„Obraz tego, co myślimy i robimy jest ograniczony przez to, czego nie dostrzegamy. A ponieważ nie dostrzegamy tego, że nie dostrzegamy, niewiele możemy zrobić, żeby coś zmienić dopóki nie dostrzeżemy, w jaki sposób niedostrzeganie kształtuje nasze myśli i słowa” – Stephen R. Covey.
Autor powyższych słów doskonale ujął, jak funkcjonują ludzkie nawyki. W rzeczywistości są one na stałe związane z ludzką egzystencją, ponieważ są wpisane w naturę każdego z nas. Czynności, które powtarzamy wielokrotnie, po pewnym czasie zaczynamy wykonywać odruchowo, przykładem czego może być prowadzenie samochodu. Nawyki te wykonujemy machinalnie, bez głębszego zastanowienia. Oznacza to, że kiedy jesteśmy za kierownicą i poruszamy się na drodze z dużymi prędkościami, kontrolując odległości między innymi pojazdami, stosujemy się do przepisów ruchu drogowego, zmieniamy biegi, obsługujemy radio, a nawet, co niedozwolone, rozmawiamy w tym samym czasie przez telefon. To dlatego, że nawyki można porównać do stanu nieświadomej kompetencji, z zastrzeżeniem, że nawyki dotyczą zarówno pozytywnych jak i negatywnych aspektów naszego życia. Mówiąc wprost, możemy podzielić je na dobre lub złe. W zależności od tego jak się zachowujemy, takie nawyki w sobie wypracowujemy. W wolnej chwili możemy stworzyć w sobie zły nawyk siadania przed telewizorem i oglądania programu, który nic nie wnosi do naszego życia, a jego główną cechą jest zabijanie cennego czasu. Pozytywnym nawykiem, który można wypracować i wykonać w tym samym czasie, to wybór dobrej książki, która podniesie nasze poczucie własnej wartości i kompetencję lub po prostu wykonanie serii telefonów do rodziny i swoich bliskich, czy nawet spotkanie ze znajomymi na kawie.
Zarówno pozytywne, jak i negatywne strony tych zachowań odnajdujemy w błahostkach, na przykład kiedy zbliżamy się do przejścia dla pieszych zawsze sprawdzamy, czy nie nadjeżdża żaden samochód, dlatego patrzymy w lewo, w prawo i znów w lewo. Nawykiem jest również to, jak grubo smarujemy kromkę chleba masłem oraz iloma łyżkami cukru słodzimy herbatę. Problem polega na tym, że nawyki występują również w wielu istotnych dziedzinach jak obsługa klienta, organizacja własnego czasu czy sposób przeprowadzania rozmów biznesowych. Wszystkie te aspekty sprawiają, że to właśnie nawyki mogą mieć ogromny wpływ kiedy i czy w ogóle odniesiemy sukces.
„Jestem Twoim nierozłącznym towarzyszem. Jestem Twoim największym pomocnikiem, albo najcięższym brzemieniem. Popycham Cię naprzód, albo ciągnę do porażki. Jestem do Twojej dyspozycji. Połowę rzeczy, które robisz, mógłbyś również przekazać mnie, a ja będę w stanie robić je szybko i właściwie. Łatwo się mną kieruje – musisz być po prostu wobec mnie niewzruszony. Pokaż mi dokładnie jak mam coś zrobić, a po kilku lekcjach będę robił to automatycznie. Jestem sługą wszystkich wybitnych ludzi, ale niestety i wszystkich nieudaczników. Ci, którzy są nieudacznikami, są tacy przeze mnie. Nie jestem maszyną, chociaż pracuję z dokładnością maszyny i inteligencją istotny ludzkiej. Możesz dzięki mnie zyskać i stracić – dla mnie to bez różnicy. Wyszkol mnie, bądź wobec mnie stanowczy, a złożę świat u Twoich stóp. Pobłażaj mi, a zniszczę Cię. Kim jestem? Jestem nawykiem” – Anonim.
Michał Rusek
Ostatnie artykuły tego autora:
Co zrobić, by nam się chciało tak bardzo, jak nam się nie chce?
Kalendarz – najlepszy consierge przedsiębiorcy
Siostrzany biznes okiem Katarzyny Szewczuk – Lidera Betterware
MLM wśród 100 najbogatszych Polaków w 2012 roku