nauka – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Wed, 01 Apr 2020 16:07:18 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg nauka – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 Być samoukiem… https://rankingmlm.pl/byc-samoukiem/ Sat, 22 Dec 2018 18:00:37 +0000 http://rankingmlm.pl/?p=3875 Samodzielna nauka jest takim procesem kształcenia, w którym osoba kształcąca się sama podejmuje decyzje o celu nauki, zakresie i treści materiału do opanowania, miejscu i czasie nauki, środkach dydaktycznych i pomocach naukowych. Swobodny wybór jest niezbędnym warunkiem procesu, który nazywamy – samokształcenie. Jak osiągnąć sukces, ucząc się samemu? Cel i […]

Artykuł Być samoukiem… pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Samodzielna nauka jest takim procesem kształcenia, w którym osoba kształcąca się sama podejmuje decyzje o celu nauki, zakresie i treści materiału do opanowania, miejscu i czasie nauki, środkach dydaktycznych i pomocach naukowych. Swobodny wybór jest niezbędnym warunkiem procesu, który nazywamy – samokształcenie. Jak osiągnąć sukces, ucząc się samemu?

Cel i motywacja

Zazwyczaj samodzielna nauka przypomina nam czasy szkolne, przymus odrabiania lekcji i „zakuwania” do klasówek. Człowiek z natury nie lubi dużego wysiłku, niezależnie czy jest on fizyczny, czy umysłowy, jeżeli jest on wykonywany pod presją. Znacznie chętniej zasiądziemy do nowej gry komputerowej niż do zadania matematycznego. Nowej gry też musimy się nauczyć. Ale sprawia nam to przyjemność. A przecież to także jest nauka! Zatem wniosek jest logiczny: uczymy się chętnie tego, co lubimy i z czym dobrze się czujemy. Samodzielne odkrywanie i zdobywanie wiedzy, odbywające się w odpowiednich okolicznościach i przy właściwym zaangażowaniu, może sprawić wiele satysfakcji uczącemu się. Natomiast świadomość tej prawidłowości sama w sobie jest bodźcem do podjęcia samokształcenia.

Polubić naukę

Samo wkuwanie teorii, czyli nauka „na sucho”, szybko nudzi i czasem irytuje, bowiem pełne zrozumienie przeczytanego materiału bez doświadczeń praktycznych jest w zasadzie niemożliwe, a w najlepszym przypadku bardzo utrudnione. Dlatego ogromne znaczenie ma, jeżeli uczący się ma możliwość empirycznego sprawdzenia zdobytej wiedzy. Miłośnik gryzoni domowych może przeczytać cały poradnik hodowcy świnek morskich, gdzie wyłożone są zasady dziedziczenia rodzajów i kolorów ich sierści. Ale dopiero kiedy z parki posiadanych zwierząt wyhoduje potomstwo o wyglądzie, który jest w tej książce opisany, w pełni zrozumie przyswojoną wiedzę teoretyczną. Innymi słowy, ważne jest powiązanie tej wiedzy z praktyką zawodową lub hobbystyczną.
Ucząc się warto być dociekliwym. Jeżeli podczas studiowania materiału napotkamy jakieś słabo wyjaśnione pojęcie, poszperajmy w sieci i znajdźmy materiał poświęcony temu pojęciu. Przywołując znów przykład poradnika hodowcy, gdzie z całą pewnością czytający trafi na pojęcia „gen” i „allel”. W popularnym poradniku pojęcia te są opisane dość pobieżnie. Tymczasem odszukanie materiału z zakresu genetyki pozwoli zrozumieć nie tylko same pojęcia, ale i zasady, według których dana cecha się dziedziczy.
Oczywiście nie można myśleć o sukcesie samokształcenia, jeżeli nie jest ono poparte systematycznością. Nie uda się posiąść wiedzy od sporadycznych sesji przed komputerem bądź w bibliotece. Trzeba pracować regularnie. Początkowo może to być trudne, ale z czasem będzie coraz przyjemniejsze. Trzeba przy tym pamiętać o powtarzaniu partii przyswojonego wcześniej materiału przed studiowaniem kolejnej, w myśl łacińskiej sentencji: repetitio est mater studiorum (powtarzanie jest matką wiedzy).

