Mieczysław Krause – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Sat, 13 Feb 2016 07:00:43 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg Mieczysław Krause – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 Mieczysław Krause: Brwiami pokazuj ludziom ich wartość https://rankingmlm.pl/mieczyslaw-krause-brwiami-pokazuj-ludziom-ich-wartosc/ Sat, 13 Feb 2016 07:00:43 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50478 Profesjonalizm w twórczych dziedzinach otaczany jest przez publikę szacunkiem, a przez konkurentów tęsknotą by go posiąść, jako katapultę sukcesu i powodzenia, oraz tarczę ochronną w trudnościach. Jednak dość powszechne się wierzy, iż oparty jest na wiedzy tajemnej i trickach, niedostępnych dla ogółu, więc w gruncie rzeczy nie ma co sobie […]

Artykuł Mieczysław Krause: Brwiami pokazuj ludziom ich wartość pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Profesjonalizm w twórczych dziedzinach otaczany jest przez publikę szacunkiem, a przez konkurentów tęsknotą by go posiąść, jako katapultę sukcesu i powodzenia, oraz tarczę ochronną w trudnościach. Jednak dość powszechne się wierzy, iż oparty jest na wiedzy tajemnej i trickach, niedostępnych dla ogółu, więc w gruncie rzeczy nie ma co sobie nim zawracać  głowy. Takie podejście przypomina próby, zwykle nieskuteczne, zbudowania majątku, licząc  na wielkie wygrane w loterii biznesu i życia, jednocześnie lekceważąc drobne wpływy zwielokrotniane działaniem czasu, pogardliwie określane „ściboleniem”.

Otóż prawda Wielkich jest taka, że profesjonalizm niczego nie pozostawia przypadkowi i uśmiechom losu. Dba o każdy szczegół, każdą szczelinkę, by nic nie wyciekało z naczynia możliwości, osłabiając szanse. Bo nie trzeba tego naczynia zbić albo przedziurawić, aby utracić jego zawartość. I na odwrót – niepotrzebna jest też „motopompa szczęścia”, nieustannie i szczodrze dolewająca do naczynia. O ile więc można mówić o wiedzy tajemnej budującej profesjonalizm, to jest nią postawa dbałości o szczegóły i skrzętnego wykorzystywania wszelkich, nawet drobnych z pozoru możliwości, oraz zapobiegania najmniejszym stratom. Ileż to bowiem razy okazuje się, że to właśnie te „głupie bzdety” decydują o tym, w którą stronę przechyli się szalka – sukcesu albo klęski.

Ponieważ, zgodnie z guru consultingu Peterem Druckerem „biznes to komunikacja”, w biznesowym profesjonalizmie od komunikacji zależy niesłychanie wiele. Wygra ten, kto zwiększy zdolność do porozumiewania się i perswazji, ucząc się, jak używać narzędzi komunikacyjnych, które na ogół są zachowaniami nieświadomymi. O tym jest książka pt. „Sekrety skuteczności”, autorstwa Vincenta Harrisa – eksperta w dziedzinie komunikacji i mowy ciała, wydana przez Wydawnictwo Studio Emka.

Została napisana tak, aby popchnąć twój, czytelniku, umysł w kierunku nowego widzenia i rozumienia rzeczywistości. Zawiera, w 52 króciutkich rozdziałach, na 5-10 minut lektury każdy, wiele szczegółowych – zdumiewających i dowcipnych sposobów wpływania na innych ludzi, na siebie samego, a poprzez to i na własne życie. Otrzymujesz tu pomysły na szybką zmianę. Ta książka pochłonęła mnie i wzbogaciła.

Bo weźmy dla przykładu tytułową „pracę brwiami”. Jeśli chcesz, aby ludzie znali twoją wartość, uznaj wartość innych. Jak to robić – w sposób naturalny i z powodzeniem? Otóż kiedy spotykamy kogoś po raz pierwszy, to zanim – podchodząc – uściśniemy mu rękę, możemy w jego umyśle uruchomić tę część, która ci powie: „Czuję się dobrze w twojej obecności”. To interakcja na twój subtelny, ale skuteczny impuls niewerbalny, polegający na błyskawicznym uniesieniu i opuszczeniu brwi. Poprzez to dajesz tej osobie sygnał, że ją dostrzegasz i akceptujesz, że jest ważna, a dodając uśmiech, że cieszysz się ze spotkania. To działa i zjednuje ludzi zawsze, gdy tylko nawiążesz z nimi kontakt wzrokowy – oni się rozluźniają, uśmiechają, zagadują. Wypróbuj wpierw przed lustrem, a następnie w hipermarkecie do nieznajomych, a będziesz zdumiony. Dlaczego nie miałbyś takim prostym sygnałem łamać lodów w spotkaniu z potencjalnym klientem?

Albo inna technika, poprawiająca skuteczność perswazji poprzez osłabienie oporu rozmówcy. Polega na przyznaniu, że opór istnieje i dopiero wtedy przekazaniu komunikatu, bądź prośby. Eksperyment, w którym proszono nieświadomych badanych o drobną przysługę, kończył się ich zgodą w ok. 70-ciu procentach. Ale gdy prośbę poprzedzono sformułowaniem: „Wiem, że prawdopodobnie nie chcesz tego zrobić, ale…(tu wyrażano prośbę)”, to wynik sięgnął niemal 100%!

