siła – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Fri, 15 Jan 2016 14:42:45 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg siła – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 Mieczysław Krause: Odpuść sobie https://rankingmlm.pl/mieczyslaw-krause-odpusc-sobie/ Fri, 15 Jan 2016 14:42:45 +0000 http://alterbusiness.info/?p=50351 Bogactwo ludzkich dążeń, przypadków, doznań. Prawd, półprawd i złudzeń. Dżungla zakamarków i mylących rozstajów, łatwa do zgubienia się i podążania w jałowym, lub zgoła szkodliwym kierunku. Albo pogłębiania kabały, w którą się popadło. Któż nie doznał rozczarowań i zwątpień z tym związanych, pytań bez odpowiedzi? Więc czy istnieje jakieś podstawowe […]

Artykuł Mieczysław Krause: Odpuść sobie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Bogactwo ludzkich dążeń, przypadków, doznań. Prawd, półprawd i złudzeń. Dżungla zakamarków i mylących rozstajów, łatwa do zgubienia się i podążania w jałowym, lub zgoła szkodliwym kierunku. Albo pogłębiania kabały, w którą się popadło. Któż nie doznał rozczarowań i zwątpień z tym związanych, pytań bez odpowiedzi? Więc czy istnieje jakieś podstawowe kryterium – wskazówka właściwego postępowania? Esencja, pomagająca przetrwać nawet w najbardziej niesprzyjających okolicznościach, mało tego – w dobrej kondycji, w ostatecznym rachunku wiodąc do sukcesu? I czy nie powinien być w nią wyposażony każdy człowiek, bo przecież nasze życie to z natury rzeczy raz nad kreską, a raz pod? Otóż taki elementarny, niezawodny drogowskaz – choć mało znany – istnieje i pokazuje swą moc.  

Lecąc myśliwcem Phantom nad terytorium wroga, izraelski pilot – major Rami Harpaz, wracający do bazy w „Wojnie Sześciodniowej” z Egiptem, został trafiony sowieckim pociskiem przeciwlotniczym i zestrzelony. W niecałą minutę jego sytuacja odmieniła się diametralnie – z boga przestworzy, kierującego groźnym, ponaddźwiękowym widmem, stał się bezradnym, biernym obiektem na spadochronie, wpadającym wprost w objęcia egipskich sił naziemnych.

Pierwsze co zrobił, to zaakceptował, przyjął do wiadomości fakt, iż został jeńcem, wtrąconym do więzienia przez nieobliczalnego wroga. Nie popadł jednak w pułapkę oczekiwania na datę uwolnienia, co mogło trwać dni albo lata. Wiedział, że takie oczekiwanie koncentruje uwagę na wydarzeniach poza osobistą kontrolą. W miarę trwania niewoli prowadzi to do poczucia bezradności – sytuacja wydaje się coraz bardziej rozpaczliwa. Słabnie wola przetrwania grożąc załamaniem, a stąd tylko krok do śmierci.

Zamiast tego Harpaz skupił się na sobie, włączając własną aktywność w sprawach, na które miał wpływ. Na co mógł mieć wpływ w pojedynczej celi, bez kontaktu z kimkolwiek, będąc pozbawionym przedmiotów i możliwości życia codziennego, do jakich był przyzwyczajony? Ano, biegał po sześć kilometrów każdego wieczora, robiąc ósemki w maleńkiej celi. A kiedy nie ćwiczył, wymyślał umysłowe łamigłówki by zająć czymś umysł, np. znalezienie wszystkich liczb pierwszych w zakresie od jednego do tysiąca. Te ćwiczenia nie miały żadnego praktycznego celu, ale pozwalały przejąć kontrolę nad swym życiem. Oddalić poczucie bezradności, wiodące do zguby. Zamiast więc stać się ofiarą okoliczności, Harpaz zmienił czas spędzony w kilkuletniej niewoli w doświadczenie, pozwalające na fizyczny i psychiczny rozwój, pomimo doznawanych cierpień i tortur. Bowiem nadał ZNACZENIE aktywnościom, w innej sytuacji pozbawionym znaczenia.

