Czy wiesz, że aktualnie na polskim rynku mamy piętnastu producentów rybich żelów kolagenowych? Aż sześciu z nich sprzedaje swoje produkty w systemie marketingu sieciowego. Każdy szczyci się „naturalnym, aktywnym biologicznie hydratem rybiego kolagenu w żelu”. Wydawałoby się, że firmy MLM mają w ofercie bardzo podobne żele kolagenowe, różniące się nieznacznie pojemnościami, cenami i nazwami swoich kolagenowych kreacji. W praktyce, po dokładnej analizie kosmetyków, różnice w skuteczności działania, metodach produkcji i czystości są zaskakujące. Zebraliśmy dla Was zbiór podpowiedzi, czym najlepiej kierować się przy wyborze. Jeżeli zależy Wam na autentycznej jakości produktu, nie tylko marketingowych zapewnieniach – zapraszamy do lektury!

Kolagen kolagenowi nierówny. Wniosek? Porównuj!

Żeby trafnie ocenić jakość produktu, powinieneś uzyskać informacje o najważniejszych cechach kosmetyku. Nie kieruj się korzyściami wypunktowanymi w opisie żelu. Szukaj danych liczbowych i składu. Jeżeli masz problem z uzyskaniem informacji o:

• dokładnym składzie INCI kosmetyku i dodanych do niego substancjach aktywnych,
• pH substancji zawartej w żelu,
• informacji o czystości substancji (najczęściej podanej w przewodności elektrycznej – tzw. milisimensach),
• stężeniu kolagenu po odparowaniu wody,
• odporności na temperaturę – górnej i dolnej granicy…

…oznacza to, że producent ma coś do ukrycia. Lepiej zrezygnuj z zakupu takiego żelu, bo zamiast oczekiwanej poprawy stanu skóry, możesz spodziewać się – w najlepszym wypadku – braku jakichkolwiek efektów.

Metoda produkcji kolagenu

Naturalnie żaden producent nie zdradzi Ci dokładnej formuły chemicznej produktu ani szczegółów technologicznych produkcji. Na szczęście, badając poszlaki, cechy kosmetyku – możesz niczym detektyw wpaść na trop! Zbierając skrupulatnie informacje określisz, czy dany żel jest produkowany przestarzałą metodą z lat 90, czy może proces produkcji jest naprawdę nowatorski. Jak to ocenić? Stare metody produkcji sprawiają, że gotowy kosmetyk:

• ma bardzo niską granicę odporności termicznej,
• nie można go połączyć z żadnymi substancjami aktywnymi,
• jest zanieczyszczony,
• cechuje się zmiennym i małym stężeniem kolagenu.

Stężenie kolagenu

Czy wiesz, że stężenie kolagenu w produktach dostępnych na rynku potrafi wahać się nawet dwukrotnie? Najlepsze żele mają stałe stężenie, przekraczające 3% kolagenu w suchej masie.

Surowiec użyty do produkcji żelu kolagenowego

Jeżeli producent zapewnia, że jego kolagen jest produkowany wyłącznie z jednej ryby, pochodzącej z ekologicznych hodowli, niezanieczyszczonej metalami ciężkimi, oznacza to, że prawdopodobnie korzysta z przestarzałych metod produkcji albo ćwiczy na Tobie przekaz marketingowy. Nowoczesny, zaawansowany technologicznie proces oparty o kilkuetapowe oczyszczanie kolagenu pozwala na usunięcie wszelkich zanieczyszczeń. W praktyce gatunek ryby nie ma dominującego znaczenia dla jakości produktu!

PH żelu kolagenowego

Kolagen o pH zgodnym z pH ludzkiej skóry doprowadza ją do homeostazy – czyli stanu idealnie zrównoważonego, stabilnego i zdrowego. Warto kupować tylko te kosmetyki, których pH jest zgodne z odczynem naszej skóry – ich stosowanie przyniesie ulgę, bez pozbawiania jej naturalnego płaszcza ochronnego.

Czystość kolagenu

Lipidy, chlorki, sole, białka niekolagenowe? To wszystko może być zatopione w Twoim żelu kolagenowym. Czystość kolagenu jest naprawdę ważna – wymienione wyżej substancje utrudniają przenikanie przez skórę białkom kolagenowym.

Certyfikaty kontra badania

Firmy kolagenowe chwalą się dostępnymi certyfikatami potwierdzającymi… no właśnie, co? Czy wiesz, że od wejścia Polski do Unii Europejskiej atesty i certyfikaty mają wartość głównie marketingową? Producenci najlepszych żelów kolagenowych udostępniają nie certyfikaty a wyniki badań. Kosmetyki poddawane badaniom aplikacyjnym i niezależnym testom dermatologicznym, to te, którym warto zaufać.

Podsumowując…

Odkryj kolagen, który powstawał kilka lat w nowoczesnym superlaboratorium pod okiem naukowca pracującego z wielką pasją: prof. Czarneckiego. Zaangażowanie, ogromny kapitał na badania, nowoczesne zaplecze technologiczne i poświęcony pozwoliły na powstanie najczystszego żelu kolagenowego dostępnego na rynku.

Zobacz film o Kolagenach Natywnych

Artykuł Rybi kolagen w żelu. Jak porównywać produkty? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

MLM na szczycie

Do tej pory na prestiżowej liście takich przedsiębiorstw znajduje się 13 firm MLM: Amway, Avon, Herbalife, Vorwerk, Mary Kay, Natura, Nu Skin, Tupperware, Belcorp, Oriflame, Primerica, Ambit i Telecom Plus (w kolejności od najwięcej zarabiających). Osiem z nich ma siedzibę w Stanach Zjednoczonych, pozostałe – w Europie lub Ameryce Południowej.

Orville Thompson, prezes Scentsy i były przewodniczący Amerykańskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej, porównał kiedyś wyzwanie osiągnięcia miliarda dolarów przychodu netto do zdobycia Borah Peak w Idaho. Ten najwyższy szczyt tego stanu, liczący sobie 3 861 m n.p.m., znajduje się w Górach Skalistych. Najpopularniejszy szlak wiodący na jego wierzchołek prowadzi południowo-zachodnim grzbietem, wznosząc się na wysokość ponad 1600 metrów podczas 8-kilometrowej wędrówki. Przed samym szczytem wspinacze napotykają tzw. Grań Zwątpienia, bardzo wąską i stromą, tak przerażającą, że wielu rezygnuje z dalszej wspinaczki i zawraca.

Dla firm sprzedaży bezpośredniej, które usiłują przekroczyć próg miliarda dolarów, największym wyzwaniem jest – według Thompsona – odnalezienie właściwej ścieżki, którą należy podążać, ten „gładki obszar przetarty przez niezliczoną ilość poprzedników”. Kiedy już zdobędą odpowiednik Grani Zwątpienia, muszą „podołać wyzwaniom i pokonać swoje lęki” w zderzeniu z kolejnymi przeszkodami.

Pomimo tego ryzyka, obecnie więcej firm niż kiedykolwiek do tej pory podąża ścieżką na szczyt. Magazyn Direct Selling News zidentyfikował 13 firm ze Stanów Zjednoczonych, których roczny przychód oscyluje w granicach lub zbliża się do 500 milionów – 1 miliarda dolarów i doświadcza silnego wzrostu. Poza nimi do klubu milionerów pretendują również firmy z Chin – Perfect Resources oraz Infinitus, z Japonii – Miki i Pola, a także meksykański Omnilife.

Ostatnie podejście

Przyjrzyjmy się zatem bliżej firmom, które już niedługo (najprawdopodobniej) znajdą się w elitarnym klubie miliarderów.

Na ostatniej prostej znajduje się ACN, dostawca i operator oferujący usługi telekomunikacyjne (od 2006 roku obecny na również na polskim rynku) – dochód netto tej firmy w roku 2013 wyniósł 700 milionów dolarów. Oznacza to wzrost o 20 procent w stosunku do roku poprzedniego. W czerwcu tego roku ACN weszło na rynek meksykański, tym samym firma działa więc w 24 krajach na świecie.

Firmą, która 4 lata temu była bardzo blisko granicy jednego miliarda jest Stream Energy z branży energetycznej, działająca w niektórych stanach USA. W 2010 roku jej przychód wynosił już 902 miliony dolarów, niestety kolejne lata przyniosły spadek dochodów. Ostatnio jednak firma powraca do najwyższej formy (867 milionów w 2013 roku) i ciągle się rozwija, rozpoczynając ekspansję na rynki latynoamerykańskie.

Thirty-One Gifts to jedyna spośród 13 pretendujących do osiągnięcia miliarda dolarów przychodu firm działająca w systemie „party plan”. Firma oferująca rozmaite akcesoria ma sporą szansę dorównać Tupperware i Mary Kay, które z powodzeniem wykorzystały przyjęcia domowe do osiągnięcia bardzo wysokich obrotów. Thirty-One rozwija się bardzo dynamicznie – w 2010 roku jej dochód wyniósł 100 milionów, a rok później już 482 miliony (wzrost o 382 procent!). W roku ubiegłym jej dochody sięgnęły już 763 milionów – oby tak dalej!

Na ostatniej prostej znajduje się również USANA, jedna z największych firm marketingu wielopoziomowego na świecie, obecna na 17 rynkach. Jej dochód netto w roku ubiegłym wyniósł 718 milionów dolarów. USANA dystrybuuje produkty z kategorii wellness, której wróży się prawdziwy rozkwit w najbliższych latach. Tym samym szanse firmy na ponadmiliardowe dochody są bardzo realne.

Szybki wzrost

W poczet najbardziej dynamicznie zwiększających roczne przychody firm należy zaliczyć AdvoCare, która w ciągu trzech lat zwiększyła swój dochód z 89 do 460 milionów dolarów. Również ta firma z Teksasu wykorzystała modę na produkty wellness. Podobnie postąpiło inne amerykańskie przedsiębiorstwo, doTERRA, oferujące olejki eteryczne. W ciągu zaledwie 6 lat od powstania doTERRA współpracuje z ponad milionem niezależnych konsultantów.

Szybko rozwija się również Isagenix, producent i dystrybutor środków na odchudzanie – w ciągu ostatnich lat wzrost rok do roku oscylował w okolicach 30 procent, a przychody w 2013 wyniosły 448 milionów. Firma stawia sobie ambitny cel – wiceprezes Kathy Coover zakłada, że w roku 2014 dochody wyniosą 720 milionów, a rok później podskoczą do okrągłego miliarda.

W kategorii „szybki wzrost” mieszczą się jeszcze dwie firmy MLM oferujące produkty wellness: ItWorks! oraz Team Beachbody. Pierwsza z nich zwiększyła przychody z 200 do ponad 450 milionów w ciągu zaledwie jednego roku, a procent jej wzrostu na przestrzeni trzech ostatnich lat wynosi – uwaga – 1 556 procent! Jak widać nazwa firmy dobrze odzwierciedla jej sposób działania… Team Beachbody natomiast rośnie w tempie 50-procentowym, w roku 2013 jej dochód netto wyniósł 328 milionów dolarów.

Mozolna wspinaczka

W tej kategorii mieszczą się firmy, które są od lat zawsze są „na plusie”, powoli i systematycznie zwiększając swoje obroty. Do tych firm należy obecna od niedawna również w Polsce Arbonne (dochód roczny w 2013 równy 413 milionom dolarów). Prezes Kay Napier przewiduje, że rok 2014 przyniesie dochód na poziomie 500 milionów, a tym samym firma osiągnie cel, jaki postawiła sobie 5 lat temu. Cel na następne lata – miliard.

Market America w ostatnich latach osiągnął stabilny roczny wzrost w wysokości oscylującej nieco ponad 40 milionów dolarów (2013 rok przyniósł 547 milionów). Firma oferująca szeroką gamę produktów prozdrowotnych oraz kosmetyków stoi jednak przed szansą przyspieszenia rozwoju, ponieważ jest w trakcie wdrażania programu wejścia na rozwijające się rynki (m.in. Panama, Jamajka, Singapur).

W wyścigu do miliarda wyprzedza ją jednak Shaklee reprezentująca branżę wellness, której roczny przychód wyniósł w 2013 roku 650 milionów dolarów. Po piętach depcze im Young Living, który chwali się wzrostem obrotów w wysokości 165 procent.

Miliardowy szlak

W ciągu najbliższych kilku lat kilka – kilkanaście firm zmierzy się z wyzwaniami i możliwościami, jakie staną na ich drodze do rozwoju. Bardzo prawdopodobne, ze pewnego dnia znajda się w elitarnym Klubie Miliarderów.

W drodze na szczyt najważniejsze jest, aby nie zgubić głównych wartości firmy, ze szczególnym naciskiem na uczciwość, która jest podstawą dobrej reputacji oraz dobre relacje z klientami i współpracownikami. Czego jeszcze firmy MLM mogą nauczyć się od alpinistów? Nigdy nie spoglądać w dół, za to ciągle mieć przed oczami swój cel oraz mimo wszystkich trudności i ogromnego wysiłku, jaki trzeba włożyć w jego osiągnięcie – nie poddawać się.

Źródło:

http://directsellingnews.com/index.php/view/who_will_summit_next_reaching_1_billion

[next_message styles=”3″ title=”Poznaj firmy sprzedaży bezpośredniej i MLM działające na polskim rynku„]

Czym jest E-przewodnik?

To kompilacja złożona z nazw i danych firm marketingu bezpośredniego działających legalnie. Zawiera dwa rodzaje informacji.

Szczegółowe opisy odnoszą się do liderów oraz firm, które zgłosiły chęć udziału w akcji „Wielcy z Wyboru” i wsparły finansowo jedną z 3 fundacji, za co serdecznie im dziękujemy! Firmy oraz managerowie – nasi „Wielcy z Wyboru” – zostaną uhonorowani specjalnym znakiem akcji, a także wyróżnieni w specjalnym dziale „Wielkich z Wyboru” w najnowszym, styczniowym wydaniu naszego czasopisma.

Dane adresowe należą do firm, które nie wyraziły chęci udziału, ale działają oficjalnie lub nieoficjalnie na polskim rynku.

[/next_message]

Artykuł Kto następny? Lista przyszłych firm MLM o przychodach powyżej miliarda dolarów pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Nabrać rozpędu

—

Patrząc na wykres ilustrujący czas, w jakim danej firmie udało się dotrzeć do magicznego progu miliarda dolarów, trudno nie zauważyć, że w ostatnich dekadach okres ten wyraźnie się skrócił. Dla porównania założonej w Niemczech w 1883 roku firmie Vorwerk (jej sztandarowym produktem do dzisiaj pozostaje Thermomix) osiągnięcie miliarda – w tym przypadku euro – rocznego przychodu udało się dopiero w 1992 roku, co oznacza dokładnie 109 lat mozolnego rozwijania biznesu w gwałtownie zmieniających się warunkach historyczno-politycznych. Tymczasem założonej w 2006 roku amerykańskiej firmie Ambit Energy dostarczającej prąd i gaz wyłącznie na rynku Stanów Zjednoczonych udało się to w ciągu zaledwie 7 lat.

Z wykresu prezentującego zależność czasu i sum rocznego przychodu wynika jednak wyraźnie, że po osiągnięciu kwoty 100 milionów firmy nabierają rozpędu, a po przekroczeniu progu 500 milionów jest już „z górki”. I tak znany na całym świecie Avon, obecny na ponad 100 rynkach i współpracujący z rekordową liczbą 6 milionów konsultantów, na przychód w wysokości 100 milionów dolarów czekał 71 lat. A potem ruszył pełną parą, 11 lat później zyskując pół, a po kolejnych czterech latach – calutki miliard rocznego przychodu. Obecnie kwota ta oscyluje wokół 10 miliardów.

Firmie Amway dołączenie do klubu miliarderów zajęło lat 21, Mary Kay – 33 lata, Herbalife osiągnęła miliard dolarów przychodu po 24 latach istnienia, a Nu Skin po 20. Wystarczyło więc jedno pokolenie, aby od zera dojść do miliarda. Oczywiście to nie koniec, w końcu apetyt rośnie w miarę jedzenia, a nowe, rozwijające się rynki dostarczają coraz większych zysków. Najpotężniejsze w gronie miliarderów MLM są wspomniane już Amway i Avon, obie osiągające około 10 miliardów rocznego przychodu. Kwotami rzędu 3-4 miliardów obracają Vorwerk, Mary Kay, Herbalife i brazylijska Natura. W klubie miliarderów znalazła się także firma z siedzibą w Peru – Belcorp, założona w 1968 roku przez Eduardo Belmonta, która magiczny miliardowy próg przekroczyła w roku 2007.

4 kroki do sukcesu

—

Co łączy te wszystkie firmy? Zdecydowana większość z nich zajmuje się sprzedażą kosmetyków, produktów potrzebnych w gospodarstwach domowych czy suplementów. Większość obecna jest również na wielu rynkach całego świata – rekordziści to Amway i Avon działające w ponad 100 krajach, którym po piętach depcze już Herbalife czy Vorwerk. Ilość dystrybutorów firm miliarderów liczy się w setkach tysięcy albo w milionach. Czy jednak te czynniki odpowiadają za sukces, czy są jego konsekwencją?

Przyglądając się tym gigantom uważniej i analizując ich sposób zarządzania i politykę rozwoju firmy można wyodrębnić cztery czynniki, które charakteryzują każdego z nich i które stały się fundamentem osiągniętego sukcesu.

Po pierwsze – założyciele

—

Byli nietuzinkowymi, wyjątkowymi czy nawet wybitnymi ludźmi. Wizjonerzy, rewolucjoniści, marzyciele potrafiący realizować swoje cele – tacy ludzie w branży MLM są niejako skazani na sukces. Przy okazji przetarli szlak dla setek następców. Przyjrzyjmy się założycielowi Avonu – David McConnel, sprzedawca z XIX stulecia, który w czasach, kiedy kobietom odmawiano nawet prawa głosu nie bał się głośno stwierdzić, że panie mogą doskonale realizować się w roli profesjonalnych sprzedawców. Dzięki temu zbudował biznes wart miliona ówczesnych dolarów, co obecnie oznaczałoby kwotę 12 razy większą.

Po drugie – produkty najwyższej jakości

—

Produkty lub usługi, które naprawdę wnoszą coś nowego i wartościowego na dany rynek to kolejny z kluczy do sukcesu. Większość firm z klubu miliarderów ma w swojej ofercie kosmetyki, czyli produkt, którego używa praktycznie każdy. W związku z tym konkurencja jest ogromna, a przecież produkty do makijażu czy pielęgnacji ciała są dostępne nie tylko w systemie marketingu sieciowego – można je kupić w drogerii, aptece, supermarkecie, a nawet w kiosku. Aby przyciągnąć klientów firmy stawiają więc na jakość, a ciągłe wprowadzanie innowacji, inwestowanie w badania laboratoryjne i poszukiwanie nowych, coraz lepszych rozwiązań umożliwia im przetrwanie i odniesienie sukcesu na tym gigantycznym rynku.

Nu Skin wydała na badania przeprowadzone w latach 2011-2013 ponad 46 milionów dolarów. Avon tylko w ubiegłym roku zainwestował 67 milionów dolarów w badania i rozwój, dzięki którym wprowadził na rynek ponad 10 nowych produktów. To samo dotyczy każdej innej kategorii produktów – mówiąc krótko, kto się nie rozwija ten się cofa, a na badaniach i technologiach nie warto oszczędzać.

Po trzecie – dbać o swoich ludzi

—

Nawet najlepszy i najbardziej innowacyjny produkt nie sprzeda się sam, nawet najgenialniejszy pomysł na biznes nie przyniesie pieniędzy, jeśli nie znajdziemy ludzi, którzy wprowadzą go w życie. Dotyczy to oczywiście każdego przedsiębiorstwa, firmy czy korporacji, ale trudno nie zauważyć, że branża marketingu wielopoziomowego w ogromnej mierze opiera się na relacjach, czyli po prostu na ludziach – współpracownikach, przedstawicielach, konsultantach.

Giganci MLM doskonale zdają sobie z tego sprawę. Szczęśliwy i realizujący się współpracownik równa się dobry współpracownik, ktoś, kto przyciągnie do firmy klientów i kolejnych przedstawicieli, a co za tym idzie – zwiększy jej przychód. Inwestowanie w ludzi to podstawa. Tym bardziej, że przedstawiciele największych firm mogliby utworzyć własne, kilkumilionowe państwo… Znalezienie uniwersalnego klucza nie jest jednak łatwe, w końcu współpracownicy pochodzą z różnych krajów, środowisk, są w różnym wieku, mają różne wykształcenie i doświadczenie. Założenie jest jednak proste – każdy chce zarobić i każdy ma potencjał, który dzięki szkoleniom i sponsorom ma szansę się rozwinąć. Ważna jest także odpowiednia motywacja i integracja z firmą, utożsamienie z jej misją i docenienie jej produktów. Dlatego firma musi dbać o swoją reputację i wizerunek. Giganci MLM rozumieją to i chętnie angażują w działania charytatywne i związane z ochroną środowiska.

Po czwarte – podbijać nowe rynki

—

Liczy się nie tylko to, co sprzedajemy i kto sprzedaje, ale również gdzie ta sprzedaż ma miejsce. Większość firm miliarderów jest obecna na przynajmniej 35 rynkach całego świata. Kraje rozwijające się mogą być dobrą trampoliną do sukcesu. Azja i Ameryka Południowa to dom dla 85 procent światowej populacji, a stara dobra Europa wydaje się przy nich ciasna i nieco zmanierowana, bo do dobrobytu od dawna przyzwyczajona. Tymczasem w innych częściach świata współpraca z firmą MLM to dla wielu osób jedyna szansa na wyrwanie się z biedy czy własny rozwój, a dla kobiet – namiastka emancypacji i możliwość decydowania o sobie.

Brazylia to ojczyzna ogromnej firmy kosmetycznej Natura. Na tym rynku doskonale radzi sobie również Avon, dla którego jest ona jednym z największych i najbardziej dochodowych rynków. Tam również prowadzi część swoich badań.

Witaj w klubie

—

Klub miliarderów MLM z pewnością będzie się rozrastał. Wszystko wokół dzieje się coraz szybciej, ekspansja zagraniczna nie stanowi żadnego problemu, jasne jest również, że w ludzi i produkty warto inwestować. W związku z tym czas oczekiwania na miliardowy sukces również znacząco się skrócił. Jak pokazuje przykład firmy Ambit, przekroczyć ten próg można w ciągu zaledwie kilku lat. Pozostaje pytanie: Kto następny?

————————–

Źródło:

http://directsellingnews.com/index.php/view/the_road_to_1_billion/P2#.Uz6-OldTY1g

Artykuł Klub miliarderów MLM – jak osiągnąć roczny przychód powyżej miliarda dolarów? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.