Manager MLM – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Mon, 10 Aug 2020 12:13:14 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg Manager MLM – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 RankingMLM – historia i cele https://rankingmlm.pl/rankingmlm-historia-i-cele/ Fri, 04 Jan 2019 17:51:54 +0000 http://rankingmlm.pl/?p=3941 Ranking MLM to strona, która promuje branżę Network Marketing i przekazuje obiektywne informacje na temat Multi Level Marketingu.

Artykuł RankingMLM – historia i cele pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Każda wielka idea powstaje, kiedy zauważa się problem. Jest ona swoistym zapotrzebowaniem oraz rozwiązaniem. RankingMLM przybywa na ratunek.

Ponad 900.000 ludzi z branży sprzedaży bezpośredniej szuka informacji w Internecie na temat swojej firmy w celu rozwoju, zwiększenia swoich kompetencji, nawiązania kontaktów z osobami posiadającymi podobne doświadczenia oraz po to, by znaleźć miejsce do wyrażania własnych opinii. Do tej pory brakowało portalu, który rzetelnie promowałby branżę Network Marketingu oraz przekazywał obiektywne informacje na powiązane z nią tematy – DLATEGO – tę niszę postanowiliśmy wypełnić. 4 stycznia 2010 roku powstał portal RankingMLM, który miał na celu zaskakiwać, inspirować oraz dostarczać informacji na temat tego, co dzieje się w branży. Przez jakiś czas działał pod nazwą Alterbusiness.info, zdobywając czytelników spoza jednego biznesowego obszaru. Portal zrealizował zamierzone cele i dlatego trzeba zrobić krok do przodu. Będzie nim powrót do korzeni.
WIĘCEJ:

rankingów dotyczących branży

– merytorycznych wywiadów z ludźmi z branży

informacji co się dzieje w branży

budowania marki osobistej

Powstały również fanpage’s – RankingMLM oraz RankingMLMAlterbusiness

Oba wzajemnie się wspierają i świetnie współgrają z portalem.

Portal RankingMLM
Zamierzamy pisać merytorycznie i biznesowo. Nie faworyzujemy nikogo i nie zajmujemy się plotkami. Wspieramy nowo powstające firmy jak i te, które już okrzepły na naszym rynku. Będziemy poruszać trudne i odważne tematy. Jeżeli masz pomysł, jak możesz zaistnieć z nami, to zachęcamy do kontaktu. Każda sugestia jest dla nas ważna. Cały czas pracujemy nad merytoryką portalu, dzięki czemu będziemy dostarczać coraz to lepszy kontent, który Was interesuje.

Artykuł RankingMLM – historia i cele pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Marketing sieciowy zmienia życie w Zimbabwe https://rankingmlm.pl/marketing-sieciowy-zmienia-zycie-w-zimbabwe/ Tue, 13 Nov 2018 14:41:39 +0000 http://rankingmlm.pl/?p=3777 Stereotypy mówią, że Europa choć stara, ma się ekonomicznie całkiem dobrze. Bieda kojarzy nam się z krajami Afryki lub Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Statystyki udowadniają coś zupełnie innego. Prawie 25% populacji Unii Europejskiej jest zagrożone ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Jak radzić sobie z wciąż rosnącym bezrobociem, a co za tym […]

Artykuł Marketing sieciowy zmienia życie w Zimbabwe pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Stereotypy mówią, że Europa choć stara, ma się ekonomicznie całkiem dobrze. Bieda kojarzy nam się z krajami Afryki lub Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Statystyki udowadniają coś zupełnie innego. Prawie 25% populacji Unii Europejskiej jest zagrożone ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Jak radzić sobie z wciąż rosnącym bezrobociem, a co za tym idzie, ubóstwem? Afryka znalazła swoją odpowiedź w marketingu sieciowym.

Czasopismo „Herald” z Zimbabwe opublikowało artykuł o młodych mieszkańcach Afryki, których życie zmieniło się po podjęciu współpracy z firmami marketingu sieciowego.

Tendai Chinoperekwei jeszcze kilka lat temu żył na marginesie. Z dyplomem z bankowości i finansów oraz stanowiskiem administracyjnym w stowarzyszeniu dla kobiet stać go było tylko na wynajem pokoju, w którym mieszkał z całą swoją rodziną.

Żył tak dopóki jego szefowa, Prezes Stowarzyszenia Kobiet i Równości Płci, Nyasha Chikwinya, nie przedstawiła mu idei marketingu sieciowego. Przekonała go, że życie ma znacznie więcej do zaoferowania niż tylko zarabianie niewystarczających na nic pieniędzy.

Dzisiaj 34-letni Tendai posiada dom na przedmieściach i jeździ nowoczesnym samochodem. Wszystkie te przywileje są nagrodą za jego wieloletnią pracę wybitego sprzedawcy w firmie marketingu sieciowego. Należy do wciąż rosnącej grupy konsultantów, którzy zajmują się dystrybucją dóbr, suplementów diety i kosmetyków na całym świecie.

To, co dzisiaj posiadam, jest wynikiem mojej ciężkiej pracy i dążenia z determinacją do sukcesu. Ale poza tym pasjonuje mnie pomoc innym ludziom i nakłanianie ich do zmian.

– powiedział Tendai podczas ceremonii wręczenia samochodu w lokalnym hotelu.

Tendai jako trzygwiazdkowy Manager w firmie Greenworld otrzymał Mercedesa GL 320 w nagrodę za sprzedaż i pracę z własną grupą, którą trenuje i przewodzi. Swoją przygodę z marketingiem sieciowym Tendai rozpoczął 10 lat temu w firmie Tiens; ostatecznie życiową karierę zrobił w firmie Greenworld.

Byłem zrozpaczony, kiedy straciłem pracę w sektorze finansowym w przedsiębiorstwie, które zostało zamknięte. Szukałem różnych okazji, próbowałem swoich sił w handlu, ale mi nie wyszło.

– opowiada Tendai.

Jako młody chłopak był zdeterminowany i nie poddał się, szukając pracy. Przez krótki okres czasu pracował dla stowarzyszenia dla kobiet. Wtedy natknął się na możliwości, jakie roztacza marketing sieciowy.

Zostałem przedstawicielem firmy Tiens, która zajmuje się produkcją suplementów diety. Ciężko pracowałem, by poszerzyć swoją sieć i w mniej niż dwa lata zbudowałem silną bazę networkingową.

Wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, Tendai natychmiast rozpoczął rekrutację i szkolenia dystrybutorów. W krótkim czasie jego zespół ewoluował w grupę gotową przekraczać granice i stawiać czoła wszelkim wyzwaniom w marketingu sieciowym. Kobiety i mężczyźni – czasem dwa razy starsi od niego, którzy tak jak on nieśli ze sobą bagaż doświadczeń, przychodzili po radę i pomoc w rozwiązywaniu problemów.

Motywowała mnie pasja mojego zespołu. Postanowiłem zdobyć jak najwięcej wiedzy, by móc ją później przekazywać dalej. Nie tylko dystrybutorom w Zimbabwe, ale na całym świecie.

Tendai awansował z dystrybutora na światowej sławy trenera. Wraz z nową odpowiedzialnością, przyszła większa determinacja, aby wykonywać rzetelnie swoją pracę. I nie zawiódł. Jego sieć w firmie Greenworld obejmuje Południową Afrykę i liczy ponad 60 tysięcy osób.

