W drugiej połowie października, po kolejnym roku działalności, w warszawskim hotelu Marriott odbył się Wielki Bal Lderów Betterware. Motywem przewodnim balu była Aleja Gwiazd ponieważ aż 200 wspaniałych gwiazd uczestniczyło w tegorocznej gali. Podczas ceremonii organizatorzy mieli przyjemność przyznania ponad 50 nowych tytułów od Menadżera po Starszego Dyrektora Generalnego.
Gwiazdą szczególnego blasku był tym razem Ryszard Rychlik, który w tym roku osiągnął aż 3 wysokie tytuły: Starszego Dyrektora, Dyrektora Generalnego i Starszego Dyrektora Generalnego – tym samym udowodnił, że niemożliwe może stać się możliwe jeśli tylko w to uwierzymy. Głowna nagroda tego wieczoru czyli wspaniała maszyna: samochód Mitsubishi Outlander, oczywiście przypadła Ryszardowi Rychlikowi.
Następny bal Betterware już za rok!
A oto, jak spotkanie w Warszawie wspominają niektórzy jego uczestnicy:
Katarzyna Skubiszewska, Menadżer Betterware
Ulotne chwile, jak motyle. Dla takich chwil warto żyć!
W życiu każdego człowieka są takie momenty i takie wydarzenia, które na zawsze zapisują się w jego pamięci. Często te wydarzenia sprawiają, iż mamy jeszcze więcej siły, chęci oraz motywacji do działania i realizacji naszych celów.
Dla mnie takim motorem napędowym okazał się Bal Betterware.
Datę 21.10.2011r. będę wspominać bardzo dobrze – tego niesamowitego wieczoru miało miejsce wiele atrakcji, wszystkie uprzyjemniały zabawę zgromadzonym gościom. Jednak mnie spotkało coś szczególnie wyjątkowego i niesamowitego. Jeżeli znacie to cudowne uczucie gęsiej skórki na ciele, przyśpieszonego oddechu oraz dziwnego mrowienia w brzuchu to wiecie, o czym mówię!
Co roku na Balu wyróżniani są Top Liderzy i w tym roku znalazłam się wśród nich. Niesamowitym i ekscytującym uczuciem było usłyszeć: „Katarzyna Skubiszewska, Menager Betterware”! Jeszcze większą przyjemność sprawiło mi kroczenie długim czerwonym dywanem, wprost na scenę, w towarzystwie moich przyjaciółek z Szewczuk Team, które również zostały Menadżerami: Magdaleny Rapacz oraz Alicji Bednarczyk! Ogromnym wsparciem i radością z sukcesu była dla mnie reszta zespołu: Kasia Szewczuk i mój sponsor Magda Szewczuk.
Magdalena Rapacz, Menadżer Betterware
Stojąc na tej scenie w tak rewelacyjnym towarzystwie, uświadomiłam sobie, że zrobię wszystko, aby za rok ponownie znaleźć się w tym samym miejscu, z wyższym tytułem. By dać sobie szansę na lepsze życie i jeszcze cudowniejsze wspomnienia.
To był mój pierwszy bal Betterware i mogę śmiało stwierdzić, że na pewno nie ostatni. Elegancko udekorowana sala i wyjątkowa atmosfera nasycona sukcesami zgromadzonych osób, uczyniły bal niezwykle wyjątkowym. Nominacje w świetle reflektorów, nagrody i wyjście na scenę dodały mi jeszcze silniejszej motywacji do tego, aby na przyszły bal znowu się na niej pojawić. Dla takich chwil warto wytrwale pracować przez cały rok, aby później wspólnie świętować i cieszyć się ze swoich sukcesów oraz z sukcesów innych osób.
Za nami 4. w historii Betterware Poland Bal Liderów.
Jestem pewna, że w niejednej pamięci wieczór 21.10.2011r. zapisał się jako wyjątkowe wydarzenie, m.in. za sprawą gwiazd, które tej nocy świeciły wyjątkowym blaskiem.
