Wielu ludzi wieściło, że sprzedaż bezpośrednia skończy się wraz z popularyzacją Internetu i stron takich jak eBay i Allegro, tymczasem najnowsze dane dostarczone przez WFDSA wskazują, że jest zgoła inaczej. Rynek DS ma się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej! Na całym świecie jest coraz więcej sprzedawców, a poszczególne kraje biją własne rekordy w zyskach ze sprzedaży. Dzisiaj przedstawimy Wam kondycję rynku sprzedaży bezpośredniej kilku – szczególnie interesujących – krajów. Na samym początku jednak warto dowiedzieć się co nieco o samej federacji.
O organizatorze badania
WFDSA (World Federation of Direct Selling Associations – Światowa Federacja Stowarzyszeń Sprzedaży Bezpośredniej) w 2014 roku, po raz drugi, przeprowadziła badanie mające na celu dokładną analizę rynku sprzedaży bezpośredniej w aż 170 krajach z całego świata. Federacja skupia w sobie lokalne stowarzyszenia sprzedaży bezpośredniej z ponad 60 państw i regionów. Jej działania skupiają się na utrzymaniu najwyższych standardów postępowania etycznego wśród sprzedawców należących do firm członkowskich WFDSA oraz szerzeniu wiedzy i budowaniu wsparcia dla rynków DS na całym świecie. Samo badanie zostało przeprowadzone w celu sporządzenia raportu, który będzie służył jako podstawowe źródło informacji dotyczących stanu globalnej branży sprzedaży bezpośredniej dla ludzi z całego świata.
USA
Rozpoczniemy o największego gracza, stolicy współczesnej sprzedaży bezpośredniej – Stanów Zjednoczonych. Rynek DS w kraju wujka Sama wygenerował w 2014 roku oszałamiające 34,5 miliardów dolarów (bijąc tym samym i tak już potężny rekord z poprzedniego roku o 5,5 procenta). Również liczba osób zatrudnionych w branży robi wrażenie. Odpowiada ona niemal połowie wszystkich Polaków – 18,2 miliona ludzi w Stanach to sprzedawcy bezpośredni. Obsługują oni ponad 60 milionów stałych klientów, zapewniając im produkty, wiedzę i indywidualną obsługę.
Rynek USA cechuje się również niezwykłym przywiązaniem do globalnej gospodarki. Ponad 90% firm członkowskich amerykańskiego stowarzyszenia sprzedaży bezpośredniej posiada swoje centrale i laboratoria na terenie USA. Uwzględniając wszystkie firmy, również te niezrzeszone z amerykańskim SSB, aż 80% z nich posiada centrale na terenie kraju.
Polska
Liczna Polonia stanowi zapewne pokaźny procent sprzedawców w Stanach, dorzucając swoją cegiełkę do tamtejszych zysków. Ich rodacy, działający na ziemi ojczystej, wcale jednak nie muszą chować głowy w piasek na widok kolegów zza wielkiej wody. Również polski rynek bije swoje rekordy, dzięki czemu znalazł się na 21. miejscu prestiżowej na liście „Top 23 największych rynków sprzedaży bezpośredniej na świecie” z wartością rzędu 1,2 miliarda dolarów.
Cieszy również wysokie tempo wzrostu rynku, które w ciągu lat 2011 – 2014 średnio wyniosło 5,2 procent. Prawie milion Polaków (970 933) w 2014 roku zajmowało się branżą DS, co jest wynikiem większym o 7,9 procent w stosunku do roku 2013. Tym, co wyróżnia Polskę na tle innych krajów jest ogromny udział kobiet w branży. Wśród sprzedawców bezpośrednich aż 87 procent pracowników to panie, jeszcze wyższym poziomem charakteryzuje kolejny kraj, który za chwilę Wam przedstawimy.
Rosja
W procentowej liczbie kobiet wśród wszystkich pracowników zatrudnionych w branży DS Rosja wyprzedza nas o jeden procent, co oznacza, że 88-procentowy udział pań jest największym wśród wymienionych dzisiaj krajów. Wysoki wynik rynku sprzedaży bezpośredniej w Federacji Rosyjskiej pozwolił mu zakwalifikować się tuż za dziesiątką największych na świecie (na 11. miejscu).
Pomimo odnotowania małego wzrostu sprzedaży (jedynie o trzy promile), rosyjski rynek wygenerował w zeszłym roku 3,6 miliarda dolarów i zatrudniał 5,4 miliona ludzi.
Cechą charakterystyczną Rosji jest jej ogromny rozmiar. By przeciwdziałać problemom, które w związku z tym faktem powstały, znacznie więcej współpracowników firm zrzeszonych w rosyjskim SSB jest zatrudnionych w dziale sprzedaży i obsługi klienta (34 procenty) niż w samej dystrybucji (12 procent).
Poznaliśmy dzisiaj stan największych rynków sprzedaży bezpośredniej na świecie. W drugiej części artykułu zapraszamy was na przygodę z krajami, które tylko z pozoru są mniej interesujące i potrafią się wyraźnie odznaczać na tle dziesiątek innych państw.
Wojciech Latos