Poza ofertą elastycznych godzin pracy, marketing sieciowy oferuje zatrudnienie wielu absolwentom uniwersytetów, którzy mają problem ze znalezieniem pracy etatowej. W chwili obecnej ponad tysiąc osób miesięcznie decyduje się na podjęcie współpracy z firmą MLM. To doskonały wyznacznik, który pokazuje, że marketing sieciowy pochłania duży odsetek bezrobotnych. Należy jednak pamiętać, że sukces przychodzi z zaangażowaniem, poświęceniem, cierpliwością i wytrwałością. Jednym z najważniejszych elementów marketingu sieciowego jest znajomość produktów. Możesz przekonać ludzi, by stali się częścią łańcucha dystrybucji tylko i wyłącznie w momencie, gdy znają produkt i mu ufają.

– kontynuuje Tendai.

Tendai uważa, że marketing sieciowy jest przyszłością. Technologia idzie szybko do przodu i wkrótce wielu ludzi może stracić pracę na rzecz maszyn, które będą tańsze i bardziej wydajne.

Kiedy dorastaliśmy, nasi ojcowie malowali auta przy użyciu pistoletów i sprężarek powietrza. Dziś robią to maszyny. W krajach, takich jak państwa afrykańskie, gdzie populacja wciąż rośnie, stworzenie milionów miejsc pracy jest wręcz niemożliwe. Na szczęście mamy marketing sieciowy, który jest przyszłością jeśli chodzi o zatrudnienie.

Co jeszcze ma do powiedzenia Tendai? Podsumowuje: marketing sieciowy to inicjatywa długoterminowa, która może zapewnić Tobie i Twoim dzieciom dochód z sieci przez wiele lat. To wielki przemysł, który jeśli zignorujesz – to tylko na własne ryzyko.

Źródło:
http://www.businessforhome.org/2015/11/network-marketing-changing-lives-in-zimbabwe/
Produkty MLM

Artykuł Marketing sieciowy zmienia życie w Zimbabwe pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Uścisk dłoni – gest o ogromnym znaczeniu https://rankingmlm.pl/uscisk-dloni-gest-o-ogromnym-znaczeniu/ Tue, 13 Nov 2018 14:14:04 +0000 http://rankingmlm.pl/?p=3771 Podajesz swoją dłoń innym często kilka, kilkanaście razy dziennie. Czy wiesz, ile ten jeden powitalny gest niesie ze sobą informacji? Uścisk dłoni na powitanie to standard nie tylko w biznesowym świecie, ale także w mniej oficjalnych relacjach interpersonalnych. Inaczej witamy się ze znajomymi, a inaczej na spotkaniach formalnych. Inaczej w dobrze znanym nam otoczeniu, a inaczej w całkowicie nowym. […]

Artykuł Uścisk dłoni – gest o ogromnym znaczeniu pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Podajesz swoją dłoń innym często kilka, kilkanaście razy dziennie. Czy wiesz, ile ten jeden powitalny gest niesie ze sobą informacji?

Uścisk dłoni na powitanie to standard nie tylko w biznesowym świecie, ale także w mniej oficjalnych relacjach interpersonalnych. Inaczej witamy się ze znajomymi, a inaczej na spotkaniach formalnych. Inaczej w dobrze znanym nam otoczeniu, a inaczej w całkowicie nowym. Rzadko kiedy jednak zwracamy uwagę na to, w jaki sposób ktoś podaje nam swoją dłoń. Sami również raczej nie skupiamy się na tym geście. Co najwyżej staramy się, by uścisk był pewny. Tymczasem ten niewerbalny element mowy ciała to bardzo ważna składowa naszej autoprezentacji. Klasyfikacja tego gestu pokazuje, że uścisk uściskowi nierówny, a z zapasem elementarnej wiedzy można odczytać charakter czy intencje naszego rozmówcy. Przyjrzyjmy się zatem bliżej poszczególnym nieodpowiednim uściskom.

  1. Śnięta ryba

To uścisk najczęściej lepkiej, chłodnej dłoni. Bezwładny, co mimowolnie komunikuje o słabości charakteru i braku zaangażowania w interakcję. Warto jednak mieć na uwadze, że w wielu przypadkach spocone dłonie to wynik choroby (hiperhydroza). A jeszcze częściej nieświadoma reakcja organizmu. Wszak dłonie znacznie przewyższają ilością gruczołów potowych inne części ciała.

  1. Imadło

To najczęściej praktykowany uścisk w świecie biznesu. I to nie bez powodu, bo wyraża chęć dominacji nad drugą osobą. Dłoń skierowana jest wnętrzem do dołu. Rozmówca odczuwa gwałtowny nacisk w dół, po którym następują energiczne potrząśnięcia i silny chwyt.

  1. Łamacz kości

Ten uścisk z kolei budzi postrach. I nic dziwnego, bo to nieumiarkowanie silny gest zostawiający często ślady. Do praktykujących należą najczęściej agresywni mężczyźni, tzw. twardzi faceci, którzy już w pierwszym kontakcie, gdzie dłoń spotyka się z dłonią, próbują w pewien sposób zastraszyć drugą stronę, traktując mało delikatnie kłykcie jej palców.

  1. Uchwyt za palce

Ten rodzaj uścisku najczęściej towarzyszy damsko-męskim powitaniom. Wykonawca uścisku nie trafia w dłoń rozmówcy, dlatego chwyta za palce. Uścisk ten może oznaczać brak pewności siebie i chęć zachowania dystansu, ale możliwe także, że jest wynikiem odległości między rozmówcami.

  1. Sztywna ręka

To również uścisk charakteryzujący typy agresywne. Komunikuje chęć utrzymania dystansu. Takiemu podaniu dłoni towarzyszy bardzo często równoczesne pochylenie do przodu.

  1. Wyrywanie ręki ze stawu

Uścisk charakterystyczny dla osób dominujących. Ręka rozmówcy zostaje uchwycona bardzo mocno i przyciągnięta w stronę drugiej osoby na tyle silnie, że rozmówca może utracić równowagę. Osoba praktykująca takie powitanie od początku zaznacza swoją władczą pozycję w tej rozmowie.

  1. Pompka

To cała seria energicznych, gwałtownych pionowych potrząśnięć dłonią w górę i w dół, która zdaje się nie mieć końca.

  1. Uścisk holenderski

Daleki kuzyn „śniętej ryby”, ale w tym przypadku dłoń jest mniej lepka, za to bardziej sztywna. Dlaczego holenderski? Bo właśnie w Holandii można się spotkać z opinią, że nasza dłoń podczas kontaktu przypomina pęczek marchwi…

uścisk dłoni

Idealny uścisk?

Oczywiście, trzeba podejść z odrobiną dystansu do przedstawionej klasy?kacji, bo nie da się ukryć, że bardzo często czynnikiem decydującym o reakcji naszej dłoni w danej sytuacji są emocje, które jej towarzyszą. Stres, niepewność, nowe otoczenie… Wszystko to sprawia, że choć chcemy przywitać się stanowczym uściskiem, to ręka mimowolnie drży. By zniwelować takie sytuacje, warto po prostu poćwiczyć nie tylko radzenie sobie ze stresem, ale też podawanie ręki. Nawet, jeśli w pierwszej chwili wyda się nam to nieco bezsensowne, to miejmy na uwadze, jak istotne zmiany może przynieść. Czy można wypracować idealny uścisk dłoni? We własnej, subiektywnej ocenie zapewne wiele z nas właśnie swój określiłoby tym mianem. Jeśli jednak przyjmiemy, że ideałów nie ma także w tej kwestii, to nie pozostaje nam nic innego, jak dążyć do wypracowania prawidłowego uścisku dłoni. To prostsze, niż mogłoby się wydawać. Wystarczy stosować się do kilku zasad:

1. Pamiętaj, że dłoń powinna być sucha. To może być trudne, jeśli górę bierze nad nami stres. Wówczas z jeszcze większym zaangażowaniem powinniśmy z nim walczyć, by nie psuł naszego wizerunku już na starcie.

