Tłumacz głosowy od Google – nowy sposób światowej komunikacji

Dotychczas Google umożliwiało nam tłumaczenie głosowe m.in.: przy pomocy Asystenta Google, do którego zadań należy zamiana mowy na tekst, który następnie tłumaczy algorytm i odczytuje w języku obcym. Firma postanowiła wspiąć się na kolejny szczebel rozwoju i za pomocą sztucznej inteligencji stworzyła mechanizm, który tłumaczy wszystko to, co wypowiesz bezpośrednio na język obcy.

Co ciekawe…

Przetłumaczona mowa będzie przypominała ton oraz intonację osoby, która będzie autorem wypowiadanych słów! Oznacza to, że tłumacz może dokładnie odwzorować nasz głos. Zaskoczeni? My tak! Przykładowe nagrania znajdziecie na www.ai.googleblog.com/2019/05/introducing-translatotron-end-to-end.html

Naszym zdaniem…

Tłumacz głosowy od Google – trzeba przyznać, że brzmi to naprawdę obiecująco. Chociaż do publicznego zaprezentowania ostatecznej wersji jeszcze długa droga, nie możemy doczekać się efektów. Czy to oznacza, że wkrótce będziemy mogli porozumiewać się na całym świecie bez konieczności uczenia się języków? Co myślicie o nowym pomyśle Google?

Artykuł Tłumacz głosowy od Google pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Jeśli przyjrzymy się bardziej temu tematowi, to nie trudno zauważyć, że najczęstszymi obszarami braku asertywności pracowników są:

• Relacje ze współpracownikami
• Relacje z szefem
• Relacje z klientami

Relacje ze współpracownikami

Asertywny człowiek jest pewny siebie, ale życzliwy. Unikaj agresji i złośliwych komentarzy, jeśli nie chcesz być  postrzegany/a jako osoba, która dąży do celu po trupach. Swoje zdanie przedstawiaj zdecydowanie, z empatią. Jeśli chcesz odmówić – dobierz odpowiednie argumenty, które będą mocną i logiczną podporą Twojej decyzji. Jeśli kolega/koleżanka z pracy kolejny raz prosi Cię o pomoc – nie oceniaj. Odpowiedz, że tym razem nie dasz rady, bo musisz skupić na czymś ważnym dla Ciebie. Asertywność wobec współpracowników wymaga zachowania stoickiego spokoju nawet wtedy, gdy ktoś się obrazi lub jesteś zmuszony do wysłuchiwania złośliwych docinek. Pamiętaj – nie każdy musi Cię lubić, tak jak Ty nie lubisz każdego. Okazuj innym szacunek, znając przy tym własną wartość.

Relacje z szefem

Jeśli nie podoba Ci się ton, w jakim zwraca się do Ciebie Twój szef, powiedz mu, że chciałbyś/chciałabyś, aby zwracał się do Ciebie z szacunkiem, bo czujesz się w takich sytuacjach niekomfortowo. Jeśli mówi Ci, że ciągle robisz coś nie tak, poproś go aby wyjaśnił Ci dlaczego, na konkretnych przykładach. Jeśli zarzuca Cię pracą ponad Twoje możliwości powiedz mu, wyjaśnij co możesz zrobić i ile czasu Ci to zajmie. Jeśli oczekuje od Ciebie, że będziesz zostawać po godzinach każdego dnia, nie zgadzaj się na to każdorazowo – bo masz prawo do wypoczynku i spędzania wolnego czasu, tak jak masz na to ochotę. Szef różnie Nas traktuje a wynika to z tego, że różnie dajemy się traktować. Jeśli chcemy zmian – zacznijmy od siebie samych.

Relacje z klientami

Czy są sytuacje, w których idziesz klientom na rękę, bo proszą, chociaż nie powinieneś bądź na tym tracisz? Wiesz, że inwestujesz zbyt dużo czasu w jakiś projekt, ale ulegasz namowom. Aby odmówić pracy nad danym projektem, pomyśl o powodach, które usprawiedliwiają Twoje działanie oraz decyzje. Zachowaj klasę i spokój. Nie daj się ponieść emocjom, ponieważ w ten sposób możesz stracić klienta. Grzecznie, choć stanowczo sprzeciw się, kiedy klient nagina warunki umowy.
Nie zapominaj, że jesteś osobą o wyjątkowych potrzebach. Nie ma znaczenia, jaka jest Twoja rola w firmie i w jakim środowisku pracy się znajdujesz. Musisz znaleźć równowagę i złoty środek między dawaniem od siebie, a wymaganiem od innych.

Artykuł Asertywność w pracy – sztuka odmawiania pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Komunikacja niewerbalna zdradza nasze emocje i sposób myślenia. Porozumiewamy się za pomocą mimiki, gestów, innych ruchów ciała czy stroju i stylu. Trzeba jednak uważać, bo komunikaty mowy ciała nie są tak jednoznaczne, jak komunikaty werbalne. Błędne odczytanie mowy ciała może skutkować nieporozumieniem.
Przykładowymi błędami popełnianymi w mowie ciała mogą być:

1. Nieodpowiedni strój
2. Pochylona głowa
3. Unikanie kontaktu wzrokowego
4. Przyjmowanie zamkniętej postawy
5. Przewracanie oczami
6. Słaby uścisk dłoni
7. Zbyt mocny uścisk dłoni
8. Okazywanie znudzenia
9. Nadmierna gestykulacja
10. Przesadny uśmiech

Nieodpowiedni strój

Nieadekwatny strój w danej sytuacji świadczy o braku profesjonalizmu. W zależności od branży, w której pracujesz powinieneś ubierać się odpowiednio do wymogów szefostwa. Kobieta powinna wyglądać kobieco natomiast mężczyzna męsko.

Pochylona głowa

Prosto trzymana głowa sprawia zdecydowanie lepsze wrażenie. Jeśli często pochylasz głowę, inni będą odbierać Cię jako pokonanego.

Unikanie kontaktu wzrokowego

Utrzymywanie kontaktu wzrokowego z rozmówcą świadczy o swobodzie i pewności siebie. Jeżeli podczas rozmowy zbyt często uciekasz wzrokiem, Twoi odbiorcy będą uważali, że jesteś nieśmiały/a lub co gorsza – lekceważysz ich.

Przyjmowanie zamkniętej postawy

Nigdy nie przyjmuj postawy zamkniętej (odchylona pozycja, splatanie palców, skrzyżowane ręce). Taka postawa świadczy o niepewności, niedostępności i negatywnym nastawieniu.

Przewracanie oczami

Ludzie mają tendencję do przewracania oczami, kiedy chcą pokazać, że są poirytowani i zażenowani daną sytuacją. Takie zachowanie ma zły wpływ na relacje nie tylko w pracy, ale i w życiu codziennym.

Słaby uścisk dłoni

Kojarzy się z ludźmi o słabym charakterze i brakiem zaangażowania w relację. Uścisk dłoni powinien być pewny i zdecydowany. To zaprocentuje w komunikacji werbalnej.

Zbyt mocny uścisk dłoni

Charakterystyczny dla osób gwałtownych, skłonnych do wahań nastrojów. Jest zwykle kojarzony z agresją i próbą zdominowania.

Okazywanie znudzenia

Bez względu na to, jak się czujesz i czy się nudzisz, lepiej nauczyć się ukrywać swoje emocje w pracy. Nie wzdychaj z znużenia, nie ziewaj zbyt często, nie zaglądaj wciąż na zegarek.

Nadmierna gestykulacja

Żywa gestykulacja z jednej strony może symbolizować otwartość, a z drugiej brak opanowania i poddenerwowanie. Takie zachowanie może rozpraszać Twojego odbiorcę, a to zaburza Twój przekaz.

Przesadny uśmiech

Uśmiech to Twoja największa broń. Postaraj się dostosować uśmiech do sytuacji i Twojej relacji z rozmówcą. Ludzie rozpoznają kiedy jest nieszczery. Zachowaj profesjonalizm, zwracaj uwagę na nerwowy śmiech.
Znając popełniane błędy, lepiej nad nimi pracować. Obserwuj swoją mowę ciała, zwracaj uwagę na gesty. Dzięki ćwiczeniom nie tylko lepiej zapanujesz nad mową niewerbalną, ale również zauważysz jak postępują inni. Komunikuj się werbalnie i niewerbalnie w sposób profesjonalny.

Artykuł Mowa ciała – 10 błędów, które każdy z Nas popełnia w swojej pracy pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

U podstaw NLP leży założenie, że twój język, sposób wypowiadania się, wpływa na neurologię drugiej osoby, tworząc w jej umyśle określone obrazy, dźwięki i odczucia. To w zasadzie nic niezwykłego. Oczywiste jest, że gdy powiesz komuś:

Pomyśl o tym, jak to będzie zarabiać 10.000 złotych miesięcznie

to w jego umyśle pojawi się kusząca wizja i osoba poczuje się lepiej. NLP idzie jednak o krok dalej, starając się dopasować do każdego człowieka, do każdej jednostki.

Dlaczego? Między innymi dlatego, że dla Józefa wizja 10.000 złotych może oczywiście wzbudzić wielką radość, ale już dla Stefana ta sama wizja może powodować strach, gdyż z uwagi na swoje doświadczenia, np. oglądanie filmów kryminalnych, Stefan zakłada, że zarabianie takich pieniędzy sprowadza na człowieka nieszczęścia. I tak oto NLP zajmuje się studiowaniem struktury subiektywnych doświadczeń, przyjmując, że każdy człowiek jest inny i zamiast wrzucać go do wora z całą resztą, należy raczej poznać tą inność i wejść w świat drugiej osoby. To z kolei prowadzi do znakomitej komunikacji.

Jako dystrybutor lub obserwator biznesu MLM chcesz bowiem, by Twoi ludzie wykonywali kolejne kroki na drodze swojego sukcesu, by mieli ambitne wizje. I tutaj NLP daje Ci mnóstwo odpowiedzi. Umożliwia tworzenie tych wizji i przekazywanie komunikatów w sposób możliwy do zrozumienia przez drugą osobę. Znakomitym przykładem wykorzystania NLP w komunikacji są tzw. meta-programy, czyli sposoby przetwarzania informacji. Weźmy dla przykładu meta program dążenie-unikanie, który zakłada, że część ludzi będzie bardziej motywowała się kijem, a część marchewką.

Powyższy fakt bardzo konkretnie przełoży się na skuteczność Twojej rekrutacji. Gdy skalibrujesz (gdyż NLP łączy się również z tzw. kalibracją, obserwacją mowy werbalnej i niewerbalnej naszego rozmówcy, aby wydobyć jego model myślenia i poznać jego wewnętrzny świat), że Twój rozmówca raczej motywuje się kijem, wówczas na twoją korzyść zadziałają sformułowania typu:

Dzięki wejściu w ten biznes, unikniesz klepania biedy na starość, Z moją pomocą naprawdę będziesz mógł przestać harować szesnaście godzin na dobę.

Na nic zdają się argumenty typu: Jak zaczniesz tutaj zarabiać, to pojedziemy na Teneryfę, gdyż ta osoba motywuje się uciekaniem od niechcianych rzeczy, a nie dążeniem do chcianych.

Analogicznie rozmowa z osobą poszukującą marchewek powinna konkretnie pokazywać korzyści, które będą mieli z wejścia w twój biznes. Zbędne straszenie może w ich wypadku zadziałać na niekorzyść. Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż po pierwsze – meta programy to pewne kontinuum, więc w praktyce nie jest tak, że ktoś albo dąży, albo unika. Może dążyć w kwestiach pieniędzy, unikać w kwestiach związku, oraz troszkę dążyć i troszkę unikać w kwestiach zdrowia. Po drugie, meta programów jest ponad pięćdziesiąt, zatem sama ta część Neurolingwistycznego Programowania to wiele godzin nauki i praktyki.

Te same zasady będą dotyczyły pracy z aktualnymi dystrybutorami, abyś umiał ich porządnie zmotywować, zachęcić do działania, do wzięcia udziału w szkoleniach itd. Te dziesiątki godzin nauki i praktyki są zatem warte włożonego w nie wysiłku.

Często w stosunku do NLP pojawia się pytanie o etykę stosowania tej technologii – czy wolno wyciągać model myślenia drugiej osoby i na niego wpływać, czy być może jest to niemoralne. Odpowiem przewrotnie – często niemoralne jest nie stosować NLP. Dlaczego? Ponieważ NLP nie jest czymś, co powstało, czy zostało wymyślone. To nie technika, która zmienia ludzki mózg na nieznany dotąd sposób. NLP najzwyczajniejszej w świecie, wzięło się z obserwacji, gdy na przestrzeni lat wielu naukowców i psychologów zaobserwowało, że np. część ludzi podejmuje działania po wypowiedzi na temat korzyści (marchewka), a inna część po wypowiedzi na temat potencjalnych szkód wynikających z niepodjęcia tego działania (kij).

