Dzisiaj przedstawiamy Wam motywujący głos (a właściwie dwa głosy, a nawet dwugłos) Renaty Zielezińskiej z jej autorskiego bloga „Biznes z Marizą”. Renata Zielezińska niejeden raz gościła już w naszych mediach, ponieważ jest doskonałym wzorem idei „chcieć znaczy móc”. Gratulujemy Pani Renato, a czytelników odsyłamy do lektury.
Drogi Czytelniku, co zrobiłbyś dzisiaj, gdybyś miał pewność, że Ci się uda? A więc do dzieła! Zacznij już teraz!
Kiedy rozpoczęłam swój Biznes z Marizą, już wtedy wiedziałam, że chcę właśnie w tej firmie odnieść sukces. To z takim nastawieniem zostałam bardzo świadomie konsultantką właśnie tej firmy. Wiedziałam, że chcę odnieść sukces i codziennie, zgodnie z tą decyzją pracowałam i do tej pory pracuję, podejmuję działania, często wykonując sporo zajęć, biegając cały dzień, wykonując mnóstwo telefonów, pisząc nowy motywujący artykuł na bloga, czy też wiadomość dla mojego zespołu, tworząc nowe szkolenia, poszukując nowych sposobów promocji, szukając osób, które byłyby zainteresowane współpracą….
Podjęłam świadomą decyzję, że odniosę sukces i ciężko na niego pracowałam (i nadal pracuję). Sukces tak naprawdę przyszedł już po kilku miesiącach bardzo wytężonej pracy. A teraz cieszą pieniądze, które comiesięcznie dodatkowo wpływają na moje konto. Cieszy to, że ludzie chcą poznawać Marizę, podejmować współpracę i pracować. Cieszy, bo zrobiłam coś całkiem innego niż większość osób w tej branży. Zamiast zamówić jeden katalog, rzucić go w kąt, nie robiąc nic stwierdzić, że jako konsultantka nie zarobię za dużo, ja najpierw podjęłam decyzję, że chcę zarabiać oraz że zarobię, że odniosę spory sukces w branży sprzedaży bezpośredniej i MLM. Znów całkiem odwrotnie niż większość ludzi – pracowałam i ciągle pracuję, mimo iż często słyszę: „nie”, mimo iż obrót czasem spada – i trzeba się troszkę pogłowić, aby go zwiększyć, mimo iż ludziom przestaje się chcieć pracować. Bycie konsultantką, bycie kimkolwiek tylko zechcesz, bycie człowiekiem sukcesu czy też człowiekiem niepowodzenia tak naprawdę zaczyna się w Twojej głowie. To Ty świadomie na początku współpracy podejmujesz własną decyzję, która później ma na Ciebie, Twoje życie oraz Twoją rodzinę spory wpływ.
Bo, Drogi Czytelniku, czy nie chciałbyś mieć comiesięcznie dodatkowego zastrzyku całkiem sporej gotówki? Dlatego jeszcze raz powtórzę, co zrobiłbyś (zrobiłabyś) dzisiaj, gdybyś miał(a) pewność, że Ci się uda? A więc do dzieła! Zacznij już teraz!
W MLM znajdziemy również osoby, które prezentują zgoła inne, mniej entuzjastyczne podejście. Oto drugi wpis pani Renaty:
To mi się należy w MLM!
Staram się podsumowywać każdy miesiąc i podziękować konsultantkom za pracę oraz pogratulować zdobycia kolejnych poziomów. Tym razem dostałam taką odpowiedź: „Dzięki za gratki, szkoda, że zawdzięczam to tylko sobie. Jeśli będziesz mogła, dopisz mi kogoś, może wreszcie będzie to ktoś do pracy”.
Na szczęście dostałam odpowiedź z bramki internetowej i delikwentka się nie podpisała – na jej szczęście. Mimo to ten SMS pokazuje jak wiele osób nie ma pojęcia o pracy w MLM. Ja współpracuję z Marizą od 2011 roku i w tym czasie sama budowałam i wciąż buduję zespół – bo mój sponsor (i sponsor wyżej) nie interesują się mną w ogóle. Nigdy nikt nie pokazał mi jak rekrutować ani nigdy nie pogratulował, nigdy też nikt nie wpisał mi jakiejś osoby. Wszystko, co osiągnęłam zawdzięczam wyłącznie sobie, swojej własnej ciężkiej pracy. I moim zdaniem to, że wypracowałam sobie wszystko sama (i osiągnęłam sukces), dzięki własnej pracy, doświadczeniom, doskonaleniu się, jest powodem do dumy, a nie jakąś karą. Ja jestem z siebie dumna – dodatkowo fakt, że zbudowałam zespół 2000 osób, potrafię z nimi pracować i motywować, aby osiągać stałe miesięczne dochody – sprawił, że jestem bardziej pewna siebie.
Dobrze jest sobie uświadomić, że podejmując współpracę z MLM nic Ci się nie należy. Nikt nie musi Ci wpisywać osób, nikt nie będzie pracować dla Ciebie.
W marketingu sieciowym wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Wszystko zależy od tego ile czasu poświęcisz na tę pracę. Czy będziesz traktował tę pracę odpowiedzialnie i poważnie? Czy dążysz do samorozwoju? Czy edukujesz swój zespół i zależy Ci na jego rozwoju oraz na podwyższaniu zarobków Twoich współpracowników?
Jeśli podejmiesz współpracę z MLM lub też rozpoczniesz budowę własnego zespołu – kierowana/y wyłącznie chęcią zysku, bo Ty chcesz leżeć i pachnieć, a Twój zespół ma na Ciebie pracować… to niestety nie działa w ten sposób. W Marizie jest tak, że pieniądze zarabia osoba, która naprawdę pracuje, a nie ta osoba, która leży i pachnie (pewnie dlatego mój sponsor nigdy mi nie pogratulował). Niestety nie ma tutaj miejsca dla leserów, tutaj zarabiają Ci, którzy pracują wytrwale – a to widać po ich comiesięcznych wynagrodzeniach.
Artykuły Renaty Zielezińskiej znajdziesz również na jej blogu: http://www.mariza-kosmetyki.com.pl/blog/