Tomasz Pawlak to znany Lider, Dyrektor Sprzedażowy YFW, przedsiębiorca, który w branży MLM pracuje łącznie 24 lata. Jego największy zespół branży MLM liczył 100 000 osób. Zespół ten został zbudowany w kilka miesięcy głównie w oparciu o rynek azjatycki. Rekrutował, sponsorował, szkolił, trenował, inspirowany ludzi na czterech kontynentach 42 krajach. Na jego największym wystąpieniu w Bangkoku brało udział 5 000 osób. Miły, sympatyczny, empatyczny, profesjonalny, prywatnie mąż z 23-letnim stażem i tata dla dwójki wspaniałych dzieci – córki i syna. Poznajcie Tomasza Pawlaka, jego działania w MLM, jego techniki sprzedażowe i rady dla aspirujących marketerów. Ten wywiad będzie dla was dawką ogromnej, profesjonalnej wiedzy, który połowę swojego życia poświęcił Multi Level Marketingowi. Zapraszamy.
1. Jak to się stało, że człowiek pracujący offline, przeszedł do online?
Tomasz Pawlak: Pamiętam to doskonale, praktycznie jakby to było wczoraj… Marzec 2020r. Wtedy uświadomiłem sobie, że temat pandemii to nie jest tydzień. Zrozumiałem, że zostanie ona z nami na dłużej. Przez ostatnie kilkanaście lat intensywnie budowałem biznes offline. Dlatego miałem wybór: albo zrezygnować z tej drogi, albo faktycznie zmienić sposób działania i przejść na system biznesu online. Okazało się, że właśnie taka działalność była jedynym sposobem i właściwym wyborem, który początkowo mocno mnie przeraził. W tamtym czasie, praca online wydała się czymś nowym. Szczerze mówiąc do pracy online nie podchodziłem wcześniej poważnie. Facebook wydał mi się zabawnym obszarem, w którym ludzie dzielą się nadmiarem swoich personalnych przeżyć. Instagram natomiast, w moich oczach był bardziej zabawką dla córki. Szybko jednak okazało się, że jako Networker, profesjonalista muszę zmierzyć się z potrzebą związaną ze zmianą stylu pracy. Mimo wszystko, jestem naprawdę wdzięczny, bo dzięki pandemii miałem okazję rozwinąć się na polu biznesu online.
2. Jakie zauważyłeś różnice między pracą offline, a online?
Tomasz Pawlak: Okazuje się, że pracując online w relatywnie krótszym czasie jestem w stanie zrobić dużo więcej. Przemieszczając się do innego miasta, a nawet na inny kontynent, człowiek jest w podróży. Zabiera to czas i pieniądze. Dużą zaletą pracy online jest elastyczność czasu oraz oszczędność środków. Co więcej, dopiero dzięki pandemii nauczyłem się, po raz pierwszy, że istnieje coś takiego, jak planowanie postów, live’ów, relacji. Planuje się je wszystkie, jak każdą inną czynność. Właśnie w tym w momencie zrozumiałem, że życie stało się prostsze. Faktycznie, szybko okazało się że mogę zorganizować dużo więcej spotkań, właśnie dzięki technologii online, np. na platformie Zoom. Muszę jednak przyznać, że momentami tęsknie za spotkaniami bezpośrednimi, gdzie możemy człowiekowi spojrzeć w oczy, zobaczyć jego gesty czy poklepać po ramieniu i przybić piątkę.