To nas prowadzi do oczywistego wniosku – możemy bezwiednie komunikować się z ludźmi i uzależniać efekt tej komunikacji od tego, jak ta komunikacja nam wyjdzie, wówczas czasem kogoś zmotywujemy, czasem kogoś zdemotywujemy, czasem komuś poprawimy nastrój, a czasem wprowadzimy kogoś w depresję (jak dwie koleżanki, z których jedna pociesza drugą mówiąc „rozumiem powagę Twojego problemu”, tym samym wzmacniając w niej nie najlepsze samopoczucie, a to głupota). Ta opcja jest jak wrzucenie zestawu prawdziwych średniowiecznych mieczy do przedszkola. Część dzieci będzie się świetnie bawić w rycerzy, a część (i to chyba ta większa) zrobi sobie straszną krzywdę.

Możemy też nauczyć się zasad profesjonalnej komunikacji, aby robić dobrze dla innych i zawsze tam, gdzie się komunikujemy, zrobić dla naszego rozmówcy coś dobrego przez właściwą, motywującą, poprawiającą nastrój formę przekazywania informacji, korzystną dla obydwu stron. Oczywiście znajomość narzędzia nie oznacza jeszcze, że ktoś zastosuje je w dobrych celach i będzie robił wszystko, by innym było lepiej, a nie gorzej. Tutaj jednak za pełny sukces odpowiada czynnik ludzki, czyli… ty. Jeśli chciałbyś używać NLP dla szkody innych ludzi, pewnie na krótką metę by się udało. Gdy jednak doświadczysz frajdy używania go dla dobra wszystkich napotkanych przez ciebie w życiu osób, będziesz chciał to robić jeszcze lepiej i lepiej.

Efektem ubocznym będzie to, że atmosfera wokół ciebie będzie weselsza, a stan konta wyższy. Niezależnie od tego, czy chcesz nauczyć się NLP po to, by doprowadzić swoją komunikację do mistrzostwa, czy też po to, by uniknąć nieświadomego robienia ludziom krzywdy.

Maciej Wieczorek

Maciej Wieczorek studiował psychologię. Praktyczną wiedzę, dzięki której pomógł sobie i pomaga innym, uzyskał na wielu kursach rozwoju osobistego. Jest jednym z kilkudziesięciu certyfikowanych w Europie Praktyków Integral Eye Movement Therapy oraz jedną z kilkudziesięciu osób na świecie, posiadających tytuł Zaawansowanego Mastera NLP. Osobiście uczył się m.in. u takich trenerów, jak Frank Farelly, Michael Perez, Brian Tracy, Fred Donaldson, Andrew T.Austin, Donald Trump. Stworzył autorską metodę nauki LangPOWER, dzięki której podstaw języka można nauczyć się w kilka dni. Założył Business Support Group, której uczestnicy otrzymują wiedzę i wsparcie w uzyskaniu dochodu pasywnego. Jest liderem FM Group na poziomie Amarantowej Orchidei i aniołem biznesu. Powołał do życia charytatywną grupę International Charity Team. W wolnym czasie uczy się, tańczy i podróżuje.

www.maciejwieczorek.com

Artykuł Marchewka czy kij?? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

U podstaw NLP leży założenie, że twój język, sposób wypowiadania się, wpływa na neurologię drugiej osoby, tworząc w jej umyśle określone obrazy, dźwięki i odczucia. To w zasadzie nic niezwykłego. Oczywiste jest, że gdy powiesz komuś:

Pomyśl o tym, jak to będzie zarabiać 10.000 złotych miesięcznie

to w jego umyśle pojawi się kusząca wizja i osoba poczuje się lepiej. NLP idzie jednak o krok dalej, starając się dopasować do każdego człowieka, do każdej jednostki.

Dlaczego? Między innymi dlatego, że dla Józefa wizja 10.000 złotych może oczywiście wzbudzić wielką radość, ale już dla Stefana ta sama wizja może powodować strach, gdyż z uwagi na swoje doświadczenia, np. oglądanie filmów kryminalnych, Stefan zakłada, że zarabianie takich pieniędzy sprowadza na człowieka nieszczęścia. I tak oto NLP zajmuje się studiowaniem struktury subiektywnych doświadczeń, przyjmując, że każdy człowiek jest inny i zamiast wrzucać go do wora z całą resztą, należy raczej poznać tą inność i wejść w świat drugiej osoby. To z kolei prowadzi do znakomitej komunikacji.

Jako dystrybutor lub obserwator biznesu MLM chcesz bowiem, by Twoi ludzie wykonywali kolejne kroki na drodze swojego sukcesu, by mieli ambitne wizje. I tutaj NLP daje Ci mnóstwo odpowiedzi. Umożliwia tworzenie tych wizji i przekazywanie komunikatów w sposób możliwy do zrozumienia przez drugą osobę. Znakomitym przykładem wykorzystania NLP w komunikacji są tzw. meta-programy, czyli sposoby przetwarzania informacji. Weźmy dla przykładu meta program dążenie-unikanie, który zakłada, że część ludzi będzie bardziej motywowała się kijem, a część marchewką.

Powyższy fakt bardzo konkretnie przełoży się na skuteczność Twojej rekrutacji. Gdy skalibrujesz (gdyż NLP łączy się również z tzw. kalibracją, obserwacją mowy werbalnej i niewerbalnej naszego rozmówcy, aby wydobyć jego model myślenia i poznać jego wewnętrzny świat), że Twój rozmówca raczej motywuje się kijem, wówczas na twoją korzyść zadziałają sformułowania typu:

Dzięki wejściu w ten biznes, unikniesz klepania biedy na starość, Z moją pomocą naprawdę będziesz mógł przestać harować szesnaście godzin na dobę.

Na nic zdają się argumenty typu: Jak zaczniesz tutaj zarabiać, to pojedziemy na Teneryfę, gdyż ta osoba motywuje się uciekaniem od niechcianych rzeczy, a nie dążeniem do chcianych.

Analogicznie rozmowa z osobą poszukującą marchewek powinna konkretnie pokazywać korzyści, które będą mieli z wejścia w twój biznes. Zbędne straszenie może w ich wypadku zadziałać na niekorzyść. Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, gdyż po pierwsze – meta programy to pewne kontinuum, więc w praktyce nie jest tak, że ktoś albo dąży, albo unika. Może dążyć w kwestiach pieniędzy, unikać w kwestiach związku, oraz troszkę dążyć i troszkę unikać w kwestiach zdrowia. Po drugie, meta programów jest ponad pięćdziesiąt, zatem sama ta część Neurolingwistycznego Programowania to wiele godzin nauki i praktyki.