Optymalne warunki

Przed przystąpieniem do samodzielnej nauki trzeba przygotować sobie zaplecze, także „socjalne”. Zaczynamy od miejsca pracy. Najlepiej, jeżeli do nauki przeznaczymy osobny pokój. Nie wszyscy mają jednak taką możliwość. W takim wypadku trzeba w zajmowanym przez nas pomieszczeniu wydzielić kącik do pracy z biurkiem, komputerem i półkami na ścianie, a także wygodnym, ergonomicznym krzesłem. W miejscu nauki powinien panować porządek, tzw. artystyczny nieład rozprasza uwagę. Uwaga: pokój należy często wietrzyć, żadna wiedza nie wchodzi w zaduchu.
Następnie opracowujemy plan nauki. Najlepiej zrobić to w punktach, które po zakończeniu będziemy systematycznie odhaczać. Plan warto sporządzać, mając przygotowane wszystkie posiadane materiały – w wersji papierowej i na komputerze. Łatwiej będzie „ogarnąć” zakres wiedzy. Podczas planowania pracy koniecznie trzeba uwzględnić przerwy (na skorzystanie z toalety, spacer z psem, jedzenie, sprawdzenie poczty czy odpalenie Facebooka) i możliwie dokładnie trzymać się ram czasowych.
Można podczas nauki włączyć sobie muzykę, jeżeli pomaga – to kwestia indywidualna. Jednak nie może być ona za głośna, bo skutki będą odwrotne do zamierzonych. Zdecydowanie nie powinno się siadać do nauki w stanie zmęczenia lub zdenerwowania. Warto postawić obok biurka stolik z kanapkami i napojami (naturalnie bezalkoholowymi), żeby nie wstawać co kwadrans w zamiarze przetrząsania lodówki.
Po zakończeniu nauki w danym dniu dobrze jest zrobić sobie powtórkę przerobionego materiału i przygotować plan na następny dzień. A następny zacząć od powtórki z dnia poprzedniego – wszak repetitio…
 
Autor: Katarzyna Zgorzelska, w konsultacji z  Małgorzatą Słomą, nauczycielką w poznańskim oddziale szkoły TEB Edukacja
Zainteresują Cię również:
https://rankingmlm.pl/ranking-mlm-historia-i-cele/
https://rankingmlm.pl/podajesz-swoja-dlon-innym-czesto-kilka/

Artykuł Być samoukiem… pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Ivo Toman: „Nigdy się nie poddaję” https://rankingmlm.pl/ivo-toman-nigdy-sie-nie-poddaje/ Wed, 19 Jan 2011 00:00:00 +0000 http://rankingmlm.pl/ivo-toman-nigdy-sie-nie-poddaje/ Ivo Toman - wyszkolił dziesiątki tysięcy sprzedawców w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Austrii. Nagrał kilka programów szkoleniowych.

Artykuł Ivo Toman: „Nigdy się nie poddaję” pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Ivo Toman – wyszkolił dziesiątki tysięcy sprzedawców w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Austrii. Nagrał kilka programów szkoleniowych. Jest autorem wielu książek, w których zdradza, jak odnieść sukces w marketingu wielopoziomowym. Rozmawiamy z najpopularniejszym człowiekiem branży MLM . Jest Pan znanym i cenionym biznesmenem oraz trenerem na czeskim rynku. Jak wyglądała Pańska droga do sukcesu?