2. Chwyć całą dłoń rozmówcy pewnie, ale nie za mocno i przytrzymaj kilka sekund. Chodzi o to, by uścisk nie był silny na tyle, że rozmówca odczuje miażdżenie dłoni. Zbyt silny chwyt wcale nie oznacza pewności siebie.

3. Potrząśnij dłonią delikatnie 2-3 razy.

4. Trzymając dłoń, nie patrz na nią i nie skupiaj się na tym, czy podajesz ją prawidłowo, ale zachowaj kontakt wzrokowy z rozmówcą.

5. Uśmiechnij się i zamień kilka słów.

 
Katarzyna Stec
 
 

Artykuł Uścisk dłoni – gest o ogromnym znaczeniu pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Sprzedaż bezpośrednia czy network marketing? https://rankingmlm.pl/sprzedaz-bezpo-rednia-czy-network-marketing/ Mon, 08 Feb 2016 14:24:48 +0000 http://rankingmlm.pl/sprzedaz-bezpo-rednia-czy-network-marketing/ Na wielu forach internetowych w wątkach o MLM-ie można odnaleźć dyskusje skupione wokół tematu – czy MLM to akwizycja? Zazwyczaj najbardziej zacięte dyskusje na ten temat prowadzą między sobą zwolennicy marketingu sieciowego i osoby, które nie mają na ten temat pojęcia. Z takich dyskusji wynikają wnioski networkerów –„On nic nie […]

Artykuł Sprzedaż bezpośrednia czy network marketing? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Na wielu forach internetowych w wątkach o MLM-ie można odnaleźć dyskusje skupione wokół tematu – czy MLM to akwizycja? Zazwyczaj najbardziej zacięte dyskusje na ten temat prowadzą między sobą zwolennicy marketingu sieciowego i osoby, które nie mają na ten temat pojęcia. Z takich dyskusji wynikają wnioski networkerów –„On nic nie rozumie, jest głuchy na argumenty!” oraz równoległe wnioski etatowców – „Oni przeszli pranie mózgów, więc są ślepi”. Zgody prawdopodobnie w tym temacie nie będzie, natomiast warto uświadomić sobie, na czym konkretnie polega związek network marketingu z sprzedażą bezpośrednią (DS), skoro wywołuje tyle kontrowersji.

Sprzedaż bezpośrednia (driect selling – D.S.) to jedna z najstarszych gałęzi sprzedaży detalicznej. W założeniu polegać ma na dotarciu przez sprzedawcę do klienta w jego miejscu zamieszkania lub pracy, tak, aby nasz klient otrzymał produkt dostarczony pod same drzwi. Po przemianie ustrojowej instytucja sprzedawcy bezpośredniego zrobiła w Polsce zawrotną karierę. Było ku temu parę powodów – driect selling dawała możliwość nabycia towarów nieobecnych jeszcze na szerokim rynku, kojarzyła się z prestiżem, „zachodnim” modelem biznesu. I faktycznie, nie ma co przeczyć, wywodzi się z pejoratywnie zabarwionej znaczeniowo akwizycji, lecz negatywny wizerunek zyskała głównie przez nierozważne działania niedoświadczonych sprzedawców, oszustów podszywających się pod przedstawicieli firm oraz przez zwykłych natrętów, wykorzystujących ludzką niewiedzę o cenach rynkowych produktów.

Inny zakres znaczeniowy ma pojęcie marketing bezpośredni. Nie należy go utożsamiać ze sprzedażą bezpośrednią. Ten specyficzny rodzaj marketingu polega na komunikatach kierowanych do skrupulatnie wybranych osób (co możliwe jest dzięki bazom danych), często w indywidualnym kontakcie, w celu uzyskania bezpośredniej reakcji. Zaliczamy do niego telemarketing, mailing – więc może zachodzić na odległość. Sprzedaż bezpośrednia czerpie często z dorobku marketingu bezpośredniego, lecz zawsze, gdy mówimy o sprzedaży bezpośredniej podstawą „podręcznikową” jest kontakt twarzą w twarz z klientem i budowanie relacji.

A gdzie tu miejsce na network marketing? Marketing wielopoziomowy wliczany jest jako podkategoria do sprzedaży bezpośredniej. Takie jest też jego historyczne pochodzenie, jednak w skali czasu MLM wyewoluował tak bardzo, że niejednokrotnie ma więcej wspólnego z marketingiem bezpośrednim niż ze sprzedażą bezpośrednią. Na początku był specyficzną organizacją sprzedawców bezpośrednich, rekrutujących następnych dystrybutorów, od których obrotu otrzymywano dodatkowe prowizje. Trzon systemu właściwie się nie zmienił, lecz wiele firm MLM wprowadziła dodatkowe zasady sprzedaży, które wyłamują multi-level marketing z ram direct selling. Niektóre firmy wręcz zabraniają dystrybutorom zaczepiać i nachodzić obcych im ludzi – nie wskazane jest korzystanie z tzw. zimnych kontaktów, między innymi z tego powodu, aby nie nasuwać skojarzeń z akwizycją. Ciągle jednak network marketing działa poza tradycyjną siecią sklepową, co wielu uważa za kategorię decydującą o włączeniu MLM-u do sprzedaży bezpośredniej, nawet, jeżeli kontakt z klientem zachodzi jedynie wirtualnie.

Tak, po krótce, wyglądają wzajemne relacje DS, MLM i marketingu bezpośredniego. Network marketing przebył naprawdę długą drogę od czasu swojego powstania. Po drodze zgubił większość swoich zamierzchłych uwarunkowań – w swojej nowoczesnej formie tylko przez ignorantów utożsamiany jest jeszcze z agresywną akwizycją, natręctwem i komiwojażerką. Nie ulega jednak wątpliwości, że odziedziczył po swoich „przodkach” wiele stereotypów, z którymi jeszcze niejednokrotnie przyjdzie mu się zmierzyć.

Innym zagadnieniem, godnym poświęcenia uwagi jest fakt, że wiele firm działa wciąż według zasad starej generacji marketingu sieciowego, której znacznie bliżej do klasycznie rozumianej sprzedaży bezpośredniej. I, co chyba w tym temacie najważniejsze – zanim zaczniemy generalizować i szufladkować MLM pamiętajmy, że rodzaj i jakość marketingu sieciowego  zależy najbardziej od osoby, która go praktykuje.

