Utrudniony kontakt z klientem

To grupa przedsiębiorstw, która najbardziej odczuje spadek sprzedaży. Dlaczego? Ponieważ musi ona prezentować swój produkt. Są to m.in. firmy oferujące odszkodowania, ubezpieczenia, szkolenia. Trzeba również wspomnieć, że niektóre, takie jak np. Avon lub Oriflame opierają się na zatrudnianiu młodzieży jako konsultantek. W związku z obecną sytuacją zakazu wychodzenia z domów dostarczanie katalogów oraz prezentowanie produktów jest utrudnione. Wielu dystrybutorów wstrzymuje działania, a to skutkuje spadkiem sprzedaży. Duży problem mogą mieć także firmy oferujące fotowoltaiki, urządzenia AGD i produkty droższe niż 1.000 zł, ponieważ umowy były zazwyczaj finalizowane podczas osobistej prezentacji. Wniosek? Możemy spodziewać się spadku sprzedaży nawet długo po ustaniu pandemii, ponieważ będzie mniej chętnych do spotkań w domu.

To, co było, już nie istnieje. Nastała nowa rzeczywistość

W obecnym czasie firmy MLM muszą zmienić system szkoleń, m.in. nauczyć partnerów jak rekrutować i sprzedawać online, jak zarządzać swoim zespołem bez osobistego kontaktu. Kolejnym wyzwaniem jest stworzenie narzędzi do pracy online dla dystrybutorów. Rejestracja partnera i pełna obsługa online jest już standardem. Katalogi papierowe są nie tylko nieekologiczne, ale też i bezużyteczne. Jest bardzo dużo do poprawy na tym rynku.

Brak odzewu firm na pytanie dotyczące podjęcia działań podczas kryzysu

W trosce o naszych czytelników Redakcja portalu RankingMLM niezwłocznie podążyła z pytaniem, jakich działań podjęły się firmy w branży podczas kryzysu. Niektóre zorganizowały plan działania (przeczytacie o nich tutaj) inne „schowały głowę w piasek”, dlatego obawiamy się o ich kondycję.

Spowolnione działanie fabryk

Poważnym zagrożeniem dla firm w Network Marketingu jest szybkie rozprzestrzenianie się Koronawirusa. Restrykcje związane ze spowolnionym działaniem fabryk, blokadami na drogach mogą spowodować opóźnienia i komplikacje w wytwarzaniu produktów. Jest to jeden z najgorszych scenariuszów i może bardzo zaszkodzić firmom, które produkują np. suplementy. Problemem są także zbyt wysokie ceny, które oferują aktualnie niektóre firmy. Wcześniej poprzez swoich dystrybutorów budowały one trwałe relacje z klientami i mogły łatwiej uzasadnić koszty. W dobie zakupów online ciężko kogoś „nabrać” na czterokrotnie wyższą cenę.

Podsumowując…

Idą zmiany lub upadłości. Firmy, które potrafią się dostosować i dopasować strategie do rynku mogą wygrać, jednocześnie ograniczając koszty. Wiele z nich zmienia cały swój model współpracy. Widać też, że niektóre prawdopodobnie niebawem znikną z rynku. Uważamy, że firmy MLM nastawione od razu na rynek międzynarodowy są na wygranej pozycji. Niestety te, działające lokalnie mają słabą szansę rozwoju. Jest to odpowiedni czas, by przemyśleć strategię działania i wprowadzić plany, które zapobiegną kryzysom, a takie z pewnością się jeszcze w przyszłości pojawią. Przypominamy, że posiadamy dostęp do ekspertów, którzy pomogą wdrożyć nowoczesną strategię w firmie i wesprzemy każdą, która się do nas zgłosi.

Artykuł Które firmy MLM stracą na obecnym kryzysie? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Nazwa Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej (PSSB) jest często przytaczana na łamach zarówno naszego portalu, jak i w czasopiśmie. Wszelkie decyzje, jakie zapadają w centrali organizacji PSSB są żywo komentowane i poddawane analizie nie tylko przez ekspertów, lecz również przez dystrybutorów i liderów związanych  ze sprzedażą bezpośrednią. Dlaczego tak się dzieje

Historia PSSB

Żeby dobrze poznać jakąkolwiek organizację warto wybrać się w podróż w czasie i poznać jej historię. W tym wypadku cofniemy się do roku 1994. Właśnie wtedy grupa przedsiębiorców, związanych ze sprzedażą bezpośrednią, postanowiła – śladem swoich zagranicznych kolegów – stworzyć stowarzyszenie, które ułatwiłoby im współpracę, a swym zasięgiem objęło całą Polskę. Rok później przyjęto Kodeks Sprzedaży Bezpośredniej, o którym więcej dowiecie się za chwilę. Na przełomie tysiącleci, w 2000 roku, PSSB rozpoczęło współpracę z lokalnymi rzecznikami praw konsumenta, a jego członkowie aktywnie udzielali się w spotkaniach rzeczników. Wraz z upływem lat stowarzyszenie rozrastało się, dodając w swoje szeregi kolejne firmy członkowskie. Obecnie jest ich 21 i – co ciekawe – nie tylko związanych ze sprzedażą bezpośrednią.

Członkowie PSSB

Dla ponad dwudziestu firm członkowskich bycie częścią stowarzyszenia to nie tylko prestiż, lecz również korzyści finansowe, zdobyte dzięki dodatkowej reklamie. Wśród członków PSSB można znaleźć najbardziej znane w branży firmy. Mowa przede wszystkim o pionierach współczesnej sprzedaży bezpośredniej, jak AVON, lub twórcach marketingu sieciowego – np. Amway. Nie należy oczywiście zapominać o innych znaczących firmach członkowskich, wśród których znajdziemy Mary Kay, Betteware, Oriflame oraz całej reszcie, które razem współtworzą sukces branży w Polsce.

[next_button color=”violet” link=”http://pssb.pl/pssb/about/members/index,czlonkowie.html”]Zobacz listę firm członkowskich PSSB[/next_button]

Zanim firma stanie się członkiem organizacji PSSB, czeka ją długa droga. Przede wszystkim firma ma obowiązek przestrzegać zasad określonych zarówno przez polskie prawo, jak i przez samo PSSB. Konieczne w tym celu jest nie tylko słowne zapewnienie przestrzegania praw, lecz również udowodnienie swoich deklaracji odpowiednimi – udokumentowanymi – czynami. Wszelkie umowy, broszury sprzedażowe, czy materiały szkoleniowe muszą zostać oddane do wglądu. Następnie wszystkie te dokumenty są poddawane analizie przez Dyrektora Generalnego PSSB oraz innym członków Stowarzyszenia. Cała procedura trwa do czterech tygodni, po których następuje głosowanie podczas Walnego Zebrania Członków Stowarzyszenia i dopiero jeśli ono wypadnie pomyślnie, firma zostaje… członkiem kandydującym przez trwający rok okres próbny. Po upływie dwunastu miesięcy, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kandydująca firma będzie mogła pochwalić się przystąpieniem do największego stowarzyszenia DS w Polsce.

Obecnie siedem firm przechodzi przez okres próbny. Co ciekawe, pomimo skomplikowanego systemu rekrutacji, przez jaki firmy musiały przejść, PSSB wciąż przyciąga kolejnych chętnych, a nie wszystkie z nich są bezpośrednio związane z branżą sprzedaży bezpośredniej. Do Stowarzyszenia należy pięć firm, specjalizujących się – przykładowo – w tworzeniu systemów internetowych czy doradztwem personalnym. Samo Stowarzyszenie jest członkiem kilku innych organizacji: WFDSA, Seldia oraz Konfederacji Lewiatan.