Na początku było to bardzo trudne, ponieważ urodziłem się z Zespołem Tourette’a. Ludzie się ze mnie śmiali. Miałem tiki nerwowe. Byłem hiperaktywny. Mimo problemów, związanych z tą chorobą, ukończyłem szkołę wyższą. Kiedy tylko skończyłem służbę wojskową, w 1989 roku rozpoczął się przewrót polityczny. Później zacząłem się interesować handlem, marketingiem i psychologią. Najpierw nie udało mi się przy produkcji mebli. Później stałem się sprzedawcą w systemie MLM. Zacząłem sprzedawać ubezpieczenia, a potem suplementy diety. W sprzedaży odnosiłem sukcesy, dlatego poproszono mnie, żebym szkolił innych. Wahałem się, ponieważ mam również tiki werbalne, ale w końcu zacząłem szkolić innych. Po jakimś czasie, o swoich doświadczeniach w sprzedaży, napisałem książkę. Dlatego, że dobrze się sprzedawała, napisałem kolejnych sześć pozycji. Wyszkoliłem dziesiątki tysięcy ludzi w Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Austrii. Nagrałem kilka programów szkoleniowych audio i wideo.

W 1998 roku założyłem firmę TAXUS International. Funkcjonuje ona na zasadzie „laboratorium”, w którym testujemy różne procedury marketingowe i handlowe. W 2002 roku przeprowadziłem się do Pragi, a w 2003 z małżonką (Martiną Králíčkovą), która ma ogromny talent do języków obcych, rozpoczęliśmy opracowywać nową metodę uczenia się. W 2004 roku na rynek czeski i słowacki wszedł Rewolucyjny język angielski  TAXUS Learning®, a w 2005 Rewolucyjny język niemiecki  TAXUS Learning®.  Obecnie  TAXUS Learning® jest sprzedawany w pięciu krajach.

W tej chwili pracuję również w stowarzyszeniu ATOS. Są tam ludzie o podobnym upośledzeniu, jak moje. Nie mieli jednak tyle szczęścia i z różnych powodów nie wybili się. W 2008 roku moje nazwisko zostało umieszczone w Almanachu 1000 Leaders of Czech Republic. 

 

Gdyby miał Pan powiedzieć nam – kim jest Ivo Toman, opisać w kilku zdaniach swoją osobę – co by Pan powiedział?

Mam 44 lata. Jestem człowiekiem o wielkiej motywacji wewnętrznej, który walczy, jeżeli ma to sens. Kiedy walka nie ma sensu – uciekam. Ale w żadnym wypadku nie poddaję się. Jednocześnie, ciągle szukam nowych dróg, uczę się. Muszę się bardziej starać niż inni, ponieważ mam gorszą pozycję startową.

Jest Pan twórcą innowacyjnego programu nauki języków obcych. Jaka to metoda i skąd pomysł, aby uczyć języków?

Jak narodził się pomysł stworzenia Rewolucyjnego języka angielskiego, już nie pamiętam. Pojawił się podczas dyskusji z moją żoną, która jest geniuszem, jeśli chodzi o języki obce. Jest to pierwsza metoda, która system uczenia w szkołach stawia „do góry nogami”. W szkole od razu uczą cię mówić, czytać i pisać. My wykorzystujemy postępowanie, jak u małych dzieci. Najpierw zrozumiesz, później nauczysz się mówić, a dopiero na końcu nauczysz się czytać i pisać. Symulujemy pobyt za granicą i tworzymy środowisko angielskie, gdziekolwiek się znajdujesz. W 90% w ogóle się nie uczysz, przy czym wykorzystujesz ukryte możliwości swojego mózgu. Ta metoda nie wymaga szlifowania słówek i gramatyki. Jest pierwszą, która nie postępuje od najłatwiejszego do najbardziej skomplikowanego materiału. Korzystamy z dosłownych tłumaczeń i innych „sztuczek”.

 

Osiągnął Pan międzynarodowy sukces, pomimo wrodzonego zaburzenia neurologicznego zwanego zespołem Tourett’a. Zapewne, wynikały z tego liczne problemy w Pana karierze. Jak Pan sobie z nimi radził?

W zasadzie, na to pytanie odpowiedziałem już w drugim pytaniu. Muszę jednak przyznać, że miałem szczęście. W młodości bardzo wiele piłem, byłem zakompleksiony, ale mam wielkie ambicje, dlatego walczę i szukam „niesprawiedliwych” korzyści dla siebie.

