Niestety, a właściwie na szczęście – nie jesteśmy robotami, które mogą pracować kilkanaście godzin bez przerwy. Odpoczynek w trakcie wykonywania zawodowych i codziennych obowiązków jest nam niezbędny i z pewnością nie należy go traktować jako zmarnowanego czasu. Przerwa rozsądnie zaplanowana i dobrze wykorzystana doda nam energii i chęci do pracy, nie wolno więc jej lekceważyć.
Jak często i jak długo?
W przypadku osób zatrudnionych na tak zwanym etacie długość przerw reguluje prawo pracy. Zgodnie z nim każdemu pracownikowi przysługuje 15-minutowa przerwa w ciągu 8 godzin pracy, pod warunkiem, że pracuje przynajmniej 6 godzin na dobę. Osoby pracujące przy komputerze mają prawo do pięciominutowej przerwy po każdej przepracowanej godzinie.
15 minut w ciągu ośmiu godzin? To naprawdę niewiele. Trudno więc się dziwić, że pod koniec ośmiogodzinnego czasu pracy motywacja i zaangażowanie pracowników znacznie spadają i zamiast skupić się na wykonywanych zadaniach, co chwilę spoglądają oni na zegarek, odliczając w myślach sekundy do wyjścia z pracy.
Jeśli jednak jesteśmy w tej komfortowej sytuacji, że sami zarządzamy swoim czasem pracy, sami ustalamy sobie momenty przerwy i czas ich trwania. Samozatrudnieni i wykonujący wolne zawody często jednak wpadają w pułapkę gorączkowej pracy i zapominają o odpoczynku, chcąc jak najszybciej wywiązać się z czekających zadań. Jak już wiadomo, to spory błąd, skutkujący przemęczeniem organizmu, a w dalszej perspektywie – zniechęceniem, znużeniem, a nawet wypaleniem zawodowym.
Jak więc planować czas pracy z uwzględnieniem przerw? Warto wziąć pod uwagę zbawienne działanie krótkich przerw. Według profesora Reinera Wielanda, psychologa pracy wykładającego na Uniwersytecie w Wuppertalu, częste kilkuminutowe pauzy obniżają poziom stresu, podnoszą efektywność i zmniejszają ryzyko wypadków w pracy. Pracownicy, którzy regularnie korzystają z takiego odpoczynku, są zdrowsi i skuteczniejsi.
Według profesora Wielanda krótkie przerwy dają lepsze efekty od długich. Najlepiej co około półtorej godziny pracy robić sobie 5-10-minutową przerwę. Oprócz tego niezbędna jest jedna dłuższa, mniej więcej godzinna przerwa „obiadowa”.
Czego nie robić
Przerwy w pracy będą miały na nas dobry wpływ tylko pod warunkiem, że dobrze je wykorzystamy. Jeśli Twoja przerwa na lunch polega na tym, że podgryzasz przed komputerem hot-doga, jedną ręką wklepując dane lub otwierając służbowe e-maile, a drugą żonglując między kanapką a kubkiem kawy, to nie łudź się – na pewno nie odpoczniesz.
Złym pomysłem jest również odpoczynek polegający z grubsza na tym samym, co praca. Jeśli więc pracujesz na komputerze, w czasie przerwy nie surfuj po Internecie ani nie stawiaj pasjansa. Jeśli pracujesz fizycznie, wizyta w siłowni w czasie przerwy na lunch również nie jest dobrym pomysłem. Jeśli Twoja praca opiera się w głównej mierze na kontakcie z innymi ludźmi, w czasie przerwy nie umawiaj się na telefoniczne plotki z koleżanką.
Przerwa dobrze wykorzystana
Jak zatem łatwo się domyślić, przerwa dobrze wykorzystana to taka, w czasie której oderwiesz swoje myśli od pracy i zajmiesz swój organizm inną aktywnością. Jedną z najprostszych rzeczy jest zwykłe zamknięcie oczu na dwie – trzy minuty. Jeżeli możesz sobie pozwolić na kilkunastominutową drzemkę – tym lepiej! Taki krótki sen w okolicach popołudnia doskonale regeneruje organizm.