Książka opisuje też wiele typowych, a niedostrzeganych lub niedocenianych przez biznes zjawisk i prawidłowości, którymi można poprawiać skuteczność, np. przyjmując nowe osoby do marketingów sieciowych. Wzorem, dopiero niedawno zaniechanym w cywilizowanych armiach świata (i to nie we wszystkich) jest strzyżenie „na pałę” rekrutów, przyjmowanych do służby. Wygląd osobisty – wbrew ludowej mądrości, iż to „nie suknia zdobi człowieka” – jest we współczesnym świecie niesłychanie ważny, stanowi część osobowości, jej wizytówkę i ostoję. Czupryna posiada w wyglądzie rangę klucza – pozbawienie jej poborowych ma skutek, jakby w ich osobowości pojawiła się pusta przestrzeń. W tą lukę wnosi się wartości, zgodne z potrzebami i celami wojska. Szkoląc żołnierzy dla amerykańskiej piechoty morskiej, wdraża się ich do systemu, w którym na czele, w każdej sytuacji, najważniejsze są „Misja, Wartości i Duma” (MWD). To one uruchamiają w komandosach ekstremalną motywację, odporność i przebojowość, one jednoczą ich zespoły.

Jak ma wyglądać i na czym polegać „golenie rekrutów” w MLM-ie? Istotą tej operacji powinna być zmiana systemu przekonań adeptów – wyparcia myślowych ograniczeń które przeszkadzają w pracy, a w ich miejsce zaszczepienia przekonań twórczych. Po pierwsze – przepracowania z nimi negatywnych stereotypów branży, a po drugie – uruchomienia w nich dążności do samorealizacji, pokazania „kim naprawdę jestem”, wbrew niszczącemu wpływowi otoczenia, a to wszystko w środowisku odpowiedzialności za siebie i swe poczynania. „MWD” jest w tym świetną wskazówką.

Przeczytajcie tę książkę. Nie raz, nie dwa – sięgajcie po nią wtedy, gdy szukacie inspiracji i duchowej formy.


Nota o autorze

Mieczysław Krause

Trener biznesu z wieloletnią praktyką biznesową oraz szkoleniową w zakresie komunikacji interpersonalnej, sprzedaży i negocjacji, dla firm sektora B2B (business to business). W MLM obecny od kilku lat jako budowniczy sieci, analityk branży, publicysta i szkoleniowiec. Zafascynowany potencjałem i perspektywami branży MLM, widzi celowość i możliwość wdrażania w niej sprawdzonych i efektywnych rozwiązań biznesu tradycyjnego. Ten bowiem dynamicznie się rozwija, dawno odrzuciwszy przeżytki, pokutujące w podejściu i metodach pracy Multi-Level Marketingu. Kontakt: 693 286 106; krause@mtk-biuro.pl.   

Artykuł Mieczysław Krause: Brwiami pokazuj ludziom ich wartość pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Mieczysław Krause: Odpuść sobie https://rankingmlm.pl/mieczyslaw-krause-odpusc-sobie/ Fri, 15 Jan 2016 14:42:45 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50351 Bogactwo ludzkich dążeń, przypadków, doznań. Prawd, półprawd i złudzeń. Dżungla zakamarków i mylących rozstajów, łatwa do zgubienia się i podążania w jałowym, lub zgoła szkodliwym kierunku. Albo pogłębiania kabały, w którą się popadło. Któż nie doznał rozczarowań i zwątpień z tym związanych, pytań bez odpowiedzi? Więc czy istnieje jakieś podstawowe […]

Artykuł Mieczysław Krause: Odpuść sobie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Bogactwo ludzkich dążeń, przypadków, doznań. Prawd, półprawd i złudzeń. Dżungla zakamarków i mylących rozstajów, łatwa do zgubienia się i podążania w jałowym, lub zgoła szkodliwym kierunku. Albo pogłębiania kabały, w którą się popadło. Któż nie doznał rozczarowań i zwątpień z tym związanych, pytań bez odpowiedzi? Więc czy istnieje jakieś podstawowe kryterium – wskazówka właściwego postępowania? Esencja, pomagająca przetrwać nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach, mało tego – w dobrej kondycji, w ostatecznym rachunku wiodąc do sukcesu? I czy nie powinien być w nią wyposażony każdy człowiek, bo przecież nasze życie to z natury rzeczy raz nad kreską, a raz pod? Otóż taki elementarny, niezawodny drogowskaz – choć mało znany – istnieje i pokazuje swą moc.  

Lecąc myśliwcem Phantom nad terytorium wroga, izraelski pilot – major Rami Harpaz, wracający do bazy w „Wojnie Sześciodniowej” z Egiptem, został trafiony sowieckim pociskiem przeciwlotniczym i zestrzelony. W niecałą minutę jego sytuacja odmieniła się diametralnie – z boga przestworzy, kierującego groźnym, ponaddźwiękowym widmem, stał się bezradnym, biernym obiektem na spadochronie, wpadającym wprost w objęcia egipskich sił naziemnych.