Zasługi Stowarzyszenia:

PSSB już dawno udowodniło, że jego powstanie mało ogromne znaczenie dla rozwoju branży w Polsce. Organizacja jest współautorem wielu znaczących wydarzeń poprawiających jakość rynku DS. Do najważniejszych z nich należy:

• stworzenie Kodeksu Sprzedaży Bezpośredniej PSSB, którego celem jest zaspokajanie potrzeb konsumentów, promocja uczciwości w branży oraz etycznego postępowania,
• współautorstwo projektu wprowadzającego w Polsce pojęcie mikroprzedsiębiorcy, co znacznie ułatwiło wielu ludziom założenie firmy,
• działania owocujące objęciem sprzedawców bezpośrednich 19 procentowym podatkiem CIT,
• organizacja Dni Sprzedaży Bezpośredniej – corocznych konferencji, podczas których poruszane są kluczowe problemy branży DS w Polsce i na świecie,
• prowadzenie konkursów wśród młodych na najlepszą pracę dyplomową dotyczącą bezpośredniej formy sprzedaży,
• promocja sprzedaży bezpośredniej w polskim społeczeństwie.

Jeśli posiadasz jakiekolwiek pytania związane z działalnością PSSB lub po prostu chcesz się dowiedzieć informacji związanych z obecnym rynkiem DS w Polsce, nie wahaj się napisać do Stowarzyszenia:

ul. Rakietników 35
02-495 Warszawa
tel. +48 22 464 83 94
faks +48 22 270 20 98
email: info@pssb.pl

Wraz z PSSB kończymy nasz „Tydzień ze stowarzyszeniami”. Mamy nadzieję, że choć trochę przybliżyliśmy Wam bogaty świat organizacji działających na rzecz sprzedaży bezpośredniej. 

Artykuł Tydzień ze stowarzyszeniami: PSSB pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

1. Stany Zjednoczone – DSA: w służbie żołnierzom

Na pierwszy ogień pójdzie amerykańskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej. Jego sława nie jest przypadkowa, ponieważ – skupiające ponad 200 różnych firm – DSA jest największym tego typu stowarzyszeniem na świecie. Jego członkowie dokładają wszelkich starań, by promować branżę w swoim kraju oraz dbać o etyczne postępowanie firm współpracujących. W tym celu powstał Kodeks Etyki, o którym pisaliśmy w poprzednich tekstach.

DSA współpracuje nie tylko z najbardziej znanymi korporacjami, lecz również z innymi stowarzyszeniami, w tym z WFDSA oraz Seldią. Zajmuje się również promowaniem alternatywnych form marketingu wśród Amerykanów poprzez współpracę z portalami o tej tematyce. Stowarzyszenie – w typowy dla tego kraju sposób – z dumą udowadnia swój patriotyzm, prowadząc specjalny program skierowany dla weteranów, szukających zatrudnienia. Oferuje im współpracę z firmami zrzeszonymi z DSA.

[next_button color=”blue” link=”http://www.dsa.org/”]Link do strony stowarzyszenia[/next_button]

2. Wielka Brytania – DSA: dla początkujących

Brytyjskie stowarzyszenie – o identycznej nazwie jak jego amerykański odpowiednik – Direct Selling Association (oznaczające, notabene, Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej) jest odpowiedzią na zapotrzebowania lokalnego rynku. Korzenie jego działań sięgają połowy lat sześćdziesiątych, kiedy w 1965 r. grupa firm zajmujących się sprzedażą bezpośrednią postanowiła założyć organizację ułatwiającą ich współpracę. Stowarzyszenie posiada zarząd, którego – corocznie – jedna trzecia członków zostaje zmieniana (z możliwością reelekcji). Podobnie przewodniczący stowarzyszenia, który może być na swoim stanowisku maksymalnie trzy lata. Limity nie dotyczą jedynie najważniejszej osoby – Dyrektora Generalnego DSA, którego stanowisko piastuje obecnie, związana z Avon Cosmetics, Lynda Mills. Strona internetowa stowarzyszenia jest znakomitym startem dla każdej osoby zaczynającej przygodę ze sprzedażą bezpośrednią.

[next_button color=”blue” link=”http://www.dsa.org.uk/”]Link do strony stowarzyszenia[/next_button]

3. Australia i Nowa Zelandia – DSAA oraz DSANZ: bądź na bieżąco z informacjami

By poznać kolejne stowarzyszenie, musimy przenieść się na kolejny kontynent, słynącą z groźnych zwierząt i pięknych krajobrazów Australię. Lokalne stowarzyszenie jest dziedzictwem działań firm takich jak Tupperware i Avon, które już w latach czterdziestych zaplanowały jego model działania. Wraz z upływem lat ewoluowało w to, czym jest obecnie – organizację, które zrzesza ponad 70 firm. Warto dodać, że 50 lat temu było ich jedynie 5, co jasno wskazuje na ogromny rozrost lokalnego SSB w ciągu ostatniego półwiecza.

Niedaleko na wschód od ojczyzny kangurów leży wyspiarska Nowa Zelandia, która również posiada prężnie rozwijający się rynek DS. Jego istnienie sięga najwcześniejszych czasów kolonialnych. Konieczna jednak była jego profesjonalizacja. W tym celu 6 firm, w 1974 roku, założyło Nowozelandzkie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej. Oprócz standardowych działań, DSANZ oferuje możliwość zamówienia subskrypcji newslettera, dzięki któremu zawsze będziemy na bieżąco z informacjami o lokalnym rynku sprzedaży bezpośredniej.

Zarówno Australia, jak i Nowa Zelandia są jednymi z 14 założycieli Światowej Federacji Sprzedaży Bezpośredniej, protoplasty WFDSA.

[next_button color=”blue” link=”http://www.dsaa.asn.au/”]Link do strony australijskiego stowarzyszenia[/next_button]

[next_button color=”blue” link=”http://www.dsanz.co.nz/”]Link do strony nowozelandzkiego stowarzyszenia[/next_button]

4. Indie – IDSA: sprzedaż bezpośrednia z posmakiem curry

Oficjalna organizacja, zrzeszająca ludzi zaangażowanych w rynek DS, powstała stosunkowo niedawno, w roku 1996 w Mumbaju. Czyni to z niej najmłodsze stowarzyszenie z wymienionych dzisiaj. W 1998 roku firmy założycielskie, wśród których są takie giganty jak Amway, Avon i Oriflame postanowiły przenieść centralę ISDA do stolicy kraju, New Delhi, gdzie znajduje się do dnia dzisiejszego. Stowarzyszenie współpracuje ściśle z rządem Indii. Razem debatują nad problematyką zwiększenia efektywności, przejrzystości i popularności sprzedaży bezpośredniej w ojczyźnie hinduizmu. Organizacja składa się z kilkunastu firm, działających zarówno na rynku lokalnym, jak i globalnym.

