Trener, coach i niezależny konsultant w branży sprzedaży bezpośredniej. Tuz MLM-u 2014, 2013, 2012 i 2011 roku. Zbudował dużą strukturę sprzedażową w Oriflame, z której od lat czerpie pasywny dochód. Świetny szkoleniowiec, utalentowany publicysta, praktyk i teoretyk. Zrezygnował z aktywnego budowania sieci w firmach MLM na rzecz działalności szkoleniowej i trenerskiej. Takiego go znamy. Dziś powraca do aktywnego działania w firmie MLM, już nie jako szara eminencja czy niezależny konsultant. Ku zaskoczeniu całej branży, stanie na samym czele szeregu. Przedstawiamy Wam sprawdzonego człowieka w nowej roli, świeżo powołanego prezesa firmy Colway International – Bernarda Jastrzębskiego. Rozmawiamy z nim o nowym projekcie, który, jak się okazuje, jest klasyką gatunku i nowoczesnością w jednym. A Bernard markuje go swoim nazwiskiem i zapowiada, że poświęci się Colway International w 100-procentach. Tak pewnego powodzenia projektu, w którym uczestniczy, jeszcze go nie słyszeliśmy.
Z Bernardem Jastrzębskim rozmawia Martyna Ubych.
Martyna Ubych: Bernardzie, zacznijmy od początku: Na czym do tej pory polegał Twój związek z klasycznym Colway? Miałeś tam jakąś specjalną funkcję, czy po prostu prowadziłeś szkolenia na zaproszenie?
Bernard Jastrzębski: Wszystko zaczęło się ponad 5 lat temu, kiedy prowadziłem szkolenie online. Jarek Zych, prezes Colway, zalogował się na ten webinar, tam trochę porozmawialiśmy. Otrzymałem zaproszenie na siódmą rocznicę Colway do miejscowości Nessebar. Właśnie tam poznałem Colway i ludzi z firmą związanych. Spędziłem kilka dni w towarzystwie osób, które były pełne pasji i szczerości. Od tej chwili byłem obecny w życiu Colway jako trener oraz konsultant, a także autor koncepcji szkoleniowych, ale nie na wyłączność. Oczywiście były też inne firmy.
Martyna Ubych: No więc jak z niezależnego trenera i konsultanta awansowałeś na prezesa firmy?
Bernard Jastrzębski: Otrzymałem od założycieli propozycję objęcia funkcji prezesa zarządu nowej spółki, którą przyjąłem. 29 grudnia podpisaliśmy akt notarialny. Wcześniej, przez kilkanaście dni, pełniłem rolę koordynatora nowego projektu. Dlaczego ja? Na to pytanie powinni odpowiedzieć założyciele Colway International – Maurycy Turek i Jarosław Zych. Nie bez znaczenia z pewnością było moje doświadczenie wynikające z obecności w branży MLM przez – bez mała – ostanie ćwierćwiecze, zaufanie liderów i wykształcenie, jak również zaangażowanie w ten projekt. Od początku, kiedy tylko Colway International wszedł w okres prenatalny, byłem przy nim obecny i konsultowałem jego narodziny.
Martyna Ubych: Kiedy oficjalnie przedstawicie Colway International światu?
Bernard Jastrzębski: Podczas uroczystego otwarcia firmy, na biletowanym wydarzeniu, 26-go kwietnia w gdyńskiej Arenie [Hala Sportowo-Widowiskowa Arena, 3980 miejsc znajduje się na trybunach – przyp. red.]. Planujemy jeden z największych eventów w historii polskiego MLM-u, na ponad 3 tysiące osób. Zaprosimy gości ze świata rozrywki i biznesu, wszystko z wielkim rozmachem. W marcu i kwietniu będziemy prowadzili prezentacje w całej Polsce, aby przygotować ludzi na wielkie otwarcie. Już teraz zapraszam do zarezerwowanie sobie miejsca na tych spotkaniach – wystarczy kliknąć tutaj.
Martyna Ubych: Pozwól, że zapytam w takim razie: dlaczego człowiek z sukcesami na polu zawodowym, który zrezygnował z marketingu wielopoziomowego jako głównej formy zarabiania i realizował się w działalności szkoleniowej, nagle postanawia stanąć na czele firmy MLM?
