Czechy i Słowacja. Dwa stosunkowo niewielkie kraje w sercu Europy Środkowej, nasi południowi sąsiedzi, jeszcze dwadzieścia kilka lat temu jeden kraj – Czechosłowacja. Również dzisiaj wiele ich łączy, na wielu polach współpracują. Z drugiej strony konkurują ze sobą i to Czesi są postrzegani jako naród silniejszy i zaradniejszy. Jednak w przypadku branży marketingu sieciowego jest nieco inaczej. Podczas gdy w Czechach już od kilku lat obserwuje się spadek obrotów i zainteresowania tym sektorem, Słowacy radzą sobie coraz lepiej.
Czechy: síťový marketing
—
Według statystyk Banku Światowego Czechy znajdują się w trzydziestce najbogatszych krajów świata pod względem dochodów na głowę. Stopień nierówności dochodów pomiędzy najbiedniejszymi a najbogatszymi obywatelami jest niewielki, zresztą procent osób żyjących na skraju ubóstwa jest znikomy. Poziom bezrobocia od dłuższego czasu utrzymuje się na niskim poziomie. Poważnym problemem jest natomiast korupcja, głównie na najwyższych szczeblach, oraz kryzys ekonomiczny, który wstrząsnął tym krajem w 2008 roku, a jego skutki są odczuwalne do dzisiaj.
W Czechach, zamieszkiwanych przez ponad 10 milionów ludzi, około 255 tysięcy osób zajmuje się marketingiem sieciowym i sprzedażą bezpośrednią. Zdecydowana większość z nich (92 procent) to kobiety. Branża MLM jest traktowana jako dobre źródło dodatkowych dochodów i niewielu dystrybutorów rezygnuje z etatu, aby zająć się wyłącznie sprzedażą bezpośrednią. 88 procent przedstawicieli firm MLM traktuje to zajęcie jako pracę dodatkową. Najbardziej popularna jest sprzedaż indywidualna – 90 procent. Sprzedaż grupowa i przyjęcia domowe nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem i generują zaledwie jedną dziesiątą przychodów ze sprzedaży całej branży.
Wzloty i upadki
—
Łączne przychody całej branży w roku 2012 wynosiły 237,5 milionów euro. Według raportów sporządzanych przez Euromonitor wartość rynku sprzedaży bezpośredniej w Czechach zaczęła spadać w 2009 roku, co było rezultatem kryzysu finansowego, a co za tym idzie – spadku przychodów wśród konsumentów. Ten trend utrzymuje się do chwili obecnej, mimo nieznacznych wahań (w 2012 roku nastąpił niewielki, bo wynoszący 1,8 procenta w stosunku do roku poprzedniego, wzrost).
Niestety rok 2013 przyniósł 3-procentowy spadek. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest nie tylko ograniczanie wydatków przez konsumentów, ale również niezwykle zaciekła konkurencja ze strony innych kanałów sprzedaży, zwłaszcza handlu detalicznego w Internecie, oraz łączących siły sprzedawców-ekspertów, handlujących w punktach sprzedaży detalicznej.
Główni gracze
—
Dwie najpopularniejsze firmy marketingu sieciowego w Czechach to Avon Cosmetics i Oriflame Czech Republic, które zdominowały rynek. Razem w 2013 roku miały 52 procent wartości całego rynku sprzedaży bezpośredniej. Obie firmy oferują kosmetyki i akcesoria podobnej jakości, obie cieszą się ugruntowaną pozycją i wysoka rozpoznawalnością wśród czeskich konsumentów.
Swój sukces zawdzięczają głównie szerokiej gamie produktów w przystępnych cenach, sieci konsultantek o ogólnokrajowym zasięgu, ciągłym wprowadzaniu ulepszeń, innowacji i nowych produktów, promocjom i aktywnym działaniom marketingowym. Avon i Oriflame są dla siebie największą konkurencją, tym bardziej że ceny ich produktów są porównywalne, a metody sprzedaży praktycznie takie same.
Perspektywy
—
Prognozy na najbliższe lata zakładają, że wartość rynku marketingu sieciowego w Czechach będzie nadal powoli spadać (około 3 procent rocznie). Za taki stan rzeczy odpowiadać będzie rosnąca ostrożność czeskich konsumentów przy podejmowaniu decyzji zakupowych oraz coraz silniejsza konkurencja w postaci sklepów on-line i sklepowych outletów.
Słowacja
—
Słowacja kojarzy się Polakom głównie z Tatrami i raczej nie wiemy zbyt wiele o tym niewielkim kraju. Na przykład o tym, że jest zróżnicowana etnicznie, a relacje Słowaków z mniejszościami, zwłaszcza romską, ciągle są źródłem wielu konfliktów. Gospodarczo Słowacja radzi sobie całkiem nieźle, chociaż na pewno gorzej niż Czechy. Jest jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek w Europie, przy czym część zachodnia jest wyraźnie bogatsza i lepiej rozwinięta niż wschodnia. Stopa bezrobocia w 2013 roku wynosiła prawie 14 procent i jest skutkiem kryzysu gospodarczego, który spowodował spadek zagranicznych zamówień – dla słowackiej gospodarki nastawionej na eksport był to poważny cios.
Słowację zamieszkuje ponad 5 milionów ludzi, z czego ponad 137 tysięcy zajmuje się sprzedażą bezpośrednią. Podobnie jak w Czechach, branża marketingu sieciowego jest mocno sfeminizowana – panowie stanowią tylko 6 procent wszystkich dystrybutorów w tym kraju. Przyjęcia domowe są raczej zjawiskiem marginalnym i generują 7 procent sprzedaży całego sektora.
Rynek sprzedaży bezpośredniej na Słowacji przynosi rocznie łącznie około 108 milionów euro (dane z 2012 roku) i intensywnie się rozwija. Wspomniany rok 2012 przyniósł aż 16-procentowy wzrost sprzedaży. Najlepiej sprzedające się produkty należą na Słowacji, podobnie jak w Czechach i Polsce, do kategorii kosmetyków.
Avon i Oriflame
—
Avon Cosmetics nieznacznie wyprzedza w rankingach sprzedaży za rok 2013 drugą w kolejności firmę Oriflame – przypadło im odpowiednio 25 i 23 procent całego słowackiego rynku sprzedaży bezpośredniej. Razem mają niemal połowę wartości tego kanału sprzedaży. Pozostałe firmy nie mogą pochwalić się tak imponującym wynikiem, a trzeci w kolejności Amway Slovensko stanowi 5 procent wartości rynku. Podobnie więc jak w Czechach, walka o klientki toczy się między dwoma kosmetycznymi gigantami.
Co dalej?
—
Mimo znaczącego wzrostu obrotów branży w ubiegłych latach prognozy dla Słowacji nie są zbyt optymistyczne. Rosnąca konkurencja w postaci sklepów internetowych oraz handlowców detalicznych, którzy bombardują konsumentów licznymi obniżkami cen i promocjami, może spowodować spadek sprzedaży w kanale sprzedaży bezpośredniej.
Źródła: