Nie ma czasu na odpoczynek

Jak celnie zauważyła jedna z użytkowniczek naszego portalu w komentarzu pod artykułem podsumowującym głosowanie z poprzedniego miesiąca, nie ma czasu na sezon ogórkowy w branży marketingu alternatywnego. Nawet w najbardziej leniwym okresie roku – podczas wakacji. Dowodem na to jest niezwykła aktywność zarówno Was, sprzedawców, dystrybutorów, managerów, jak i samych firm, które nawet latem nie ściągały nogi z pedału gazu i prezentowały nowe produkty. Nie zabrakło również branżowych imprez (o których możecie się dowiedzieć dzięki naszemu kalendarzowi wydarzeń) pełnych ludzi zainteresowanych wszelkimi nowinkami oraz występów osób znanych każdej osobie interesującej się biznesem alternatywnym. Zaskakujące tempo rozwoju branży w Polsce znalazło swoje odbicie na naszej stronie, którą odwiedza coraz więcej osób, aktywnie współtworzących rankingi.

Wyraźna przewaga zwycięskiej trójki

O liderze sierpniowych głosowań pisaliśmy miesiąc temu, kiedy NSP pokazało, że mimo stosunkowo niedługiego stażu na polskim rynku sprzedaży bezpośredniej (oraz ogromnego na światowym), posiada rzeszę oddanych współpracowników w kraju nad Wisłą. Popularny producent cenionych suplementów zdobył aż 8482 głosy i po raz kolejny udowodnił, że współpracowników NSP mamy najwięcej wśród użytkowników Alterbusiness.info. Gratulujemy zwycięstwa!

Wyżej wspomnieliśmy o New Way Club oraz o stosunkowo niewielkiej różnicy głosów pomiędzy nią a zwycięzcą. Dwa miesiące temu sama ta różnica pozwoliłaby firmie znaleźć się w czołówce. Obecnie, przy 7722 głosach, nie odczuwa się, by zwycięstwo było jednoznaczne. Jeszcze mniej punktów dzieli NWC z miejscem trzecim. Earth Power International 7686 głosów wystarczyło, by je zająć.

Poza podium również gorąco

W sierpniu byliśmy świadkami wyraźnej przewagi firm, które znalazły się na podium nad resztą. Spółdzielnia PREVALUE COOPERATIVE OWNERS, zdobywając 3589 głosów, znalazła się na czwartym miejscu. Następna w kolejności, na piątym miejscu, Colway International zdobyła 1138 wyrazów uznania. Kolejne miejsca to następne znane nam nazwy. Dr. Nona International, firma, która zdobyła 1063 punkty, po raz kolejny znajduje się w naszym podsumowaniu, tym razem na szóstym miejscu. Niewiele jednak zabrakło, by drugą trójkę firm zamknęła Livioon, która zdobyła wasze głosy dzięki niezwykłym zapachom, obecnym w ich bogatej ofercie perfum. Firma zdobyła ich 1060, co oznacza, że Dr. Nona i Livioon dzieli różnica trzech punktów! Perfect Coll, również od miesięcy obecna w naszych podsumowaniach, zdobyła tym razem 829 kliknięć i znalazła się na ósmej pozycji. 586 punktów dało HopRocket dziewiąte miejsce. Top 10 sierpnia, z 452 głosami, zamyka importer i dystrybutor na Polskę cenionego systemu czyszczącego – Roboclean Poland.

Sierpniowe wyniki robią niemałe wrażenie. Tysiące głosów oddanych na wasze ulubione firmy wyraźnie pokazało, że nowy system głosowania przyniósł efekty, które przerosły nawet nasze – redakcji – oczekiwania. Jeśli jednak chcecie zobaczyć najlepszy przykład tego, jaki prawdziwy potencjał tkwi w nowym systemie głosowania, zapraszamy do kolejnego tekstu, dotyczącego Rankingu managerów, w którym piszemy o dziesiątkach tysięcy (!) głosów oddanych na Waszych ulubionych liderów, związanych z biznesem alternatywnym.

Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o zwycięzcy sierpniowego Rankingu, zapraszamy do lektury piętnastego numeru naszego magazynu. Zamieściliśmy w nim artykuł o NSP, dowiecie się również więcej o New Way Club oraz wielu innych firmach obecnych na sierpniowej liście.