Pierwsze co zrobił, to zaakceptował, przyjął do wiadomości fakt, iż został jeńcem, wtrąconym do więzienia przez nieobliczalnego wroga. Nie popadł jednak w pułapkę oczekiwania na datę uwolnienia, co mogło trwać dni albo lata. Wiedział, że takie oczekiwanie koncentruje uwagę na wydarzeniach poza osobistą kontrolą. W miarę trwania niewoli prowadzi to do poczucia bezradności – sytuacja wydaje się coraz bardziej rozpaczliwa. Słabnie wola przetrwania grożąc załamaniem, a stąd tylko krok do śmierci.

Zamiast tego Harpaz skupił się na sobie, włączając własną aktywność w sprawach, na które miał wpływ. Na co mógł mieć wpływ w pojedynczej celi, bez kontaktu z kimkolwiek, będąc pozbawionym przedmiotów i możliwości życia codziennego, do jakich był przyzwyczajony? Ano, biegał po sześć kilometrów każdego wieczora, robiąc ósemki w maleńkiej celi. A kiedy nie ćwiczył, wymyślał umysłowe łamigłówki by zająć czymś umysł, np. znalezienie wszystkich liczb pierwszych w zakresie od jednego do tysiąca. Te ćwiczenia nie miały żadnego praktycznego celu, ale pozwalały przejąć kontrolę nad swym życiem. Oddalić poczucie bezradności, wiodące do zguby. Zamiast więc stać się ofiarą okoliczności, Harpaz zmienił czas spędzony w kilkuletniej niewoli w doświadczenie, pozwalające na fizyczny i psychiczny rozwój, pomimo doznawanych cierpień i tortur. Bowiem nadał ZNACZENIE aktywnościom, w innej sytuacji pozbawionym znaczenia.

To właśnie silne poczucie znaczenia tego co się robi, jest niezawodnym drogowskazem dotarcia do sukcesu i pokonywania kryzysów na drodze do niego. Nic tak nie dodaje sił i determinacji, warunkujących postęp i przetrwanie, jak poczucie znaczenia podejmowanych starań. I na odwrót – nic tak nie niszczy ludzi i ich woli, wiodąc do niepowodzeń, jak odebranie im poczucia znaczenia tego co robią, lekceważenie ich wysiłków, a poprzez to – odmowa akceptacji ich osoby. A akceptacja przez innych, jak pokazuje drabina potrzeb Masłowa, jest, po zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych i bezpieczeństwa, najpotężniejszą ludzką potrzebą emocjonalną, której niezaspokojenie wieść może do odmowy, agresji i czynów nieobliczalnych.

Tak na wojnie, jak i w biznesie – znaczenie własnym czynnościom i rzeczom nadajemy my sami. Więc my sami musimy bronić znaczenia swych spraw – nikt nas w tym nie wyręczy. Kryterium, kto decyduje o  znaczeniu naszych wysiłków – my, lub inni – odróżnia tych którzy kierują swym życiem, od tych, których życiem kierują inni. Odróżnia liderów życia i sukcesu od wykonawców, uciekających w czynniki zewnętrzne na które nie mają wpływu, dryfujących w pustą roszczeniowość.

Jeśli więc chcesz odnosić sukcesy i wieść udane życie, ODPUŚĆ SOBIE przerzucanie odpowiedzialności za znaczenie swych spraw na innych. Ta kwestia, w moim odbiorze, stanowi centralną oś książki autorstwa Roma Brafmana pt „Sukces wbrew oczekiwaniom”, wydaną właśnie przez Wydawnictwo Studio Emka.

Książka, napisana przez zawodowego psychologa, pokazuje w przystępny i wszechstronny sposób, od czego zależy i jak się w człowieku rodzi dążność do nadawania znaczenia temu co robi, niezależnie od sytuacji. Pokazuje też wagę okoliczności towarzyszących, jak np. poczucia humoru. Daje wskazówki, w jaki sposób praktycznie wykorzystać wiedzę, związaną z nadawaniem znaczenia własnym wysiłkom.

Ale nie tylko własnym – dla liderów biznesu stanowi nieocenioną podbudowę i uzasadnienie sposobu postępowania z członkami zespołów, polegającego na chwaleniu za dobre, unikając piętnowania niepowodzeń. A to w zgodzie z coraz powszechniejszym traktowaniem błędów, jako warunku nabywania pozytywnego doświadczenia i wiedzy, więc w sumie – rozwoju.

Polecam.


Nota o autorze

Mieczysław Krause

Trener biznesu z wieloletnią praktyką biznesową oraz szkoleniową w zakresie komunikacji interpersonalnej, sprzedaży i negocjacji, dla firm sektora B2B (business to business). W MLM obecny od kilku lat jako budowniczy sieci, analityk branży, publicysta i szkoleniowiec. Zafascynowany potencjałem i perspektywami branży MLM, widzi celowość i możliwość wdrażania w niej sprawdzonych i efektywnych rozwiązań biznesu tradycyjnego. Ten bowiem dynamicznie się rozwija, dawno odrzuciwszy przeżytki, pokutujące w podejściu i metodach pracy Multi-Level Marketingu. Kontakt: 693 286 106; krause@mtk-biuro.pl.

