Nowa ustawa o prawach konsumentów wejdzie w życie w grudniu tego roku. Ponieważ nakłada ona nowe obowiązki między innymi na właścicieli sklepów internetowych, warto dowiedzieć się już teraz, co należy zmienić i jakie sankcje grożą tym, którzy nie dostosują się do nowych wymogów.
Ustawa z 30 maja 2014 roku o prawach konsumenta została uchwalona w ramach wdrażania unijnej dyrektywy 2011/83/UE z 25 października 2011 r. i gwarantuje klientom kupującym on-line nowe prawa. A to oznacza dodatkowe wymagania dla sprzedawców. W skrócie można powiedzieć, że istotą zmian jest dostarczenie klientom większej ilości informacji, których zrozumienie muszą oni potwierdzić zanim dokonają zakupu.
Zmiany, zmiany…
—
Zmianie ulegnie organizacja systemy sprzedaży. Po pierwsze, klienta należy poinformować o szczegółach oferty w momencie, w którym to konsument wyrazi wolę zawarcia umowy ze sprzedawcą – do tej pory przedsiębiorca musiał dopełnić tego obowiązku do chwili, gdy w jakikolwiek sposób przedstawił klientowi zamiar zawarcia umowy. Oznacza to, że końcowy moment na przedstawienie szczegółów oferty został nieco przesunięty w czasie.
Po drugie nowe przepisy nałożą na przedsiębiorcę zawierającego umowy na odległość (jak to ma miejsce w przypadku sprzedaży internetowej) obowiązek przekazania wszelkich wymaganych informacji (czyli odnośnika do regulaminu) na początku transakcji – tak jak ma to miejsce obecnie – oraz powtórzenia części z nich bezpośrednio przed złożeniem zamówienia. Ponadto w momencie składania zamówienia konsument musi potwierdzić, że zdaje sobie sprawę z obowiązku zapłaty za kupowany właśnie towar.
„Zamówienie z obowiązkiem zapłaty” zamiast „Kup teraz”
—
Podobny mechanizm ma obowiązywać również w telemarketingu, gdzie sprzedający przez telefon będzie musiał potwierdzić treść proponowanej umowy na papierze lub innym trwałym nośniku. W przypadku sklepów internetowych obecnie przycisk typu „Kup teraz” załatwia sprawę – jego kliknięcie jest uznawane za równoznaczne z faktem, że klient zna warunku zakupu, wie, że musi zapłacić i został poinformowany o cechach produktu i jego parametrach technicznych.
Od 25 grudnia sprzedawca będzie musiał zmienić treść przycisku na „Zamówienie z obowiązkiem zapłaty” albo inny tekst wyraźnie i jednoznacznie informujący, że za składane zamówienie należy zapłacić.
W związku z tym od w świetle nowych przepisów informacje będą przekazywane w trzech etapach: w momencie, w którym konsument wyrazi wolę zawarcia umowy; bezpośrednio przed złożeniem zamówienia; w momencie składania zamówienia. Przy czym nie jest zabronione wykonanie wszystkich obowiązków informacyjnych jednocześnie, jeśli uda się przeorganizować system sprzedaży pod tym kątem.
Nowe przepisy do wyzwanie dla grafików i webmasterów tworzących witryny e-sklepów. Sprzedawca będzie musiał zamieścić na stronie sklepu nową procedurę zapytania, czy klient rozumie swój obowiązek zapłaty. Jako że większość kupujących zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że zakup wiąże się z płatnością, prawdziwą sztuką będzie zrobić to tak, aby nie irytować potencjalnych klientów tym mało inteligentnym pytaniem (eufemistycznie rzecz ujmując).
Więcej informacji
—
Do listy informacji wymaganej przez prawo obecnie (jak dane firmy, cena czy sposób składania reklamacji) nowe przepisy dokładają m.in. dane teleadresowe do „szybkiego i efektywnego” kontaktu ze sprzedawcą i informację o obowiązku dostarczenia towaru bez wad przez sprzedawcę. Poza tym wymagane informacje staną się integralną częścią umowy, wskazana jest więc rozwaga przy ich podawaniu. Żeby którakolwiek z nich mogła zostać zmieniona (nawet numer telefonu) wymagane będzie wyraźne porozumienie stron.
Sposób konstruowania informacji nie ulegnie zmianom – nadal powinny być one jak najbardziej jasne i zrozumiałe dla konsumentów.
Co jeśli nie spełnimy wymogów?
—
Konsekwencje niespełnienia nowych wymogów mogą być trojakie: cywilne, administracyjne i wykroczeniowe. Odpowiedzialność cywilna powstaje na linii przedsiębiorca – klient, a niedopełnienie obowiązków informacyjnych może być przez sąd cywilny uznane za nieuczciwą praktykę rynkową. Wtedy konsument może zażądać m.in. zaniechania i usunięcia takiej praktyki. Warto pamiętać, że jeżeli sprzedawca nie poinformuje klienta o konieczności zapłacenia za towar albo klient jednoznacznie nie potwierdzi, że rozumie tę konieczność, umowa w ogóle nie dojdzie do skutku!
Za niedopełnienie obowiązków informacyjnych w szerszej skali przedsiębiorca może zostać ukarany przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, jeśli uzna on, że są to praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów. Kara pieniężna za takie wykroczenie może sięgać do 10 procent obrotów przedsiębiorcy. Od decyzji Prezesa UOKiK można się odwołać do sądu powszechnego.
Trzeci rodzaj odpowiedzialności – wykroczeniowa za niespełnienie wymogów informacyjnych lub niewydanie wymaganego dokumentu, jest nowością w polskim systemie prawnym. Kara finansowa może w tym przypadku sięgać 5 tysięcy złotych.
Na podstawie: