Co stanowi dla Ciebie motywację do działania w MLM – inspiracja czy desperacja? Jeśli to pierwsze, to nie wywierasz presji na siebie, aby osiągnąć sukces i praca jest dla Ciebie zabawą, odkrywaniem nowych rzeczy, pasjonującym osiąganiem celów. Jeśli motywacją jest desperacja, Twoja działalność biznesowa jest walką, nieustannym zmaganiem się.
Tam gdzie jest walka, tam również jest rywalizacja. Ze sobą samym, jako chęć udowodnienia sobie czegoś, a przede wszystkim z innym ludźmi. Walka wymaga dużo zasobów. W pewnym momencie przychodzi zmęczenie. Zakłada istnienie kogoś lub czegoś, co jest nam przeciwne, co trzeba osłabić lub zniszczyć. Taka postawa negatywnie przekłada się na relacje międzyludzkie, nie tylko z tymi osobami, z którymi się walczy. Nie jest to pożądane w biznesie, gdzie podstawową rzeczą jest dobry kontakt z ludźmi. Biznes robi się z ludźmi, których się lubi i których się ceni. Niestety czasami rozmowy handlowe przeradzają się w zmaganie z klientem, które nabiera w pewnym momencie cech walki. Wtedy do transakcji nie dochodzi.
Z lęku. On rodzi agresję, a ta przejawia się poprzez walkę. Przyczyn lęku jest wiele. Jednak zawsze sprowadza się on do braku: bezpieczeństwa, pieniędzy, uznania, niezależności, wolności itd. Walka zakłada, że są wygrani i przegrani. Wygrywa najsilniejszy. Ten, który potrafi lepiej się rozpychać, awansować kosztem innych. Teoria Darwina sprawdza się. Przystosować potrafią się najlepsi. Co znaczy najlepsi? Dawniej to byli najsilniejsi fizycznie, umiejący najszybciej biegać, potrafiący upolować zdobycz. Dzisiaj nie trzeba uganiać się za zwierzyną. Jest w sklepie mięsnym. Dzisiaj przedmiotem walki i rywalizacji są pieniądze, za które w tym sklepie można kupić pożywienie. Czy każdy musi walczyć? Walczą ci, którzy mają niskie poczucie własnej wartości, bojący się utracić pieniądze, jeśli nawet mają ich dużo, mający kompleksy i co chyba najważniejsze w kontekście pieniędzy, poczucie ich braku. To ostatnie, jak to najczęściej bywa, jest wynikiem negatywnych przekonań tkwiących w podświadomości.
Studiując na Akademii Ekonomicznej, profesor na wykładzie z mikroekonomii mówił, że dostępność dóbr materialnych jest ograniczona. Obserwujemy to codziennie. Czy rzeczywiście jednak tak jest? To zależy od obserwacji obserwatora, od tego, na czym się koncentruje. „Ci, co mają mało, będzie im zabrane. Ci, którzy mają dużo, będzie im dodane” – to cytat z Biblii. O tym też mówi prawo przyciągania. Koncentrowanie się na dostatku, wywołuje w świadomości poczucie obfitości. Ono przyciąga realny, namacalny dostatek w życiu. To, na czym się skupiasz, wzmacniasz. Proste. Czemu jednak nie zawsze działa? Działa zawsze – te same myśli powodują te same skutki, stwarzają ciągle tę samą rzeczywistość. Nowe, wyższej jakości myśli, postawy, przekonania, stwarzają pozytywne zmiany w życiu.
Dobre inspiracje
Proces zmiany myśli uzależniony jest od umiejętności koncentrowania uwagi, pozytywnego nastawienia, zmiany wewnętrznych przekonań, a także od innych czynników. Najważniejszym z nich, jednym z największych opóźniaczy rozwoju, jest lęk. Praca nad tymi rzeczami to nic innego, jak rozwój osobisty. To często praca na długie lata. Mówi się nawet, że to proces trwający całe życie. Choć oczywiście postępy mogą być bardzo szybkie. Dobre inspiracje zawierają książki. Niektórzy czytają jedną książkę wielokrotnie, ja wolę czytać, najczęściej tylko raz, wiele książek na dany temat. W określonej tematyce, np. o prawie przyciągania, wszystkie są o tym samym, ale inny autor zawsze ujmuje różne zagadnienia inaczej, co daje szansę, że wreszcie daną rzecz się zrozumie. Moim zdaniem jednak najlepszym rozwiązaniem jest korzystanie z pomocy i doświadczenia coachów, trenerów, którzy przekazywaną wiedzę mają popartą własnymi doświadczeniami. Z książką nie da się porozmawiać, dopytać, nie widzi ona popełnianych przez nas błędów. Człowiek jest w stanie to robić.
Tomek Nawrot
tomek@tomeknawrot.com