[next_button color=”blue” link=”http://www.idsa.co.in/”]Link do strony stowarzyszenia[/next_button]

Odwiedziliśmy dzisiaj najciekawsze stowarzyszenia z czterech różnych kontynentów. W zależności od kontekstu społecznego, kulturowego i gospodarczego danych krajów, każda z organizacji musi się uporać z innymi problemami. Wszystkie jednak stają na wysokości zadania, dzięki czemu rynki sprzedaży bezpośredniej każdego z pięciu wymienionych krajów prężnie się rozwijają. 

Wojciech Latos

Artykuł Tydzień ze stowarzyszeniami: najciekawsze krajowe stowarzyszenia sprzedaży bezpośredniej pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Po co nam kolejne stowarzyszenie?

Zapewne spora część z Was zastanawia się nad celem istnienia europejskiego stowarzyszenia, zrzeszającego krajowe organizacje sprzedaży bezpośredniej. Istnieje już przecież światowa Federacja, mamy poszczególne kraje, które do niej należą – dlaczego więc potrzebujemy kolejnej organizacji, która i tak jest częścią WFDSA? Stany Zjednoczone są znacznie większe od wszystkich europejskich krajów, a ich rynek DS doskonale radzi sobie sam. Powód jest prosty: USA jest niewiele mniejsze od całego Starego Kontynentu. Amerykańskie DSA jest potężną organizacją, generującą najwięcej zysków ze wszystkich krajowych stowarzyszeń na świecie i śmiało można ją stawiać w szeregu obok kontynentalnych federacji, takie jak Seldia.

W Europie istnieją kraje, które generują ogromne zyski ze sprzedaży bezpośredniej. Państwa takie jak Francja i Wielka Brytania to prawdziwa kopalnia złota. Dochodzą do nich mniejsze kraje (jak Polska), które również dokładają – niemały! – grosz do puli zysków. Na stosunkowo małym obszarze, jakim jest Europa, mamy do czynienia z wieloma wartościowymi rynkami DS. Łatwo zauważyć, że w takim przypadku koniecznie jest zaistnienie stowarzyszenia, które ułatwi ich współpracę. Seldia jest właśnie odpowiedzią na te zapotrzebowania.

Członkowie

Seldia posiada w swoich szeregach dwa rodzaje członków. Pierwszym są krajowe stowarzyszenia sprzedaży bezpośredniej, a drugim firmy zajmujące się tego typu marketingiem. Aż 28 europejskich krajów to członkowie stowarzyszenia. W większości są to państwa znajdujące się równocześnie w Unii Europejskiej, co znacznie ułatwia pracę, lecz cztery z nich to kraje pozaunijne – Ukraina, Rosja, Turcja oraz Norwegia. Najważniejszymi stowarzyszeniami współpracującymi z Seldią jest francuskie FVD oraz rosyjskie DSA, a ich krajowe rynki sprzedaży bezpośredniej należą do trójki największych w Europie. Wielkim nieobecnym w szeregach omawianej dzisiaj organizacji jest niemieckie BDD, jedno z najważniejszych stowarzyszeń na kontynencie.

Seldia współpracuje również z największymi korporacjami, wśród których są marki takie jak Mary Kay, Oriflame i Amway. Alians z europejskim stowarzyszeniem to dla firm doskonała okazja na dokładniejsze poznanie wymagań rynku oraz szansa na współpracę z lokalnymi stowarzyszeniami. Organizacja oferuje również ułatwiony dostęp do nowinek dotyczących sprzedaży bezpośredniej. Wszelkie zmiany w prawie, związane z rynkiem DS, są uważnie wypatrywane przez pracowników stowarzyszenia i niezwłocznie przekazywane poszczególnym ich członkom.

Działania

Praca stowarzyszenia nie polega jedynie na zrzeszaniu jego członków i ułatwianiu pomiędzy nimi przepływu informacji. Seldia jasno wskazuje jaki dokładnie jest jej cel istnienia. Do zadań organizacji, między innymi, należy:

• promowanie sprzedaży bezpośredniej jako niezawodnego kanału dystrybucji, którego celem jest zaspokojenie potrzeb zarówno sprzedawców, jak i konsumentów oraz budowanie wśród nich wzajemnego zaufania,
• lobbowanie w Parlamencie Europejskim na rzecz rynku DS poprzez utrzymywanie dialogu z europosłami oraz przedstawicielami krajowych rządów,
• utrzymywanie wśród firm członkowskich najwyższych norm etycznych. W tym celu powstał Europejski Kodeks Postępowania, do którego przestrzegania zobowiązane są wszystkie spółki chcące współpracować z Seldią.

Nie da się jednoznacznie określić dokładnej siły wpływu europejskiego stowarzyszenia. Ważne jednak jest, że jego firmy członkowskie (czyli poniekąd „zmuszone” do etycznych działań) generują w UE prawie 80 procent wszystkich zysków ze sprzedaży bezpośredniej w Europie.

Europejski rynek sprzedaży bezpośredniej potrzebował organizacji, która ułatwiłaby współpracę poszczególnych krajowych stowarzyszeń. Dzięki Europejskiemu Stowarzyszeniu Sprzedaży Bezpośredniej firmy szybko potrafią odnaleźć się w każdym z jego członkowskich krajów, a one same zarabiają na nowych inwestorach. W następnej, ostatniej, części naszego „tygodnia ze stowarzyszeniami” przedstawimy Wam rodzime Polskie Stowarzyszenie Sprzedaży Bezpośredniej.

Wojciech Latos

Artykuł Tydzień ze stowarzyszeniami: Seldia pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

AVON przeciwko przemocy domowej

W rezultacie kampanii #GivingTuesday, Fundacja Avon na rzecz kobiet i National Domestic Violence Hotline (Infolinia dla ofiar przemocy w rodzinie), po raz kolejny nawiązały współpracę, by dofinansować w kwocie 500 000 dolarów 25 lokalnych programów w Stanach Zjednoczonych. Ideą akcji #GivingTuesday było zbieranie funduszy i podnoszenie świadomości społecznej dotyczącej przemocy domowej oraz podkreślanie roli, jaką pełnią całodobowe infolinie dla ofiar. Każdy z programów wybranych przez obie fundacje otrzyma 20 000 dolarów na prowadzenie infolinii, które zapewniają bezpośrednie wsparcie pokrzywdzonym.

Z ostatnich badań przeprowadzonych przez Fundację wynika, że w kiepskim stanie są również schroniska, które powinny zapewnić podstawowe potrzeby ofiarom przemocy domowej. Dzięki wsparciu finansowemu więcej skrzywdzonych kobiet będzie mogło skorzystać z właściwej pomocy, zarówno psychicznej (terapeuta, psycholog), jak i fizycznej (schronienie, porady prawne).

Źródło: http://directsellingnews.com/index.php/view/avon_foundation_grants_500k_to_domestic_violence_programs#.VZ5Qf_n4HIV

PartyLite maszeruje dla życia

PartyLite to jeden z największych na świecie producentów świec, świeczników oraz akcesoriów do dekoracji wnętrz. W tym roku pracownicy firmy wzięli udział w corocznym „Marszu dla życia” (Relay for life) organizowanym przez American Cancer Society, wspierając akcję kwotą 44 411 dolarów. PartyLite od 14 lat współpracuje z organizacją zbierającą fundusze na walkę z rakiem. Co roku grupa pracowników, znana pod nazwą PartyLite Hometown Walkers, maszeruje dla życia. To wieloletnie partnerstwo zaowocowało dotacją w kwocie 15 milionów dolarów, którą American Cancer Society przeznacza na walkę z rakiem i pomoc wszystkim chorym.

