce, i czuje, że musi to mieć. Następnie wystarczy zakotwiczyć ten stan emocjonalny i użyć go, prezentując produkt.

Prezentacja powinna też zawierać elementy potrzebne świadomemu umysłowi do wyprodukowania „logicznego” uzasadnienia. Modne stroje, drogie samochody i perfumy, zegarki, odżywki, polisy ubezpieczeniowe… są kupowane, ponieważ są POŻĄDANE. Uczucie to popycha do zakupu np. bardzo drogiej marynarki. Jak ten proces przebiega?

Chcę ładnie wyglądać (najczęściej dla siebie).  Świadomy umysł dorabia uzasadnienie → Na moim stanowisku trzeba mieć drogą marynarkę.

Przypomnij sobie, jak sam nagle poczułeś, że musisz coś kupić, wejść w posiadanie czegoś, o istnieniu czego jeszcze wczoraj nawet nie wiedziałeś! Ale dzisiaj już koniecznie musisz to mieć. Jeśli dokonałeś zakupu, przypomnij sobie, ile racjonalnych i logicznych uzasadnień wyprodukował Twój świadomy umysł, abyś mógł pozbyć się zahamowań i kupić najnowszy model telewizora panoramicznego. Żonie podoba się jasna kanapa, a ten stary telewizor w czarnej obudowie nie pasuje do niej wcale! Na kanapę trzeba jeszcze poczekać, ale chociaż telewizor będzie pasował… Do tej kanapy, której jeszcze nie ma!

Rolę „uzasadnień” sprzedażowych, karmiących świadomy umysł, pełnią twarde fakty i opinie autorytetów. Na ogół rozsądek wciela się w funkcję cenzora. Ten „rozsądek” nie jest jednak zawsze taki rozsądny, jak jesteśmy skłonni sądzić. Sztuka polega na umiejętności zutylizowania jego wątpliwości i zaprzęgnięciu do pracy na Twoją korzyść. Wystarczy podsunąć mu odpowiednie dane i nakarmić lewą półkulę tym, co ona lubi, czyli danymi i faktami. Temu właśnie mogą służyć wykresy, tabelki, liczby, nagrody, które produkt zdobył. Dostarcz mu ich tak, aby poczuł się uspokojony i „klepnął” napędzaną emocjami, podjętą na poziomie podświadomym decyzję.

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak w praktyce wywołać emocje towarzyszące chęci zakupu, a następnie zdobyć akceptację świadomego umysłu, przeczytaj książkę „Haker umysłów” Andrzeja Batko. Znajdziesz ją w księgarni internetowej 8&8.

[next_button color=”gold” link=”http://alterbusinesshop.com/119-haker-umyslow.html”]Kup książkę „Haker umysłów[/next_button]

Tekst na podstawie: „Haker umysłów”, Andrzej Batko, Gliwice 2011.

Andrzej Batko – psycholog, doradca i trener NLP. Znany w wąskich kręgach specjalistów jako ekspert, który uczył najnowszych technik wywierania wpływu na ludzi. Współautor „tajnego” podręcznika dla polityków na temat języka perswazji. Z jego usług korzystali ci, którzy już uświadomili sobie, jak ważna w biznesie jest umiejętność niezauważalnego oddziaływania na myśli, emocje i zachowania innych. Łączył i wykorzystywał najnowsze odkrycia naukowe w psychologii do generowania zysków w biznesie.

Artykuł Nakarm umysł, aby zamknął sprzedaż pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Metaprogramy – klucz do zrozumienia innych ludzi. Cz.3 https://rankingmlm.pl/metaprogramy-klucz-do-zrozumienia-innych-ludzi-cz-3/ Mon, 25 Nov 2013 15:00:21 +0000 http://rankingmlm.com/?p=35555 Aby nabrać biegłości w posługiwaniu się metaprogramami, trzeba przeznaczyć trochę czasu na ćwiczenia. Warto jednak to zrobić, ponieważ znajomość i umiejętność zastosowania tej wiedzy przydaje się nie tylko w sytuacjach biznesowych, ale również wtedy, kiedy zależy nam na skutecznym porozumiewaniu się z osobami bliskimi. Metaprogram organizacji umysłu Opcje (MOŻLIWOŚCI) – […]

Artykuł Metaprogramy – klucz do zrozumienia innych ludzi. Cz.3 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Aby nabrać biegłości w posługiwaniu się metaprogramami, trzeba przeznaczyć trochę czasu na ćwiczenia. Warto jednak to zrobić, ponieważ znajomość i umiejętność zastosowania tej wiedzy przydaje się nie tylko w sytuacjach biznesowych, ale również wtedy, kiedy zależy nam na skutecznym porozumiewaniu się z osobami bliskimi.