Martyna Ubych

Artykuł Sprzedaż bezpośrednia czy network marketing? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
LEKCJA 4. Czy zapisane i wypowiedziane cele mają dodatkową moc? https://rankingmlm.pl/lekcja-4-czy-zapisane-i-wypowiedziane-cele-maja-dodatkowa-moc/ Thu, 04 Feb 2016 08:48:30 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50441 Planowanie celów oraz wiedza na temat ich realizacji nie gwarantują jeszcze sukcesu, są jedynie wsparciem. Nic nie zastąpi działania! Zostajesz zaproszony na rozmowę rekrutacyjną – zapisujesz termin, miejsce spotkania oraz nazwisko osoby, na którą masz się powołać. Umawiasz wizytę u lekarza – zapisujesz termin oraz nazwisko specjalisty. Rozpoczynasz naukę języka […]

Artykuł LEKCJA 4. Czy zapisane i wypowiedziane cele mają dodatkową moc? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Planowanie celów oraz wiedza na temat ich realizacji nie gwarantują jeszcze sukcesu, są jedynie wsparciem. Nic nie zastąpi działania!

Zostajesz zaproszony na rozmowę rekrutacyjną – zapisujesz termin, miejsce spotkania oraz nazwisko osoby, na którą masz się powołać. Umawiasz wizytę u lekarza – zapisujesz termin oraz nazwisko specjalisty. Rozpoczynasz naukę języka obcego – otrzymujesz rozpisany plan zajęć. Przychodzisz do pracy – Twój szef wręcza Ci listę pilnych zadań do wykonania.

To oczywiste – pewnie myślisz – bo jak w natłoku tych wszystkich informacji, które do nas docierają, zapamiętać wszystkie terminy, miejsca, osoby, zadania itd.? Nie inaczej jest z celami!

Zapisz swoje cele – najlepiej w terminarzu, do którego masz niemalże cały czas dostęp, składając na końcu listy swój podpis!

Czy to nie jest swego rodzaju zobowiązanie? Jest, i ono znacznie przybliży Cię do realizacji Twoich zamierzeń. Cele na kartce, oprócz materialnej postaci, stają się wyraźniejsze także w Twoim umyśle. Masz możliwość powracania do swojej listy, modyfikowania celów ze względu na towarzyszące okoliczności, wykreślania tych zrealizowanych, a jednocześnie analizowania efektów swoich działań.

Dziel się swoimi celami, rozmawiaj o nich z innymi osobami!

Niektórzy ludzie, nawet większość – powiedziałbym, nie chcę się dzielić swoimi celami. To błąd! Nie robią tego, ponieważ obawiają się, co pomyślą inni, gdy im się nie powiedzie. Okazuje się, że rozpowszechnianie informacji o celach sprzyja ich realizacji! To swoiste zobowiązanie motywuję Cię i zagrzewa do działania. Masz świadków, którzy będą próbowali rozliczyć Cię z podjętych czynności.

Ponadto osoby z Twojego otoczenia, które znają już Twoje plany i cele mogą przyczyniać się do ich realizacji. Z pewnością Twój szef, wiedząc o Twoim celu, jakim jest wyjazd na dwumiesięczne zagraniczne stypendium, nie będzie stwarzał problemu, żeby udzielić Ci tak długiego urlopu w określonym przez Ciebie terminie.

Jeśli możesz sobie pomóc na drodze do celu, wspierając swoje działania różnymi czynnikami motywującymi (pisemna lista, dzielenie się celami) – zrób to!

Jak mawia Brian Tracy:

Jeśli to, co robisz, nie zbliża Ciebie do Twoich celów, oznacza to, że Cię od nich oddala.

Jeżeli zainteresował Cię ten temat i chcesz  zaplanować swoje cele, co przełoży się na Twoje wyniki finansowe, zamów książkę „Planowanie Celów” mojego autorstwa.  Aby to zrobić, kliknij tutaj.

Daniel Kubach

Artykuł LEKCJA 4. Czy zapisane i wypowiedziane cele mają dodatkową moc? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
MLM podbija Afrykę! https://rankingmlm.pl/mlm-podbija-afryke/ Wed, 27 Jan 2016 07:25:47 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50381 Niedawno pisaliśmy o tym, jak MLM zmienia życie, szczególnie mieszkańców nierozwiniętych gospodarczo i ekonomicznie rejonów – takich, jak Zimbabwe. Sukcesy na afrykańskim rynku odnosi luksusowa firma Global Wealth Trade, której współpracownicy zarabiają po klika tysięcy dolarów miesięcznie, a nawet… tygodniowo! Co o sukcesie firmy w Afryce ma do powiedzenia jej […]

Artykuł MLM podbija Afrykę! pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Niedawno pisaliśmy o tym, jak MLM zmienia życie, szczególnie mieszkańców nierozwiniętych gospodarczo i ekonomicznie rejonów – takich, jak Zimbabwe. Sukcesy na afrykańskim rynku odnosi luksusowa firma Global Wealth Trade, której współpracownicy zarabiają po klika tysięcy dolarów miesięcznie, a nawet… tygodniowo! Co o sukcesie firmy w Afryce ma do powiedzenia jej założyciel i CEO – Ramin Mesgarlou?

To niesamowite doświadczenie – odkrywanie nowych rynków, takich jak Karaiby czy Afryka – przypomina mi to początki marketingu sieciowego we wczesnych latach 90-tych w Kanadzie, kiedy ludzie byli zaintrygowani branżą, ale nie widzieli w niej możliwości realnego zarabiania. Chodzi mi o to, że ludzie nie patrzą na MLM tak samo jak na tradycyjny biznes, w którym inwestujesz swój kapitał. Chcę przez to powiedzieć, że ludzie zdają sobie sprawę, że w tradycyjnym biznesie muszą zainwestować, zarówno swój czas jak i pieniądze, by osiągnąć sukces, ale nie przyjmują takiej opcji, kiedy mowa o marketingu sieciowym.

Zapytany o to, dlaczego jego zdaniem tak właśnie jest, Ramin Mesgarlou odpowiada:

W krajach, w których MLM dopiero się rozwija, zauważyłem tendencję do traktowania tego systemu zarabiania jako swoistego klubu towarzyskiego, w którym słowa BOGACTWO i ŁATWOŚĆ ZAROBKU idą w parze. A jak wiemy, to nie jest prawdą i powoduje upadki nawet największych firm.

Jak udało mu się wznieść na wyżyny popularności jego własną firmę?

W GTW mamy szereg szkoleń w ramach Forensic Networker Advanced MLM University, dlatego bardzo szybko na każdym nowym rynku wprowadzamy zasadę „GET THEM IN & KEEP THEM IN” (zdobądź i zachowaj), która pozwala nam osiągać sukcesy. Początek na nowych rynkach jest zawsze pełen entuzjazmu, więc zespoły szybko rosną, co jest częścią GET THEM IN planu. Jednak bez drugiej połowy, czyli utrzymania, którą według nas są szkolenia współpracowników, pęd rozwoju firmy szybko się zatrzymuje. W naszej firmie obowiązuje filozofia „Nikogo nie zostawiamy w tyle”, dlatego nasi konsultanci wiedzą, że oczekuje się od nich szkolenia i wspierania swoich zespołów.

Chętnie odpowiada również, z jakimi wyzwaniami przyszło mu się mierzyć:

Jeśli chodzi o Afrykę, mieliśmy trochę problemów logistycznych. GTW oferuje luksusowy program samochodowy. W Nigerii np. nie ma takiej opcji jak leasing samochodów. Więc jak już współpracownik zakwalifikuje się do programu samochodowego, musimy wspólnie znaleźć kreatywne rozwiązanie, by dostarczyć mu luksusowy pojazd, na który zapracował. […] Szczególnie bankowość i wypłacanie prowizji naszym współpracownikom może być prawdziwym wyzwaniem ze względu na światowe sankcje bankowe nałożone na niektóre kraje, gdzie nie istnieją MasterCard czy Visa.

