Chiny to trzeci pod względem wielkości rynek sprzedaży bezpośredniej – roczne przychody całej branży wynoszą około 20 miliardów dolarów i rosną w tempie około 13 procent rocznie. Fakt ten jest nieco zaskakujący, ponieważ w roku 1998 Państwo Środka wprowadziło całkowity zakaz sprzedaży bezpośredniej, który obowiązywał przez 7 lat.
Chińskie prawo a Marketing Wielopoziomowy
—
Sytuacja firm marketingu sieciowego w Chinach jest skomplikowana, ponieważ oficjalnie zakazana jest działalność firm, które wypłacają prowizje na więcej niż jednym poziomie. Co prawda całkowity zakaz sprzedaży bezpośredniej z lat 90. został złagodzony w roku 2005, kiedy to rząd chiński uchwalił ustawę „Regulation of Direct Sales and Regulation on Prohibition of Chuanxiao” (Chuanxiao oznacza właśnie Marketing Wielopoziomowy). Nowe prawo legalizuje sprzedaż bezpośrednią, Marketing Wielopoziomowy pozostaje jednak nielegalny.
Ponadto każda firma z branży DS musi uzyskać specjalną licencję, która umożliwia jej legalną działalność na terenie Chin, a żeby tak się stało, spełnić szereg warunków określonych przez chińskie prawo. Po pierwsze wypłacać prowizje tylko na jednym poziomie (wykluczone jest więc tworzenie struktur sprzedaży i dochód pasywny). Po drugie każdy indywidualny sprzedawca musi przejść kompleksowy trening w swojej firmie i zdobyć licencję, jest również zobowiązany do noszenia specjalnej plakietki w czasie pracy (aczkolwiek ten zapis jest zwykle ignorowany przez firmy). Po trzecie, prawo ogranicza wynagrodzenia sprzedawców bezpośrednich do 30 procent wartości ich sprzedaży – w tej kwocie muszą się zmieścić prowizje, premie i wszelkie inne ekonomiczne korzyści.
Z drugiej strony ustawa z 2005 roku zniosła wcześniejszy nakaz sprzedaży wyłącznie w określonych punktach detalicznych – obecnie handlować można w dowolnie wybranym miejscu możliwym do zaakceptowania.
„Wielopoziomowe oszustwo”
—
O ile sprzedaż bezpośrednia stała się legalna, o tyle Marketing Wielopoziomowy nadal jest przez chińskie władze uważany za synonim nielegalnej piramidy finansowej. Do tego worka wrzuca się wszystkie firmy, które umożliwiają swoim dystrybutorom tworzenie struktur i wypłacają prowizje na więcej niż jednym poziomie. W artykule 7 wspomnianej wyżej ustawy określeń „wielopoziomowe oszustwo” i „piramida finansowa” używa się zamiennie w odniesieniu do firm MLM. Ustawodawca nie przewiduje tutaj żadnej furtki, jednoznacznie ostrzegając, że każda firma wypłacająca prowizje na wielu poziomach jest nielegalna i może się spodziewać sankcji, włączając w to areszt i konfiskatę mienia.
Dla chcącego nic trudnego
—
Mimo to światowi giganci branży radzą sobie w Chinach wyśmienicie. Za przykład posłużyć może międzynarodowy gigant Amway, który przyznaje, że ponad jedną trzecią zysków ze sprzedaży, czyli około 4 miliardów dolarów, generują Chińczycy. Koncern zainwestował niedawno 600 milionów yuanów w ogromną fabrykę zlokalizowaną w Guangzhou oraz centrum badawcze w Wuxi. Jak to możliwe?
Prezes Amway Doug DeVos przyznaje, że jego firma musiała zmodyfikować swoje metody sprzedaży i marketingu, aby dostosować się do wymagań chińskiego prawa.
Bycie zmuszonym do zmiany naszego modelu w Chinach pomogło nam uświadomić sobie, że musimy być elastyczni, aby odnosić sukcesy na różnych rynkach
– mówił. Do momentu kiedy chiński rząd złagodził prawo z 1998 roku, Amway miał już wypracowane nowe strategie działania i był liderem na chińskim rynku, działając w oparciu o specjalną licencję umożliwiająca sprzedaż w sklepach stacjonarnych (ponad 300 na terenie całego kraju).
