Kurczenie się rynku pracy, rozwój nowoczesnych technologii informatycznych, swobodny przepływ pracowników w obrębie Unii Europejskiej sprawiają, że osoby wykształcone, o unikalnych umiejętnościach stają się strategicznym zasobem każdego przedsiębiorstwa, kraju, gospodarki.
Jednocześnie nie można dziś wskazać żadnego zawodu, który gwarantowałby zdobycie i utrzymanie pracy w przyszłości. „ …trzeba zaakceptować fakt, że w trakcie kariery zawodowej będziemy zmieniać nie tylko miejsce zamieszkania w wyniku zmiany miejsca zatrudnienia, ale również zawód. […] poczucie bezpieczeństwa [będziemy czerpać] nie z faktu perspektywy zatrudnienia przez całe życie, ale ze świadomości własnych możliwości, gdyż przedsiębiorstwa powstają i znikają, natomiast doświadczenie i fachowa wiedza pozostaje.” 1
W społeczeństwie postindustrialnym szczególny nacisk położony jest na pracę zespołową. Obowiązują elastyczne systemy produkcji, wykorzystanie technik informatycznych (co uniezależnia świadczenie pracy od czasu i miejsca jej wykonywania), wyszczuplenie organizacji i restrukturyzacja. Pojawiające się problemy personalne z punktu widzenia osoby poszukującej pracy czy oferującej swoje usługi, to przede wszystkim: ukierunkowanie na klienta, wielozawodowość, elastyczne formy zatrudnienia i wynagradzania, grupowe formy pracy, audyt, outsourcing, outplacement, coaching, zarządzanie wiedzą.2
Najistotniejsze zmiany sprowadzają się głównie do zmian stanu i struktury zatrudnienia. Przede wszystkim proporcji miedzy zatrudnieniem stałym w pełnym wymiarze czasu, a zatrudnieniem czasowym, w niepełnym wymiarze. Coraz bardziej popularne stają się umowy zlecenia, umowy stażowe oraz umowy z agencjami pracy tymczasowej. Podstawą zatrudnienia stają się konkretne zadania, przedsięwzięcia, zlecenia, a nie jak w przeszłości etaty, co prowadzi do ograniczania ilości stanowisk pracy i stałej części zatrudnienia.
Jaki to ma wpływ na każdego z nas?
Odpowiedź jest prosta. Czy nam się podoba, czy nie, musimy wziąć pod uwagę fakt, że nasza kariera zawodowa nie będzie przebiegała w sposób liniowy. Bardzo prawdopodobne będą (i już są) momenty, w których będziemy zmuszeni do wielokrotnego przekwalifikowania się, ciągłego poszerzania swoich kompetencji (pomimo, że wykształcenie mamy całkiem niezłe), oraz do radzenia sobie pod względem osobistym i finansowym z czasowym bezrobociem (career break).
Jest kilka teorii traktujących o tym, jak wykorzystać przymusową przerwę w pracy, ale trzeba samemu z czegoś żyć, a czasami również utrzymać rodzinę. Jeśli zyski z dotychczasowej pracy były wystarczająco wysokie, a my sami wykazaliśmy się finansową inteligencją możemy żyć z oszczędności, inwestycji etc. Gorzej, jeśli na koncie wieje pustką, ponieważ inwestycja okazała się nietrafiona.
Jednym ze sposobów jest inwestowanie w siebie (pracownik XXI wieku, to pracownik wiedzy, będący nośnikiem kapitału, a nie pracy) i zwiększanie tym samym swojej atrakcyjności na rynku oraz budowa własnego biznesu generującego przychód pasywny.
Brzmi nieźle, natomiast dla wielu z nas, w praktyce, budowa dobrze prosperującego biznesu od podstaw jest trudno osiągalna. Pozostaje franszyza i MLM. Czyli kupienie gotowego pomysłu na biznes lub opłacenie wpisowego i start w ramach określonej organizacji. Nie musisz być super liderem. W większości firm MLM organizacja sieci sprzedaży o obrocie handlowym generującym przychód na poziomie ok. 1000 zł miesięcznie leży w zakresie możliwości większości z nas. Taka kwota, to dodatek do zasadniczego wynagrodzenia, a także pieniądze, które przeznaczysz na podstawowe płatności.
Pierwsze lata współpracy z firmą MLM polegają zwykle na olbrzymim zaangażowaniu w rozwój grup sprzedawców, to z jednej strony, i zaufaniu do firmy, z drugiej. Zaufaniu, że praca i czas włożony we wzrost obrotów, będą wynagrodzone zgodnie z planem marketingowym, a osoby uzyskujące najlepsze wyniki staną się partnerami firmy w okresie długofalowym.
Kolejną kwestią jest wybór właściwej dla siebie organizacji. Duże firmy MLM, od wielu lat działające na kilkunastu, kilkudziesięciu rynkach łatwiej radzą sobie z lokalnymi spadkami obrotów. Posiadają zwykle dobry system szkoleń wspierających sieć sprzedaży, sprawdzone produkty, dobry serwis i są rozpoznawalne. Zwykle są też mniej dynamiczne. Młode firmy, którym zależy na szybkim wzroście inwestują w programy motywacyjne, aby przyciągnąć jak najwięcej współpracowników. W systemach MLM sprzedawane są produkty popularne, codziennego użytku jak i specjalistyczne, wymagające już na starcie przyswojenia wielu informacji, aby zaprezentować ofertę niszowemu klientowi.
A może ważniejsi są ludzie, liderzy i kultura grupy w której zamierzasz pracować?
Wybór należy do Ciebie.
Czy budowa dodatkowego źródła dochodów w oparciu o firmę MLM będzie wymagała od nas dodatkowego wysiłku, czasu, dodatkowych szkoleń, zaangażowania?
Tak.
Czy to naprawdę jest konieczne?
Jak odpowiada Robert Gwiazdowski (prawnik, ekonomista, wieloletni ekspert podatkowy Centrum im. Adama Smitha, propagator zasad wolnego rynku, w „Rozmowie Przekroju” nr 26 z dn. 26 czerwca 2011r.) na pytanie Grzegorza Miecugowa:
„ – To co mamy robić – wycofać oszczędności z banku, bo zaraz upadnie? Czy kupować złoto?
– Złoto trzeba było kupować pięć lat temu. Najlepszą inwestycją jest zawsze inwestowanie w siebie. […] To już nie są żarty. Jak ktoś ma jakąś firmę, to niech tę firmę rozwija, bo to jest jego emerytura, jego przyszłość, konkretna realna, materialna wartość.”
Więc jeśli ktoś ze znajomych zapyta Cię czy „bawisz się” w sprzedaż bezpośrednią, spokojnie odpowiedz: Tak.
Krystyna Czapska
1 A. Skórska, Młodzież na rynku pracy w Polsce i Unii Europejskiej, 2004, s. 27-30
2 (red.) A. Pocztowski, Funkcja personalna. Diagnoza i kierunki zmian, 2007, s. 10 , tab.1