Artykuł Sierpniowa ofensywa w MLM. Podsumowanie rankingu popularności firm pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Można było przycisnąć

Lamborghini Gallardo – moc 520 KM, przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 3,8 s, prędkość max. 315 km/h. KTM X-BOW – moc 240 KM, ale dzięki bardzo lekkiej konstrukcji przyspieszenie od 0 do 100 km/h tylko w 3,9 s. Wyglądem i wrażeniami z jazdy przypomina bolid Formuły 1. Tymi samochodami jeździli 14-go sierpnia Przedstawiciele Roboclean Poland.

Zapoznanie z samochodem, kask, zapięcie trzypunktowych pasów bezpieczeństwa i w drogę!

 Super wrażenia! Chciałam najpierw, żeby to mąż pojechał, ale nie mógł. Na miejscu okazało się, że to duża frajda! Można było przycisnąć nie oglądając się na nic. Testowałam swoją odwagę, gdy chciałam odruchowo zwalniać. Gdybym mogła, to jeszcze raz bym tam pojechała.

– opowiada z ekscytacją Iwona z Warszawy.

Czułem się jak w odrzutowcu. Mogłem sobie pozwolić na poślizgi i brawurę. To była dobra zabawa.

– o swoich wrażeniach mówi Robert z Gdańska

Jak w Formule 1

Najwyższą prędkość, jaką osiągali uczestnicy zabawy, było 210 km/h. Jednak każdy z nich jechał jeszcze szybciej – 250 km/h, gdy samochód prowadził jeden z instruktorów. Jazda bokiem w drifcie, przeciążenia jak w Formule 1.

Gdy wysiadłem, nogi miałem jak z waty. Byłem zaskoczony, że to tak świetna zabawa. Dużo emocji i adrenaliny. Jechałem 150 km/h, a to było jak dla mnie sporo, bo tor miał krótkie proste, a instruktor mówi do mnie: gaz, gaz! Potem: hamuj! Wiedział, co można, bo świetnie zna tor i samochód, więc dbał o to, abyśmy mieli maksimum zabawy. Byłem zaskoczony szybkością i manewrami, jakie można było wykonywać. Polecam każdemu, kto miałby szansę z tego skorzystać.

– mówi zadowolony Łukasz z Warszawy.

Emocje pozostały na długo

Prędkość maksymalna, przyspieszenie, przeciążenia – same słowa nie oddają tego, co działo się na torze, co czuli Przedstawiciele i jak się bawili. Przed wyjazdem sami nie wiedzieli, co się tam wydarzy. Mówi o tym Tomasz z Warszawy:

Jadąc tam nie wiedziałem, czego się spodziewać, ale okazało się, że jazda tymi samochodami sprawiła mi super frajdę! 100% adrenaliny, impreza dobrze przygotowana, fajny hotel. Nie spodziewałem się, że będziemy w Kazimierzu Dolnym. Polecam każdemu!.

Każdy z nich przejechał cztery okrążenia prowadząc samemu oraz jedno, gdy kierował instruktor. Poczucie dobrej zabawy nie skończyło się na tych kilku okrążeniach:

Jestem zachwycony! Tego nie doświadcza się na co dzień. To była duża frajda i chętnie bym się wybrał tam jeszcze raz. Jadąc tam myślałem, że to będzie tylko chwila. Jednak emocje pozostały na dłużej.

– przekonuje Rafał z Radomia.

Zagraniczne wycieczki

Uczestnicy po zakończeniu jazdy na torze, pojechali do hotelu w Kazimierzu Dolnym, znajdującym się przy samym zamku. Gdy zjedli kolację, wyszli zwiedzać to urokliwe miasto.

Udział w tym wydarzeniu był świetną okazją do poznania się Przedstawicieli z różnych stron Polski i integracji. Obecnie trwa kolejna edycja konkursu Gold Star Club, więc znowu będzie sposobność do spotkania się i dobrej, wspólnej zabawy. W Roboclean Poland okazji do relaksu jest więcej. Równolegle trwają inne konkursy, dzięki którym można pojechać z osobą towarzyszącą na zagraniczną, jedno – lub dwutygodniową wycieczkę, albo wypocząć przez weekend w hotelu.