To właśnie silne poczucie znaczenia tego co się robi, jest niezawodnym drogowskazem dotarcia do sukcesu i pokonywania kryzysów na drodze do niego. Nic tak nie dodaje sił i determinacji, warunkujących postęp i przetrwanie, jak poczucie znaczenia podejmowanych starań. I na odwrót – nic tak nie niszczy ludzi i ich woli, wiodąc do niepowodzeń, jak odebranie im poczucia znaczenia tego co robią, lekceważenie ich wysiłków, a poprzez to – odmowa akceptacji ich osoby. A akceptacja przez innych, jak pokazuje drabina potrzeb Masłowa, jest, po zaspokojeniu potrzeb fizjologicznych i bezpieczeństwa, najpotężniejszą ludzką potrzebą emocjonalną, której niezaspokojenie wieść może do odmowy, agresji i czynów nieobliczalnych.

Tak na wojnie, jak i w biznesie – znaczenie własnym czynnościom i rzeczom nadajemy my sami. Więc my sami musimy bronić znaczenia swych spraw – nikt nas w tym nie wyręczy. Kryterium, kto decyduje o  znaczeniu naszych wysiłków – my, lub inni – odróżnia tych którzy kierują swym życiem, od tych, których życiem kierują inni. Odróżnia liderów życia i sukcesu od wykonawców, uciekających w czynniki zewnętrzne na które nie mają wpływu, dryfujących w pustą roszczeniowość.

Jeśli więc chcesz odnosić sukcesy i wieść udane życie, ODPUŚĆ SOBIE przerzucanie odpowiedzialności za znaczenie swych spraw na innych. Ta kwestia, w moim odbiorze, stanowi centralną oś książki autorstwa Roma Brafmana pt „Sukces wbrew oczekiwaniom”, wydaną właśnie przez Wydawnictwo Studio Emka.

Książka, napisana przez zawodowego psychologa, pokazuje w przystępny i wszechstronny sposób, od czego zależy i jak się w człowieku rodzi dążność do nadawania znaczenia temu co robi, niezależnie od sytuacji. Pokazuje też wagę okoliczności towarzyszących, jak np. poczucia humoru. Daje wskazówki, w jaki sposób praktycznie wykorzystać wiedzę, związaną z nadawaniem znaczenia własnym wysiłkom.

Ale nie tylko własnym – dla liderów biznesu stanowi nieocenioną podbudowę i uzasadnienie sposobu postępowania z członkami zespołów, polegającego na chwaleniu za dobre, unikając piętnowania niepowodzeń. A to w zgodzie z coraz powszechniejszym traktowaniem błędów, jako warunku nabywania pozytywnego doświadczenia i wiedzy, więc w sumie – rozwoju.

Polecam.


Nota o autorze

Mieczysław Krause

Trener biznesu z wieloletnią praktyką biznesową oraz szkoleniową w zakresie komunikacji interpersonalnej, sprzedaży i negocjacji, dla firm sektora B2B (business to business). W MLM obecny od kilku lat jako budowniczy sieci, analityk branży, publicysta i szkoleniowiec. Zafascynowany potencjałem i perspektywami branży MLM, widzi celowość i możliwość wdrażania w niej sprawdzonych i efektywnych rozwiązań biznesu tradycyjnego. Ten bowiem dynamicznie się rozwija, dawno odrzuciwszy przeżytki, pokutujące w podejściu i metodach pracy Multi-Level Marketingu. Kontakt: 693 286 106; krause@mtk-biuro.pl.

Artykuł Mieczysław Krause: Odpuść sobie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Jak poradzić sobie z zazdrością w 10 prostych krokach https://rankingmlm.pl/jak-poradzic-sobie-z-zazdroscia-w-10-prostych-krokach/ Fri, 02 Oct 2015 07:00:08 +0000 http://alterbusiness.info/?p=49233 Zazdrość to emocja, z którą czasem trudno sobie poradzić. Na pewnych etapach życia w mniejszym lub większym stopniu dotyka niemal każdego z nas. W małych dawkach może przynosić pozytywne efekty – sygnalizując, w jakich obszarach czujemy się gorsi, co powinniśmy rozwijać, ulepszać, na co kłaść nacisk w swoim życiu. Przykłady? […]

Artykuł Jak poradzić sobie z zazdrością w 10 prostych krokach pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Zazdrość to emocja, z którą czasem trudno sobie poradzić. Na pewnych etapach życia w mniejszym lub większym stopniu dotyka niemal każdego z nas. W małych dawkach może przynosić pozytywne efekty – sygnalizując, w jakich obszarach czujemy się gorsi, co powinniśmy rozwijać, ulepszać, na co kłaść nacisk w swoim życiu.

