Osoby czynne zawodowo często zastanawiają się nad formą swojej przyszłości zawodowej. Rozważają wtedy możliwość tzw. samozatrudnienia, czyli prowadzenia działalności gospodarczej w charakterze osoby fizycznej. Wiążą się z tym różnego rodzaju obawy, ponieważ faktycznie w takim rodzaju działalności prowadzący sam jest sobie szefem, wychodzi spod ochrony pracodawcy, ciążą na nim także nowe obowiązki.
Ja, szef
Z prowadzenia samodzielnej działalności gospodarczej wynika jednak wiele korzyści niedostępnych osobom zatrudnionym na etacie, natomiast jeżeli chodzi o działalność w branży MLM ta forma działalności może być jedyną możliwą, jaką można wykonywać. Specyfiką działalności MLM jest bowiem działalność w charakterze agenta, a ta odbywa się na podstawie umowy agencyjnej.
Zgodnie bowiem z art. 758. § 1. k.c. przez umowę agencyjną przyjmujący zlecenie (agent) zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, do stałego pośredniczenia, za wynagrodzeniem, przy zawieraniu z klientami umów na rzecz dającego zlecenie przedsiębiorcy albo do zawierania ich w jego imieniu.
Wskazane w treści przepisu „działanie w zakresie działalności swojego przedsiębiorstwa” oznacza, że agent jest przedsiębiorcą, prowadzącym we własnym imieniu, w sposób stały, zorganizowany i zarobkowy działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług agencyjnych. Zakres działalności jego przedsiębiorstwa obejmuje pośredniczenie w zawieraniu umów z klientami na rzecz innych przedsiębiorców albo zawieranie umów w ich imieniu. Agentem może być osoba fizyczna, osoba prawna bądź jednostka organizacyjna niebędąca osobą prawną, lecz mająca zdolność prawną (art. 331 § 1 k.c.), o ile prowadzi we własnym imieniu działalność gospodarczą – przedsiębiorstwo. (za: Katarzyna Kopaczyńska – Pieśniak, Komentarz do Kodeksu cywilnego).
Agent pod ochroną
Konsekwencją skonstruowania innego stosunku prawnego, niż wskazany wyżej, lub umowy o pracę, jest zawarcie umowy podobnej do umowy zlecenia, która jest co prawda najbardziej dowolna w swojej treści i daje stronom dużą swobodę kreowania swoich praw, jednak nie zabezpiecza praw agenta w taki sposób, w jaki czyni to umowa agencyjna, szczegółowo wyliczając prawa i obowiązki stron, skupiając się na ochronie agenta jako słabszej strony umowy agencyjnej.
Samozatrudnienie zmienia także charakter i pozycję stron – dotychczasowy pracownik staje się partnerem pracodawcy i nie jest mu podporządkowany, jak to ma miejsce przy stosunku pracy. To daje mu wolność wyboru miejsca pracy i czasu, a także znajdowania innych zleceń, co zasadniczo w stosunku pracy jest wyłączone. Samozatrudniony może korzystać z tej wolności, o ile nie zawrze ze swoim partnerem umów z klauzulami o zakazie konkurencji lub wyłączności współpracy. Brak takich klauzul umożliwia osobie prowadzącej działalność gospodarczą dywersyfikację swoich usług i rozwinięcie działalności ponad jednego klienta oraz dalszy rozwój.
[next_message styles=”3″ title=”Czy wiesz, że…„]
Już Kodeks Hammurabiego, spisany w XVIII w p.n.e., chronił sprzedawców bezpośrednich, opisywanych jako „agenci handlowi”. Zgodnie z kodeksem, kupiec i agent musieli się uczciwie rozliczyć – „jeśli kupiec agentowi handlowemu srebro na wydanie i prowadzenie handlu powierzył i z misją wysłał go, a agent handlowy tym srebrem obracał i jeśli tam gdzie przybył, zysk osiągnął, zyski procentowe od srebra całego, które wziął, oszacuje oraz dni swoje policzy i kupca swego spłaci”. Natomiast gdyby agent został obrabowany w drodze, wystarczyło, aby przysiągł na bogów, że tak się stało i mógł odejść wolny.
[/next_message]
Nie zjedzą nas opłaty?
O ile umowa o pracę trzyma nas z daleka od kwestii obliczania podatków i stawek ZUS, ponieważ odlicza je za nas pracodawca, to samozatrudnienie zmusza nas do przejęcia tych zagadnień w swoje ręce. Ale nie wynikają z tego tytułu wyłącznie problemy. Przede wszystkim z tego faktu wynika możliwość wliczania w koszty działalności gospodarczej wszelkich zakupów i kosztów związanych z jej prowadzeniem. Warunkiem koniecznym jest jednak powiązanie ich z przychodem, jaki jest osiągany w działalności gospodarczej.
Korzyści są jednak realne, ponieważ wszelkie koszty zakupu i eksploatacji sprzętu komputerowego, biurowego, samochodów i części do nich są odliczane od przychodu, pomniejszając tym samym podatek dochodowy. Przy prawidłowym korzystaniu z takich instytucji jak leasing lub kredyty gospodarcze możliwe jest dodatkowe osiągnięcie dalszych korzyści podatkowych. Nie bez znaczenia jest fakt, iż cena wszelkich zakupów (oprócz samochodowych) pomniejszana jest o podatek VAT.
Faktem najbardziej niepokojącym przyszłych przedsiębiorców jest konieczność samodzielnego opłacania składek ZUS. Są one przymusowe i niezależne od wysokości osiąganego przychodu. Istnieje jednak możliwość opłacania składek w zmniejszonej o około 600 zł miesięcznie wysokości, przez okres pierwszych 24 miesięcy od dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej. Są to preferencyjne składki dla nowych przedsiębiorców.
Warunkiem obniżonej składki jest spełnienie wymagania: osoba prowadząca działalność gospodarczą nie prowadziła działalności przez ostatnie 5 lat i nie współpracowała z firmą, w której pracowała na etacie w bieżącym lub poprzednim roku podatkowym w tym samym zakresie. Po okresie 24 miesięcy przedsiębiorca będzie musiał przejść na wysokie składki ZUS, ale otrzymuje w tym okresie szansę na rozwinięcie swojej działalności.
W mojej ocenie powyższe rozważania przesądzają o tym, że warto jest przemyśleć zmianę formy swojej aktywności zawodowej i rozpocząć szerszą działalność zawodową poprzez samozatrudnienie.
Mecenas Paweł Filipiak – wspólnik Kancelarii Radców Prawnych Pentagram z siedzibą w Legnicy przy ul. Chojnowskiej 96. Kancelaria od 16 lat obsługuje duże spółki prawa handlowego z branży motoryzacyjnej, w tym zagraniczne, a od ośmiu lat podmioty z branży MLM. Zajmuje się także doradztwem podatkowym i pomocą unijną poprzez współpracujące podmioty.
Tekst został opublikowany w 9 wydaniu czasopisma „Manager MLM”