 

Ivo Toman jest autorem kilku książek. Jedna z nich została przetłumaczona na język polski: „Jak budować Multi Level Marketing. Którędy droga prowadzi a którędy nie”. Proszę opisać, w czym przeczytanie jej, mogłoby pomóc naszym czytelnikom?

W tym, że zdadzą sobie sprawę z tego, że nie każdy może odnieść sukces w biznesie MLM. Tak, jak w każdej innej czynności ludzkiej. Niektórzy potrafią, inni nie. Decyduje system, a niektórzy nie chcą się go trzymać. Ja nie wierzę w to, że każdy może osiągnąć sukces.

Skąd pomysł, aby wydać książkę na polskim rynku? Czy zamierza Pan wdrażać swój program szkoleniowy również w Polsce?

Jeżeli chodzi o książkę, to zwrócił się z tym do mnie pan Kubach i umówiliśmy się. Jeśli zaś chodzi o szkolenia, zaprosiłem pana Kubacha na moje szkolenie, które odbędzie się w grudniu, żeby popatrzył… reszta zależy od niego.

 

Jakich jeszcze książek jest Pan autorem i czy je również zamierza Pan wydać w Polsce?

W sumie napisałem 7 książek: Jak zacząć Multi Level Marketing – straszydło, czy okazja? – ta się sprzedaje najlepiej. Jak budować Multi Level Marketing. Którędy droga prowadzi, a którędy nie – tę wydaliście w Polsce. Maszyna do produkcji pieniędzy 1 – Zarzuty i co z nimi zrobić. Maszyna do produkcji pieniędzy 2 – Koło młyńskie. Skuteczna manipulacja sobą – tajemnice dialogu wewnętrznego. Deburdelizacja głowy – obecnie odnoszę z nią największy sukces. A właśnie teraz 19.11.2010 przywieziono mi z drukarni najnowszą książkę: Motywacja z zewnątrz jest jak smród.

 

Działał Pan w MLM. Dlaczego zrezygnował Pan z rozwijania struktur na rzecz szkoleń?

Miałem własną firmę opartą na systemie MLM, a oprócz tego szkoliłem inne firmy. To był konflikt interesów, dlatego, że istnieje tu możliwość przeciągania ludzi z firm, które szkolę, do tej swojej. Zacząłem się również zajmować klasyczną reklamą i marketingiem. Musiałem wybrać: albo szkolenie i pisanie książek w ramach całego marketingu, albo tylko MLM, więc w 2008 roku wybrałem.

 

Przyszłość MLM, zdaniem wielu osób, nie jest zagrożona. Wręcz przeciwnie – marketing sieciowy dopiero zacznie przeżywać swój rozkwit. Co Ivo Toman  o tym sądzi?

Ja nie przepowiadam przyszłości. Nie jestem również prognostykiem, więc nie zastanawiam się nad tym.

 

Czym według Pana różnią się polscy biznesmeni od czeskich?

Trzydzieści lat mieszkałem przy granicy z Polską. Oglądałem polską telewizję i słuchałem polskiego radia – za czasów komunizmu były lepsze, niż czeskie. W naszej wsi mieszkali Polacy. Mieliśmy tam jedną czeską i jedną polską szkołę. Dlatego nie poznam różnicy między Polakami, a Czechami. Wyrastałem z obydwoma narodami. Z punktu widzenia jakości ludzi, według mnie, jesteśmy tacy sami. Ale już długo mieszkam w Pradze. Do Polski przyjechałem , po wielu latach, w tym roku na niecałe dwa dni, także nie znam polskiego rynku i nie mogę go obiektywnie osądzić. Najważniejsze jest to, że jest 4 razy większy, niż czeski – i to tylko w Polsce. Oprócz tego wielu Polaków jest „porozrzucanych” po świecie. Nas, Czechów za granicą tylu nie ma. Myślę, że Polacy bardziej trzymają się razem. U was jest również o wiele więcej ludzi wierzących. Czechy są chyba najbardziej ateistycznym krajem w Europie.

Czy może Pan wymienić kilku czeskich liderów MLM?