Metaprogram organizacji umysłu

Opcje (MOŻLIWOŚCI) – Procedury (KONIECZNOŚĆ)

 

Osoby, które mają metaprogram „Możliwości” (Opcje) częściej i chętniej wdają się w dyskusje i często przerywają rozmowę. Chcą mieć możliwość wyboru. Często używają takich słów jak: „mogę”, „chcę”, „potrafię”. Nie cierpią czytać żadnych instrukcji obsługi, nie lubią dostosowywać się do istniejących procedur i często je łamią, tworząc własne, dopasowane do danej chwili. Wolą improwizować niż trzymać się skryptów, reguł i zaleceń. Często reagują biegunowo (na przekór), kiedy słyszą słowa: „Musisz”, „Powinieneś”, „Trzeba” itp.

Aby lepiej dotrzeć do tych osób, pokazuj im różne możliwości, pozwól im samym szukać rozwiązań i wskaż, jak bardzo elastyczny jest Twój program.

Częściej używaj takich słów jak: „Alternatywne rozwiązanie”, „Szeroki wybór”, „Dowolność opcji”, „Elastyczność programu” itp. Przede wszystkim w rozmowie z tymi osobami należy częściej używać wyrażeń „Może” lub „Mógłby Pan(i)”, pamiętając, że nie jest to pytanie tylko stwierdzenie, więc akcent pada na słowo „może” lub „mógłby”.

Przykład:

Mógłby Pan spłacić nasze zobowiązanie w pierwszej kolejności.

Może Pan porozmawiać na ten temat jeszcze dzisiaj z szefem.

Mógłby Pan pokazać dobre intencje i jeszcze dzisiaj przekonać innych do nowego zadania.

Możesz sam sobie podnieść normę.

Większa liczba osób podejmuje działania, ponieważ „musi” wykonać daną czynność. Osoby te mają metaprogram „Konieczności” (Procedury). Stanowią około 65% społeczeństwa. Zadowalają się one często tym, co jest dostępne, korzystając ze znanych i sprawdzonych rozwiązań. Lubią czytać instrukcje obsługi, lepiej je rozumieją i w szerokim zakresie potrafią je wykorzystać. Mają krytyczny stosunek do nowych pomysłów i niestandardowych zachowań. Łatwiej dostosowują się do sytuacji, kiedy wszystko jest „uporządkowane” i „poukładane”. Robią wrażenie, że muszą robić pewne rzeczy, bo nie ma innego wyboru lub ponieważ jest to ich obowiązkiem.

Podchodzą do zakupu w sposób systematyczny i zorganizowany. Żyją, postępują i podejmują decyzje według określonych standardów i powinności. Lubią reguły i procedury, tłumacząc to tym, że po prostu ułatwiają im życie zarówno w kwestii myślenia, jak i postępowania.

Jeżeli chcesz być przez te osoby zrozumiany, mów do nich: „Tak się robi”, „To jest sprawdzony sposób”, „Powinno się tak postąpić”, „Zawsze”, „Trzeba”, „Należy”.

Przykład:

Wie Pan doskonale, że trzeba się wykazać aby dostać premię.

Zastosowanie się do harmonogramu to najbardziej sprawdzony sposób na…

Zdaje Pan sobie sprawę, że po prostu takie są procedury.

Poznanie wybranych metaprogramów nawet na tak ogólnym poziomie i w uproszczonym schemacie znacznie ułatwi komunikację i przekonywanie innych. Choć nie przedstawiłem ich wszystkich, to zwrócenie uwagi na te najważniejsze metaprogramy przyczyni się do skuteczniejszego przekonywania innych argumentami zrozumiałymi dla nich, a nie tylko dla nas. Szczególnie istotne jest to w sytuacjach, kiedy nasze argumenty „nie trafiają” do odbiorcy.