Te same zasady będą dotyczyły pracy z aktualnymi dystrybutorami, abyś umiał ich porządnie zmotywować, zachęcić do działania, do wzięcia udziału w szkoleniach itd. Te dziesiątki godzin nauki i praktyki są zatem warte włożonego w nie wysiłku.

Często w stosunku do NLP pojawia się pytanie o etykę stosowania tej technologii – czy wolno wyciągać model myślenia drugiej osoby i na niego wpływać, czy być może jest to niemoralne. Odpowiem przewrotnie – często niemoralne jest nie stosować NLP. Dlaczego? Ponieważ NLP nie jest czymś, co powstało, czy zostało wymyślone. To nie technika, która zmienia ludzki mózg na nieznany dotąd sposób. NLP najzwyczajniejszej w świecie, wzięło się z obserwacji, gdy na przestrzeni lat wielu naukowców i psychologów zaobserwowało, że np. część ludzi podejmuje działania po wypowiedzi na temat korzyści (marchewka), a inna część po wypowiedzi na temat potencjalnych szkód wynikających z niepodjęcia tego działania (kij).

To nas prowadzi do oczywistego wniosku – możemy bezwiednie komunikować się z ludźmi i uzależniać efekt tej komunikacji od tego, jak ta komunikacja nam wyjdzie, wówczas czasem kogoś zmotywujemy, czasem kogoś zdemotywujemy, czasem komuś poprawimy nastrój, a czasem wprowadzimy kogoś w depresję (jak dwie koleżanki, z których jedna pociesza drugą mówiąc „rozumiem powagę Twojego problemu”, tym samym wzmacniając w niej nie najlepsze samopoczucie, a to głupota). Ta opcja jest jak wrzucenie zestawu prawdziwych średniowiecznych mieczy do przedszkola. Część dzieci będzie się świetnie bawić w rycerzy, a część (i to chyba ta większa) zrobi sobie straszną krzywdę.

Możemy też nauczyć się zasad profesjonalnej komunikacji, aby robić dobrze dla innych i zawsze tam, gdzie się komunikujemy, zrobić dla naszego rozmówcy coś dobrego przez właściwą, motywującą, poprawiającą nastrój formę przekazywania informacji, korzystną dla obydwu stron. Oczywiście znajomość narzędzia nie oznacza jeszcze, że ktoś zastosuje je w dobrych celach i będzie robił wszystko, by innym było lepiej, a nie gorzej. Tutaj jednak za pełny sukces odpowiada czynnik ludzki, czyli… ty. Jeśli chciałbyś używać NLP dla szkody innych ludzi, pewnie na krótką metę by się udało. Gdy jednak doświadczysz frajdy używania go dla dobra wszystkich napotkanych przez ciebie w życiu osób, będziesz chciał to robić jeszcze lepiej i lepiej.

Efektem ubocznym będzie to, że atmosfera wokół ciebie będzie weselsza, a stan konta wyższy. Niezależnie od tego, czy chcesz nauczyć się NLP po to, by doprowadzić swoją komunikację do mistrzostwa, czy też po to, by uniknąć nieświadomego robienia ludziom krzywdy.

Maciej Wieczorek

Maciej Wieczorek studiował psychologię. Praktyczną wiedzę, dzięki której pomógł sobie i pomaga innym, uzyskał na wielu kursach rozwoju osobistego. Jest jednym z kilkudziesięciu certyfikowanych w Europie Praktyków Integral Eye Movement Therapy oraz jedną z kilkudziesięciu osób na świecie, posiadających tytuł Zaawansowanego Mastera NLP. Osobiście uczył się m.in. u takich trenerów, jak Frank Farelly, Michael Perez, Brian Tracy, Fred Donaldson, Andrew T.Austin, Donald Trump. Stworzył autorską metodę nauki LangPOWER, dzięki której podstaw języka można nauczyć się w kilka dni. Założył Business Support Group, której uczestnicy otrzymują wiedzę i wsparcie w uzyskaniu dochodu pasywnego. Jest liderem FM Group na poziomie Amarantowej Orchidei i aniołem biznesu. Powołał do życia charytatywną grupę International Charity Team. W wolnym czasie uczy się, tańczy i podróżuje.

www.maciejwieczorek.com

Artykuł MARCHEWKA CZY KIJ? pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Komunikuję?

Zaczynając od podstaw i przyglądając się definicjom komunikacji można dojść do wniosku, że to proces niezwykle prosty, wręcz naturalny dla każdej istoty żywej. Werbalnie lub niewerbalnie, wszyscy nadajemy komunikaty. Nie zawsze jednak odczytujemy je właściwie. Gdy pies merda ogonem, wiemy że się cieszy. Ale kiedy warczy, zastanawiamy się, czy jest zły czy przestraszony, ponieważ wysyłany przez niego sygnał jest niejednoznaczny. Wniosek jaki wynika z tych rozważań brzmi: pomiędzy przedstawicielami tego samego gatunku przebiega uproszczony proces komunikacji, ponieważ posługują się ujednoliconym przekazem werbalnym. U człowieka jednak pojawia się kolejny problem: mnogość języków, jakie używane są w różnych rejonach świata. Bez możliwości swobodnego użycia podstawowego narzędzia, jakim jest mowa ludzka, szukamy pomocy w gestach. Komunikacja niewerbalna w wielu sytuacjach może okazać się zbawienna, a w wielu wpędzić nas w nie lada kłopoty. Nie znamy przecież kulturowego znaczenia każdego gestu w różnych miejscach na ziemi!

Rozważać o komunikacji moglibyśmy w nieskończoność. Uprośćmy jednak sprawę. Mamy dwoje ludzi mówiących tym samym językiem, którzy komunikują się między sobą. Czy to oznacza, że się rozumieją?

[next_message styles=”1″ title=”Pobierz e-booka za darmo”]

Zarejestruj się na stronie www.sayen.co i uzyskaj dostęp do darmowego e-booka „Mistrz Komunikacji” dr. Adama Ubertowskiego.

Regularna cena e-booka: 15,00 zł, regularna cena książki drukowanej: 29,90 zł

[/next_message]

Jak komunikuje Mistrz?

Rzucając między grupę ludzi zwrot „Mistrz Komunikacji” i oczekując od nich definicji, możemy spodziewać się podziału na dwie grupy. Pierwsza z nich stwierdzi, że sam proces komunikacji to nic trudnego i każdy zdecydowanie jest ekspertem w tej dziedzinie. Według drugiej, Mistrz Komunikacji to osoba, która „ma gadane”, jest elokwentna i potrafi płynnie wypowiedzieć się na dany temat. A co jeśli powiemy, że komunikacja polega w tym samym stopniu na mówieniu, jak i na milczeniu? Co jeśli bycie aktywnym słuchaczem jest jeszcze ważniejsze niż bycie wybitnym mówcą? I jak do tego wszystkiego ma się komunikacja niewerbalna?