Bernard Jastrzębski: Bo ten projekt jest wyjątkowy. Moja decyzja świadczy sama za siebie.
Martyna Ubych: Opowiedz mi na czym polega jego wyjątkowość. Zacznijmy od relacji pomiędzy Colway Sp. j. a Colway International. Nazwa Colway International sugeruje, że będzie to projekt międzynarodowy. Ale czy powiązany z klasycznym Colway?
Bernard Jastrzębski: Colway International to spółka akcyjna. Zupełnie nowy projekt i nowa firma. Co ważne, bardzo nowoczesny, z wykorzystaniem narzędzi e-commerce i marketingu internetowego, gotowych do użycia i z potężnym zapleczem wsparcia dla partnerów. Colway International jednak wyrosło na fundamentach klasycznego przedsięwzięcia Colway, jego rdzennych wartościach, czyli na firmie jedynej w swoim rodzaju, która zbudowała markę na kolagenie doskonałej jakości. Znana i wielokrotnie nagradzana, ostatnio nagrodą MLM Business Awards. Nie mamy zamiaru zerwać z klasycznym Colwayem ani w żaden sposób się od niego odcinać.
Martyna Ubych: W takim razie dlaczego nowa firma?
Bernard Jastrzębski: W Colway International stawiamy na marketing konsumencki, nie handlowy. To firma, w której każdy będzie mógł zaopatrzyć się przez sklep internetowy w kosmetyki i suplementy doskonałe jakościowo. I promować go przez Internet, social media, blogi, strony WWW. Źródeł projektu należy szukać w trendzie wellness, który z roku na rok notuje coraz większy wzrost. Nasze główne wartości zamykają się w stwierdzeniach: „Look Good, Feel Great!” – „Wyglądaj dobrze, czuj się świetnie!”. Wspólnym mianownikiem jest słowo „Together”, czyli „Wspólnie” – wspieranie się, praca razem, tworzenie wspólnych wartości. To projekty holistyczny, który obejmuje również, co mogę zdradzić, promowanie zdrowego stylu życia. Zamierzamy wspierać imprezy sportowe, maratony, wszelkiego rodzaju prozdrowotne wydarzenia. Chcemy edukować ludzi, pokazać im, że można i czuć się świetnie, i wyglądać świetnie. Bez względu na wiek – to także projekt dla ludzi młodych, nowoczesnych, pragnących innowacji. Kompleksowość odzwierciedlają produkty, które będą dostępne w Colway International.
Martyna Ubych: No właśnie: produkty. Co z nimi? Kiedy słyszę Colway, myślę o kolagenie. Czy kolagen też tu będzie?
Bernard Jastrzębski: Tak.Unikalny kolagen, czyli polski produkt i polska technologia, Colwayowy eliksir młodości. Colway International będzie stabilny i bezpieczny, właśnie dlatego, że firma oprze się na wielu producentach. Wspieramy polską myśl technologiczną i opieramy się na niej, również na polskim zespole naukowców. Chcemy, żeby wreszcie relacje pomiędzy Polską a zagranicą się odwróciły – podbijemy światowy rynek dzięki innowacyjnej, polskiej technologii i przełomowym produktom.
Martyna Ubych: Czyli te same, kolagenowe produkty w dwóch firmach?
Bernard Jastrzębski: Zupełnie inne produkty, ale także oparte na kolagenie. Generalnie podzieliliśmy je na dwie kategorie – Beauty i Wellness. Kosmetyki i pielęgnacja w pierwszej kategorii, innowacyjne suplementy w drugiej. I tak do pierwszej kategorii zaliczymy naszą lokomotywę propagandową, Kolageny Nowej Generacji, którym pilotuje Collagen Native Pure. Kosmetyki, również zaliczające się do pierwszej kategorii, podzielimy na 3 kompletne serie, dedykowane konsumentom o różnych potrzebach i preferencjach, a w nich: seria „hydro”, czyli nawilżająca z peelingami, kremami i balsamami (6 produktów), odmładzająca seria „anti-age” (5 produktów) oraz „natural” (8 produktów). Oprócz wymienionych serii planujemy wprowadzić ortomolekularną pastę do zębów oraz żel do mycia dla dzieci, a także wiele innych kosmetyków pielęgnacyjnych i nie tylko. Do drugiej kategorii, Wellness, przypiszemy Collaceinę i ColamiD – dwie nowości, wprowadzone na próbę do oferty klasycznego Colway. Oraz suplement Omega Complex, którego składu jeszcze nie zdradzę. To wszystko stworzone po to, aby wspierać kondycję fizyczną i dobre samopoczucie.