Tajemnicą handlową CEO okrywa sposób wypłacania prowizji współpracownikom w tych krajach. Zapytany o wskazówki dla innych przedsiębiorców, którzy chcieliby rozszerzyć swoją działalność na rynek afrykański, odpowiada:

Przede wszystkim przygotujcie się na inwestycje i myślenie długoterminowe. Musicie również szybko zrozumieć różnice kulturowe i otworzyć swoje umysły, a wtedy wasze firmy mają szansę osiągnąć sukces w Afryce.

Źródło:

Direct Selling – MLM Is Growing Fast In Africa


 

Artykuł MLM podbija Afrykę! pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Uścisk dłoni – gest o ogromnym znaczeniu https://rankingmlm.pl/u-cisk-dloni-gest-o-ogromnym-znaczeniu/ Wed, 20 Jan 2016 08:13:31 +0000 http://rankingmlm.pl/u-cisk-dloni-gest-o-ogromnym-znaczeniu/ Podajesz swoją dłoń innym często kilka, kilkanaście razy dziennie. Czy wiesz, ile ten jeden powitalny gest niesie ze sobą informacji? Uścisk dłoni na powitanie to standard nie tylko w biznesowym świecie, ale także w mniej oficjalnych relacjach interpersonalnych. Inaczej witamy się ze znajomymi, a inaczej na spotkaniach formalnych. Inaczej w dobrze znanym nam otoczeniu, a inaczej w całkowicie nowym. […]

Artykuł Uścisk dłoni – gest o ogromnym znaczeniu pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Podajesz swoją dłoń innym często kilka, kilkanaście razy dziennie. Czy wiesz, ile ten jeden powitalny gest niesie ze sobą informacji?

Uścisk dłoni na powitanie to standard nie tylko w biznesowym świecie, ale także w mniej oficjalnych relacjach interpersonalnych. Inaczej witamy się ze znajomymi, a inaczej na spotkaniach formalnych. Inaczej w dobrze znanym nam otoczeniu, a inaczej w całkowicie nowym. Rzadko kiedy jednak zwracamy uwagę na to, w jaki sposób ktoś podaje nam swoją dłoń. Sami również raczej nie skupiamy się na tym geście. Co najwyżej staramy się, by uścisk był pewny. Tymczasem ten niewerbalny element mowy ciała to bardzo ważna składowa naszej autoprezentacji. Klasyfikacja tego gestu pokazuje, że uścisk uściskowi nierówny, a z zapasem elementarnej wiedzy można odczytać charakter czy intencje naszego rozmówcy. Przyjrzyjmy się zatem bliżej poszczególnym nieodpowiednim uściskom.

  1. Śnięta ryba

To uścisk najczęściej lepkiej, chłodnej dłoni. Bezwładny, co mimowolnie komunikuje o słabości charakteru i braku zaangażowania w interakcję. Warto jednak mieć na uwadze, że w wielu przypadkach spocone dłonie to wynik choroby (hiperhydroza). A jeszcze częściej nieświadoma reakcja organizmu. Wszak dłonie znacznie przewyższają ilością gruczołów potowych inne części ciała.

  1. Imadło

To najczęściej praktykowany uścisk w świecie biznesu. I to nie bez powodu, bo wyraża chęć dominacji nad drugą osobą. Dłoń skierowana jest wnętrzem do dołu. Rozmówca odczuwa gwałtowny nacisk w dół, po którym następują energiczne potrząśnięcia i silny chwyt.

  1. Łamacz kości

Ten uścisk z kolei budzi postrach. I nic dziwnego, bo to nieumiarkowanie silny gest zostawiający często ślady. Do praktykujących należą najczęściej agresywni mężczyźni, tzw. twardzi faceci, którzy już w pierwszym kontakcie, gdzie dłoń spotyka się z dłonią, próbują w pewien sposób zastraszyć drugą stronę, traktując mało delikatnie kłykcie jej palców.

  1. Uchwyt za palce

Ten rodzaj uścisku najczęściej towarzyszy damsko-męskim powitaniom. Wykonawca uścisku nie trafia w dłoń rozmówcy, dlatego chwyta za palce. Uścisk ten może oznaczać brak pewności siebie i chęć zachowania dystansu, ale możliwe także, że jest wynikiem odległości między rozmówcami.

  1. Sztywna ręka

To również uścisk charakteryzujący typy agresywne. Komunikuje chęć utrzymania dystansu. Takiemu podaniu dłoni towarzyszy bardzo często równoczesne pochylenie do przodu.

  1. Wyrywanie ręki ze stawu

Uścisk charakterystyczny dla osób dominujących. Ręka rozmówcy zostaje uchwycona bardzo mocno i przyciągnięta w stronę drugiej osoby na tyle silnie, że rozmówca może utracić równowagę. Osoba praktykująca takie powitanie od początku zaznacza swoją władczą pozycję w tej rozmowie.

  1. Pompka

To cała seria energicznych, gwałtownych pionowych potrząśnięć dłonią w górę i w dół, która zdaje się nie mieć końca.

  1. Uścisk holenderski

Daleki kuzyn „śniętej ryby”, ale w tym przypadku dłoń jest mniej lepka, za to bardziej sztywna. Dlaczego holenderski? Bo właśnie w Holandii można się spotkać z opinią, że nasza dłoń podczas kontaktu przypomina pęczek marchwi…

uścisk dłoni

Idealny uścisk?

Oczywiście, trzeba podejść z odrobiną dystansu do przedstawionej klasy?kacji, bo nie da się ukryć, że bardzo często czynnikiem decydującym o reakcji naszej dłoni w danej sytuacji są emocje, które jej towarzyszą. Stres, niepewność, nowe otoczenie… Wszystko to sprawia, że choć chcemy przywitać się stanowczym uściskiem, to ręka mimowolnie drży. By zniwelować takie sytuacje, warto po prostu poćwiczyć nie tylko radzenie sobie ze stresem, ale też podawanie ręki. Nawet, jeśli w pierwszej chwili wyda się nam to nieco bezsensowne, to miejmy na uwadze, jak istotne zmiany może przynieść. Czy można wypracować idealny uścisk dłoni? We własnej, subiektywnej ocenie zapewne wiele z nas właśnie swój określiłoby tym mianem. Jeśli jednak przyjmiemy, że ideałów nie ma także w tej kwestii, to nie pozostaje nam nic innego, jak dążyć do wypracowania prawidłowego uścisku dłoni. To prostsze, niż mogłoby się wydawać. Wystarczy stosować się do kilku zasad:

1. Pamiętaj, że dłoń powinna być sucha. To może być trudne, jeśli górę bierze nad nami stres. Wówczas z jeszcze większym zaangażowaniem powinniśmy z nim walczyć, by nie psuł naszego wizerunku już na starcie.

2. Chwyć całą dłoń rozmówcy pewnie, ale nie za mocno i przytrzymaj kilka sekund. Chodzi o to, by uścisk nie był silny na tyle, że rozmówca odczuje miażdżenie dłoni. Zbyt silny chwyt wcale nie oznacza pewności siebie.

3. Potrząśnij dłonią delikatnie 2-3 razy.

4. Trzymając dłoń, nie patrz na nią i nie skupiaj się na tym, czy podajesz ją prawidłowo, ale zachowaj kontakt wzrokowy z rozmówcą.