Mistrz Komunikacji na boi się swojego partnera, ale nie lekceważy go. W procesie komunikacji wie kiedy zadawać pytania, by uzyskać jednoznaczny przekaz i w pełni zrozumieć intencje mówiącego. Większość z nas albo nie pyta wcale, nie chcąc wyjść na osobę mało inteligentną, albo ciągle przerywa wypowiedź partnera, pytając zdecydowanie zbyt często. Mistrz Komunikacji umiejętnie wybiera moment zadania konkretnego pytania, zarówno otwartego jak i zamkniętego, na które odpowiedź brzmi tak lub nie.

Ważną umiejętnością jaką posiada Mistrz Komunikacji, jest dopasowywanie się do rozmówcy. Swoją komunikację, zarówno werbalną, jak i niewerbalną, przekształca w zależności od odbiorcy. Nie stosuje tych samych słów i gestów w rozmowach z młodymi, starymi, wykształconymi czy też nie. Dostosowuje swoje słownictwo, ekspresję i mowę ciała do stylu rozmowy, jaką przeprowadza. Dlaczego? Ponieważ w naturze człowieka zakodowano, że jest on bardziej otwarty w stosunku do ludzi podobnych do siebie. W tym wypadku dochodzimy do wniosku, że jeśli komunikujemy się podobnie, to na innych płaszczyznach również jesteśmy podobni.

Najważniejszą cechą Mistrza Komunikacji jest zręczne łączenie mowy ciała z sensem wypowiadanych słów. Większość ludzi ignoruje komunikację niewerbalną i podczas rozmów nie panuje nad gestami, jakie automatycznie wykonuje ich ciało. Natomiast Mistrz Komunikacji popiera swoje słowa ciałem i intonacją, co czyni go wiarygodnym i bardziej przekonującym. Również milczenie jest ważnym elementem procesu komunikacji. Pozwala ono zwrócić większą uwagę na nasz kod niewerbalny i wychwycić niuanse gestów i mimiki.

[next_message styles=”1″ title=”Pobierz e-booka za darmo”]

Zarejestruj się na stronie www.sayen.co i uzyskaj dostęp do darmowego e-booka „Mistrz Komunikacji” dr. Adama Ubertowskiego.

Regularna cena e-booka: 15,00 zł, regularna cena książki drukowanej: 29,90 zł

[/next_message]
Zapytaj Mistrza, jak być Mistrzem

Gdzie jest Twoje miejsce w procesie komunikacji? Wysyłasz i odbierasz przypadkowe komunikaty, czy może rozumiesz i starasz się zostać zrozumianym? Książka dr. Adama Ubertowskiego „Mistrz Komunikacji” pomoże Ci znaleźć odpowiedzi na wszystkie pytania. Zastanawiasz się kim jest autor tego podręcznika? Jest absolwentem Socjologii Uniwersytetu Jagiellońskiego i Psychologii Uniwersytetu Gdańskiego, a ponadto obronił doktorat na Wydziale Ekonomicznym UG. Oprócz tego ukończył studia podyplomowe z zarządzania pod patronatem Central Connecticut State University. Specjalizuje się w prowadzeniu szkoleń, programów doradczych oraz coachingu dla kadry kierowniczej średniego i wysokiego szczebla oraz z zakresu zaawansowanych technik komunikacyjnych.

Zanurz się w lekturze

Jeśli uważasz, że brak „talentu mówcy” stoi na przeszkodzie w Twojej drodze do sukcesu, ta książka jest dla Ciebie. W szczególności, jeśli chcesz spróbować swoich sił w biznesie i marketingu sieciowym. Adam Ubertowski udowodni Ci, że sztuka komunikowania to rzemiosło, które każdy z nas, z odpowiednią dozą motywacji, jest w stanie opanować. Już dziś i Ty możesz zostać Mistrzem Komunikacji. Zarejestruj się na stronie www.sayen.co i pobierz e-booka za darmo.

Według Adama Ubertowskiego przeciętny człowiek w komunikowaniu się z innymi nie widzi nic trudnego. Sytuacja ulega zmianie, kiedy zaczyna próbować sił w biznesie, a w szczególności w sprzedaży bezpośredniej, gdzie dobra komunikacja jest odpowiedzialna za lwią część zawieranych transakcji. „Mistrz komunikacji” pokazuje jak bardzo niebezpieczna jest ignorancja i uczy każdego, jak jej unikać.

Artykuł Odkryj w sobie Mistrza Komunikacji: pobierz e-booka za darmo! pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Na naukę poświęcania uwagi rozmówcy i sprawnej komunikacji warto poświęcić trochę czasu – tak jak nauka obcego języka, wymaga ćwiczeń w praktyce i poznania teorii. Już dzisiaj możesz jednak wyeliminować ze swojego słownika stwierdzenia, które sprawią osobie o bardziej rozwiniętej inteligencji emocjonalnej przykrość.

[next_button color=”blue” link=”http://alterbusiness.info/swiadomosc-spoleczna-kluczem-w-komunikacji-cz-1/”]Zobacz pierwszą część artykułu[/next_button]

5. „Wyglądasz świetnie jak na swój wiek”

Używanie zwrotu „jak na swój” zazwyczaj jest interpretowane jako protekcjonalne i niegrzeczne. Poza tym wytykasz swojemu rozmówcy, że jest stary! A jak wiadomo, człowiek z natury jest narcystyczny – chce w oczach innych wyglądać dobrze, zdrowo i silnie. Powiedz swojemu rozmówcy, że dobrze wygląda. Takie komplementy nie potrzebują uzupełnienia.

6. „Jak już wcześniej mówiłam/mówiłem…”

Każdy człowiek od czasu do czasu czegoś zapomina. Powyższe zdanie brzmi tak, jakbyś czuł się obrażony koniecznością powtarzania się i sugeruje, że czujesz się niepewnie lub uważasz się za mądrzejszego, niż Twój rozmówca.

Jeśli masz zamiar powtórzyć daną informację, pomyśl, co możesz zrobić, aby przekazać ją w jaśniejszy i bardziej interesujący sposób. Wtedy zyskasz pewność, że Twój rozmówca ją zapamięta.

7. „Powodzenia!”

Subtelnie brzmiące zdanie. Czyżby? Wielu ludzi odbiera je jednak negatywnie, ponieważ sugerujesz im, że potrzebują szczęścia, by osiągnąć sukces.