Jest ich wielu. Aleš Buksa – LR Cosmetics, Mudr Otto Horák, Petr Hrubý, Broker Consulting – pojistky, Petr Melcher – Akuna.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Dziękuję również.

Artykuł Ivo Toman: „Nigdy się nie poddaję” pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Błędy – najlepiej uczyć się na swoich https://rankingmlm.pl/bledy-najlepiej-uczyc-sie-na-swoich/ Tue, 18 Jan 2011 00:00:00 +0000 http://rankingmlm.pl/jak-najwiecej-nauczyc-sie-na-bledach/ Wszyscy popełniamy jakieś błędy, ale jak najlepiej uczyć się na swoich? Pytaniem jest: w jaki sposób radzimy sobie z własnymi błędami?

Artykuł Błędy – najlepiej uczyć się na swoich pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Trudno jest zakryć poważne błędy. Trafnie ujmuje to historia o człowieku, który chciał wysłać swojemu znajomemu kwiaty z okazji otwarcia nowego biznesu. Kwiaciarka się pomyliła i człowiekowi, który otwierał nową firmę wysłała bukiet przeznaczony na pogrzeb. Kiedy kolega przeczytał liścik „Moje największe wyrazy współczucia w tym smutnym momencie”, od razu zadzwonił do znajomego, który wysłał mu kwiaty. Człowiek, który chciał zrobić znajomemu przyjemność bardzo się zdziwił i zadzwonił do kwiaciarni. Okazało się, że to jest nic w porównaniu z tym, że piękny bukiet z wielką kokardą powędrował na pogrzeb, a na nim widniał wielki napis „Wszystkiego najlepszego na nowym miejscu”.

Wszyscy popełniamy jakieś błędy, ale jak najlepiej uczyć się na swoich?

Pierwszym podstawowym pytaniem jest: w jaki sposób radzimy sobie z własnymi błędami? Można wyszczególnić  tu siedem etapów:

  1. Zrobienie czegoś źle– Im lepszy jest człowiek, tym więcej popełnia błędów, ponieważ próbuje coraz więcej.
  2. Wybuch– nasza reakcja na nasz błąd czyni go większym, niż jest on w rzeczywistości.
  3. Próbujemy to ukryć – staramy się zmniejszyć uszczerbek na naszym wizerunku         (ukryć go ).To nie sam błąd nam szkodzi, lecz nasza reakcja.
  4. Wycofujemy się– dystansujemy się od tych, którzy mogą to odkryć. Amerykanin, Peter Marcz  powiedział: Każdy wartościowy człowiek będzie się trzymał tego, co uważa za słuszne, ale trzeba nieco większego człowieka, aby natychmiast i bez oporów przyznał się, że popełnił błąd”. 
  5. Zwalniamy– jeśli nie przyznamy się do właściwych błędów otwarcie i szczerze zaczniemy tracić moc wpływów i rozpęd w naszej pracy. Błędy potraktowane niewłaściwie, będą zabijać rozpęd.
  6. To czego nie potrafimy naprawić przez dłuższy czas, może zmienić  słowo „Przepraszam”. –
    W ciągu kilku minut, wtedy gdy przyznamy się, że popełniliśmy błąd nasze stanowisko od razu się zmienia. Możesz  wygrywać wszystkie kłótnie, oraz zabić przyjaźń, miłość i partnerstwo. Potem się zastanawiać co jest nie tak, że twoja organizacja nie rozwija się tak jak powinna, a twoi znajomi już tak często cię nie odwiedzają. „Może ze mną jest coś nie tak???” w momencie kiedy potrafisz się do tego przyznać, to tak jakby pękła tama i nagle znów nabieramy rozpędu.
  7. Budzimy się– Rozumiemy co się dzieje i stajemy wobec tego  na rozstaju dróg. Budzik jest dobry, gdyż mówi nam, że możemy pójść albo w jedną stronę albo w drugą stronę.I wtedy następuje przełom…Dlatego bardzo ważne jest, aby wiedzieć jak taki przełom wygląda. Jeśli przyznamy się do błędu, wyznamy to i w odpowiedni sposób przeprosimy ludzi, których skrzywdziliśmy, wznosimy się ponad własne słabości. Jeśli jednak będziemy się bronić zostaniemy sami. Nikt nie będzie bronił broniącego, ale wszyscy bronią tego, który się przyznaje.