5. Uśmiechnij się i zamień kilka słów.

 
Katarzyna Stec
 
 

Artykuł Uścisk dłoni – gest o ogromnym znaczeniu pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Randy Gage: Jak żyć bogato? Cz.2 https://rankingmlm.pl/randy-gage-jak-zyc-bogato-cz-2/ Tue, 12 Jan 2016 08:45:55 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50344 Kluczem do szczęścia możesz otworzyć drzwi do bogactwa. Kluczem do sukcesu – drzwi do szczęścia. Wystarczy kilka prostych kroków, kilka zmian i postanowień, by zmienić swoje życie i czerpać z niego pełnymi garściami. Przeczytajcie drugą część artykułu, opublikowanego pierwotnie w 10 numerze „Managera MLM”, w którym Randy Gage radzi, jak […]

Artykuł Randy Gage: Jak żyć bogato? Cz.2 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Kluczem do szczęścia możesz otworzyć drzwi do bogactwa. Kluczem do sukcesu – drzwi do szczęścia. Wystarczy kilka prostych kroków, kilka zmian i postanowień, by zmienić swoje życie i czerpać z niego pełnymi garściami. Przeczytajcie drugą część artykułu, opublikowanego pierwotnie w 10 numerze „Managera MLM”, w którym Randy Gage radzi, jak żyć bogato.

TRZYMAJCIE SIĘ Z OSOBAMI MŁODSZYMI OD SIEBIE


Każda generacja z właściwą sobie arogancją odcina się od przeszłości i dorasta  w  przeświadczeniu, że stać ją na więcej niż poprzednią.  Odmienia  modę, muzykę, język i kulturę, po czym sama  się  starzeje  i narzeka, że młodzi robią im to samo. Otaczajcie się osobami młodszymi od siebie od 15 do 20 lat i  chłońcie ich życiową energię. Spoglądajcie na świat z  ich  świeżej,  unikalnej  perspektywy. Dzięki temu sami odmłodniejecie.

TRZYMAJCIE SIĘ Z OSOBAMI STARSZYMI OD SIEBIE


Nie  każda  starsza  od  Was osoba jest bez znaczenia lub biernie czeka na śmierć. Część starszych osób widziała, robiła i doświadczyła rzeczy, których nie jesteście w stanie sobie wyobrazić. Pojęła lekcje cierpliwości, empatii i zrozumienia. Otaczajcie się osobami starszymi od siebie od 15 do 20 lat i chłońcie ich życiową przenikliwość. Spoglądajcie na świat z ich mądrej, unikalnej perspektywy. Dzięki temu sami staniecie się mądrzejsi.

WYDAWAJCIE MNIEJ NIŻ ZARABIACIE


Prawdziwe bogactwo nie polega na posiadaniu większej ilości pieniędzy lub rzeczy, lecz na odpowiednim nastawieniu. Nie oznacza to, że trzeba wyzbyć się wszelkich bogactw i zostać ascetą. (Chyba, że bardzo chcecie.) Nie musicie też wszystkiego sprzedać i prowadzić żywot lekkoducha. (Chyba, że bardzo chcecie.) Owszem, bogactwo polega na tym, że nigdy Wam niczego nie brakuje, ale jednocześnie polega na świadomości, że pragnienie posiadania jeszcze więcej to sposób, w który wszechświat zmusza Was do dalszego działania.

Trudno  mieć  poczucie,  że  żyjecie  na  bogato,  gdy  obawiacie się, że wyeksmitują Was z mieszkania albo wyłączą Wam prąd. Sytuacja taka jest następstwem popełniania błędnych decyzji. Podstawą prawdziwego, trwałego dobrobytu jest przeświadczenie, że warto w życiu odmawiać sobie  niektórych  przyjemności (lub czasami wręcz nie zaspokajać swoich potrzeb), jeżeli akurat brakuje Wam środków. Całkiem możliwe, że za najgorszy wynalazek ubiegłego stulecia można  uznać  karty  kredytowe. Na  kredyt  można  kupić  wiele przedmiotów, które od razu przyniosą Wam nieco szczęścia, ale na dłuższą metę kredyt będzie źródłem wielkich zmartwień. Jasne, pracujcie nad swoją wiarygodnością kredytową, by móc się zadłużyć w razie potrzeby, ale pamiętajcie, że tylko idiota kupuje na kredyt telewizor plazmowy.

NIE PRZEJMUJCIE SIĘ TYM, CO MÓWIĄ O WAS INNI


Tutaj, w Sydney, gdzie piszę te słowa, zawiść i zazdrość znane są pod nazwą tall poppy syndrome („syndrom wysokich maków”, czyli nasze „wychodzenie przed szereg” – przyp. tłum.) – najwyżej rosnące  kwiaty ścinane są jako pierwsze. Trudno mi wyobrazić sobie gorszą filozofię życiową.

Bądźcie odważni. Bądźcie inni. Bądźcie niesamowici. I przygotujcie się na to, że część osób będzie Was uważać za czubków, a inni będą Wam zazdrościć. Niektórzy będą Was wręcz atakować i rzucać Wam kłody pod nogi. Nie możecie pozwolić zawistnikom, by dyktowali Wam, jak macie żyć. Oni Was wcale nie nienawidzą. Nienawidzą siebie samych, ponieważ nie potrafią zdobyć się na odwagę i podążać Waszymi śladami, więc kierują swoją frustrację przeciwko Wam. Pokochajcie ich i pozwólcie im się rozwijać, ale nie poświęcajcie im zbyt wiele czasu, bo inaczej zaczniecie myśleć jak oni. Gdybyście chcieli zdobyć górski szczyt, to szukalibyście porad u alpinistów. Jeżeli chcecie nauczyć się latać, to szukacie instruktorów lotu. A skoro chcecie być bogaci, to przestańcie szukać porad u biednych. Jeżeli zaś chcecie być szczęśliwi, to przestańcie szukać porad u osób, które są skrycie (lub otwarcie) przygnębione. Rozglądajcie się za ludźmi, którzy żyją tak, jak sami pragniecie żyć, a następnie postarajcie się mieć im coś do zaoferowania. Tylko w ich przypadku powinno Was obchodzić, co o Was sądzą. Co nas prowadzi do ostatniej myśli…

POŚWIĘCAJCIE CZAS OSOBOM, KTÓRE KOCHACIE


Z perspektywy czasu trudne projekty  zawodowe,  „sensacje  dnia” i złośliwe prztyczki w nos od szwagra nie wydają się aż tak ważne. Idźcie  przez  życie  głośno i  z  rozmachem.  Chwytajcie  je całymi  garściami.  Celujcie wysoko. Pamiętajcie jednak, że najważniejsze chwile w Waszym życiu spędzicie z osobami, które są Wam najbliższe. Nie chodzi wyłącznie o lajkowanie ich wpisów na  Facebooku.  Zadzwońcie do nich. Wyślijcie im list lub bukiet kwiatów. Znajdźcie nieco czasu na odwiedziny. Postarajcie się znaleźć czas, by pograć w piłkę z dzieckiem lub napić się herbaty z dziadkami. Ponieważ pewnego dnia któregoś z Was może zabraknąć.

A gdy po latach będziecie mogli rozpamiętywać radosne chwile wśród najbliższych, Wasze życie będzie prawdziwie bogate.