Artykuł Mieczysław Krause: Odpuść sobie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Kto napisze do grudniowego wydania czasopisma „Alterbusiness.info”? https://rankingmlm.pl/kto-napisze-grudniowego-wydania-czasopisma-alterbusiness-info/ Mon, 16 Nov 2015 11:58:16 +0000 http://alterbusiness.info/?p=49825 Grudniowe, świąteczne wydanie naszego kwartalnika to poczet ekspertów branży MLM i DS, publicystów, prezesów zarządów firm, trenerów i praktyków MLM! Czyje felietony biznesowe, analizy i artykuły przeczytacie w grudniowym numerze? Z dumą przedstawiamy biogramy autorów (w kolejności alfabetycznej). Lista publicystów jest znacznie dłuższa, jednak – według prawideł marketingu i pokera […]

Artykuł Kto napisze do grudniowego wydania czasopisma „Alterbusiness.info”? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Grudniowe, świąteczne wydanie naszego kwartalnika to poczet ekspertów branży MLM i DS, publicystów, prezesów zarządów firm, trenerów i praktyków MLM! Czyje felietony biznesowe, analizy i artykuły przeczytacie w grudniowym numerze? Z dumą przedstawiamy biogramy autorów (w kolejności alfabetycznej). Lista publicystów jest znacznie dłuższa, jednak – według prawideł marketingu i pokera – nie należy odsłaniać wszystkich Asów od razu!

Krystyna Derbin

KDTOP-owa liderka. Współpracuje z firmami Colway i Colway International, wielką radość czerpie z kreowania menadżerów i liderów, ciągle się rozwija i dąży do realizacji niespełnionych marzeń. Pokazuje innym w jaki sposób można osiągnąć sukces i cieszyć się zdrowiem, młodością i radością życia.

 
 
Justyna Kotowiecka

JK

Copywriterka z powołania, która każdą myśl przedstawia w sposób ciekawy i zrozumiały. Pomaga przelać treści z głowy na papier, gdy trzeba – oddając emocje, lub zachowując chłodny profesjonalizm. Emigrantka z wyboru, która pasjonuje się rozwojem osobistym. Swoimi tekstami od lat pomaga rodakom na obczyźnie odnaleźć się w nowym miejscu i wyznaczyć właściwy kierunek życiowej drogi. Inicjatorka powstania Centrum Pomocy Rodzinie „Propter Familia”.

 
Mieczysław Krause
MK

Trener biznesu z wieloletnią praktyką biznesową oraz szkoleniową w zakresie komunikacji interpersonalnej, sprzedaży i negocjacji, dla firm sektora B2B (business to business). W MLM obecny od kilku lat jako budowniczy sieci, analityk branży, publicysta i szkoleniowiec. Jest aktywnym inwestorem i doradcą biznesowym. Zafascynowany potencjałem i perspektywami branży MLM, widzi celowość i możliwość wdrażania w niej sprawdzonych i efektywnych rozwiązań biznesu tradycyjnego. Ten bowiem dynamicznie się rozwija, dawno odrzuciwszy przeżytki, ciągle pokutujące w podejściu i metodach pracy Multi-Level Marketingu.

 Daniel Kubach
DK

Polski biznesmen, multimilioner, inwestor, Anioł Biznesu, członek wielu prestiżowych organizacji, w tym Business Centre Club. Z wykształcenia psycholog zarządzania, prezes zarządu S7 Medical Company. Daniel Kubach jest również autorem wielu wartościowych artykułów z szeroko pojętej ekonomii biznesu, marketingu wielopoziomowego, a także psychologii biznesu. W swoich tekstach w sposób klarowny przekazuje tajniki budowania sukcesu firmy, pokazuje jak zaplanować rozwój własnego przedsiębiorstwa, a także jak pokierować swoim rozwojem osobistym. Jest praktykiem biznesu – na własnym przykładzie udowadnia, że zdobycie pełnego bezpieczeństwa finansowego w krótkim okresie czasu jest możliwe. Dzięki swojej pozycji finansowej i społecznej zapraszany jest na prelekcje do prestiżowych uczelni w kraju i za granicą. Pomaga młodym ludziom nabrać pewności siebie w dążeniu do wyznaczonych celów. Jego celem życiowym jest inspirować ludzi do działania, do bycia skutecznym przedsiębiorcą. Dlatego uruchomił darmowe szkolenia online, o których więcej dowiesz się na www.lekcjewartemiliony.pl. Jak sam o sobie mówi

Moją misją jest inspirowanie ludzi do działania i stwarzanie im nieograniczonych możliwości.

Autor książek: „Planowanie celów”, ”Jak osiągnąć sukces”, „Jak osiągnąć sukces z S7” oraz „Sztuka efektywności”.

Michał Mierzwiński

MMManager, trener biznesu, twórca wielu autorskich szkoleń w dziedzinie praktyki biznesu i motywacji. Absolwent Politechniki Opolskiej oraz European Institute of Purchasing Management w Archamps we Francji. Ukończył studia MBA na Uniwersytecie w Montrealu oraz Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. Do 2001 roku pracował za granicą w Szwajcarii, USA, krajach Azji, zajmując wysokie managerskie stanowiska w międzynarodowym koncernie Nutricia/Danone Group. Od 2001 roku związany z branżą MLM, najpierw jako Dyrektor i członek Zarządu Oriflame Poland, a od 2007 roku – Dyrektor Zarządzający i Prezes Betterware Polska.

 
Dr Adam Ubertowski
AU

Prezes zarządu spółki InWay. Szkoli czołową kadrę managerską w Polsce i za granicą już od 18 lat. Publicysta i prozaik. Poznał branżę Multi-Level Marketingu i tradycyjnego biznesu.  Praktyk przez wielkie „P” – prowadzi od 15 lat własna firmę, świadcząc usługi dla czołowych światowych i polskich korporacji. Jest ojcem sukcesu wielu polskich przedsiębiorców. Ekspert w dziedzinie komunikacji, perswazji i budowania wizerunku. Dyrektor Programu MBA w jednej z najstarszych szkół biznesu w Polsce, z wykształcenia psycholog biznesu i socjolog. Ukończył również podyplomowe studia z zarządzania na Connecticut University, obronił doktorat na Wydziale Ekonomii UG, uzyskał licencję coacha ICC.

Dr Alina Jadwiga Vogelgesang

Doktor nauk ekonomicznych, absolwentka Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach, Rektor Gliwickiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości, członek  Business Centre Club oraz Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Ekspert kapituły konkursowej „Współpraca sfery przedsiębiorstw i nauki” w ramach marki INNOSILESIA 2013. Autorka wielu publikacji naukowych i badań m.in. na potrzeby Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Prelegent wykładów otwartych oraz warsztatów z ramienia Fundacji FOR prof. Leszka Balcerowicza. Autorka bestsellera – pierwszej w Polsce monografii naukowej o marketingu sieciowym „Multi Level Marketing w gospodarce rynkowej”, za którą w 2013 roku uzyskała prestiżową nagrodę im. prof. dr hab. Marcina Bielskiego, przyznawaną przez Wyższą Szkołę Biznesu NLU w Nowym Sączu. Jej najnowsza książka „Charakterystyka i przyszłość zjawiska multilevel marketingu w gospodarce polskiej i światowej” w dniu premiery stała się bestselerem. Wyróżniona nagrodami rektorskimi za działalność edukacyjną wśród młodzieży na rzecz przedsiębiorczości oraz za propagowanie przedsiębiorczości z zakresu MLM wśród społeczności lokalnej i międzynarodowej. Doradca ekonomiczny firm i przedsiębiorców zarówno tradycyjnych, jak również marketingu wielopoziomowego.

Piotr S. Wajda
PW

Wywodzący się z rynku niemieckiego finansista, manager międzynarodowych struktur oraz szkoleniowiec i trener biznesu. Inwestor, założyciel oraz udziałowiec wielu spółek zagranicznych. Wykształcenie branżowe zdobywał na Uniwersytecie we Freiburgu w Deutsche Immobilien Akademie oraz Südwest Finanz Akademie. Jest twórcą wielu produktów finansowych i handlowych oferowanych w Europie. Współzałożyciel Niemieckiego Zrzeszenia Prawdziwych Wartości – Deutsche Sachwert Union – oraz Polskiego Instytutu Prawdziwych Wartości, w którym pełni funkcje prezesa.Od roku 1992 zdobywał zawodowe doświadczenie w Niemczech, Szwajcarii i Lichtensteinie. Obecnie działa na terenie Europy Środkowo-Wschodniej, przede wszystkim edukując z tematów ekonomii fizycznej, systemu finansowego i monetarnego oraz inwestycji alternatywnych w prawdziwe, fizycznie istniejące wartości. Twórca rynku inwestycyjnego prawdziwych wartości w Polsce oraz autor popularnej książki „Podatek od złudzeń”.

Przypominamy! Asy Branży 2016

Na łamach 16 numeru znajdzie się specjalna rubryka „Asy branży 2016”. Opiszemy w niej najbardziej innowacyjne, najlepsze produkty i usługi, które można znaleźć u dystrybutorów, agentów konsultantów i sprzedawców bezpośrednich, ale nie znajdziesz ich na półkach supermarketów, w agencjach czy biurach usługowych.

Na opis każdego produktu lub usługi poświęcimy całą stronę A4 – chcemy, aby nasi czytelnicy mogli poznać dokładnie właściwości, opinie użytkowników, skład, cenę, atesty i inne.

Miesiące listopad i grudzień to magiczny czas. Piszemy listy do Mikołaja, prosimy o gwiazdkę z nieba, sklepy zasypują nas niesamowitymi ofertami i promocjami, byśmy mogli sprawić radość najbliższym. W branży MLM i DS również trwa świąteczne szaleństwo. Po innowacyjnej zamieci na koniec roku, pod pierzyną cudów biotechnologii, techniki i nauki, znajdziemy idealne podarunki. Pochwalcie się nimi! Zacznijmy rok w gwiazdorskiej obsadzie z Asami Branży 2016!