    To jest bardzo ważne dla właściwego  zrozumienia procesu popełniania błędów. W momencie przebudzenia się, kiedy dochodzimy do owych rozstajów dróg, możemy albo się wzmocnić, albo zniszczyć.

  8. Przyznajemy się, albo poddajemy-Poddanie się to podniesienie rąk, zrezygnowanie, przyznanie się, że już więcej nie będzie się próbować, że ma się już dość. Wycofujemy się na dobre emocjonalnie.

Błędy popełnia każdy, ale jak z nich wybrnąć?

Przyznanie się do błędu, to decyzja, że chcemy być uczciwi w sprawie błędu i jesteśmy gotowi ponieść konsekwencje, bo zależy nam na rozwoju własnym i swojej organizacji. Jawność staje się standardem.

Istnieją 3 słowa, które najtrudniej jest wymówić: „Nie miałem racji”.

Ludzie, którzy popełnili błędy mogą zrobić trzy rzeczy:

  1. Mogą się zobowiązać, że już więcej go nie popełnią – wyjście w porządku, ale nie praktyczne ; „Już nigdy tak nie zrobię” – ludzie odpowiadają-  „ależ zrobisz…”
  2. Mogą też pozwolić by ich błąd uczynił z nich tchórzy – co jest głupie.
  3. Mogą też zdecydować, że nauczą się czegoś na swoim błędzie, skorzystają z tego doświadczenia i kiedy sytuacja się powtórzy, będą wiedzieli jak sobie z nią poradzić.

Jak w takim razie własne błędy wykorzystywać? Jak się na nich uczyć?

  1. Przestań się bać!

    Zawsze będziemy popełniać jakiś błąd. Czy chcielibyście otwierać drzwi do kolejnej możliwości? Odbywać podróż tam, gdzie jeszcze nigdy nie byliście, oraz rozwijać się i czynić postępy w życiu? Możecie to zrobić jedynie wtedy, gdy popełniacie błędy. Kiedy spojrzymy na błąd z właściwej perspektywy, czy widzisz jakimi dobrymi przyjaciółmi się stają? Uściskajcie je zamiast się ich bać. Przestańcie się obawiać błędów.
    „Gdybym miał przeżyć życie od nowa, chciałbym popełnić te same błędy – tylko, że szybciej”- powiedział ktoś.Nie robienie niczego – największy błąd. „ Stracisz 100% strzałów, których nigdy nie oddasz”.

  2. Naszym celem jest działanie, a nie unikanie błędów.

    Lider sprawia, że coś się dzieje i nie boi się popełniać błędów. „Ten, kto nigdy nie popełnia błędów, słucha rozkazów tego, kto je popełnia”.

  3. Ucz się na błędach innych. Innymi słowy obserwuj innych ludzi, obserwuj ich błędy i ucz się na nich. „Nie starczy ci życia by popełnić je wszystkie samemu”.

    Pytaj innych jakie błędy popełnili na swojej drodze?  Jak naprawili te błędy? Próbuj uczyć się na błędach innych – to zaoszczędzi czas i energię, i pozwoli, że szybciej dojdziesz do celu.

    Aby zrobić wrażenie na ludziach – opowiedz im o swoich sukcesach, i o tym jak je osiągnąłeś.

    Aby mieć wpływ na ludzi, opowiedz im o swoich błędach i o tym jak je naprawiłeś.

  4. Skoncentruj się na rozwoju a nie na błędach. Myśl o swoim rozwoju, o postępie, a nie o błędach jakie popełnisz. T.  Roosevelt powiedział: „Ten kto nie popełnia błędów, nie idzie na przód”. A. Lincoln: „Osoba, która nie jest w stanie popełnić błędów, nie jest w stanie nic zrobić”.