Przykłady? Proszę bardzo. Zazdrościsz koleżance, że realizuje się zawodowo i z powodzeniem rozwija swoje umiejętności? Być może czas pomyśleć o zmianie pracy lub chociażby kursie doszkalającym. Z zazdrością spoglądasz na sąsiada, który bez wysiłku pokonuje co rano kilkanaście kilometrów dziarskim truchtem? Może najwyższa pora zabrać się wreszcie za uprawianie dawno porzuconej dyscypliny sportu…

Jeżeli w ten sposób obrócimy ukłucia zazdrości na swoją korzyść, mogą one okazać się pozytywnym bodźcem zmuszającym do działania i budzącym w nas motywację do pracy nad sobą.

Często jednak zazdrość staje się potężną destrukcyjną siłą, zmiatającą z drogi życzliwość, radość z życia i zadowolenie z siebie. Jeżeli nie potrafisz opędzić się od natarczywych myśli, że wszystkim wokół lepiej się wiedzie i zamiast próbować coś zmienić, złorzeczysz im pod nosem i uważasz się za pokrzywdzonego przez los, musisz opanować to uczucie zanim zamienisz się w zgorzkniałą, rozżaloną na cały świat osobę.

Jak to zrobić? Chris Lee, coach i trener motywacyjny, opracował listę dziesięciu prostych kroków prowadzących do uświadomienia sobie i opanowania uczucia zazdrości, zarówno dotyczącej związków i życia osobistego, jak i zawodowego. Ostatecznie w obu przypadkach zazdrość wynika z jakiegoś braku, który dotkliwie odczuwamy – chociaż nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę.

Po pierwsze, przyznaj sam przed sobą, że jesteś zazdrosny. Jeżeli uda Ci się to zaakceptować, gratulacje – dokonałeś pierwszego przełomu. Pierwszy krok może być najtrudniejszy, bo zazdrość często spychamy gdzieś w głębiny swojej podświadomości, usiłując za wszelką cenę ją zagłuszyć.

Po drugie, porozmawiaj z osobą, o którą jesteś zazdrosny lub której zazdrościsz. Jak ona to widzi? Z pewnością dostarczy Ci cennych informacji zwrotnych. Jeżeli nie chcesz lub nie możesz tego zrobić, poproś o opinię osobę trzecią, do której masz zaufanie.

Po trzecie, zadaj sobie pytanie: „Jaka jest moja nagroda za bycie zazdrosnym?” Czy daje Ci to satysfakcję, pomaga usprawiedliwić własne niedociągnięcia?

Po czwarte, zastanów się i określ cenę, jaką płacisz za bycie zazdrosnym. Rozgoryczenie, zniechęcenie, ciągłe porównywanie się do innych…

Po piąte, dotrzyj do źródła zazdrości. Innymi słowy, dokonaj czegoś w rodzaju autopsychoanalizy i poszukaj odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę myślisz o sobie. Jakie są Twoje przekonania na swój temat? Do jakiej szufladki sam się wrzuciłeś? A może sam tworzysz niesprawiedliwy stereotyp dotyczący własnej osobowości?

Po szóste, rozwiej te nieprawdziwe wyobrażenia na swój temat – po prostu pozwól im odejść. Nie pozwól, by błędne lub wyolbrzymione interpretacje własnych cech przesłoniły prawdziwy obraz.

Po siódme, wyobraź sobie to, czego Ci brakowało i co wzbudzało uczucie zazdrości względem innych. Jakbyś się czuł, co byś zrobił, gdybyś dysponował tą cechą lub rzeczą?

Po ósme, przygotuj plan działania. Najlepiej na piśmie, krok po kroku zaplanuj, co zamierzasz zrobić, aby poskromić uczucie zazdrości, odbudować pewność siebie i poczuć zadowolenie z życia.

Po dziewiąte, zapewnij sobie krąg wsparcia. Rodzina, przyjaciele, dobrzy znajomi pomogą Ci przezwyciężać kryzysy i na nowo uwierzyć w siebie.