Pierwszą firmą, która uzyskała pozwolenie chińskiego rządu na działalność była jednak Avon Products, która działa w tym kraju nieprzerwanie od wczesnych lat 90. i radzi sobie nieźle, sprzedając swoje produkty w sieciach sklepów detalicznych (Rosja i Chiny to dwa najszybciej rozwijające się rynki tej firmy). Taj marce nie udało się jednak ominąć skandalu – w 2008 roku jej zarząd został oskarżony o wręczanie łapówek chińskim urzędnikom, aby uzyskać licencję jako firma sprzedaży bezpośredniej. Kontrowersje wzbudził także powrót do testowania kosmetyków na zwierzętach (zgodny z wymogami chińskiego prawa).
Bardzo mocną pozycją na chińskim rynku cieszy się także Nu Skin Enterprises, która w roku ubiegłym uzyskała od Ministra Handlu zgodę na rozszerzenie działalności w dodatkowych pięciu prowincjach i 30 dystryktach. Firma zainwestowała 450 milionów yuanów w budowę swojej siedziby regionalnej w Szanghaju. Mieści się w niej również centrum badawcze, centrum obsługi klienta i zakład wytwórczy.
Chiny przegoniły Stany Zjednoczone już w 2011 roku pod względem wydatków na produkty przeciwstarzeniowe i stanowią 25 procent naszej sprzedaży na całym świecie
– tłumaczy Vincent Cheng, wiceprezes Nu Skin Greater China i dodaje, że nowa inwestycja znacząco wesprze rozwój firmy w tym kraju.
Herbalife także rozwija się w Państwie Środka – w 2013 roku firma zdobyła swoją 25 już licencję i ma prawo sprzedawać swoje produkty w prowincji Yunnan. Obroty tego producenta suplementów sięgnęły tam w ubiegłym roku 278,5 miliona dolarów, stanowiąc prawie 7 procent globalnych dochodów firmy.
Szara strefa
—
Nie wszystkie firmy sprzedaży bezpośredniej działają na chińskim rynku legalnie. Szara strefa marketingu sieciowego mimo zakazów ma się całkiem nieźle. Sytuację tę ułatwia fakt, że w sąsiednim Tajwanie i Hong Kongu Marketing Wielopoziomowy jest legalny. Prowadzi do zamieszania, które wykorzystują firmy zarejestrowane na tych terenach, których przedstawiciele jeżdżą do Chin i tam prowadzą swój biznes. Z kolei obywatele Chin rejestrują swoje firmy w Hong Kongu (wzrost sprzedaży w branży MLM wyniósł tam w 2012 roku aż 20 procent!) lub Tajwanie, tam płacą podatki i korzystają z banków, aby podlegać pod prawo zezwalające na prowadzenie biznesu MLM. Jednocześnie mieszkają i pracują w Chińskiej Republice Ludowej.
Perspektywy
Trudno się dziwić, że firmy sprzedaży bezpośredniej – legalnie czy też nie – walczą o jak największy udział w chińskim rynku. Chiny to kraj z olbrzymim potencjałem – starzejąca się populacja (w 2012 roku osiągająca liczbę 194 milionów) i dynamiczny rozwój klasy średniej gotowej wydawać pieniądze na kosmetyki i produkty z kategorii wellness to prawdziwa żyła złota. Prognozowany roczny wzrost obrotów w branży sprzedaży bezpośredniej wynosi 15 procent. To oznacza, ze Chiny w najbliższym czasie prawdopodobnie przegonią i Japonię i Stany Zjednoczone, stając się numerem jeden na mapie sprzedaży w branży DS.
Źródła:
- http://w-wlaw.com/mlm-laws-in-china/
- http://directsellingnews.com/index.php/view/harvard_business_review_features_amways_evolution_in_china#.Uhu81hukrs4
- http://www.scmp.com/business/china-business/article/1299407/american-brands-target-growing-greying-market