Martyna Ubych: A plan finansowy?
Bernard Jastrzębski: Drugi Plan Finansowy, jak go na razie nazywamy, jest dostosowany do działania w Internecie i do międzynarodowej ekspansji. To hybryda – zawiera zarówno tradycyjny plan generacyjny, jak i możliwość wypracowania dochodów pasywnych, dzięki hojnemu drzewu nadprowizji. Zarabiamy z pięciu źródeł. Ale najważniejsze jest to, że mamy „szybki start”. Chcieliśmy umożliwić ludziom zarabianie „już” – nie za parę miesięcy, nie w perspektywie najbliższego czasu, ale już, teraz, w tej chwili. Firma udostępni swoim partnerom – bo każdy z współpracowników może zostać partnerem – nowoczesny system informatyczny, przygotowany przez firmę InSee. Każdy zostanie właścicielem sklepu internetowego, poprzez który będzie można dokonywać zakupu. Gwarantujemy znacznie mniejszą kwalifikację, a co za tym idzie: mniejszy obrót jednostkowy. Zrekompensujemy to większą liczbą osób w strukturach. Nowoczesność naszego rozwiązania przejawia się w tym, że właściciel takiego sklepu może sprzedawać produkty klientom na całym świecie, a z każdej sprzedaży otrzymuje 40% prowizji. Jeżeli na stronę wejdzie klient z Hiszpanii, po pierwszym ustawieniu, kiedy wejdzie na nią ponownie, zobaczy ją w języku hiszpańskim. Ceny również przeliczą się automatycznie na odpowiednią walutę. Wysyłkę zorganizujemy my, czyli Colway International, poprzez firmy kurierskie, a w przypadkach, w których będzie to uzasadnione, powołamy w krajach przedstawicielstwa firmy z własnymi centrami logistycznymi. Po raz pierwszy na taką skalę dochód pasywny można uzyskać z działalności klientów.
Martyna Ubych: Sklep internetowy to jedno. A jeżeli preferuję tradycyjny sposób działania?
Bernard Jastrzębski: Oczywiście możesz kupić więcej produktów i iść na tradycyjną prezentację do klienta. Jedno nie wyklucza tu drugiego. Wciąż 40% pieniędzy z zamówień klientów pozostaje u partnera. Poza tym Pierwszy Plan Colway pozostaje niezmieniony. Uczestnicy sieci Colway pozostaną w niezmienionej dla nich rzeczywistości, ponieważ produkty klasycznego Colway nie będą dostępne w Colway International. A jednak Drugi Plan stanowi dla nich znakomite uzupełnienie i daje nowe możliwości.
Martyna Ubych: Chcę te 40%. Co muszę zrobić, żeby je dostać?
Bernard Jastrzębski: Aby czerpać takie korzyści, musisz stać się partnerem Colway International. Wystarczy uiścić roczną opłatę w wysokości 199 zł lub 39,9 zł, jeżeli złożysz pierwsze zamówienie mieszczące się w kwalifikacji, a otrzymujesz za to: program CRM, wirtualne biuro, sklep internetowy, pakiet szkoleń szytych na miarę, po uprzednim sprawdzeniu Twojego poziomu zaawansowania. Najlepsi partnerzy otrzymają pakiety akcji, możliwości jazdy nowym samochodem, program emerytalny, możliwość zasiadania w radzie nadzorczej. Chyba, że nie chcesz. Wtedy możesz zostać zarejestrowaną w sklepie klientką i za zakupy otrzymać rabaty, albo po prostu złożyć zamówienie w sklepie internetowym bez rejestracji.
Martyna Ubych: Czyli teraz pozostaje jedynie czekać, aż rakieta zostanie oficjalnie odpalona w hali Arena w Gdyni. Chętnie przekonamy się, czy serca obecnych zapłoną… Dziękujemy za rozmowę!