Po dziesiąte, świętuj swoje zwycięstwo!

 zazdrość

Źródło:

Artykuł Jak poradzić sobie z zazdrością w 10 prostych krokach pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Randy Gage: Siła ukryta w harmonii https://rankingmlm.pl/sila-ukryta-w-harmonii/ Sat, 02 May 2015 08:39:19 +0000 http://alterbusiness.info/?p=45599 Obejrzyj program taki jak „The Voice”, kiedy trener śpiewa razem ze swoją drużyną. Zwykle jest to porządne wykonanie, dosyć jednak przewidywalne… Trener śpiewa pierwszy wers, następnie jeden z członków drużyny śpiewa kolejny, potem następny z drużyny wykonuje kolejny wers i tak dalej. Większość boys bandów czy girls bandów wykonuje piosenki […]

Artykuł Randy Gage: Siła ukryta w harmonii pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Obejrzyj program taki jak „The Voice”, kiedy trener śpiewa razem ze swoją drużyną. Zwykle jest to porządne wykonanie, dosyć jednak przewidywalne…

Trener śpiewa pierwszy wers, następnie jeden z członków drużyny śpiewa kolejny, potem następny z drużyny wykonuje kolejny wers i tak dalej. Większość boys bandów czy girls bandów wykonuje piosenki dokładnie według tego schematu – każdy wokalista ma swoją kolej. Jest to „uczciwe”, a każdy dostaje taką samą szansę na zabłyśnięcie w świetle reflektorów. Ale nie w taki sposób tworzy się prawdziwie piękną, przełomową muzykę…

Siła tkwi w harmonii

The Beatles zapisali się w historii muzyki dzięki swojej cudownej harmonii. Wszystkie inne wspaniałe zespoły, które ich naśladowały, takie jak The Grassroots, Hamilton, Joe Black czy Reynolds, tworzyły magię za pomocą doskonałego współbrzmienia.

Według mnie niektórzy z najlepszych przedstawicieli współczesnej muzyki wykorzystują harmonię stworzoną między wokalistami i raperami, jak w nowych utworach Rihanny, Kanye West czy Paula McCartneya.

Jaka płynie z tego lekcja dla biznesu i dążenia do sukcesu?

Wiem, jakie sam wyciągnąłem z tego wnioski. Mniej więcej raz na miesiąc przychodzi mi do głowy genialny pomysł, który chcę przedstawić moim liderom zespołów i natychmiast wprowadzić w życie w mojej organizacji. Jestem mądrym facetem z rozwiniętym instynktem marketingowym, w związku z czym moje pomysły są zazwyczaj całkiem niezłe. Ale nigdy nie zdarzyło się, by były równie dobre jak te, które powstają po konsultacjach z grupą.

Zamiast więc wprowadzać coś nowego odgórnie, zbieram wszystkich na Google, aby przedyskutować mój pomysł i zobaczyć, jakie rozwiązania zaproponują inni. W wyniku burzy mózgów i współpracy zawsze powstaje coś lepszego. Często jest to po prostu ulepszona wersja mojego pomysłu. Innym razem moja idea umiera śmiercią naturalną, a siła tkwiąca w harmonii grupy tworzy w efekcie coś zupełnie innego.

Jednym z najbardziej intrygujących trendów w dzisiejszym świecie biznesu jest struktura organizacyjna znana jako Holacracy*. Wydaje mi się on dość przerażający, przez co mam jeszcze większą ochotę, aby dobrze poznać i zrozumieć ten system. Naprawdę przyciągnął moją uwagę fakt, że prezes Zappos Tony Hsieh wysłał notkę do wszystkich 1500 pracowników, aby wprowadzić samozarządzanie w równych sobie grupach pracowników albo zrezygnować z pracy do końca miesiąca. Czy taki sposób będzie naprawdę działał w tak dużych organizacjach jak ta, dopiero się przekonamy. Ale chwała Hsiehowi za to, że ma jaja, by próbować oraz wiarę w moc pracy zespołowej i współpracy.

Jakie wnioski płyną stąd dla Ciebie?

W jakiej dziedzinie śpiewasz też solo – a znacznie lepsze wyniki osiągałbyś dzięki harmonii?

randy_gage

Randy Gage

http://www.randygage.com/power-harmony/


*Model pracy stworzony przez Briana Robertsona, który zakłada organizację w postaci kręgów zamiast tradycyjnej hierarchii. Kręgi współpracują ze sobą, realizując codzienne zadania. Ten model proponuje rozproszoną decyzyjność przeniesioną na wszystkich pracowników, neguje natomiast centralizację decyzyjności, skomplikowaną strukturę i rolę managerów.

Artykuł Randy Gage: Siła ukryta w harmonii pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>