Tomek Nawrot

Artykuł Poczuj zawrotną prędkość z Roboclean Poland pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Redakcja „Alterbusiness.info” odwiedziła firmę Jaar z Gdańska, która działa jako jedno z najlepszych biur dystrybucyjnych organizacji Roboclean Poland. To tam dowiedzieliśmy się o organizowanych przez firmę konkursach. Przyjrzeliśmy się z bliska wielofunkcyjnym urządzeniom czyszczącym Roboclean, wywołującym ostatnio niemały szum medialny*. Redaktor naczelna uczestniczyła w prezentacji urządzenia w domu klienta. Rozmawialiśmy z właścicielem biura Arkadiuszem Paczkowskim oraz przedstawicielami – zarówno tymi rozpoczynającymi swoją przygodę ze sprzedażą bezpośrednią, jak i rasowymi sprzedawcami zarabiającymi wielokrotność średniej krajowej. Oto, co odkryła przed nami ta wizyta.

„Pracy poświęcam bardzo dużo czasu…”

W Roboclean Poland spotkamy różne osobowości, nie tylko przebojowych ekstrawertyków, ale też spokojniejszych przedstawicieli, wsłuchujących się w potrzeby rozmówcy i klienta. Jest coś, co ich łączy; to zadowolenie z wykonywanej pracy. Poznaliśmy ludzi, którzy wyróżniają się na tle etatowców wysokimi zarobkami i czterogodzinnym dniem pracy. I coś jeszcze: najlepsi odkryli swoje sprzedażowe „flow”, pasujące do ich naturalnego stylu bycia. Dlatego praca ich nie męczy, zresztą wniosek nasuwa się sam – skoro trwa średnio 4 godziny dziennie, to jak można być zmęczonym?

Wcześniej pracowałem jako przedstawiciel dużych sieci handlowych, ale od kiedy zaczęli zawyżać progi sprzedażowe i zostawała tylko podstawa, praca przestała być opłacalna. Tutaj panuje bardzo klarowny system wynagradzania. Zresztą w jakiej innej pracy mógłbym spędzić przedpołudnie na plaży?

– mówi nam Michał, jeden z przedstawicieli, grając  jednocześnie w piłkarzyki – dostępne w biurze wśród innych atrakcji np. konsoli PlayStation.

Pracy poświęcam bardzo dużo czasu: 3 godziny dziennie plus dojazd. Teraz nie wyobrażam sobie pracowania dla kogoś. Ośmiogodzinny godziny kierat nie jest dla mnie. Poza tym naprawdę nie lubię dzwonić do ludzi [w Roboclean Poland spotkania umawiają asystentki – przyp. red.]. A na pewno nie wstałbym o 8 godzinie. Coś Ci powiem – w tej pracy liczy się najbardziej umiejętność rozmowy z ludźmi

– opowiada wielokrotnie nagradzany za wyniki sprzedażowe przedstawiciel.

– KLIKNIJ NA ZDJĘCIE, ABY POWIĘKSZYĆ GALERIĘ –

Biznes to nie sprint, to maraton

Do gdańskiego biura Jaar można przyjść właściwie w każdej sprawie – zrelaksować się, porozmawiać z asystentkami i obsługą biura, po radę i pomoc trenera, po materiały. To miejsce, w którym ładuje się akumulatory. Są też cyklicznie organizowane spotkania przedstawicieli; dwa razy w tygodni odbywają się treningi. Czwartkowy (kończący się tradycyjnie pizzą dla wszystkich) oraz poniedziałkowy dla początkujących. Prowadzi je wspomniany już założyciel biura, Arkadiusz Paczkowski, właściciel firmy Jaar.

Arek oprócz tego, że jest: a) świetnym sprzedawcą, b) trenerem przedstawicieli, to: c) biega również w maratonach. Na ścianie jego gabinetu wisi prezent od żony – zdjęcie z biegnącym Arkiem, przygotowane na wzór plakatu filmowego „Marathon Man”. W biznesie też jest prawdziwym maratończykiem – nie zawraca ze świadomie obranej ścieżki, mimo przeciwności. Opowiada nam jak zaczęła się jego przygoda ze sprzedażą:

