Niska innowacyjność – pięta Achillesa polskiej gospodarki
Nakłady polskich firm w zakresie wprowadzania innowacji zamiast wzrastać, spadają.
Według ekonomistów to właśnie niski poziom innowacyjności jest piętą achillesową polskiej gospodarki – niemal we wszystkich międzynarodowych rankingach i zestawieniach (jak na przykład tych przygotowywanych na zlecenie Komisji Europejskiej czy OECD) Polska pod tym względem plasuje się na ostatnich miejscach. Według badań GUS w 2013 roku polskie firmy przeznaczyły na innowacje niecałe 33 miliardy złotych, czyli o prawie cztery miliardy mniej niż w roku poprzednim.
To niepokojące statystyki. Nie dość, że nakłady firm na innowacje są w Polsce bardzo niskie, to nie udaje nam się odrabiać tych opóźnień. Na dłuższą metę nie możemy pozwolić sobie na taką sytuację. Powoli wyczerpują się proste rezerwy, dzięki którym polska gospodarka dość szybko się rozwijała (np. niskie koszty pracy, restrukturyzacja niewydolnych zakładów) i teraz nie mamy wyboru — żeby utrzymać przyzwoite tempo wzrostu, Polska musi podnosić innowacyjność
— przekonuje Tomasz Wróblewski, partner zarządzający firmy Grant Thornton.
Umowy-zlecenia – nowe zasady oskładkowania
Sejm przyjął ustawę o nowelizacji systemu ubezpieczeń społecznych, która poszerza zakres oskładkowania umów-zleceń. Dla przedsiębiorców oznacza to utrudnienia i komplikacje. Po pierwsze, trudniej będzie obliczyć wysokość wynagrodzenia pracowników zatrudnionych na podstawie takiej umowy. Po drugie, nowa ustawa może znieść preferencyjne stawki ubezpieczeniowe dla osób, które dorabiają dzięki zleceniom, a jednocześnie prowadzą działalność gospodarczą krócej niż dwa lata.
Ustawa zmienia zasady oskładkowania tylko w sytuacji, w której zleceniobiorca ma kilka umów-zleceń albo jeszcze inny tytuł do ubezpieczeń społecznych. Do tej pory mógł on wskazać, która z umów będzie podlegała obowiązkowym składkom społecznym, a od pozostałych płacił jedynie składkę zdrowotną, bez względu na ich wysokość.
Po wejściu w życie nowelizacji sytuacja ulegnie zmianie. Ustawa wprowadza bowiem zasadę kumulacji tytułów do ubezpieczenia społecznego tak, aby podstawa naliczania składek była równa co najmniej płacy minimalnej. Ta obecnie zaś wynosi 1680 zł (a w 2015 r. wyniesie 1750 zł). To oznacza, że zleceniobiorca mający np. 5 zleceń po 500 zł miesięcznie każde zapłaci składki nie od jednego z nich, ale od 4, a więc faktycznie od 2 000 zł.
Nowe zasady zwiększą ryzyko działania firm, ponieważ to przedsiębiorca jest obowiązany do odprowadzania składek o odpowiedniej wysokości, a jeśli jego pracownik ma umowy-zlecenia z kilkoma pracodawcami, trudno będzie ustalić ich wartość. Sytuacja dodatkowo się skomplikuje, gdy np. zleceniobiorca straci jedno ze źródeł dochodu i nie poinformuje o tym pozostałych pracodawców, albo gdy jedna z firm nie zapłaci składek na czas. Zgodnie z ustawą ZUS ma prawo kontrolować wysokość składek, a jeśli znajdzie jakieś nieprawidłowości, przedsiębiorcy grozi kara.
Nowe zasady naliczania składek na ubezpieczenia społeczne od zleceń wejdą w życie od 1 stycznia 2016 r. Liczba tych, których obejmą nowe zasady, idzie w dziesiątki tysięcy. Jak wynika z uzasadnienia ustawy, na koniec 2012 r. 815,8 tys. osób podlegały ubezpieczeniom społecznym z tytułu umowy-zlecenia albo pracy agencyjnej. Z tego 98 tys. osób miało dwa i więcej umów-zleceń, a blisko 28 tys. osób było ubezpieczonych jako osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą.
Polacy o swoich zarobkach
Główny Urząd Statystyczny przepytał ostatnio Polaków z poziomu zadowolenia ze swojej sytuacji materialnej. Okazało się, że większość naszych rodaków (57 procent) uważa ją za „znośną”, co piąty za „słabą”, a 23 procent jest ze swoich finansów zadowolonych.
Najwięcej zadowolonych ze swojej sytuacji materialnej osób mieszka w województwie mazowieckim (4 procent), opolskim (3,4 procenta) oraz zachodniopomorskim (2,8 procenta). Natomiast najgorzej oceniają swoje dochody mieszkańcy województw warmińsko-mazurskiego (aż 19,2 procenta), podkarpackiego (18,1 procenta) i zachodniopomorskiego (17,2 procenta).
W poszczególnych województwach odsetek osób uważających swoją sytuację materialną za bardzo złą waha się od 4 do 10 procent.
●
- http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nowe-zasady-oskladkowania-umow-zlecen-utrudnia-dzialalnosc-firm-3224151.html
- http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nowe-zasady-oskladkowania-umow-zlecen-utrudnia-dzialalnosc-firm-3224151.html
- http://kariera.forbes.pl/jak-polacy-oceniaja-swoja-sytuacje-finansowa,artykuly,184869,1,1.html