Akcja miała miejsce w jednej z sal Hotelu Marriott: pozytywne emocje wisiały w powietrzu, nastrój tworzył blask świec, szampan w kieliszkach i długi czerwony dywan. Pod sufitem: Aleja Gwiazd. Podniosły wystrój stworzyły dekoracje z gwiazd z wizerunkiem największych gwiazd Betterware i światowego formatu. Po oficjalnym przywitaniu przez Dyrektora Zarządzającego Betterware Poland p. Michała Mierzwińskiego i po uroczystej kolacji przyszedł czas na najbardziej wyczekiwaną część balu. Po czerwonym dywanie wkroczyli na scenę najlepsi z najlepszych, czyli osoby, które w poprzednim roku osiągnęły kolejne tytuły planu marketingowego Betterware. Słowa uznania i gratulacje w niejednym oku wycisnęły łzę wzruszenia i przywołały na twarzy uśmiech szczęścia. Ta magiczna chwila na scenie na wielu wymusza postanowienie, by za rok znaleźć się w tym miejscu ponownie, tylko z wyższym tytułem.
Ten rok należał do Ryszarda Rychlika, który odbierał na balu 3 tytuły w tym Starszego Dyrektora Generalnego i kluczyki do swojego Mitschubischi Outlandera.
Nadal najwyższym tytułem w Polsce jest Magda Szewczuk i to od niej najwięcej niezwykłych osób wychodziło na scenę. W sumie wyróżnionych zostało ok. 50 osób, z tytułami od Menagera po Starszego Dyrektora Generalnego.
Nie obyło się bez owacji, słów zachwytu, wspólnych zdjęć, prezentów i kwiatów.
Po części z wyróżnieniami przyszedł czas na dobrą zabawę. Godzinny występ poprowadził Krzysztof KASA Kasowski, przy jego piosenkach przedstawiciele bawili się i śpiewali. Ale dobre nastroje nie ulotniły się wraz z KASĄ i wszyscy bawili się dalej w rytmach największych przebojów.
Klaudia Wojsyk, Menadżer Betterware
W tym roku miałam możliwość pierwszy raz uczestniczyć na balu firmy Betterware, na którym zostałam wyróżniona za zdobycie tytułu Menadżera oraz za zajęcie 1-go miejsca w konkursie na "Mega Sponsora". Prezentem w tym konkursie jest wyjazd na Międzynarodową Konferencję na Teneryfę, z czego bardzo się cieszę.
Nie często cała firma może się wspólnie bawić i dzielić osiągniętymi sukcesami. Na balu panowała niezapomniana atmosfera a zadowolenie biło z wszystkich twarzy. Zachęcam do uczestnictwa w konkursach, warto się angażować, ponieważ nie ma rzeczy niemożliwych. Jeżeli wyznaczymy sobie cel, dążmy do jego realizacji, a tym celem niech będzie bal firmy Betterware w następnym roku. Sądzę, że zostanie wam w pamięci ta impreza i będziecie ją bardzo mile wspominać.
Jadąc z mężem na nasz pierwszy bal Betterware w ubiegłym roku, nie wiedzieliśmy, jakie miłe niespodzianki nas spotkają. Byliśmy zaintrygowani i ciekawi całego wydarzenia.
Bal przerósł nasze oczekiwania. Wyjątkowe miejsce i niepowtarzalna atmosfera towarzysząca całej gali oczarowała nas. Podjęłam decyzję, że będziemy jeździć na bale.
Tegoroczny bal Betterware był jeszcze lepszy. Przepiękną salę balową wypełniała podniosła atmosfera. Była to atmosfera radości i życzliwości. Świętowali Liderzy z całej Polski, z różnych struktur i nie było tam miejsca na zazdrość. Wszyscy gratulowali sobie nawzajem sukcesów tych małych i tych naprawdę wielkich. Emocje i łzy wzruszenia towarzyszyły wyróżnieniom na scenie. Wyróżnienia to bardzo silne narzędzie motywacyjne, to docenienie naszej pracy i podejmowanie nowych wyzwań. Takie decyzje rodzą się podczas wyróżnień. W ubiegłym roku wychodziłam sama na scenę jako Menager, ale właśnie wtedy podjęłam decyzję, że za rok przyjadę z moimi liderami, którzy również wyjdą na scenę. Tak też się stało. Zdobyłam następny tytuł i oprócz mnie na scenę wyszło 3 moich Menagerów: mój mąż Ignacy Twardykus, Mariola Grabińska i Klaudia Wojsyk. Radość z własnego sukcesu to jedno ale radość z sukcesów swoich przyjaciół w biznesie to nieprawdopodobna nagroda za włożoną pracę. Ta radość naładowuje nasze baterie, daje nam nowe, lepsze nastawienie i koncentrację na naszych celach.
Hotel Marriott opuściliśmy następnego dnia pełni wiary i pozytywnej energii. Za rok następny bal i nowe, wyższe wyróżnienia. Za rok będzie nas więcej na scenie, nowi liderzy i nowe emocje. To napędza nasz biznes.