[next_message styles=”1″ title=”Zasugerujcie nam w komentarzach pod artykułem, jakim produktom powinniśmy przyjrzeć się bliżej! Z zaproponowanych przez Was wybierzemy te, które naszym zdaniem spełnią wszystkie poniższe kryteria:„]

1. innowacyjność,
2. zawansowanie technologiczne lub biotechnologiczne,
3. klasyczna forma, ponadczasowy design przyciągający wzrok,
4. idealnie odpowiadają rynkowym potrzebom,
5. produkt lub usługa zyskał pozytywny feedback użytkowników,
6. cena odpowiada jakości produktu.
[/next_message]

Redakcja

Artykuł Kto napisze do grudniowego wydania czasopisma „Alterbusiness.info”? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Czy facet ma prawo nie być kobietą? https://rankingmlm.pl/czy-facet-ma-prawo-nie-byc-kobieta/ Thu, 05 Nov 2015 11:11:35 +0000 http://alterbusiness.info/?p=49663 Byłem niedawno świadkiem, gdy pani spacyfikowała swego pana, takimi oto słowami: „Kiedy do ciebie mówię, to ty słuchasz tylko chwilę, a potem, choć jeszcze nie skończyłam, zaczynasz się wiercić i rozglądać nie słuchając i tylko czekasz, żeby prysnąć do tego swojego fejsbuka. I jest mi przykro, bo zawsze tak się wobec […]

Artykuł Czy facet ma prawo nie być kobietą? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Byłem niedawno świadkiem, gdy pani spacyfikowała swego pana, takimi oto słowami: Kiedy do ciebie mówię, to ty słuchasz tylko chwilę, a potem, choć jeszcze nie skończyłam, zaczynasz się wiercić i rozglądać nie słuchając i tylko czekasz, żeby prysnąć do tego swojego fejsbuka. I jest mi przykro, bo zawsze tak się wobec mnie zachowujesz, chociaż wiem, że jak chcesz, to potrafisz słuchać naprawdę!”. A do tego nieme, zwalające z nóg pytanie w oczach:Kochasz mnie jeszcze w ogóle?

Czy jest wśród czytających to pań choć jedna, wolna od podobnych niegodziwości ze strony partnera? Skupiającego się w relacjach z nią „tylko na jednym”?

Tak więc „film” nakręcony, jest problem. Ale o co w ogóle chodzi z tym „nakręcaniem filmu”? Przykładowo – Frankowi przyszła ochota na jajecznicę, to kupił jajka. Lecz nie miał patelni – skąd ją wziąć? „Pożyczę od Janka” i w te pędy do przyjaciela. Ale może go nie ma, to po co pójdę? Hmmm…zaryzykuję. Idzie, idzie – „a jak ta jego patelnia brudna, to zrobi mu się głupio – lepiej wrócę”. No dobra, już blisko, nie ma co wymiękać. Tylko ta jego kłótliwa baba! Zawsze się mnie czepia. I tak sobie, idąc, ładuje akumulatory, wreszcie staje u Jankowych drzwi, puka, przyjaciel otwiera, a Franek: „tę patelnię, to wsadź se w d…”.

„Nakręcanie filmu”, to zastępowanie rzeczywistości domysłami, fikcyjnymi scenariuszami, gdy nie ma się na nią wpływu (lub tylko tak się wydaje). Choć zdarza się obu płciom, to częściej u pań, jako rezultat ich biernej roli, ukształtowanej w toku ewolucji przez naturę. Skłonność się potęguje na tle mniejszej, jak u mężczyzn, pewności siebie i poczucia własnej wartości – to dlatego większość szkoleń sprzedażowych i motywacyjnych skierowanych do kobiet, służy ich budowaniu.

Co to wszystko ma wspólnego z MLM-owym biznesem? Otóż niemało. Bo o czym innym piszę, jak nie o komunikacji międzyludzkiej? W której „nakręcanie filmu” stanowi jedną z głównych raf, tak na polu miłości, jak i handlowej biegłości. A, jak ukuł guru consultingu – Peter Drucker, „biznes to komunikacja”. To pierwsze i najważniejsze prawo biznesu. Może w nim brakować nie jednego, a będzie funkcjonował – bez komunikacji nie jest możliwy w ogóle. Nie ma znaczenia, że opisane epizody są z innej, jak biznes bajki. W ludzkich zachowaniach jest bowiem tak, że „jak robisz cokolwiek, tak robisz wszystko”. Więc w jaki sposób komunikujesz się z otoczeniem, taka jest i twoja komunikacja biznesowa. Te sfery się przenikają – także w obszarze mowy ciała, stanowiącej nawet 80% komunikatu. Nie wierzycie? To proszę – cytat z książki Eriki Berger pt. „Erotyczna mowa ciała”. Czyż nie jest aktualny również dla networkera, jeśli język erotyki zastąpić JĘZYKIEM HANDLU?

Wyczuć lub odgadnąć prawdziwe uczucia drugiej osoby (POTENCJAŁ KUPNA) – oto gdzie tkwi klucz do szczęścia (TRANSAKCJI), niezależnie od tego, czy dążymy do nawiązania flirtu (KONTAKTU), czy do związku bardziej zaawansowanego (KONTRAKTU).

Sekretne myśli lub uczucia można zatuszować za pomocą języka, oraz zachowań, wpojonych nam przez społeczeństwo. Ciało jednak nie kłamie – i zdradza to, czego obiekt naszych westchnień (KLIENT) nie powie nam, gdyż nie chce, albo brak mu odwagi.

Każdy człowiek zdradza się gestami, spojrzeniami, pozami, grą min, uśmiechem i wyraża nimi to, co chce (POTRZEBY) – nawet gdy sobie tego nie uświadamia i gdy to nie jest mu na rękę – oraz to czego sobie nie życzy (CO JEST SPRZECZNE Z JEGO PRZEKONANIAMI).

Kto jest ślepy i głuchy na mowę potajemnych sygnałów, ten w miłości (HANDLU) niewiele osiągnie. Kto zaś mowę tę opanował, ten zawsze zyskuje, ponieważ pojmuje natychmiast, jaka toczy się gra, gdzie otwiera się szansa, a gdzie nie ma sensu walić głową w mur (tak w miłości, jak i w HANDLU).

Inną, kluczową w komunikacji rafę, na linii damsko – męskiej (niezależnie od sytuacji i kontekstu), pokazuje amerykański pastor Mark Gungor, parający się terapią par, tutaj (kogo to wkręci, także w kolejnych filmach).

By nie stracić wątku dalszej lektury, nie kontynuujcie jej proszę bez obejrzenia tego krótkiego (10’37”) klipu. O czym prawi Gungor? Na pozór nic nowego, mianowicie, że mózgi mężczyzn i kobiet zasadniczo się różnią, gdyż o ile męski działa głównie racjonalnie, to kobiecy – emocjonalnie. Lecz mało kto dostrzega głębokie konsekwencje tego faktu dla komunikacji i wyciąga stąd praktyczne wnioski. A przecież od sprawności komunikacji, by wiodła ku zrozumieniu i akceptacji, a nie mijaniu się racji i konfliktowi, zależy niezwykle wiele. Z powodu złej komunikacji a nie braku miłości, rozchodzą się, cierpiąc, kochające pary. Taka też bywa przyczyna nieudanych sprzedaży, upadku biznesów, przegranych wyborów (jak dwie ostatnie katastrofy komunikacyjne), wielu innych niepowodzeń, błędnych decyzji, tragedii.

Emocjonalna istota kobiecości wyraża się właśnie w komunikacji, traktując zawartość merytoryczną komunikatu – informację, zaledwie jako pretekst, by wyrazić emocje. Lecz ponieważ emocje funkcjonują wolniejszym rytmem, jak wystrzelana krótko i na temat informacja, to – aby spełnić się w emocjonalnym cyklu przekazu – kobiety mają skłonność do powtarzania tej samej informacji w jednym komunikacie po kilka razy.

Mieczysław KrauseMózg mężczyzny, nastawiony racjonalnie na odbiór konkretnej informacji – zawartości  określonego „pudełka”, nie stykającego się z innymi „pudełkami” (czyli nie gmatwając komunikatu „zbędnym” wg niego gadulstwem) – nie rozumie, po co tyle gadać w kółko to samo? Gdy to już raz zostało powiedziane, a on z uwagą i szacunkiem tego wysłuchał? Pojawia się zniecierpliwienie i oczekiwanie, wyrażane mową ciała lecz nie słuchając, aby rozmówczyni wreszcie skończyła. Kobieta to widzi i czuje się urażona – finał i „nakręcanie filmu”, jak wyżej. Po męskiej stronie – zbaranienie: „czego właściwie ona ode mnie chce?” Czujemy się potraktowani niesprawiedliwie, choć tak się staraliśmy…

Odmienny sposób przetwarzania komunikatów przez każdą z płci obrazuje Gungor scenką, w której facet pozmywał naczynia w kuchni. Uradowana żona pyta, dlaczego to zrobił? Gdy on oświadcza, że aby był porządek, ona wpada w rozpacz, bo myślała, że z miłości!…

Kobieta wie swoje – stworzyła sobie ideał faceta, od którego my, realni mężczyźni, tak dramatycznie się różnimy, a o co ona ma pretensje. Bo oczekuje, że – zgodnie z tym ideałem – będziemy czuć, mówić, słuchać i zachowywać się, jak kobieta. Na tym właśnie polega jej ideał mężczyzny – inna kobieta!! Takie zdumiewające sedno napięć komunikacyjnych i kryzysów odkrywa przed nami Gungor.

Czy naprawdę, miłe panie, tego chcecie – męskich bab? A może pozwolicie facetom być sobą i robić swoje, zgodnie z predyspozycjami, jakie dała im natura? Czy w ogóle można z nią dyskutować? Co, szanowni panowie nie oznacza, byście – skupieni na swych „pudełkach” – nie słuchali kobiet, zwłaszcza kochanek i przyjaciółek (PARTNEREK BIZNESOWYCH), oraz matek waszych dzieci (LIDEREK i UPLINE’ÓW). Słuchajcie ich i dajcie im się wypowiadać w ich rytmie i sposobie. A nawet jeśli się nie zgadzacie, to – na Boga – nie kwestionujcie, nie polemizujcie z ich emocjami, nie dawajcie rad i rozwiązań, zamknijcie się! Bo, jak przestrzega Gungor, kobiety zabiją was i wasze wzajemne relacje.