Produkty MLM

Artykuł Randy Gage: Jak żyć bogato? Cz.2 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Randy Gage: Jak żyć bogato? Cz.1 https://rankingmlm.pl/randy-gage-jak-zyc-bogato-cz-1/ Mon, 11 Jan 2016 09:42:44 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50339 Już jakiś czas temu (sierpień 2013 roku) Randy Gage podzielił się z nami swoją receptą na przyciąganie życiowego bogactwa. Jego przemyślenia opublikowaliśmy w 10 numerze „Managera MLM”. Styczeń to dobry czas na zmiany i realizowanie noworocznych postanowień, dlatego uznaliśmy, że warto przypomnieć Wam, drodzy Czytelnicy, jak żyć bogato. Moim najnowszym […]

Artykuł Randy Gage: Jak żyć bogato? Cz.1 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Już jakiś czas temu (sierpień 2013 roku) Randy Gage podzielił się z nami swoją receptą na przyciąganie życiowego bogactwa. Jego przemyślenia opublikowaliśmy w 10 numerze „Managera MLM”. Styczeń to dobry czas na zmiany i realizowanie noworocznych postanowień, dlatego uznaliśmy, że warto przypomnieć Wam, drodzy Czytelnicy, jak żyć bogato.

Moim najnowszym przystankiem na urlopowej trasie była Konferencja Krajowego Stowarzyszenia Mówców (National Speakers Association Convention) w Filadelfii, gdzie otrzymałem nagrodę imienia Nido Qubeina za dorobek w dziedzinie dobroczynności (Nido Qubein Lifetime Philantropy Award) i zostałem członkiem Galerii Sław Mówców (Speaking Hall Of Fame).

Miałem wspaniały tydzień, co skłoniło mnie do poważnej refleksji o tym, na czym właściwie polega życie na bogato. Tęsknię za Wami, więc pomyślałem sobie, że to idealne zagadnienie na kolejną pocztówkę z wakacji. Oto, czego moim zdaniem potrzeba, by móc żyć na bogato:

ZMIERZAJCIE DO TEGO, CO ZDUMIEWAJĄCE


Społeczeństwo chce pozbawić Was tego, co jest w Was zdumiewające. Otaczają Was ludzie, którzy by najchętniej sprawili, abyście pozostali w miejscu – i nic więcej. Próbują Wam wmówić, że nie warto podejmować ryzyka – lepiej postępować ostrożnie i zgodnie z utartymi schematami. Ludzie ci są przekonani o własnej słuszności i wcale nie życzą Wam źle, ale ich przekonania nie pomogą Wam dotrzeć tam, gdzie pragniecie. By żyć na bogato, musicie stawiać czoła wyzwaniom w pogoni za wielkimi marzeniami. Musicie podejmować ryzyko i otworzyć się na to, że coś może nie pójść po Waszej myśli, mając świadomość, że nawet porażki są źródłem doświadczenia, kształtują charakter i przybliżają Was do Waszych celów. Osoba, która postanowiła, że zdobędzie górski szczyt, lecz zawróciła w pół drogi, mimo wszystko wróciła bogatsza w doświadczenia i osiągnęła więcej niż bierna większość, która   wiecznie   przesiaduje przed telewizorem. Wasz potencjał – możliwość zdumiewania – nadal w Was tkwi. Musicie po prostu zdecydować, że nie chcecie dłużej godzić się na przeciętność.

Nie bój się zrobić czegoś głupiego. W najgorszym razie to po prostu nie zadziała.

Peter Shank.

DZIELCIE SIĘ Z INNYMI – SAMOLUBNIE


Ayn Rand zapisała się w historii dzięki książkom „Atlas zbuntowany” oraz „Źródło”, ale moim zdaniem jej najbardziej genialnym dziełem był zbiór esejów zatytułowany „Cnota egoizmu”. Zgadzam się z Rand, że słowo „egoizm” odnosi się w istocie do dobrze pojętej, oświeconej dbałości o interes własny.

Gdy odbierałem nagrodę za dobroczynność, podzieliłem się z widownią myślą, że owszem, rzeczywiście przeznaczam sporą część mojego majątku na cele dobroczynne, ale robię to z bardzo egoistycznego powodu – pomaganie innym sprawia mi radość. Jeśli uważacie, że najważniejszym celem w życiu jest pomoc innym osobom, to prawdopodobnie macie bardzo niskie mniemanie o sobie samych i niezaleczone poczucie niższości. Osoby, które w całości poświęcają się innym i nie myślą w ogóle o sobie wcale nie są szlachetne, życzliwe ani uduchowione. Są po prostu szalone. Ci, którzy nie troszczą się w pierwszej kolejności o siebie, nie są w stanie pomóc innym w żaden sensowny sposób. Mogą ich pocieszać, mogą wciągnąć się w ich zmartwienia i poprzez swoją opiekuńczość pogłębiać ich uzależnienie od osób trzecich, ale nie będą w stanie zaoferować im prawdziwej, namacalnej pomocy.

Chcecie odmienić świat na lepsze? Super, trzeba się nad tym sporo napracować, więc dobrze, że się zgłaszacie. Zadbajcie zatem o to, by w pierwszej kolejności zaspokoić własne potrzeby. Nie możecie ciągle troszczyć się o pieniądze. Postarajcie się ratować świat z pozycji siły – przekonacie się, że możecie wtedy zdziałać najwięcej. A jak już znajdziecie się na szczycie, to dzielcie się z innymi szczodrze. Nie róbcie tego z powodu poczucia winy albo dlatego, że ktoś jest od Was bardziej „potrzebujący”. Pomagajcie innym dlatego, że Was na to stać i sprawia Wam to przyjemność, a cel Waszej pomocy jest wart Waszego wsparcia.

ĆWICZCIE KAŻDEGO DNIA


By żyć na bogato, trzeba też żyć zdrowo. Zdrowie to podstawa, a kolejne dni będą znacznie lepsze, jeśli zaczniecie od wytężonego treningu wysiłkowego, by poprawić krążenie i rozruszać układ oddechowy, nasycając go świeżym tlenem. Nie tylko rozruszacie się fizycznie, ale będziecie też sprawniejsi umysłowo. Zaczynając kolejne dni od ćwiczeń, będziecie lepiej znosić podróże, nie będziecie tak często chorować i będziecie mieli więcej energii na to, co naprawdę ważne. A gdy zdecydujecie się zachowywać linię, to od czasu do czasu będziecie mogli bez obaw nagrodzić swój wysiłek pizzą, lodami albo innymi niezdrowymi smakołykami.

STÓJCIE MUREM ZA TYM, W CO WIERZYCIE


Czasami inni będą Was ignorować. Czasami będą Was wręcz bojkotować. A czasami będziecie w stanie zmienić świat. Brzmi to może pretensjonalnie, ale każdy z nas rzeczywiście nieraz ma okazję przyczynić się do wielkich zmian. Każdy ruch społeczny ma swój punkt zwrotny – moment, gdy coś podlega nieodwracalnej zmianie i „władza” zmuszona jest ustąpić pola, ponieważ społeczeństwo obywatelskie nie toleruje już parcia naprzód po trupach i kosztem wyzysku. Do dziś istnieją ugrupowania pokroju Ku Klux Klanu czy nazistów, ale muszą działać w ukryciu, ponieważ społeczeństwo je otwarcie potępia.