Więc jak inaczej dopingować innych? Wystarczy sformułowanie: „Wiem, że masz to, czego potrzeba”. To zdanie sugeruje Twoją wiarę w rozmówcę i jego umiejętności potrzebne do osiągnięcia sukcesu. Stanowi to ogromny impuls zaufania i pozwoli Ci się wyróżnić na tle innych, życzących „powodzenia”.

8. „To zależy od Ciebie” lub „Cokolwiek chcesz”

Możesz być obojętny na zadane przez Twojego rozmówcę pytanie. Zadając Ci je jednak, sugeruje on, że liczy się z Twoją opinią.

Jeśli nie wiesz co odpowiedzieć na zadane przez niego pytanie, użyj stwierdzenia: „Nie mam silnej opinii na ten temat, ale powinieneś rozważyć kilka kwestii…”. W ten sposób zasugerujesz rozmówcy, że Ci na nim zależy i jego problem nie jest Ci obojętny.

9. „Cóż, przynajmniej ja nigdy nie…”

To zdanie w agresywny sposób zwraca uwagę na błędy Twojego rozmówcy. Co więc zrobić? Zacznij od przeprosin za popełnione przez siebie błędy. Da Ci to podstawę i dobry grunt do racjonalnej dyskusji i wypracowania wniosków na pewne tematy. Przyznanie do winy jest niesamowitym sposobem na zapobiegnięcie eskalacji konfliktu.

W życiu codziennym prowadzimy setki małych, zazwyczaj nieistotnych rozmów. Wprowadzając zmiany na poziomie mikro, zaczniemy zmieniać nasz świat makro. Podążając za tymi sugestiami zmienimy swój styl prowadzenia nie tylko tzw. „small talk” ale także spotkań biznesowych.

Źródła:

• http://www.entrepreneur.com/article/249911
• http://www.talentsmart.com/articles/9-Phrases-Smart-People-Never-Use-In-Conversation-2147446625-p-1.html

Artykuł Świadomość społeczna kluczem w komunikacji – cz. 2 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Słowne wpadki nie pojawiają się jedynie w wyniku braku pomyślunku, ale głównie przez nieświadomość i brak wiedzy o subtelnych implikacjach, jakie im towarzyszą. Ich zrozumienie wymaga podnoszenia społecznej świadomości – zdolności do odczytywania emocji i doświadczeń innych ludzi.

Piękno świadomości społecznej i inteligencji emocjonalnej wiąże się z faktem, który udowodniono już jakiś czas temu: bycia subtelnym i świadomym w komunikacji można się nauczyć, a dzięki skorygowaniu własnych nawyków możemy znacznie poprawić relacje z innymi. Ludzie z wysoką inteligencją emocjonalną unikają niektórych zwrotów w codziennej komunikacji. Poniżej przedstawiamy czterech najgorszych „przestępców”, których według TalentSmart definitywnie powinieneś unikać. Jutro przedstawimy kolejne zwroty – bądźcie z nami w ten październikowy weekend!

1. „Wyglądasz na zmęczoną/zmęczonego”

Zmęczeni ludzie nie wyglądają zazwyczaj pięknie. Opuchnięte oczy, sine „worki”, niechlujne włosy, a temu często towarzyszą również problemy z koncentracją i zrzędliwy nastrój. Powiedzenie komuś, że wygląda na zmęczonego, daje mu do zrozumienia: wyglądasz źle. Większość stwierdza ten fakt, ponieważ chcą być pomocni.

Zapytaj w zamian: czy wszystko jest w porządku? W ten sposób pomożesz swojemu rozmówcy otworzyć się i dzielić. Co ważniejsze –  wyrazisz troskę, a nie brak ogłady towarzyskiej.

2. „O rany, jak schudłaś/schudłeś!”

W tym wypadku komplement może zostać odebrany jako forma krytyki. Mówienie komuś, że stracił dużo masy sugeruje, że do tej pory wyglądał grubo i nieatrakcyjnie.

Powiedz swojemu rozmówcy, że wygląda fantastycznie. Zamiast porównywać go do jego „poprzedniej wersji”, pochwal jego aktualny wygląd. Wyrzuć przeszłość poza obecny kadr.

3. „I tak byłeś dla niej/dla niego zbyt dobry”

W momencie, gdy ktoś zrywa więzi jakichkolwiek relacji, prywatnych lub zawodowych, powyższy komentarz sugeruje, że ma zły „gust” i podjął złą decyzję  w ogóle związując się z daną osobą.

Zamiast tego zasugeruj, że strata leży po stronie partnera. To zapewnia poparcie decyzji i optymizm bez negatywnych implikacji.

4. „Ty zawsze…” lub „Ty nigdy nie…”

Nikt zawsze lub nigdy nie robi niczego. Ludzie nie są jednowymiarowi, więc nie próbujmy generalizować ich zachowania i sprowadzać na jedną płaszczyznę. Zwroty tego typu powodują, że ludzie zamykają się i stają w pozycji obronnej.

Zamiast tego zwróć uwagę, że jakieś zachowanie innych osób jest dla Ciebie problemem. Trzymaj się faktów. Jeśli to częstotliwość takiego zachowania stanowi dla Ciebie problem, to zawsze możesz powiedzieć: „Wydaje mi się, że często tak robisz” lub „Robisz to na tyle często, że zauważyłem”.

Zapraszamy na jutrzejszy ciąg dalszy!

Artykuł Świadomość społeczna kluczem w komunikacji – cz. 1 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Adam Ubertowski, autor omawianej dzisiaj książki, od lat konsekwentnie budował na polskim rynku wizerunek utalentowanego pisarza. Od dwóch dekad jest cenionym prozaikiem, posiadającym na koncie sześć tytułów. Przełomowy w karierze pisarza był rok 2011, kiedy spróbował swoich sił w literaturze biznesowej i stworzył ciepło przyjętą publikację, ściśle związaną z jego zawodem, „Psychologia biznesu”. Kolejnym krokiem było wydanie książki dotyczącej brandingu osobistego „Ja.com”. „Mistrz komunikacji” nie jest więc pierwszym podejściem gdańszczanina do biznesowej literatury, kluczowym jednak pytaniem jest to, czy trzyma ona wysoki poziom swoich poprzedników.

Mistrz komunikacji potrafi mówić o poważnych sprawach zwięźle

Pozwólcie, że od razu odpowiemy na powyższe pytanie: tak, książka zdecydowanie trzyma wysoki poziom swoich poprzedników. „Mistrz komunikacji” jest niesamowicie lekką pozycją, lecz jednocześnie wnosi wiele nowego w tematyce biznesowej.