Źródło: http://directsellingnews.com/index.php/view/partylite_employees_fight_cancer_at_hometown_relay_for_life#.VZ5QjPn4HIV

Oriflame dla ochrony środowiska

Firma Oriflame przedstawiła swoje osiągnięcia i postępy z 2014 roku w Raporcie Zrównoważonego Rozwoju, z którego dowiemy się, jak ważną kwestią dla tej firmy kosmetycznej jest ochrona środowiska. W planie pięcioletnim marka wyznacza 14 celi i 36 zobowiązań, które ukierunkowane są na rozwój ludzi sukcesu, innowacyjnych kosmetyków i dbania o zdrowie planety.

Oriflame chwali się sukcesem ekologicznym. W 2014 roku 67% energii elektrycznej wykorzystywanej w zakładach produkcyjnych firmy pochodziło ze źródeł odnawialnych, a emisja CO2 zmniejszyła się o 5%. Opakowania produktów, a także papier, na którym drukowane są katalogi, w 93% opatrzone są certyfikatem FSC (Forest Stewardship Council), co znaczy, że materiał do ich produkcji pochodzi z lasów zarządzanych w sposób zrównoważony. Firma została również wyróżniona przez Rainforest Alliance tytułem Sustainable Standard Setter, znalazła się na liście A w indeksie CDP Climate Performance Leadership Index 2014 oraz otrzymała nagrodę Eco Beauty za zrównoważony rozwój na każdym etapie produkcji kosmetyków.

Źródło: http://directsellingnews.com/index.php/view/annual_report_shows_oriflames_comprehensive_approach_to_sustainability#.VZ5Qjvn4HIV

Herbalife zatrudnia nowych pracowników

W styczniu firma Herbalife otworzyła nowy zakład produkcyjny, a już dziś kierownictwo ogłasza plany kolejnych inwestycji, dzięki którym pracę otrzyma 300 osób z działu produkcji i branży IT. Ten największy, mający ponad 800 stóp kwadratowych zakład, znajduje się w Północnej Karolinie i jest jednym z czterech ośrodków Herbalife do spraw innowacji i produkcji na świecie. Oprócz produkcji zajmuje się też badaniem jakości produktów firmy.

Źródło: http://directsellingnews.com/index.php/view/herbalife_to_bring_300_new_jobs_to_nc_plant#.VZ5Qifn4HIV

Urodziny Talk Fusion

2 lipca firma Talk Fusion obchodziła swoje 8 urodziny. Zaczęło się od marzenia: przesyłanie video w formie e-maila bez ograniczeń, a dziś… to cała technologia! Talk Fusion oferuje narzędzia, dzięki którym nowoczesne firmy oszczędzają czas  i pieniądze: pokoje konferencyjne bez limitu, video maile, video autorespondery, aplikacje na telefony komórkowe, a także video newsletter. Kolejną nowością, jaką wprowadza Talk Fusion, jest sposób wynagradzania współpracowników –  prowizja wypłacana jest natychmiast. Czyni ją to pierwszą firmą na rynku MLM z tak ekskluzywnym planem płatności.

Innowacyjność jest zakorzeniona w duchu firmy, co oznacza, że Talk Fusion stale dąży do postępu i rozwoju. Firma przestrzega najwyższych etycznych praktyk biznesowych i jest członkiem prestiżowego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej (DSA).

Źródło: http://www.businessforhome.org/2015/07/talk-fusion-celebrates-eight-years-of-industry-leadership/

Artykuł Newsy ze świata MLM i DS pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

No właśnie. Liczba konsultantów jest ogromna, ale ilu z nich zarabia spore kwoty? Zapewne niewielki ułamek. Większość sprzedawców traktuje współpracę z Avon czy Oriflame jako dodatkowe zajęcie, nie wkładając w nie zbyt wiele wysiłku i nie oczekując spektakularnych efektów. Wystarcza im fakt, że kupują taniej dla siebie, a jeśli przy okazji uda się sfinalizować kilka transakcji miesięcznie wśród znajomych i zarobić dwieście czy trzysta złotych – tym lepiej.

Warto jednak wiedzieć i pamiętać, że bardziej ambitnym dystrybutorom obie firmy oferują możliwość uzyskania naprawdę satysfakcjonujących dochodów – pod warunkiem, że potraktują oni sprawę poważnie i nie będą się bali zaangażowania. Jak zarobić 2000 zamiast 200 złotych miesięcznie?

Kupujesz taniej, sprzedajesz drożej

Ta prosta zasada, będąca podstawą działania w systemie zwanym kapitalizmem, obrazuje również podstawowe możliwości, jakie oferują firmy kosmetyczne działające w branży sprzedaży bezpośredniej.

W przypadku koncernu Avon rabaty dla konsultantek zaczynają się od piętnastu (zamówienia do 160 złotych), a kończą na nawet 40 procentach (zamówienia powyżej 3060 złotych) od wartości sprzedanych produktów[1]. Poza tym w każdym katalogu znajdują się oferty specjalne, w których upust dla konsultantki sięga 50 procent.

Dystrybutor współpracujący z Oriflame korzysta natomiast ze stałej zniżki w wysokości 20 procent na wszystkie kosmetyki, przy czym upust może się zwiększyć w zależności od generowanych obrotów. W ten sposób konsultanci obu firm zarabiają na każdym złożonym przez klienta zamówieniu, mogą również nabywać ulubione produkty dla siebie w niższej cenie. Pracując w ten sposób, aby zarobić kilkaset złotych miesięcznie, trzeba zebrać zamówienia za kilka tysięcy. Czyli mieć kilku dobrych stałych klientów, zamawiających dużo i często, albo kilkudziesięciu „słabych”, którzy kupują raz na jakiś czas za niewielkie kwoty.

Maksymalnie wykorzystaj dostępne narzędzia

Aby czerpać duże zyski ze sprzedaży, trzeba robić to umiejętnie i poświęcić temu sporo czasu. Warto przyswoić sobie podstawowe techniki sprzedaży, aby działać skuteczniej. Należy również skutecznie „sprzedać siebie”, to znaczy umiejętnie budować swój wizerunek profesjonalisty – w tym przypadku w zakresie kosmetyków i szeroko pojętej pielęgnacji ciała, najnowszych trendów w makijażu i tak dalej.

Klienci chcą być traktowani profesjonalnie. Należy zatem przygotować się do spotkania z nimi i systematycznie uzupełniać swoją wiedzę na temat sprzedawanych produktów. Warto poznać język sprzedaży, uważnie słuchać klienta, poznać jego potrzeby i zaproponować rozwiązanie jego problemów.

Aby powiększyć grono klientek i skłonić je do kupowania większej ilości produktów, trzeba wykorzystywać wszelkie dostępne narzędzia, a przy okazji pozwolić sobie na nieco kreatywności. Szerokie pole do popisu daje nam Internet. Znajdziemy tam gotowe narzędzia i ułatwienia, przygotowane przez firmy – takie jak na przykład sklep on-line stworzony przez Avon, gdzie klienci mogą wybrać produkty i znaleźć konsultanta, który zrealizuje i dostarczy im ich zamówienie.