W Filadelfii miałem okazję stanąć w obronie moich ideałów. Jak sądzicie, czy za dwadzieścia lat, jak dożyję, to będę pamiętał o wręczonym mi ostatnio pucharze, czy zapamiętam przede wszystkim to, że postępowałem właściwie? Wypowiadajcie się głośno w imieniu osób, które nie mają własnego głosu. Dzieci, które są ofiarami szyderstw, popełniają samobójstwa. Ludzie giną tylko dlatego, że nie są heteroseksualni. Młodzi stają się ofiarami handlu w celach seksualnych, a na terenach, gdzie sprawują władzę talibowie, kobietę może spotkać śmierć tylko dlatego, że chce nauczyć się czytać i pisać.

Wiele innych osób również potrzebuje Waszego głosu. Może bliska Wam osoba pragnie znów usłyszeć, że ją kochacie? Powiedzcie jej o tym.

Produkty MLM

Artykuł Randy Gage: Jak żyć bogato? Cz.1 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Marketing sieciowy zmienia życie w Zimbabwe https://rankingmlm.pl/marketing-sieciowy-zmienia-zycie-w-zimbabwe-2/ Mon, 14 Dec 2015 09:41:47 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50197 Stereotypy mówią, że Europa choć stara, ma się ekonomicznie całkiem dobrze. Bieda kojarzy nam się z krajami Afryki lub Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Statystyki udowadniają coś zupełnie innego. Prawie 25% populacji Unii Europejskiej jest zagrożone ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Jak radzić sobie z wciąż rosnącym bezrobociem, a co za tym […]

Artykuł Marketing sieciowy zmienia życie w Zimbabwe pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Stereotypy mówią, że Europa choć stara, ma się ekonomicznie całkiem dobrze. Bieda kojarzy nam się z krajami Afryki lub Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Statystyki udowadniają coś zupełnie innego. Prawie 25% populacji Unii Europejskiej jest zagrożone ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Jak radzić sobie z wciąż rosnącym bezrobociem, a co za tym idzie, ubóstwem? Afryka znalazła swoją odpowiedź w marketingu sieciowym.

Czasopismo „Herald” z Zimbabwe opublikowało artykuł o młodych mieszkańcach Afryki, których życie zmieniło się po podjęciu współpracy z firmami marketingu sieciowego.

Tendai Chinoperekwei jeszcze kilka lat temu żył na marginesie. Z dyplomem z bankowości i finansów oraz stanowiskiem administracyjnym w stowarzyszeniu dla kobiet stać go było tylko na wynajem pokoju, w którym mieszkał z całą swoją rodziną.

Żył tak dopóki jego szefowa, Prezes Stowarzyszenia Kobiet i Równości Płci, Nyasha Chikwinya, nie przedstawiła mu idei marketingu sieciowego. Przekonała go, że życie ma znacznie więcej do zaoferowania niż tylko zarabianie niewystarczających na nic pieniędzy.

Dzisiaj 34-letni Tendai posiada dom na przedmieściach i jeździ nowoczesnym samochodem. Wszystkie te przywileje są nagrodą za jego wieloletnią pracę wybitego sprzedawcy w firmie marketingu sieciowego. Należy do wciąż rosnącej grupy konsultantów, którzy zajmują się dystrybucją dóbr, suplementów diety i kosmetyków na całym świecie.

To, co dzisiaj posiadam, jest wynikiem mojej ciężkiej pracy i dążenia z determinacją do sukcesu. Ale poza tym pasjonuje mnie pomoc innym ludziom i nakłanianie ich do zmian.

– powiedział Tendai podczas ceremonii wręczenia samochodu w lokalnym hotelu.

Tendai jako trzygwiazdkowy Manager w firmie Greenworld otrzymał Mercedesa GL 320 w nagrodę za sprzedaż i pracę z własną grupą, którą trenuje i przewodzi. Swoją przygodę z marketingiem sieciowym Tendai rozpoczął 10 lat temu w firmie Tiens; ostatecznie życiową karierę zrobił w firmie Greenworld.

Byłem zrozpaczony, kiedy straciłem pracę w sektorze finansowym w przedsiębiorstwie, które zostało zamknięte. Szukałem różnych okazji, próbowałem swoich sił w handlu, ale mi nie wyszło.

– opowiada Tendai.

Jako młody chłopak był zdeterminowany i nie poddał się, szukając pracy. Przez krótki okres czasu pracował dla stowarzyszenia dla kobiet. Wtedy natknął się na możliwości, jakie roztacza marketing sieciowy.

Zostałem przedstawicielem firmy Tiens, która zajmuje się produkcją suplementów diety. Ciężko pracowałem, by poszerzyć swoją sieć i w mniej niż dwa lata zbudowałem silną bazę networkingową.

Wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, Tendai natychmiast rozpoczął rekrutację i szkolenia dystrybutorów. W krótkim czasie jego zespół ewoluował w grupę gotową przekraczać granice i stawiać czoła wszelkim wyzwaniom w marketingu sieciowym. Kobiety i mężczyźni – czasem dwa razy starsi od niego, którzy tak jak on nieśli ze sobą bagaż doświadczeń, przychodzili po radę i pomoc w rozwiązywaniu problemów.

Motywowała mnie pasja mojego zespołu. Postanowiłem zdobyć jak najwięcej wiedzy, by móc ją później przekazywać dalej. Nie tylko dystrybutorom w Zimbabwe, ale na całym świecie.

Tendai awansował z dystrybutora na światowej sławy trenera. Wraz z nową odpowiedzialnością, przyszła większa determinacja, aby wykonywać rzetelnie swoją pracę. I nie zawiódł. Jego sieć w firmie Greenworld obejmuje Południową Afrykę i liczy ponad 60 tysięcy osób.

Poza ofertą elastycznych godzin pracy, marketing sieciowy oferuje zatrudnienie wielu absolwentom uniwersytetów, którzy mają problem ze znalezieniem pracy etatowej. W chwili obecnej ponad tysiąc osób miesięcznie decyduje się na podjęcie współpracy z firmą MLM. To doskonały wyznacznik, który pokazuje, że marketing sieciowy pochłania duży odsetek bezrobotnych. Należy jednak pamiętać, że sukces przychodzi z zaangażowaniem, poświęceniem, cierpliwością i wytrwałością. Jednym z najważniejszych elementów marketingu sieciowego jest znajomość produktów. Możesz przekonać ludzi, by stali się częścią łańcucha dystrybucji tylko i wyłącznie w momencie, gdy znają produkt i mu ufają.

– kontynuuje Tendai.

Tendai uważa, że marketing sieciowy jest przyszłością. Technologia idzie szybko do przodu i wkrótce wielu ludzi może stracić pracę na rzecz maszyn, które będą tańsze i bardziej wydajne.

Kiedy dorastaliśmy, nasi ojcowie malowali auta przy użyciu pistoletów i sprężarek powietrza. Dziś robią to maszyny. W krajach, takich jak państwa afrykańskie, gdzie populacja wciąż rośnie, stworzenie milionów miejsc pracy jest wręcz niemożliwe. Na szczęście mamy marketing sieciowy, który jest przyszłością jeśli chodzi o zatrudnienie.

Co jeszcze ma do powiedzenia Tendai? Podsumowuje: marketing sieciowy to inicjatywa długoterminowa, która może zapewnić Tobie i Twoim dzieciom dochód z sieci przez wiele lat. To wielki przemysł, który jeśli zignorujesz – to tylko na własne ryzyko.

Źródło:

http://www.businessforhome.org/2015/11/network-marketing-changing-lives-in-zimbabwe/

Produkty MLM

Artykuł Marketing sieciowy zmienia życie w Zimbabwe pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>