3. Od czego powinien zacząć początkujący marketer?
Tomasz Pawlak: W dzisiejszych czasach, początkujący marketer, powinien przede wszystkim zacząć od decyzji, ponieważ jeżeli nie mamy jej wypracowanej, to tak jak pisał Napoleon Hill, w książce „Myśl i bogać się”, nie mamy żadnego pragnienia osiągnięcia sukcesu. Tym samym, jest to pierwsze wyzwanie, pierwsza przeszkoda, którą spotykamy na naszej ścieżce kariery. To właśnie ona najczęściej zatrzymuje młodego marketera w rozwoju biznesowym. Technicznie, jest to kwestia wyboru właściwej platformy, na której aspirujący marketer chciałby się rozwinąć. Czy to będzie Facebook, Instagram, LinkedIn, czy też TikTok, uważam, że zawsze warto wybrać jedną, wiodącą platformę. Pozostałe będą uzupełnieniem. Każdy marketer powinien działać na min 2 platformach, ponieważ pracując na jednej, jest możliwość czasowego jej zablokowania z różnych względów. W związku z tym, wtedy można pracować na tej drugiej. Na pewno szybko zadbałbym również o markę osobistą i regularne publikowanie postów, ponieważ gdy dajemy ludziom wartościową wiedzę, zmienia się nasza pozycja na rynku.
4. Czy bycie marketerem to jeszcze oznacza bycie managerem MLM?
Tomasz Pawlak: Dobre pytanie! Oczywiście dla mnie marketer jest pojęciem dużo szerszym, bo nie obejmuje tylko tych którzy pracują w obszarze e-commerce, tych którzy prowadzą sprzedaż bezpośrednią. W dzisiejszych czasach jest to dużo szersze działanie. Obecnie jako marketer budujemy Network, czyli sieć. Oczywiście, inne kompetencje też są ważne. Trzeba być dobrym managerem. Powinniśmy ludzi nie rekrutować, a sponsorować. Według mnie tak to powinno wyglądać, jeżeli chodzi o marketing sieciowy. Powinniśmy działać według zasady: rekrutuj 5 osób i naucz ich, w jaki sposób mają zadbać o markę osobistą, jak mają pracować w technologii Blitz. Metoda ta pozwala na budowanie bardzo wielu kontaktów, relacji, czyli krótko mówiąc zamianę nieznajomych znajomych czasami w przyjaciół. W późniejszym czasie ci znajomi i przyjaciele zamienią się w biznes partnerów tudzież klientów. Ważne jest zatem, aby Network marketer po prostu potrafił nauczyć pewnych podstaw pracy online nowo zaproszonych biznes partnerów.
5. Jakie znasz narzędzia do pracy online?
Tomasz Pawlak: Narzędzi do pracy jest bardzo wiele. Warto zacząć od dobrego komputera. Osobiście pracuje na MacBooku. To dobry, wydajny komputer. Przyda się również mikrofon, dobry aparat fotograficzny, kamera tak żeby można było spokojnie pracować online. Należy zainwestować w przysłony do mikrofonów. Bardzo się przydają programy typu Stream Yard, gdzie możemy w jednym czasie robić live na kilku platformach. Oczywiście różnego typu aplikacje, które dzisiaj pozwalają na to, żeby obrabiać zdjęcia dokładać do nich teksty. Są to podstawowe według mnie narzędzia początkującego network marketera.
6. Jak zdobywasz klientów przez Internet?
Tomasz Pawlak: W dzisiejszych czasach, metodą, którą najczęściej wykorzystuję online jest wcześniej wspomniana przeze mnie technologia Blitz. Jest to tak zwany generator ledów, czynność codzienna która trwa ok. pół godziny. W tym czasie przez 10 minut komentujemy czyjeś posty, w ramach budowania relacji. Jest to dobry zabieg, ponieważ ludzie najbardziej kochają siebie i dzięki takiemu komentarzowi – budujemy relację. Przez kolejne 10 minut stosujemy zabieg FAM – Find And Message, czyli znajdź osoby i wyślij wiadomość. Osobiście, robię to na 3 platformach, czyli zarówno na Facebooku, Instagramie, jak również na LinkedIn. Później oczywiście buduję z tymi osobami relację, w oparciu o technologię LORD czyli Location (skąd pochodzisz?) Occupation (czym zajmujesz się w życiu?) Recreation (co robisz w wolnym czasie?) and Desire (co jest Twoim głównym celem na ten rok?). Po zbudowaniu takiej relacji zadaje pytania adekwatne do projektu, w którym pracuję, czyli wykorzystuję metodę.
Część druga już niebawem. Śledźcie nasze social media, aby dowiedzieć się więcej.