Ważne jest, aby zrozumieć i zaakceptować różnice, jakimi charakteryzują się ludzie w strategiach myślenia i podejmowania decyzji. Pamiętajmy – żaden z metaprogramów nie jest ani lepszy ani gorszy. Każdy ma swoje zalety i wady w zależności od sytuacji, a kombinacja ich wszystkich i siła oddziaływania daje nam taką, a nie inną osobowość. Twoje doświadczenie i wyczucie sytuacji pozwoli Ci tę wiedzę wykorzystać z korzyścią dla wszystkich stron.

Życzę wielu ciekawych obserwacji i sukcesów w stosowaniu tej wiedzy!

Piotr Kotulski – praktyk NLP, posiada  osiemnastoletnie   doświadczenie  w biznesie pracując w wielu branżach na różnych stanowiskach. Dzięki temu może dopasować zakres i język szkolenia do potrzeb uczestników oraz przeprowadzać szkolenia na wysokim poziomie merytorycznym.Kształcił się u wielu wykładowców. Jednym z tych, których bardziej sobie ceni jest Kevin Hogan. Korzysta ze szkoleń Roberta Cialdiniego i Richarda Bandlera (twórcy NLP). Posiada certyfikaty: Practitioner, Master i Trener NLP. http://www.centrumnlp.com

Artykuł Metaprogramy – klucz do zrozumienia innych ludzi. Cz.3 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
NLP w biznesie https://rankingmlm.pl/nlp-w-biznesie/ Mon, 10 Jan 2011 00:00:00 +0000 http://rankingmlm.pl/nlp-w-biznesie/ NLP jest to zbiór technik komunikacji międzyludzkiej nastawionych na tworzenie i modyfikowanie wzorców postrzegania i myślenia u ludzi.

Artykuł NLP w biznesie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
NLP jest to zbiór technik komunikacji międzyludzkiej nastawionych na tworzenie i modyfikowanie wzorców postrzegania i myślenia u ludzi. Bez wątpienia jest to umiejętność niezbędna w biznesie, która przedsiębiorcy pozwala zwiększyć obroty, poprawić relacje ze współpracownikami i skuteczniej komunikować się z partnerami biznesowymi

NLP z zasady próbuje zmienić przekonania człowieka o jego przeszłości i otaczającym świecie.

Metody NLP są wszechobecne w języku reklamowym. Elementy NLP wykorzystują też korporacje, firmy i firmy reklamowe. Dzięki NLP możemy skuteczniej przekonywać innych do naszych produktów i usług m.in. poprzez lepsze zrozumienie ich punktu widzenia oraz dzięki dopasowaniu się do preferowanych przez nich sposobów komunikowania się. Dzięki poszczególnym technikom NLP każdy z nas może zwiększyć swoją efektywność poprzez pełniejsze wykorzystywanie swoich możliwości i lepsze motywowanie się do pracy.

Techniki NLP:

Modelowanie 

Pozwala na zdobywanie nowych umiejętności poprzez obserwowanie innych ludzi i analizowanie ich zachowań. Dzięki tej technice można rozwijać umiejętności przydatne w biznesie.

Język perswazji

NLP zdefiniowało słowa „wytrychy”, które zwiększają skuteczność naszego przekazu. Można je z powodzeniem stosować w reklamach oraz podczas bezpośrednich kontaktów z klientami.

Zasady ustalania celów

NLP, wykorzystując wiedzę na temat ludzi sukcesu, stworzyło zbiór zasad, jakimi należy kierować się podczas wyznaczania celów. Przestrzeganie tych zasad powoduje, że cele te można osiągnąć znacznie skuteczniej.

Kotwice

wykorzystują sprzężenie zwrotne między umysłem i ciałem. Dzięki nim w ciągu jednej chwili możemy zmienić swój stan emocjonalny, np. przestać denerwować się i zacząć spokojnie myśleć. Pozwala to nam zachować zimną krew nawet w kontaktach z najbardziej „wkurzającymi” klientami.

Metamodel

każdy z nas posiada wiele przekonań na najróżniejsze tematy. Z reguły część tych przekonań ma charakter negatywny i wpływa na ograniczenie naszych możliwości działania. Dzięki metamodelowi możemy zmieniać negatywne przekonania na swój temat (np. nie potrafię skutecznie sprzedawać) w przekonania pozytywne (jestem dobrym sprzedawcą). Metamodel pozwala również na zmieniania przekonań innych ludzi.

Trzy pozycje

w relacjach z innymi ludźmi niezwykle pomocna jest nam umiejętność wczuwania się w ich sytuację. Trzy pozycje: ja, druga osoba i obserwator to narzędzie, które wykorzystać możemy w poprawianiu relacji ze współpracownikami i klientami.