Można również stworzyć coś samemu – własną stronę internetową, blog albo kanał na YouTube – a następnie wykorzystać je jako tubę dla tak zwanego content marketingu. Polega on na udostępnianiu darmowych, wartościowych dla odbiorcy treści związanych z branżą, w jakiej się poruszamy. W przypadku konsultantów firm kosmetycznych tematy nasuwają się same – pokazy makijażu, artykuły dotyczące pielęgnacji ciała, sesje zdjęciowe (w których wykorzystano produkty firmy, np. do makijażu), przykłady metamorfoz, porady odnośnie dbania o siebie, triki upiększające, alternatywne wykorzystanie popularnych produktów i wiele, wiele innych – granicą jest własna wyobraźnia i oczywiście zasób wiedzy.

Nowych klientów możemy szukać także za pośrednictwem mediów społecznościowych, które jeszcze lepiej nadają się do podtrzymywania kontaktu z tymi już zdobytymi. Oczywiście kontakty można nawiązywać i podtrzymywać także w „realu”, tym bardziej, jeśli konsultantka mieszka w niewielkiej miejscowości, skąd pochodzą również jej klientki – znajome. W takich przypadkach marketing szeptany robi swoje! Dodatkowo można na przykład zorganizować pokaz robienia makijażu albo małe szkolenie o podobnej tematyce – na wsi może to stanowić sporą atrakcję.

Struktura – szansa na prawdziwe pieniądze

Z samej tylko sprzedaży trudno jednak osiągnąć naprawdę dobry, a przy tym regularny zysk. Szansą na to jest stworzenie własnej struktury – zespołu dystrybutorów, od których obrotu zyskujemy dodatkowe wynagrodzenie. Zarówno Avon, jak i Oriflame umożliwiają swoim konsultantom taką ścieżkę rozwoju.

Konsultanci Avon mogą zostać tak zwanymi Liderami Sprzedaży. Specjalny program określa wynagrodzenie za budowanie własnego zespołu, które wynosi od 5 do 10 procent od wartości sprzedaży zespołu z pierwszej generacji. Dodatkowo lider zyskuje bonusy (za awans lidera, rozwój i aktywne konsultantki) oraz nagrody rzeczowe, takie jak laptop, telefon komórkowy czy samochód.

W Oriflame cała grupa zdobywa punkty premiowe za swoje zamówienia (każdy produkt ma przypisaną konkretną ilość punktów) z konkretnego katalogu, czyli co trzy tygodnie. Na tej podstawie oblicza się wysokość bonusu wynikowego, którego wysokość waha się od 4 do 24 procent rabatu od obrotu handlowego. Bonus dzieli się proporcjonalnie na wszystkich członków zespołu[2].

Zarządzanie grupą, podobnie jak sprzedaż, wymaga określonych umiejętności. Lider musi świecić przykładem, motywować swój zespół i przekazywać mu swoją wiedzę na temat sprzedaży, rekrutacji i tak dalej. Od jego skuteczności zależy efektywność całej struktury, warto więc podejść do tego wyzwania poważnie i najpierw zainwestować w wyszkolenie siebie, a następnie ciągle dążyć do dalszego rozwoju.

Jak widać współpraca z firmami kosmetycznymi może stanowić zarówno hobby, przynoszące niewielkie zyski, jak i stać się poważną alternatywą dla pracy na etacie. W tym drugim przypadku wymaga jednak znacznie większego zaangażowania, nakładu czasu i pracy. Może jednak warto spróbować i wykorzystać dostępne możliwości?

Źródła:

• http://www.katalogavon.pl/praca-avon/zarobki-konsultantki-lidera-sprzedazy
• http://www.avoninka.pl/lider-sprzeday-avon
• http://orioffice.pl/internet/
• http://oristyl.pl/mozliwosci-zarabiania
• http://www.euromonitor.com/direct-selling-in-poland/report

[2] http://oristyl.pl/mozliwosci-zarabiania

Artykuł Kosmetyki z katalogu: Jak zarobić 2000 zamiast 200 złotych miesięcznie? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

MLM na szczycie

Do tej pory na prestiżowej liście takich przedsiębiorstw znajduje się 13 firm MLM: Amway, Avon, Herbalife, Vorwerk, Mary Kay, Natura, Nu Skin, Tupperware, Belcorp, Oriflame, Primerica, Ambit i Telecom Plus (w kolejności od najwięcej zarabiających). Osiem z nich ma siedzibę w Stanach Zjednoczonych, pozostałe – w Europie lub Ameryce Południowej.

Orville Thompson, prezes Scentsy i były przewodniczący Amerykańskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej, porównał kiedyś wyzwanie osiągnięcia miliarda dolarów przychodu netto do zdobycia Borah Peak w Idaho. Ten najwyższy szczyt tego stanu, liczący sobie 3 861 m n.p.m., znajduje się w Górach Skalistych. Najpopularniejszy szlak wiodący na jego wierzchołek prowadzi południowo-zachodnim grzbietem, wznosząc się na wysokość ponad 1600 metrów podczas 8-kilometrowej wędrówki. Przed samym szczytem wspinacze napotykają tzw. Grań Zwątpienia, bardzo wąską i stromą, tak przerażającą, że wielu rezygnuje z dalszej wspinaczki i zawraca.

Dla firm sprzedaży bezpośredniej, które usiłują przekroczyć próg miliarda dolarów, największym wyzwaniem jest – według Thompsona – odnalezienie właściwej ścieżki, którą należy podążać, ten „gładki obszar przetarty przez niezliczoną ilość poprzedników”. Kiedy już zdobędą odpowiednik Grani Zwątpienia, muszą „podołać wyzwaniom i pokonać swoje lęki” w zderzeniu z kolejnymi przeszkodami.

Pomimo tego ryzyka, obecnie więcej firm niż kiedykolwiek do tej pory podąża ścieżką na szczyt. Magazyn Direct Selling News zidentyfikował 13 firm ze Stanów Zjednoczonych, których roczny przychód oscyluje w granicach lub zbliża się do 500 milionów – 1 miliarda dolarów i doświadcza silnego wzrostu. Poza nimi do klubu milionerów pretendują również firmy z Chin – Perfect Resources oraz Infinitus, z Japonii – Miki i Pola, a także meksykański Omnilife.

Ostatnie podejście

Przyjrzyjmy się zatem bliżej firmom, które już niedługo (najprawdopodobniej) znajdą się w elitarnym klubie miliarderów.

Na ostatniej prostej znajduje się ACN, dostawca i operator oferujący usługi telekomunikacyjne (od 2006 roku obecny na również na polskim rynku) – dochód netto tej firmy w roku 2013 wyniósł 700 milionów dolarów. Oznacza to wzrost o 20 procent w stosunku do roku poprzedniego. W czerwcu tego roku ACN weszło na rynek meksykański, tym samym firma działa więc w 24 krajach na świecie.

Firmą, która 4 lata temu była bardzo blisko granicy jednego miliarda jest Stream Energy z branży energetycznej, działająca w niektórych stanach USA. W 2010 roku jej przychód wynosił już 902 miliony dolarów, niestety kolejne lata przyniosły spadek dochodów. Ostatnio jednak firma powraca do najwyższej formy (867 milionów w 2013 roku) i ciągle się rozwija, rozpoczynając ekspansję na rynki latynoamerykańskie.