Główną nauką, jaka płynie z lektury, jest konieczność doceniania potęgi dobrej komunikacji. Dobry biznesmen nie może po prostu być obojętnym wobec tego, w jaki sposób się wyraża, co sobą reprezentuje, a nawet jak się porusza. Już we wstępie Ubertowski zwraca uwagę na ten fakt i do samego końca konsekwentnie przypomina o nim czytelnikowi. W marketingu wielopoziomowym jest to prawdopodobnie najważniejsza rzecz. Ktoś, kto reprezentuje sobą wysokiej jakości produkt, sam musi sprawiać wrażenie wysoko wykwalifikowanego profesjonalisty.

Już pierwszy rzut oka na drugą osobę może zadecydować o tym, czy uda nam się namówić kogoś do współpracy. Według autora jest to na tyle ważne, że jeśli tylko wywarliśmy na kimś bardzo dobre pierwsze wrażenie, możemy później pozwolić sobie na siedem pomniejszych gaf, bez obaw o to, czy nasz rozmówca nadal będzie chciał nas „rozgrzeszać”. O wiele trudniej jest zmienić w naszym potencjalnym współpracowniku opinię o nas, jeśli na samym początku wywarliśmy na nim złe wrażenie. Zostaje ono z nami znacznie dłużej i długo trzeba pokutować, by zmienić opinię drugiej osoby wobec nas – należy zrobić aż dwadzieścia jeden pomniejszych uczynków, których spodziewa się po nas nasz rozmówca.

Mistrz komunikacji wie, jak napisać książkę

Powyższa nauka wydaje się być banałem, znanym każdemu miłośnikowi nauk o biznesie. Co więcej, książka jest pełna takich „banałów”. Są to jednak tylko pozory. Mimo, że wiele osób pisze – przykładowo – o wspomnianej wyżej potędze pierwszego wrażenia, to niewielu z nich potrafi przedstawić to w tak innowacyjny sposób jak Adam Ubertowski. Brak tutaj sztuczności lub infantylizmu, tak często obecnych w książkach z naszej branży. W sposobie wyrażania myśli przez autora widać jego wieloletnie doświadczenie w pisaniu prozy. „Mistrza komunikacji” czyta się niczym najlepsze powieści i zawsze ma się ochotę „na tą jeszcze jedną stronę”. Jednak wraz z ich upływem, zamiast odpowiedzi na kolejne zagadki Sherlocka Holmesa, dostajemy coś znacznie cenniejszego: wiedzę, którą z pewnością kiedyś wykorzystamy.

Pomaga nam w tym również również kilka trików zastosowanych przez autora. Bawi się z treścią i nie boi się zastosować oryginalnych sposobów przedstawienia przykładów. Oprócz typowych już wykresów, autor sięga po dialogi. Sytuacje z życia wzięte znacznie ułatwiają nam przyswajanie nauki. Płynie ona ze zwykłej rozmowy dwóch osób. Jest to miła odmiana wobec sztywnych, encyklopedycznych przedstawień problemów.

Mistrz komunikacji słucha i niekoniecznie „ma gadane”

Bardzo dobrym elementem książki jest zwrócenie uwagi na fakt, że komunikacja to nie tylko wyrażanie swoich myśli i prezentowanie samego siebie. Równie ważnym czynnikiem jest słuchanie, przyswajanie nowych informacji. Autor twierdzi, że ludzie na ogół nie słuchają innych. Podczas rozmowy przeciętny słuchacz, nawet jeśli stara się zwracać uwagę na rozmówcę, wyłapuje z rozmowy tylko najważniejsze – według niego – treści. Niejednokrotnie udaje on zainteresowanie, czekając tylko na chwilę, aż sam zabierze głos. Adam Ubertowski określa to jako jeden z najważniejszych błędów, które prawdopodobnie każdy z nas popełnia. Dzięki jego książce nauczymy się jak ich unikać.

Celowo na sam koniec zostawiłem coś, co w książce zrobiło na mnie największe wrażenie. Umiejętność prowadzenia długiej rozmowy na każdy temat wydaje się czymś niezbędnym u osoby, która przedstawia się jako „mistrz komunikacji”. Ubertowski szybko wyprowadza nas również z tego błędu, mówiąc, że w MLM nie jest to kluczowa umiejętność. Po pierwsze można się tego nauczyć, a po drugie i tak najważniejszym aspektem rozmowy jest (wspomniane już) słuchanie oraz to, by mowa naszego ciała była zgrana z tym, co mówimy.

[next_button color=”yellow” link=”http://alterbusinesshop.com/76-mistrz-komunikacji.html”]Zamów „Mistrza komunikacji”[/next_button]

Po przeczytaniu, „Mistrz komunikacji” wywołuje u nas wrażenie „bycia mądrzejszym”. W odróżnieniu do innych biznesowych pozycji, książka ta jest znakomitą lekturą dla każdego, bez problemu może robić za dobry prezent dla bliskiej nam osoby. Komunikowanie się z innymi jest przecież nieodzowną częścią życia każdego człowieka. Czemu więc nie robić tego w dobrym stylu, od początku do końca sprawiając pozytywne wrażenie na rozmówcach? Warto odpowiedzieć sobie na to pytanie i zainteresować się książką Adama Ubertowskiego. My tymczasem z niecierpliwością czekamy na kolejne dzieła autora.

Wojciech Latos

Artykuł Mistrz komunikacji ujawnia tajniki dobrego porozumiewania się pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

Rozumiejąc społeczne potrzeby komunikacji i wychodząc im na przeciw, powstało forum AlterBusiness.info. Jest to platforma, która łączy wszystkich użytkowników portalu, zainteresowanych tematyką marketingu alternatywnego. Dzięki niej mogą dzielić się opiniami, doświadczeniami oraz rozmawiać o tematach zupełnie niezwiązanych z główną tematyką portalu.

Poniżej prezentujemy najbardziej interesujące wątki na forum portalu AlterBusiness.info i jednocześnie zachęcamy do wyrażania własnych opinii. Jedynym warunkiem uczestnictwa w rozmowie jest darmowa rejestracja na naszej stronie.