Strategia Disneya

 Walt Disney osiągał sukcesy dzięki temu, że potrafił być równocześnie marzycielem, krytykiem i realistą. Strategia Disneya uczy jak każdy z nas może iść śladami biznesowych sukcesów Disneya.

Strategie działania

nasze decyzje podejmujemy według określonych strategii. NLP pozwala dokładnie przeanalizować takie strategie rozbijając je na czynniki pierwsze. Kiedy poznamy strategie swojego działania, możemy zacząć działać w sposób bardziej skuteczny.

 

Artykuł NLP w biznesie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Jak wyznaczać cele i je osiągać? – część 1 https://rankingmlm.pl/jak-wyznaczac-cele-i-je-osiagac-cze-c-1/ Sat, 04 Dec 2010 00:00:00 +0000 http://rankingmlm.pl/jak-wyznaczac-cele-i-je-osiagac-cze-c-1/ Zaobserwowano, że tylko Ci, którzy koncentrowali się na celu stale wyobrażając sobie jego osiągnięcie, osiągnęli ten cel.

Artykuł Jak wyznaczać cele i je osiągać? – część 1 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
W literaturze wielokrotnie jest powtarzane badanie, które rzekomo zostało przeprowadzone na jednym z uniwersytetów w USA. Wg badania grupa studentów miała zapisać na kartce swoje cele, opisując je bardzo szczegółowo. Po dwudziestu latach sprawdzono ilu z nich osiągnęło cel i okazało się, że nieliczni. Dodatkowo zaobserwowano, że tylko Ci, którzy koncentrowali się na celu stale wyobrażając sobie jego osiągnięcie, osiągnęli ten cel.

Badana grupa studentów nigdy nie została zbadana!

Pominąwszy mnóstwo dowodów, że takie działanie nie daje żadnego efektu (nie znam na przykład pilota, który tylko mocą swej wyobraźni nauczył się latać samolotem) okazało się, że badana grupa studentów nigdy nie została zbadana. Jedynie na potrzeby tzw. nauki ktoś kiedyś zacytował rzekome badania i tak zapoczątkował falę, która doprowadziła do bezkrytycznych wyznawców „Sekretu”, który nie chciał działać. Nie miejsce jednak, aby wymieniać wielkich trenerów, którzy powielili ten błąd i utwierdzali bezwiednie przekonanie, że wystarczy tylko sobie wyobrażać. Jak pokazały kolejne, już faktycznie przeprowadzone badania i obserwacje, wyobrażanie sobie celu jest tylko jednym, małym elementem i to nie zawsze z pozytywnym wpływem na osiągnięcie celu.

 Proces SPECIFY

Przejdźmy zatem do tego, co działa i jest potwierdzone różnymi badaniami. Dr Richard Bolstad, jeden z czołowych coachów i trenerów NLP zaproponował proces SPECIFY, który opisuje, w jaki sposób zaplanować swoje cele, aby je osiągnąć. Proces ten przez wiele lat skutecznie nauczany przez jego autora znalazł wreszcie potwierdzenie w opublikowanych badaniach i obserwacjach. Prześledźmy teraz ten proces, obserwując jednocześnie, jak badania naukowe potwierdzają słuszność podejścia. W większości są to badania opisane przez Richarda Wisemana („59 Seconds: Think a little, change a lot”. Macmillan, 2009). Wiseman obserwował grupę pięciu tysięcy osób, która miała zrealizować różne cele życiowe (nowe związki, zmianę pracy, podniesienie kwalifikacji, rzucenie palenia itp.). Obserwacji byli poddani przez rok i tylko 10% skutecznie osiągnęła swoje cele. Co takiego robili i co zaobserwował Wiseman?

Sensoryczne określenie swojego celu.

Jest to bardzo ważny element całego procesu, ponieważ tylko dobrze mierzalny cel możesz kontrolować. Często mówisz, że coś robisz, ponieważ chcesz się lepiej poczuć, lepiej wyglądać, szybciej biegać, więcej zarabiać, czuć się pewniej, dobrze się bawić. I są to absolutnie dobre określenia jednak niewiele precyzują. W jaki sposób będziesz wiedział, że się lepiej czujesz, lepiej wyglądasz, szybciej biegał, więcej zarabiasz, czujesz się pewniej lub dobrze się bawisz? Okazuje się, że najskuteczniejsze osoby, które osiągają swoje cele, bardzo dokładnie umieją opisać i zapisać po czym poznają te lepsze stany. W jaki sposób zmierzą osiągnięcie swojego celu. Opisują, po czym poznają, że czują się lepiej – samopoczucie, oddech, uśmiech, wyspanie się, swoboda działania itp. Jeżeli mówią, że chcę szybciej biegać, określą, że dziś biegają jeden kilometr w pięć minut a za miesiąc chcę przebiec jeden kilometr w cztery minuty.