Thirty-One Gifts to jedyna spośród 13 pretendujących do osiągnięcia miliarda dolarów przychodu firm działająca w systemie „party plan”. Firma oferująca rozmaite akcesoria ma sporą szansę dorównać Tupperware i Mary Kay, które z powodzeniem wykorzystały przyjęcia domowe do osiągnięcia bardzo wysokich obrotów. Thirty-One rozwija się bardzo dynamicznie – w 2010 roku jej dochód wyniósł 100 milionów, a rok później już 482 miliony (wzrost o 382 procent!). W roku ubiegłym jej dochody sięgnęły już 763 milionów – oby tak dalej!

Na ostatniej prostej znajduje się również USANA, jedna z największych firm marketingu wielopoziomowego na świecie, obecna na 17 rynkach. Jej dochód netto w roku ubiegłym wyniósł 718 milionów dolarów. USANA dystrybuuje produkty z kategorii wellness, której wróży się prawdziwy rozkwit w najbliższych latach. Tym samym szanse firmy na ponadmiliardowe dochody są bardzo realne.

Szybki wzrost

W poczet najbardziej dynamicznie zwiększających roczne przychody firm należy zaliczyć AdvoCare, która w ciągu trzech lat zwiększyła swój dochód z 89 do 460 milionów dolarów. Również ta firma z Teksasu wykorzystała modę na produkty wellness. Podobnie postąpiło inne amerykańskie przedsiębiorstwo, doTERRA, oferujące olejki eteryczne. W ciągu zaledwie 6 lat od powstania doTERRA współpracuje z ponad milionem niezależnych konsultantów.

Szybko rozwija się również Isagenix, producent i dystrybutor środków na odchudzanie – w ciągu ostatnich lat wzrost rok do roku oscylował w okolicach 30 procent, a przychody w 2013 wyniosły 448 milionów. Firma stawia sobie ambitny cel – wiceprezes Kathy Coover zakłada, że w roku 2014 dochody wyniosą 720 milionów, a rok później podskoczą do okrągłego miliarda.

W kategorii „szybki wzrost” mieszczą się jeszcze dwie firmy MLM oferujące produkty wellness: ItWorks! oraz Team Beachbody. Pierwsza z nich zwiększyła przychody z 200 do ponad 450 milionów w ciągu zaledwie jednego roku, a procent jej wzrostu na przestrzeni trzech ostatnich lat wynosi – uwaga – 1 556 procent! Jak widać nazwa firmy dobrze odzwierciedla jej sposób działania… Team Beachbody natomiast rośnie w tempie 50-procentowym, w roku 2013 jej dochód netto wyniósł 328 milionów dolarów.

Mozolna wspinaczka

W tej kategorii mieszczą się firmy, które są od lat zawsze są „na plusie”, powoli i systematycznie zwiększając swoje obroty. Do tych firm należy obecna od niedawna również w Polsce Arbonne (dochód roczny w 2013 równy 413 milionom dolarów). Prezes Kay Napier przewiduje, że rok 2014 przyniesie dochód na poziomie 500 milionów, a tym samym firma osiągnie cel, jaki postawiła sobie 5 lat temu. Cel na następne lata – miliard.

Market America w ostatnich latach osiągnął stabilny roczny wzrost w wysokości oscylującej nieco ponad 40 milionów dolarów (2013 rok przyniósł 547 milionów). Firma oferująca szeroką gamę produktów prozdrowotnych oraz kosmetyków stoi jednak przed szansą przyspieszenia rozwoju, ponieważ jest w trakcie wdrażania programu wejścia na rozwijające się rynki (m.in. Panama, Jamajka, Singapur).

W wyścigu do miliarda wyprzedza ją jednak Shaklee reprezentująca branżę wellness, której roczny przychód wyniósł w 2013 roku 650 milionów dolarów. Po piętach depcze im Young Living, który chwali się wzrostem obrotów w wysokości 165 procent.

Miliardowy szlak

W ciągu najbliższych kilku lat kilka – kilkanaście firm zmierzy się z wyzwaniami i możliwościami, jakie staną na ich drodze do rozwoju. Bardzo prawdopodobne, ze pewnego dnia znajda się w elitarnym Klubie Miliarderów.

W drodze na szczyt najważniejsze jest, aby nie zgubić głównych wartości firmy, ze szczególnym naciskiem na uczciwość, która jest podstawą dobrej reputacji oraz dobre relacje z klientami i współpracownikami. Czego jeszcze firmy MLM mogą nauczyć się od alpinistów? Nigdy nie spoglądać w dół, za to ciągle mieć przed oczami swój cel oraz mimo wszystkich trudności i ogromnego wysiłku, jaki trzeba włożyć w jego osiągnięcie – nie poddawać się.

Źródło:

http://directsellingnews.com/index.php/view/who_will_summit_next_reaching_1_billion

[next_message styles=”3″ title=”Poznaj firmy sprzedaży bezpośredniej i MLM działające na polskim rynku„]

Czym jest E-przewodnik?

To kompilacja złożona z nazw i danych firm marketingu bezpośredniego działających legalnie. Zawiera dwa rodzaje informacji.

Szczegółowe opisy odnoszą się do liderów oraz firm, które zgłosiły chęć udziału w akcji „Wielcy z Wyboru” i wsparły finansowo jedną z 3 fundacji, za co serdecznie im dziękujemy! Firmy oraz managerowie – nasi „Wielcy z Wyboru” – zostaną uhonorowani specjalnym znakiem akcji, a także wyróżnieni w specjalnym dziale „Wielkich z Wyboru” w najnowszym, styczniowym wydaniu naszego czasopisma.

Dane adresowe należą do firm, które nie wyraziły chęci udziału, ale działają oficjalnie lub nieoficjalnie na polskim rynku.

[/next_message]

Artykuł Kto następny? Lista przyszłych firm MLM o przychodach powyżej miliarda dolarów pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Akuna: Pinky

Suplement diety uzupełniający niedobór witamin i minerałów w diecie najmłodszych członków rodziny. Pinky stymuluje pracę młodego organizmu, pomaga dbać o rozwój zębów i kości, pozytywnie wpływa na pamięć i koncentrację, poprawia apetyt i zwiększa odporność na choroby. Ponadto dostarczając substancji odżywczych i ułatwiając ich przenikanie do wnętrza komórek odżywia organizm, który szybciej regeneruje się nawet po dużym wysiłku fizycznym lub umysłowym. Pinky to mieszanka wielu soków owocowych i ekstraktów ziołowych o przyjemnym smaku. Jest przeznaczony dla dzieci powyżej 3 roku życia.

Oddaj swój głos: http://rankingmlm.com/products/akuna-pinky/

Flavon Kids

Flavon Kids to suplement diety, który powstał z myślą o dzieciach (powyżej 4 roku życia), ale doskonale uzupełnia również dietę kobiet w ciąży i matek karmiących. Dzięki wysokiej zawartości flawonoidów oraz witaminy C i witamin z grupy B doskonale odżywia organizm i dostarcza mu niezbędnych składników. Flavon Kids ma formę dżemu, jest smaczny i zdrowy, a w jego składzie znajdziemy owoce leśne, wiśnie, buraki i rokitnika pospolitego.

Oddaj swój głos: http://rankingmlm.com/products/flavon-kids/

Mentor Cosmetics: Pieluszka Ptasie Radio

Bardzo delikatna, antyalergiczna, antybakteryjna i przeciwgrzybicza – oto pieluszka firmy Mentor, wykonana z włókna bambusowego, które znakomicie chłonie wilgoć, nie uczula i nie podrażnia nawet bardzo delikatnej skóry dziecka, a przy tym ma właściwości termoregulacyjne, w upały dając uczucie chłodu, a zimą przyjemnego ciepła. Ponadto pieluszka pochłania i neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Produkt uzyskał pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka. Wymiary: 75 cm x 75 cm.