Pracownikom umysłowym zaleca się w czasie przerwy wyjście na krótki spacer – choćby do firmowej kuchni. Przy okazji możemy miło z kimś pogawędzić, ale – co ważne – na tematy niezwiązane z pracą. Można też wykonać kilka rozciągających ćwiczeń, włączyć ulubioną muzykę (zależnie od nastroju – wyciszającą i relaksującą lub przeciwnie, pobudzającą).
Dłuższą przerwę warto sobie zaplanować. Istotne jest zjedzenie wartościowego, zbilansowanego posiłku, który da nam energię do dalszej pracy. Jemy spokojnie, dokładnie przeżuwając. Wydaje się to oczywiste, ale w praktyce często zjadamy w ciągu dnia byle co albo poprzestajemy na kolejnych filiżankach kawy, aby najeść się dopiero wieczorem, co nie jest korzystne dla naszego zdrowia.
W czasie posiłku i zawsze w czasie przerwy wyłączamy telefon i komputer. Lunch można natomiast wykorzystać na spotkanie ze znajomymi lub współpracownikami i zjeść razem posiłek w przyjemnej atmosferze.
Jeżeli w ciągu dnia mamy czas na dłuższą przerwę, warto wykorzystać ją, aby zadbać o siebie. Jak to zrobimy, to rzecz wysoce indywidualna. Dla niektórych najlepszym relaksem będzie wyciśnięcie z siebie siódmych potów na siłowni, dla innych zakupy albo wizyta u fryzjera. Zazwyczaj dobrym pomysłem jest spędzenie chociaż kilkunastu minut na świeżym powietrzu, najlepiej w otoczeniu natury (las, park) lub choćby jej namiastki (rośliny doniczkowe na balkonie).
Przerwa kreatywna
Magazyn Success zapytał przedsiębiorców z Young Entrepreneur Council, co robią w czasie przerwy na lunch, aby odpocząć i kreatywnie ją wykorzystać. Oto niektóre odpowiedzi:
Wykorzystaj przerwę, aby dowiedzieć się czegoś nowego. Odsuń na bok standardowy sposób pracy i poczytaj nową książkę lub wywiad. To pomoże Ci na nowo zebrać myśli i doda nowej energii na drugą połowę dnia.
– Neil Thanedar, LabDoor
Wstań, odejdź od biurka i znajdź kawałek papieru. Podczas posiłku daj sobie chwilę na spokojne przemyślenia, a następnie spisz na kartce swoje przyszłe cele albo najważniejsze zadania na ten dzień. To ćwiczenie pozwoli Ci się zmotywować i dać z siebie wszystko po południu.
– Ashley Mady, Brandberry
Kiedy pilnie potrzebuję czasu na lunch, nie przeznaczam go na spotkania networkingowe. Staram się traktować priorytetowo medytację i jogę, które przywracają mi równowagę i ukierunkowują na nowo szaleńczą lub stresującą energię, która powstała w pierwszej połowie dnia. Dzięki temu zyskuję odczuwalnie lepszy poziom energii, co pomaga mi w rozwiązywaniu wielu różnych problemów podczas reszty dnia.
– Darrah Brustein, Network Under 40
Świeże powietrze może przynieść tak wiele nowych perspektyw. Zanim wyjdziesz, postaw sobie ważne pytanie albo pomyśl o problemie, z jakim się zmagasz. Zabierz notes, usiądź na ławce w parku i „spuść swój umysł ze smyczy” na co najmniej 20 minut. Zobaczysz, co z tego wyniknie.
– Jenny Blake
Źródła:
http://success.com/article/9-great-habits-for-your-lunch-hour
http://www.hrnews.pl/article1.aspx?id=2788
[next_message styles=”4″ title=”Seria Napoleona Hilla Prawa Sukcesu„]
Na początku było słowo. I to nie byle jakie — słowo autorstwa Napoleona Hilla. Później pojawiło się wielu naśladowców, tworzących poradniki na temat osiągania sukcesu, jednak żaden nie jest w stanie dorównać mistrzowi, którego książki do dziś imponują oryginalnością, aktualnością i uniwersalizmem.
Nigdy wcześniej dzieło Hilla nie ukazało się w tak pełnej i aktualnej postaci, jak w niniejszym wydaniu.
Czy możesz pozwolić sobie to, aby nie mieć tej serii w swojej biblioteczce?
Kup serię „Zasady Sukcesu” w naszej księgarni internetowej!
[/next_message]