    Pytanie do każdego, kto chce zostać lub już jest liderem, w swojej organizacji: Czego pragniesz? Czy pragniesz najbardziej postępu, czy perfekcji? Czy chcesz iść przez życie nie popełniając błędów, czy chcesz iść przez życie robiąc postępy? Dobrym przykładem tego jest małe dziecko, które jeśli dostawałoby klapsa z każdym razem, gdy się przewróci, nie bardzo miałoby ochotę na naukę chodzenia.

  5. Koncentrować się na przyszłości. Lepiej jest popełniać nowe błędy, niż powtarzać stare. A nowe błędy popełnia człowiek wtedy, gdy rusza w przyszłość.
  6. Nie popełniaj tego samego błędu 2 razy. „Kiedy popełnisz błąd powinieneś zrobić z nim 3 rzeczy: 1. przyznać się, 2. Nauczyć się czegoś, 3. Nie powtarzać go”. Pewien amerykański doktor powiedział kiedyś „Panie chroń mnie przed człowiekiem, który nie popełnił błędów, ale też przed takim, który popełnił ten sam błąd 2 razy”. Unikaj dwóch typów ludzi; tych którzy nigdy nie popełniają błędów i tych którzy w kółko robią ten sam błąd.
  7. Wielkość człowieka, a nie rozmiary jego błędów, decydują o jego sukcesie lub porażce.Wielki człowiek, to nie taki, który nie popełnia  żadnych błędów, ale jest większy niż największy błąd jaki popełnił. Musimy być na tyle wielcy by przyznać się do błędów, na tyle mądrzy by czerpać z nich korzyści i na tyle silni by je poprawić.Nie rozmiar porażek, czy błędów może być przyczyną twojego upadku, ale twoja reakcja na błędy.
  8. Oceń swoje błędy i zareaguj w adekwatny sposób. Kiedy je popełnisz usiądź i przyjrzyj się im. Zapomnij swoje błędy, ale pamiętaj czego cię nauczyły.

    Zadaj sobie 5 następujących pytań:

  1. Co było błędem.
  2. Dlaczego go popełniłem ( co sprawiło, że to zrobiłem).
  3. Jak mogę go naprawić.
  4. Czego mnie ten błąd nauczył.
  5. Jak mogę nauczyć tego innych ludzi.

Jeśli jesteś liderem zespołu, lub chcesz nim zostać, nigdy nie bój się powiedzieć swoim ludziom; „ Kiedyś zrobiłem źle to i to, posłuchajcie dlaczego to zrobiłem, jak to się stało i czego mnie to nauczyło”.

Kiedy pracujesz z ludźmi  nie dawaj odpowiedzi, bez wyjaśniania całego procesu. To bardzo ważne w pracy z ludźmi. Łatwo jest po prostu podać odpowiedź, tak jest szybciej. Lecz jeśli ludzie nie zrozumieją całego procesu, który doprowadził do podjęcia błędnej decyzji, jeśli nie poznają motywów, nigdy nie nauczą się sami podejmować właściwych decyzji.
Używaj swoich błędów by wznieść się na wyższy poziom. Wszystkie nasze błędy, jeśli są dobrze wykorzystane, pomagają się nam wznieść na wyższy poziom. Mogą być stopniem w górę lub progiem o który się potykamy. Czyż nie jest tak w życiu?

Za 5 lat spojrzysz za siebie i powiesz: ”Tego nie zrobiłem najlepiej”, ale dopóki będziesz się uczył na własnych błędach i pozwolisz aby błędy stały się Twoimi przyjaciółmi, a nie wrogami, to będą Cię niosły na co raz wyższe poziomy. Wznośmy się na co raz wyższy poziom, uczmy się na błędach i wyciągajmy z nich jak najwięcej dla naszego życia, dla naszej rodziny i dla naszego biznesu.

 

 Na podstawie Johna Maxwela

AnnaTrzpioła

annatrzpiola@wp.pl

+48 691-799-441

Artykuł Błędy – najlepiej uczyć się na swoich pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>