Oddaj swój głos: http://rankingmlm.com/products/mentor-cosmetics-pieluszka-ptasie-radio/

Avon: Plecak Spiderman

Avon w swojej Strefie Dzieci oferuje dużo więcej niż tylko kosmetyki do kąpieli i pielęgnacji. W ofercie firmy znajdziemy również plecaki dla małych uczniów, m.in. niebieski plecak z motywem Spidermana. Produkt jest lekki, ma anatomiczny kształt i wygodne szerokie szelki z możliwością regulowania. Jest wykonany z poliestru i zapinany na suwak, ma jedną dodatkową kieszeń zewnętrzną oraz dwie mniejsze po bokach, idealne na przykład na bidon lub butelkę. Wymiary: 35 x 27 x 13 cm.

Oddaj swój głos: http://rankingmlm.com/products/avon-plecak-spiderman/

Amway: SA8 Proszek do prania odzieży dziecięcej

Delikatna skóra dziecka wymaga specjalnego traktowania. Z myślą o niej powstał Proszek SA8, który pomyślnie przeszedł testy dermatologiczne i alergologiczne oraz został zaakceptowany przez lekarzy pediatrów. Proszek o niezwykle delikatnym działaniu doskonale usuwa plamy pochodzenia białkowego, nie podrażniając skóry niemowląt. Zawiera wyłącznie naturalne składniki piorące pozyskiwane z roślin i minerałów. Nowe powiększone opakowanie wystarcza na 88 prań.

Oddaj swój głos: http://rankingmlm.com/products/amway-sa8-proszek-prania-odziezy-dzieciecej/

Tupperware: Tuptusie Kubeczek

Kolorowy, poręczny kubeczek dla dzieci w wieku od 4 miesięcy do czterech lat. Miękki ustnik z uszczelką, zaprojektowany we współpracy z ortodontą, pozwala kontrolować dozowanie napoju, aby dziecko się nie zakrztusiło ani nie oblało. Stabilna podstawa i dwa wygodne uchwyty pomogą najmłodszym pić samodzielnie. Ochronną pokrywkę z ustnikiem można zdjąć, kiedy dziecko podrośnie. Pojemność: 200 ml.

Oddaj swój głos: http://rankingmlm.com/products/tupperware-tuptusie-kubeczek/

Oriflame: WellnessKids

Kolejny suplement diety przeznaczony dla najmłodszych, tym razem w formie cukierków do żucia z naturalnym pomarańczowym aromatem. To połączenie 13 witamin i 8 minerałów zapewnia kompleksowe odżywienie dla dzieci powyżej 4 roku życia. WellnessKids pozytywnie wpływa na odporność, mięśnie i poziom energii, kości i zęby oraz wzrok. Suplement został stworzony przez szwedzkich naukowców zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia. Nie zawierają żadnych sztucznych składników smakowych, konserwantów, cukrów ani składników pochodzenia zwierzęcego.

Oddaj swój głos: http://rankingmlm.com/products/oriflame-wellness-kids/

Artykuł Przegląd produktów firm MLM dla dzieci pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

1.       Betterware: Termoizolacyjna torba na lunch

Niezastąpiona na pikniku, wycieczce za miasto albo na plaży. Torba termoizolacyjna wykonana z neoprenowej z pianki chroni żywność przed nagrzaniem się i, co za tym idzie, przedłuża jej termin przydatności do spożycia po wyjęciu z lodówki. Dodatkowym atutem jest ciekawe wzornictwo w stylu pop-art. Wymiary torby to 14 x 29 x 30 cm. W ofercie Betterware dostępna jest również termoizolacyjna torebka na wino.

Głosuj!

2.       Tupperware: Pojemniki Bazyl

Niezwykle wszechstronne pojemniki z serii Bazyl doskonale sprawdzą się przy transportowaniu jedzenia zarówno w bagażniku, jak i w plecaku. Nadają się również do jego przechowywania w domu. Wyposażone są w hermetyczną, wodoszczelną pokrywkę z elastyczną uszczelką, która gwarantuje szczelne zamknięcie. Matowe tworzywo, z którego wykonane są pojemniki, jest odporne na zadrapania, a idealne gładkie wnętrze ułatwia ich czyszczenie. „Bazyle”, podobnie jak inne produkty Tupperware, są lekkie i wytrzymałe, a ich kształt umożliwia ułożenie jednego na drugim, aby zaoszczędzić cenne miejsce w piknikowym koszu. Dostępne pojemności: 500 ml, 1,3 litra, 2,1 litra.

Głosuj!

3.       Amway: L.O.C. Chusteczki czyszczące

Warto mieć je pod ręką – doskonale nadają się do szybkiego sprzątania różnych powierzchni, a nawet przetarcia rąk. Chusteczki są nasączone uniwersalnym płynem czyszczącym L.O.C. i znajdują się w poręcznym opakowaniu, które bez trudu zmieścimy nawet w niewielkim plecaku czy torbie. Bardzo wytrzymałe, usuwają nawet trudne zabrudzenia i plamy na tkaninach, a przy tym są wyjątkowo łagodne dla skóry. Pozostawiają higieniczny i świeży zapach.

Głosuj!

4.       Akuna: Akubar Energy

Smaczna i pełna właściwości odżywczych przekąska w formie batona, która szybko i skutecznie zaspokoi głód i doda energii. To połączenie płatków zbożowych, cynku, białka i witamin polecane jest przy długotrwałym wysiłku zarówno fizycznym, jak i umysłowym. Jeśli więc zamierzamy połączyć piknik z wycieczką krajoznawczą pieszą lub rowerową, dobrze jest mieć go w kieszeni, w razie gdybyśmy zgłodnieli albo poczuli się zmęczeni. Akubar zmniejsza bowiem uczucie znużenia i podnosi wydajność fizyczną i umysłową.

Głosuj!

5.       FM Group: Kubek termiczny Aurile

Dla smakoszy kawy i nie tylko! Bardzo elegancki, a zarazem wygodny kubek ze stali nierdzewnej o pojemności aż 380 mililitrów sprawdzi się także w roli niewielkiego termosu. Kubek ma podwójne, odporne na wstrząsy ścianki, a jego zewnętrzna powierzchnia się nie nagrzewa, dzięki czemu długo utrzymuje ciepło kawy lub herbaty. Dostępny w kilku wersjach kolorystycznych, przyda się na pikniku, wycieczce, w szkole lub pracy.

Głosuj!

6.       Oriflame: Mata plażowa Harmony

Plastikowa mata zdobiona motywem różowych kwiatów sprawdzi się nie tylko na plaży, ale również na łące lub w parku. Można się na niej położyć, aby obserwować chmury lub usiąść i coś przekąsić. Po złożeniu nie zajmuje dużo miejsca, rozłożona ma wymiary 180 x 60 cm.

Głosuj!

●

Artykuł Produkty firm MLM – Co zabrać na piknik? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Zawsze mnie to zadziwia – mamy przecież tablety, laptopy i komputery, a w nich nieograniczony dostęp do ofert internetowych sklepów, które kuszą nie tylko zdjęciami, ale również filmikami czy całymi prezentacjami produktów wszelkiej maści. Mimo wszystko magia katalogu nie znika, a przerzucanie śliskich stron kredowego papieru staje się dla wielu formą relaksu.