Według obserwacji Wisemana, Ci którzy osiągnęli cel umieli dokładnie opisać co będą mieli po osiągnięciu celu. Zdefiniowali dokładnie, co się zmieni, jak to będzie wyglądać, co może będzie tam słychać i jak to będą odczuwać. Na przykład padały takie stwierdzenia, że Ci, których celem była zmiana sposobu życia na lepsze „będą spotykać się z przyjaciółmi dwa razy w tygodniu, po to, aby cieszyć się życiem”. Okazuje się, jak zaobserwował Wiseman, że dokładne opisanie tego, co będziesz mieć po osiągnięciu celu wzmacnia naszą motywację i działania. Powstaje w ten sposób swoista lista korzyści, płynących z osiągniętego celu. Samo określanie, że będziesz się czuć dobrze daje efekt odwrotny.

Pozytywne myślenie o tym, czego chcesz.

Rozprawianie o tym, czego nie chcesz wzmaga negatywne emocje i powoduje, że uciekasz zapominając, dokąd chcesz dotrzeć. Na przykład większość osób, które dostały dobrze płatną pracę, mówiło, jak dobrze będzie się im pracować, co dzięki temu mogą osiągnąć i jakie pozytywne skutki przyniesie im taka praca. Profesor Davida Snowdon wraz z kolegami Dannerem i Firesenem z University of Kentucky przeanalizowali eseje biograficzne 180 sióstr zakonnych kongregacji Notre Dame ze stanu Minnesota. Jako nowicjatki zgłosiły się one do badania nad starzeniem i długowiecznością. Eseje zostały napisane przez siostry, kiedy wstępowały do nowicjatu, mając przeciętnie skończone 20 lat. W badaniu wyróżniono dwie grupy. W pierwszej grupie były kobiety, które zdecydowały się wstąpić do zakonu, ponieważ nie mogły już dłużej znosić okropieństw codziennego życia i w ten sposób chciały choć trochę odkupić grzechy ludzi, oddając się kontemplacyjnej modlitwie do Boga. Druga grupa zdecydowała się na wstąpienie do zakonu, by wielbić chwałę i wielkość Boga i swoim dalszym życiem podkreślić dobro, jakiego doznają ludzie dzięki swemu Stwórcy.

Profesor Snowdon zauważył, że siostry zakonne, które wstąpiły do zakonu dla chwały Boga, były znacząco zdrowsze i przeciętnie dożywały ponad dziesięć lat dłużej niż te, które uciekały przed okropnościami życia. W swoim badaniu Wiseman podaje, że Ci którzy osiągnęli sukces przede wszystkim pozytywnie określili to, co chcą osiągnąć. Na przykład szukający pracy, którzy wciąż narzekali na starą pracę wciąż szukali nowego zajęcia, a ci, którzy podawali wyłącznie pozytywne powody takie jak poczucie spełnienia, dobre zarobki, znaleźli ją bardzo szybko.

Ekologiczne zbadanie konsekwencji Twojego celu.

Jasne, że taki cel da Ci określone korzyści. Jednak zastanów się jeszcze chwilę, nim zaczniesz realizować cel, co wydarzy się chwilę po tym, jak cel już osiągniesz? Jak zmieni się Twoje życie, otoczenie, znajomi? Co osiągnięty cel wniesie do Twojego życia i do życia ludzi, których znasz? Zarówno Wiseman jak i Gabrielle Oettingen („Expectancy Effects on Behavior Depend on Self-Regulatory Thought”, Social Cognition, no.18/2000) zauważyli, że osoby osiągające swoje cele analizują je również pod kątem barier i problemów, jakie mogą się pojawić w drodze do celu i po jego osiągnięciu. Jednocześnie zastanawiają się, co zrobią, gdy takie niespodziewane przeszkody się pojawią.

Czy cel zwiększy Twój wybór?

