Świadomość ludzka jest coraz większa, a co za tym idzie – na dzisiejszym rynku pracy odnotowuje się widoczny deficyt wykwalifikowanych pracowników. Wynika to z faktu, że część społeczeństwa – zdając sobie sprawę z tego, że pracując dla kogoś, nigdy nie odniesie wolności finansowej – zakłada własny biznes.

Zdaniem amerykańskiego inwestora i biznesmen’a – Roberta Kiyosaki, który jest autorytetem dla wielu osób zmotywowanych na osiągnięcie sukcesu – biznes XXI wieku będzie opierał się na marketingu sieciowym. Marketing sieciowy, zwany inaczej wielopoziomowym lub MLM bazuje głównie na sprzedaży bezpośredniej produktów bez wykorzystywania tradycyjnej reklamy, a przy użyciu relacji osobistych uczestników, czyli tzw. marketingu szeptanego. Pytanie jest jedno: skąd więc biorą się tu pieniądze?

Odpowiedź jest bardzo prosta. W ramach tej struktury pieniądze nie są przekazywane na reklamę (tak jak w przypadku dużych korporacji), ale trafiają bezpośrednio do ludzi, którzy przekazują informację z ust do ust. Rozpoczęcie takiego biznesu jest też bardzo proste, gdyż wymaga niewielkiego wkładu finansowego. Ma niskie koszta stałe oraz można go prowadzić dodatkowo, zachowując swoją podstawową pracę. Trzeba zrozumieć, że w tym schemacie nie chodzi tylko o zarabianie pieniędzy, ale też o współpracę. Jedni ludzie pomagają drugim osiągnąć wolność finansową poprzez tworzenie aktywów, budowanie własnych biznesów, a na etapie końcowym – inwestowanie. Niemniej jednak wymaga to zaangażowania i poświęcenia statystycznie 5 lat życia.

Biznes XXI wieku skierowany jest więc dla tych, którzy chcą wygrywać. Należy pamiętać, iż nieodłączną ceną sukcesu jest porażka. Osoby, które unikają porażki – unikają też sukcesu. Nieważne jednak ile razy upadłeś, a ile razy się podniesiesz. Ludzie, którzy wiedzą, że nie można się poddawać, że trzeba dążyć do wiecznego ulepszania siebie i samorozwoju, staną się w przyszłości bogaci. „Wiedza to pieniądz”, więc jeśli pragniesz być bogaty, nastaw się na nieprzerwaną naukę. Nie bój się zmian zachodzących na rynku, tylko się do nich dostosuj.

O  kobietach w biznesie poczytasz też tutaj.

Decyzja więc należy do Ciebie. Chcesz być pracownikiem czy pracodawcą?