W latach 90., kiedy jeszcze studiowałem, szukałem pracy na wakacje. Postawiłem wszystko na jedną kartę – sprzedaż bezpośrednią, bo wiedziałem, że tam są pieniądze. […] Dwa miesiące zupełnie mi nie szło, nic nie sprzedawałem. Wiedziałem natomiast, że to jest to, co chcę robić w życiu. W pewnym momencie miałem wybór – albo wlać do baku paliwo, albo jeść. Wybrałem paliwo. […] W końcu trafiłem na przedstawiciela, pana Janusza, który na początku nie chciał mnie zabrać na prezentację. Wyprosiłem, nosiłem mu sprzęt, oglądałem, uczyłem się i zobaczyłem jego sprzedaż. Odkryłem w czym leżał problem; byłem fantastycznym >>pokazywaczem<<, świetnie robiłem prezentację, ale nie potrafiłem sprzedawać. Wtedy, kiedy ja kończyłem, on dopiero zaczynał swój >>taniec<<. Załapałem o co tu chodzi i zacząłem sprzedawać.

Dominikana, Indie, Tajlandia. Dla „słabszych” Turcja i Cypr

Dzisiaj Arkadiusz uczy sprzedaży i motywuje grupę przedstawicieli do działania. Ma świetne narzędzia do tego zadania, takie jak najnowszy program marketingowy markowany przez Roboclean Poland. Na treningu, w którym uczestniczyliśmy, poznaliśmy dokładnie nową petardę motywacyjną firmy. Zwycięzcy konkursów składających się na program marketingowy otrzymają oprócz solidnych wypłat wspaniałe nagrody.

– KLIKNIJ NA ZDJĘCIE, ABY POWIĘKSZYĆ GALERIĘ –

Najbardziej oczekiwany konkurs, który wywołał prawdziwy entuzjazm, to „Przedstawiciel roku”. Jest o co walczyć; pierwsze miejsce gwarantuje 2 tygodnie z osobą towarzyszącą w jednym z egzotycznych rajów –  na Dominikanie, w Indiach lub w Tajlandii. Za zajęcie drugiego miejsca w konkursie przedstawiciel (również z osobą towarzyszącą) może spędzić 2 tygodnie na Wyspach Kanaryjskich, na Sycyli lub w Maroko. Ostatnie miejsce na podium to tydzień w Turcji, Egipcie lub na Cyprze.

– KLIKNIJ NA ZDJĘCIE, ABY POWIĘKSZYĆ GALERIĘ –

Drugi z konkursów ogłoszony został pod hasłem „Przedstawiciel kwartału”. Zwycięzca otrzyma nagrodę rzeczową o wartości 1500 zł, laureat drugiego miejsca będzie cieszył się prezentem o wartości 1000 zł, trzecie miejsce to nagroda wyceniana na 800 zł.

Czy to wszystko? Nie! Na wszystkich przedstawicieli, którym w kwartale udało się doprowadzić do 15 sprzedaży, czeka coś specjalnego: super-weekend w hotelu z osobą towarzyszącą.

Prawdziwy entuzjazm wzbudziła następna kategoria: najlepsza 20-tka! Należący do tej kategorii co 6 miesięcy zostaną nagrodzeni uczestnictwem w evencie, który obejmie m.in. jazdę sportowymi samochodami.

Zastanawiamy się – czy to wystarczy, aby osoba, która nie odkryła jeszcze do końca swojego potencjału i dopiero zaczyna swoją przygodę z Roboclean Poland zechciała poświęcić swój czas i zaangażować się, żeby tak jak założyciel biura dojść samemu do sedna? Znaleźć swój sposób na rozmowę z ludźmi? Wystarczył jeden rzut okiem po sali treningowej, na której ogłoszono konkursy – i już wiemy, że tak.

Artykuł Roboclean Poland odpala motywacyjną petardę pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Firma zajmuje się dystrybucją w Polsce urządzeń wielofunkcyjnych Roboclean. Na całym świecie oferuje je 25.000 przedstawicieli w 50 krajach. Sprzęt ten posiada certyfikaty poświadczające m.in. o jego wysokiej jakości, 99,993% skuteczności filtrowania powietrza, spełnianiu wymagań medycyny zapobiegawczej.