To pytanie stawiają sobie ludzie sukcesu najczęściej. Przeprowadzają analizę, jak osiągnięty cel pozwoli na osiągnięcie kolejnego celu, dającego ponownie jeszcze więcej. Wg Wisemana uczestniczy badania, którzy osiągnęli cel, tak dobierali swoje cele, aby mogli iść dalej i osiągać następne cele. Jednocześnie osiągany cel dawał im nagrodę, którą chcieli mieć i w ten sposób zwiększali swoje poczucie spełnienia.

Inicjuj cel osobiście.

Ten element jest często interpretowany niepoprawnie. Jednakże jest wyjątkowo prosty. Jak często udało Ci się osiągnąć nie swój cel? Przecież plany sprzedażowe narzucane przez szefa, marzenie zostania kimś sławnym to cele, które nie są Twoje. One również nie zależą od Ciebie, a na pewno nie tylko od Ciebie. Dlatego tak ważne jest umiejętne określenie tego, co faktycznie chcesz osiągnąć.

Wystarczy, że jeden z poddostawców nie dowiedzie czegoś na czas i co wtedy sprzedasz? Możesz też trafić na czasy, kiedy ktoś inny zdobędzie sławę, bo tak każe polityka. A może chcesz być mistrzem sportowym? Ale jak? Cel, który chcesz osiągnąć powinien zależeć od Ciebie. I tak definiuj cel, abyś to Ty decydował o jego osiąganiu. Zdobędziesz kompetencje, abyś mógł zostać dyrektorem firmy, wytrenujesz się, aby biegać najszybciej, nauczysz się mówić w obcym języku (zamiast będziesz mówił) itp.

Jak się okazało, ważnym elementem na drodze do sukcesu jest plan dojścia do celu. Zaprzestanie na wizualizacji, oczekiwanie, że prawo przyciągania zadziała jest skazaniem się na porażkę. Wiseman zaobserwował, że ci, którzy znaleźli nową pracę, szybko i łatwo opisywali jak zmienią swoje CV oraz jak co dwa tygodnie będą aplikować na nowe stanowisko przez najbliższe pół roku. Realizując ten plan znaleźli swoją nową, wspaniałą pracę.

Zidentyfikuj pierwszy krok – planuj cel.

Wiele osób wciąż tkwi w tym samym miejscu zastanawiając się, co ma zrobić. Określenie, co zrobić w danym momencie jest czasem bardzo trudne. Na tyle trudne, że jest to częsta przyczyna porażek. Bo tak faktycznie, sytuacja pierwszego kroku może zdarzyć się również na dowolnym innym etapie. Jednak pierwszy krok jest najtrudniejszy.Wynika to w pewien sposób z faktu, że planując cele, wybieramy często zbyt wielkie, odległe cele i właśnie ta odległość, blokuje nas. Czasami też nie możemy sobie wyobrazić jednocześnie miejsca, w którym jesteśmy i miejsca, w którym chcemy się znaleźć. Tu wystarczy spisać na jednej kartce, gdzie jesteś, co teraz masz. Na drugiej kartce spisz, co chcesz mieć, gdzie chcesz być.

Następnie weź trzecią kartkę i zapisz najmniejsze kroki, jakie poprowadzą Ciebie do celu. Potem uporządkuj je według Twojej hierarchii ważności i zrób to. W ten sposób budujesz plan osiągnięcia celu. Określasz cele pośrednie.

Wiseman zaobserwował, że ci, którzy osiągnęli cel, swoją drogę do celu podzieli na małe kroki, mniejsze cele. W ten sposób pozbyli się niepewności i lęku o to, co się stanie, gdy coś pójdzie inaczej. Jak wcześniej wspomniałem, z badań Wisemana wynikało również, że Ci, którzy osiągali cele, bardzo łatwo adaptowali się do zmieniającej się sytuacji i określali poprawki do swojej drogi do celu.

Realizacja wymaga wykonania choćby najmniejszego, (pierwszego) kroku. Okazuje się, że najskuteczniejsi potrafią podzielić drogę do celu na etapy i im bliżej obecnej chwili taki etap, jest on mniejszy, prostszy i krótszy w realizacji. W ten sposób łatwo określić pierwszy krok, który wykonujesz w drodze do celu. A osiągnięcie każdego etapu jest nagrodą w drodze do celu, jak zaobserwował Wiseman.