1. Wizerunek w MLM

Temat założony przez użytkownika marzenamakrzycka jest obecnie najpopularniejszym wątkiem ze wszystkich znajdujących się na AlterBusiness.info. Nie jest to przypadek, ponieważ jedną z najważniejszych rzeczy w marketingu sieciowym jest właśnie wizerunek. Ciężko jest namówić drugą osobę do współpracy lub kupna danego produktu, kiedy wygląda się jak osoba, która dopiero wstała. Z drugiej strony, przesadna elegancja również może sprawiać nieodpowiednie wrażenie, narzucające nam łatkę „sztywniaka”. Zdaniem użytkowników biorących udział w dyskusji, w biznesie raczej wypada ubrać się elegancko, tak nakazuje po prostu charakter etykiety w rozmowach o interesie. Błyskotliwym wnioskiem podzielił się użytkownik skazanynabogactwo:

Moim zdaniem kwestia „dopasowania” jest uzależniona od firmy, branży, produktu i przede wszystkim osoby – kontrahenta z którym się spotykamy. Inaczej ubierzemy się sprzedając produkty kosmetyczne w momencie spotkania ze szwaczkami, a inaczej w momencie spotkania z panią prezes. Fajnie, gdy to firma wprowadza standard casualowy, wtedy zadanie mamy ułatwione. Nieważne jednak, co myślą inni, najważniejszą jest niepisana zasada „jak cię widzą, tak cię piszą”. Dotyczy to zarówno ubioru, higieny osobistej, jak i przygotowania się do samego spotkania.

[next_button color=”gray” link=”http://alterbusiness.info/forum/?vasthtmlaction=viewtopic&t=4″]Jak według Ciebie powinno się wyglądać pracując w branży marketingu sieciowego?[/next_button]

2. Nieufność wobec MLM oraz MLM a akwizycja

Niedawno założone (przez dwie Anny: annapetek oraz annamecik) dwa odrębne tematy, które dotyczą podobnego problemu: niewiedzy ludzi o marketingu sieciowym. W pierwszym wątku autorka zwraca uwagę na krzywdzące opinie wobec osób zajmujących się MLM. Twierdzi, że dla wielu ludzi jest to nic innego niż zwykłe naciąganie konsumentów na podejrzane interesy, czasem prowadzące nawet do oskarżania o złodziejstwo! Autorka wychodzi z założenia, ze jest to przykry standard i pragnie dowiedzieć się jak inni radzą sobie z podobnymi problemami. Drugi wątek, co można wywnioskować po tytule, dotyczy stawiania przez wielu ludzi znaku równości między akwizycją a marketingiem sieciowym. Annamecik zachęca użytkowników by w zrównoważony sposób wyjaśnić przeciętnemu Polakowi na czym ta różnica polega:

Istnieje szereg różnic między nimi, gdzie najważniejszą jest sam fakt budowania sieci – sama bezpośrednia sprzedaż w MLM nie przyniosłaby przecież takiej korzyści, bo kto wzbogaciłby się na sprzedawaniu np. tanich perfum? Podawajcie jakieś inne różnice, by osoby nie znające się na temacie szybko je zrozumiały.

Również my zachęcamy was do współtworzenia listy różnic między marketingiem sieciowych a akwizycją.

[next_button color=”gray” link=”http://alterbusiness.info/forum/?vasthtmlaction=viewtopic&t=1217″]Jak, twoim zdaniem, wygląda zaufanie wobec osób zajmujących się MLM?[/next_button]

[next_button color=”gray” link=”http://alterbusiness.info/forum/?vasthtmlaction=viewtopic&t=1219″]Znasz różnice między akwizycją a marketingiem sieciowym?[/next_button]

3. Wątki dotyczące artykułów zamieszczanych na stronie

Artykuły zamieszczane na naszej stronie można komentować nie tylko bezpośrednio pod nimi, lecz również zakładając odpowiedni wątek na forum. Daje to możliwość wyrażenia wszelkich uwag do autora tekstu (na które z chęcią odpowiemy), przedstawienie własnej opinii na temat poruszony w tekście lub ukazanie faktów, rzucających nowe światło na dane wydarzenie.

Obecnie najczęściej komentowanym artykułem jest „Lista to podstawa i nic tego nie zmieni!!!”. Tekst Wojciecha Grada, mimo swoich lat (pochodzi z 2011 roku), wciąż – co jakiś czas – jest komentowany. W dyskusji szybko poruszono kwestię osób, które powinny znaleźć się na naszej liście współpracowników. Według użytkowników forum, głównym problemem okazało się to, czy osoby na owej liście mają być nam znane, bezpośrednio z kręgu naszych znajomych. Jak zauważył tkolpaczek:

Ciężko wprowadzić do biznesu swoich znajomych, którzy wiedzą, że np. mamy problemy finansowe, kredyty, itp. Z pomocą powinien przyjść nam nasz sponsor, którego możemy poprosić, aby poprowadził prezentację dla naszych znajomych. Łatwiej go przedstawić jako osobę, która coś osiągnęła w danym biznesie, niż ściemniać, że zaczęliśmy zarabiać po kilkanaście tysięcy. Szczerość na pierwszym miejscu – nie powinniśmy bujać.

Większość użytkowników podziela powyższe poglądy. Złotym środkiem może okazać się rekrutacja wśród znajomych, jednak należy zwracać szczególną uwagę fakt, że są to osoby, które doskonale nas znają i vice versa!

[next_button color=”gray” link=”http://alterbusiness.info/forum/?vasthtmlaction=viewtopic&t=52″]Jakie osoby są na twojej liście?[/next_button]

[next_button color=”gray” link=”http://alterbusiness.info/forum/?vasthtmlaction=viewforum&f=3.0″]Dział forum dotyczący artykułów AlterBusiness.info[/next_button]

4. Rozmowy o wszystkim i o niczym

Fora internetowe są specyficznym miejscem, dlatego nawet na najpoważniejszych stronach zawsze znajdzie się jeden dział poświęcony rozmowom nie związanym z głównym tematem. Podobnie jest z forum AlterBusiness.info, na którym w dziale „Hydepark” możesz napisać na dowolny temat. Interesujesz się rasami psów? Opowiedz nam o swoim hobby, zapewne na portalu znajdzie się kilku innych pasjonatów czworonogów. Lubisz gotować? Inni użytkownicy z chęcią poznają sekrety twojej kuchni. Możesz podzielić się swoimi poglądami politycznymi, opiniami wobec reklam telewizyjnych, a także ciekawymi podróżami.

[next_button color=”gray” link=””]Wypowiedz się na dziale „Hydepark”[/next_button]

Warto obserwować wątki na forum, ponieważ jest to dobre miejsce na znalezienie interesującej oferty, poszerzenie wiedzy o marketingu, wymianę doświadczeń, czy po prostu miłe spędzenie wolnego czasu. Zachęcamy was do komentowania, dodawania nowych tematów, zadawania pytań. Do tworzenia unikatowej interaktywnej sieci, z której każdy może wynieść wymierne korzyści.

Artykuł Forum – miejsce, w którym mieszkają Twoje myśli pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.