Gruntownie sprawdzona

Zaproszony zostałem przez właścicieli firmy do jej siedziby w Warszawie, aby przyjrzeć się, jak wygląda w niej powszedni dzień pracy. Gdy tam przybyłem, trafiłem na początek szkolenia dotyczącego wypełniania wniosków kredytowych. Prowadzący je pracownik banku powiedział w pewnym momencie:

Nasz bank, zanim rozpocznie współpracę z daną firmą, najpierw gruntownie ją sprawdza. Tylko nieliczne firmy sprzedaży bezpośredniej przechodzą z wynikiem pozytywnym naszą weryfikację. Do nich należy Roboclean Poland. Ma wysoką renomę na rynku, jest rzetelna i ma bardzo dobry produkt.

Po tych słowach wiedziałem już, że mam do czynienia z solidną firmą.

Lubię tę pracę

Rozmowy ze współpracownikami utwierdziły mnie w tym przekonaniu.

Nie sprzedajemy na siłę. Jeździmy tylko do osób, o których wiemy, że stać je na to urządzenie

– zapewnia Łukasz.

Lubię tę pracę, poznaję nowych ludzi, mam dużo czasu dla siebie. Prezentację wykonuję wieczorami. Trwa ona około trzech godzin, pół godziny potrzebuję na przygotowanie

– dodaje. Z firmą współpracuje już pięć lat. Podobny staż posiada Tomasz. O sobie mówi:

W poprzedniej pracy dostałem przepukliny. Po operacji lekarz powiedział, że nie mogę jej dalej wykonywać. Zdecydowałem się przyjąć ofertę Roboclean Poland. Był to bardzo dobry wybór, ponieważ zarabiam w tydzień tyle, ile w miesiąc w poprzedniej pracy i jednocześnie mam znacznie więcej wolnego czasu.

Szansa w Roboclean

Najlepsi współpracownicy zarabiają miesięcznie 10 tys. zł, pozostali najczęściej między 3, a 4 tys. zł. Biorąc pod uwagę, że praca zajmuje im dziennie nie więcej niż 4 godziny, jest to bardzo atrakcyjna oferta. Nie jest tu konieczne kierunkowe wykształcenie ani doświadczenie. Firma kilka razy w tygodniu organizuje bezpłatne szkolenia. Jest to więc duża szansa dla tych, którym trudno jest znaleźć pracę, np. dla osób młodych lub po pięćdziesiątym roku życia.

Atmosfera jest przyjemna. Nie ma tu zawiści i układów, a relacje między ludźmi są koleżeńskie

– Tomasz opisuje klimat panujący w firmie.

Mogłem przekonać się o tym osobiście po zakończeniu szkolenia. Ci ludzie, oprócz tego, że świetnie wykonują swoją pracę, naprawdę dobrze się razem bawią. Część osób rozmawiała przy kawie, niektórzy grali w bilard, a inni zajmowali się sprawami związanymi z pracą. Na pierwszy rzut oka widać, że przedstawiciele dobrze czują się w firmie i lubią się nawzajem.

Klienci polecają znajomym

Jestem zadowolony ze szkoleń. Na początku bałem się, że klienci nie będą mnie polecać. W praktyce jednak okazało się, że dzięki uzyskanej wiedzy i narzędziom od firmy, swobodnie pozyskuję na każdym spotkaniu zaufanie klientów, którzy polecają mnie nowym osobom 

– stwierdza z zadowoleniem Krzysztof.

Nikt z firmy nie dzwoni do przypadkowych osób np. z książki telefonicznej.

– Nie dzwonimy też do osób, które nie wyraziły na to wcześniej zgody.

.

Klienci firmy będąc zadowolonymi z prezentacji, polecają firmę swoim znajomym. Sekretarki tylko uzgadniają termin kolejnych spotkań. Dzięki temu współpracownicy nie telefonują w poszukiwaniu nowych klientów. Przyjeżdżają do osób, które wyraziły zgodę na prezentację Robocleana w dogodnym dla nich czasie.

Zakochałem się w tym sprzęcie

– stwierdza Norbert, który współpracuje z firmą dwa miesiące i sprzedał w tym czasie już osiem urządzeń Roboclean. Będąc w biurze firmy, miałem możliwość zobaczenia w praktyce zalet tego urządzenia. Nie dziwię się, że współpracownicy mówią zgodnie, że sprzęt Roboclean jest najlepszy w swojej klasie.

Tomek Nawrot,

Niezależny redaktor publikacji dla branży sprzedaży bezpośredniej.

Artykuł „Zarabiam z Roboclean w tydzień tyle, ile wcześniej w miesiąc” pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.