Cel a zasoby

To ostatni element w zestawie, który potrzebujesz do realizacji celu. Może się okazać, że w zasadzie wszystko już masz, plan działań, cel zależy od ciebie, określasz go pozytywnie, potrafisz opisać bardzo dokładnie. Ruszasz i w pewnym momencie okazuje się, że czegoś brakuje. Właśnie jakiegoś zasobu.

Wieseman zaobserwował, że uczestnicy badania, którzy osiągnęli cel, znacznie częściej podzieli się swoim celem i planem ze znajomymi i bliskimi. Często nie wiesz, kiedy i jakiej pomocy potrzebujesz, aby osiągnąć swój cel.

Dlatego warto porozmawiać ze znajomymi, bliskimi, przyjaciółmi na ten temat. Możesz dostać cenne wskazówki, w razie potrzeby stosowne wsparcie a jednocześnie dokonujesz pewnego zobowiązania, które złożone przed osobami szczególnie ważnymi dla Ciebie staje się dodatkowym czynnikiem motywującym.

Doprecyzowanie celu

Obserwuję też, że w trakcie takiej rozmowy nanoszone są poprawki do zaplanowanego celu, który w ten sposób zostaje jeszcze lepiej dookreślony. Ważne, aby te poprawki zostały naniesione bez żadnej sugestii, wyłącznie przez tego, co cel chce osiągnąć.

Na koniec jeszcze jedna bardzo ważna rzecz. Powyżej opisany proces SPECIFY jest wyłącznie procesem. Wykonawcą procesu jesteś Ty osobiście. Dlatego od Twoich wyborów, Twojej elastyczności zależy, czy cel osiągniesz. Czasem drobna korekta celu umożliwi osiągnięcie tego co chcesz (a często osiągniesz więcej niż chcesz). Takie elastyczne działania, umiejętność podejmowania decyzji, wyboru często determinuje sukces.

Wybór strategii 

Richard Wiseman przeprowadził inne ciekawe doświadczenie, tym razem dotyczące wyboru. Wiele razy musisz wybierać i masz na to swoją najlepszą strategię. W ten sposób dokonujesz wyboru w czasie zakupów, w restauracji, w pracy i w wielu innych obszarach. Wiseman zbadał grupę 500 studentów, których podzielił na dwie grupy, które kierowały się skrajnymi względem siebie strategiami.

W jednej grupie byli studenci, którzy cały czas sprawdzali, zbierali informacje, rozważali różne opcje, aby mieć pewność, że wybierają najlepszą. Druga grupa kierowała się zasadą, że biorą pierwszą rzecz, która spełnia ich założenia. Studenci byli obserwowani pod kątem poszukiwania zatrudnienia.

Okazało się, że studenci pierwszej grupy, którzy sprawdzali wszystko, co można, przed podjęciem decyzji, znaleźli lepszą pracę płatną średnio o 20% lepiej, jednak byli mniej zadowoleni, bardziej podatni na żal, pesymizm i niepokój. Jednak wg Wisemana mogą oni ustawić pewne progi, które determinują tzw. odpuszczenie sobie, aby podjąć decyzję.

Wybór celu

Identycznie jest z podjęciem decyzji o wyborze celu. Albo realizujesz pierwszy cel, który Ci pasuje albo sprawdzasz opcje, aby podjąć najlepszą decyzję. Może się okazać, że dalej będziesz poszukiwać, ale znowu podejmiesz decyzję, która przyniesie Ci kolejne, lepsze rezultaty.

Analizując przytoczone tutaj różne badania potwierdzające, że pozytywne podejście do celu ułatwia jego osiąganie, pokazują jeszcze jedną ważną rzecz. W każdym przypadku badane osoby podejmowały określone działania, jeżeli faktycznie chciały osiągnąć cel. Osoby, które poprzestały wyłącznie na wizualizacji, lub skupiały się na przeszłości, na problemach, osiągały znacznie mniej lub nic. Natomiast umiejętność koncentracji się na pozytywnym celu, wykorzystanie swoich najlepszych doświadczeń i podjęcie działań przynoszą zamierzone efekty.

Aby osiągnąć cel, musisz coś zrobić. Coś, co przybliży Ciebie do celu. I do tego możesz użyć procesu SPECIFY, który wykreśla mapę dojścia do celu. Masz mapę, możesz ruszać. Wiesz jak i dokąd zmierzasz.

Piotrek Podgórski

Artykuł Jak wyznaczać cele i je osiągać? – część 1 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>