Tak więc właśnie słuchanie – a nie mówienie – miejmy za podstawę efektywnej komunikacji, wiodącej do transakcji i współpracy. Profesjonalny i skuteczny sprzedawca towaru bądź idei (np. biznesu MLM) – słucha nawet przez 80% czasu spotkania z potencjalnym klientem – partnerem. Bo to w stronę słuchania, a nie zagadywania, skierowany jest wektor sukcesu. To słuchanie pozwala poznać potrzeby klienta, ono też przenosi tak potrzebną dla porozumienia akceptację jego osoby i przekonań.

Narzucanie rozmówcy nie dającego dojść do głosu słowotoku o wspaniałości firmy i produktu, choć jest błędem, ewidentnie wiodącym do niepowodzeń, występuje w branży MLM powszechnie. I to nawet uwzględniając kobiecy sposób komunikowania się, oparty głównie na przekazie emocji, więc bogatszy w słowa… A panie w sieciach dystrybucji to ogromna większość. Nie oszukujmy się – rozmówczynie, o niebo doskonalsze od ślepych facetów w odczytywaniu mowy ciała, raz-dwa, bez słuchania egzaltowanej, długotrwałej przemowy wyczują, czy deklarowana fascynacja dystrybutorki produktem jest autentyczna i szczera. To na tej podstawie podejmą decyzję kupna. Jeśli jednak odmówią, to duża w tym zasługa przytłaczającego monologu prezentacji, gdy nie mają prawa głosu, co odbierają jako denerwujące wciskanie kitu.

Dlaczego więc – wbrew powyższej oczywistości – narzuca się sieciom sposób dystrybucji, oparty na kulcie firm i produktów, a nie – perfekcyjnej komunikacji? Dlaczego tworzy firmowe procedury i systemy szkoleń, nie mające wiele wspólnego z handlowym profesjonalizmem? Dobre pytanie, lecz odpowiedź złożona, bo przyczyn jest kilka – temat wart pogłębienia w oddzielnym artykule.

Ale mówić na spotkaniu też trzeba – jak to robić? Otóż literą „A” w alfabecie skutecznej komunikacji jest tzw. „komunikat JA”, cudowne a proste narzędzie konwersacji. Pozwala osiągać cele, nie prowokując sprzeciwu rozmówcy. Bo trzeba wiedzieć, że właściwością ludzkiego umysłu jest zapalanie się z tyłu głowy „czerwonej lampki” zawsze wtedy, gdy słyszymy coś w trybie oznajmującym. Ewolucja nauczyła nas bowiem weryfikować sygnały z zewnątrz pod kątem „zjem, czy będę zjedzony?”. Pomimo intensywnie rozplanowanych kalendarzy szkoleń dla sieci MLM, komunikat JA jest w branży słabo znany i rzadko stosowany. Zdumiałem się, gdy top-liderka znaczącej firmy, z 7-letnim w niej stażem, wreszcie nauczyła się komunikatu JA i zafascynowała nim, ale na szkoleniu poza-firmowym, opłaconym z własnej kieszeni.

Podsumowując – na polu doskonalenia komunikacji interpersonalnej, od której zależy sukces ludzi i firm, jest w MLM co robić. Każdy kto zna branżę widzi, że dotychczasowe, tradycyjne podejście i metody działania wyczerpują swą skuteczność. Kończy się etap, nazwany przez dr Alinę Vogelgesang, rektora Gliwickiej Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości – MLM-em 1.0. Wielkimi krokami – w rezultacie, m.in. komunikacji elektronicznej i przemian społecznych wywołanych Internetem – nadchodzi era MLM 2.0. Adaptacja u siebie zasad nowego etapu branży nie jest kwestią wyboru, czy negocjacji. Ma wagę przetrwania, by nie tracić rynku, zjeżdżając z biznesem po równi pochyłej. Idą zmiany, więc zmieniajmy się. To jedyna sensowna reakcja.

—————————————————————————————————————————

Nota o autorze:

Mieczysław Krause jest trenerem biznesu, z wieloletnią praktyką biznesową, oraz szkoleniową w zakresie komunikacji interpersonalnej, sprzedaży i negocjacji, dla firm sektora B2B (business to business). W MLM obecny od kilku lat, jako budowniczy sieci, analityk branży, publicysta i szkoleniowiec. Zafascynowany potencjałem i perspektywami MLM, widzi celowość i możliwość wdrażania w niej sprawdzonych i efektywnych zdobyczy i rozwiązań biznesu tradycyjnego. Ten bowiem dynamicznie się rozwija, m.in. dlatego, że wiele lat temu odrzucił przeżytki, ciągle pokutujące w podejściu i metodach pracy branży MLM.   

 

 

Artykuł Czy facet ma prawo nie być kobietą? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>