Tradycyjny czy cyfrowy

—

Amway w Australii przerzucił się jakiś czas temu z katalogów tradycyjnych, drukowanych, na te nowoczesne, cyfrowe. Wiadomo, tak jest wygodniej, szybciej, taniej i oczywiście ekologicznie, drzewa nie giną, wszyscy powinni być zadowoleni. Ale czy rzeczywiście wolimy po kilku czy kilkunastu godzinach zawodowego wpatrywania się w ekrany laptopów poświęcać kolejne minuty na wpatrywanie się w celach zakupowych? Albo specjalnie włączać komputer tylko po to, by jeszcze raz zerknąć na produkt, który przyciągnął naszą uwagę, żeby na przykład jeszcze raz sprawdzić, ile kosztował albo czy są dostępne inne wersje kolorystyczne?

Obie formy mają na pewno swoich wielbicieli, a także swoje plusy i minusy. Podobna jest zresztą sytuacja na rynku wydawniczym – część czytelników przestawiła się na e-booki, dla innych książka, której nie można wziąć do ręki, przekartkować i powąchać to żadna książka. Plusem katalogów on-line jest ich natychmiastowa dostępność, możliwość przesyłania dalej i oczywiście ogromne oszczędności. A jednak do wielu osób, zwłaszcza tych dotkniętych nałogiem czytania podczas jedzenia, forma cyfrowa jakoś nie bardzo przemawia. Wolą powoli przerzucać strony katalogu jedząc kolację albo oglądając w tym samym czasie telewizor.

Czasopismo firmowe – zobacz naszą ofertę!

Strona za stroną

—

Katalogi produktowe to przydatne narzędzie nie tylko w sprzedaży bezpośredniej – większość dużych marek budowlanych, wyposażenia wnętrz, modowych, a nawet spożywczych wydaje katalogi. Mniejsze lub większe, rzadziej lub całkiem często. W branży sprzedaży bezpośredniej i marketingu sieciowego katalogi pełnią jednak rolę szczególną, zastępując klientowi możliwość dotknięcia, obejrzenia czy przymierzenia towaru w sklepie. Znajoma konsultantka popularnej firmy kosmetycznej twierdzi nawet, że katalog „robi całą pracę za nią”. Wystarczy od niechcenia, przy okazji podrzucić go na czyjś stół kuchenny i pozwolić magii działać…

To kolejna zaleta katalogu – przeglądamy go wiele razy, specjalnie się nad tym nie zastanawiając. Nawet jeśli za pierwszym razem nic nie zwróci naszej uwagi, kiedy kolejny już raz oglądamy zdjęcie i czytamy opis produktu w głowach kiełkuje nam myśl, że właściwie to przydałoby się mieć coś takiego w domu. Duża w tym zasługa grafików i copywriterów.

Szata zdobi katalog

—

Tak zwany layout w przypadku katalogów jest nie do przecenienia. Brzydkiego, niechlujnego czy nieczytelnego nikt nie weźmie do ręki. Dyskwalifikują również wszelkie błędy, w tym językowe. Dobry katalog musi być przejrzysty, estetyczny i funkcjonalny, czyli łatwy w odbiorze, a także spójny, utrzymany w jednej wybranej estetyce korespondującej ze stroną internetową i logo firmy.

Dobrze wiemy, że zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów i to ono w pierwszej kolejności przyciąga wzrok, a co za tym idzie – uwagę odbiorcy. Nie warto więc oszczędzać na profesjonalnie wykonanych fotografiach produktów. Dobrym pomysłem są także ujęcia przedstawiające dany produkt w docelowym otoczeniu, czyli „podczas pracy” – na przykład ubranie na modelce siedzącej w kawiarni, garnki czy naczynia w kuchni, a kolorowe kosmetyki już w formie makijażu. Nie trzeba chyba wspominać o tym, że zdjęcie musi być wyraźne i odpowiedniej wielkości, ciekawie wkomponowane w stronę katalogu.

To wszystko nie oznacza, że tekst jest tylko mało znaczącym dodatkiem. Przeciwnie, jest bardzo istotny, gdy zdjęcie już przykuje naszą uwagę i chcemy się dowiedzieć czegoś więcej. Jego skonstruowanie nie jest wcale łatwe. Nie może być rozwlekły i zbyt szczegółowy, z drugiej strony powinien zawierać wszystkie najważniejsze informacje podane w przystępny i zachęcający sposób. Wymienianie parametrów towaru po przecinku zdecydowanie odpada. Opis produktu powinien być niebanalny, przystosowany do grupy odbiorców. W zależności od kategorii produktu może być zabawny i dowcipny albo utrzymany w poważnym tonie, ale powinien sprawiać, że dana rzecz na dłużej zapadnie nam w pamięć i wzbudzi jednoznacznie pozytywne skojarzenia.

To jeszcze nie koniec

—

Zdjęcia i opisy produktów to nie wszystko, co może zawierać katalog. Można pokusić się o dodanie treści z zakresu content marketingu. Praktyczne porady, przepisy, propozycje stylizacji albo dekoracji wnętrz są zwykle mile widziane, oczywiście jako dodatek – nie mogą zdominować całości katalogu. Wiele firm przeznacza jedną lub dwie strony na pochwalenie się działalnością charytatywną, organizowanymi konkursami albo relacjami z życia firmy, które budują jej wizerunek.

Jak często?

—

Częstotliwość wydawania katalogu jest sprawą indywidualną i zależy od polityki danej firmy. Niektóre z nich wydają opasłe katalogi raz w roku albo co kwartał, inne stawiają na mniejsze publikacje co miesiąc, a nawet częściej. W przypadku firm sprzedaży bezpośredniej to, jak często wydawany jest nowy katalog wyznacza zwykle rytm pracy dystrybutorów. Katalog jest nie tylko jedną z metod komunikacji z klientami, dzięki której dowiadują się oni o nowościach i promocjach, ale również stwarza okazję do bezpośredniego kontaktu, pomaga utrzymać zainteresowanie i jest pomocny przy prezentacjach produktów.

Ponadto w firmach pracujących w cyklu okresowym wyznacza i przypomina o początku i końcu kolejnych cykli. Dlatego właśnie, jak podkreśla Hakki Ozmorali z The World of Direct Selling, ustalenie częstotliwości ukazywania się katalogu jest decyzją strategiczną. Od tego zależy sposób planowania i metody pracy sprzedawców. Nie istnieje jedna, uniwersalna i akceptowalna w każdej firmie częstotliwość, podobnie jak nie istnieje jeden najlepszy wzór czy objętość katalogu. Niektóre dobrze radzące sobie firmy MLM nie mają go wcale.

Ważna jest natomiast konsekwencja. Zbyt częste zmiany w częstotliwości wydawania katalogu mogą skutkować dezorientacją i klientów, i dystrybutorów, powodującą spadek sprzedaży. Powinna ona zostać dobrze przemyślana i dopasowana do ostatecznego celu danej firmy, a później konsekwentnie realizowana.

●

red. Anna Kaźmierczak

Źródło: http://pssb.pl/pssb/articles/details,7,,30,katalogi-produktowe-czy-powinnismy-zmieniac-ich-czestotliwosc-.html

Artykuł Magia katalogu pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.