Jedyny kraj, który obejmuje cały kontynent i nie ma granic lądowych z żadnym państwem. Pod względem powierzchni jest jednak dopiero szósta. Australia to państwo o wysokim poziomie rozwoju i bardzo wysokim wskaźniku rozwoju społecznego, który uwzględnia jakość życia mieszkańców, stopień ich wykształcenia i przeciętną długość życia, poziom opieki zdrowotnej, wolność osobistą, prawa polityczne i – uwaga – swobodę działalności ekonomicznej. Ponadto miasta Australii to miejsca, w których kwitnie życie kulturalne.
Gospodarka tego kraju opiera się na ogromnych bogactwach naturalnych, jak boksyt, węgiel, rudy żelaza, złoto i diamenty, oraz… owcach – 12 procent światowej populacji tych zwierząt jest hodowanych właśnie tam. Australia należy do największych eksporterów na świecie. Natomiast największy wkład do produktu krajowego brutto wnoszą usługi, w którym to sektorze pracuje 70 procent czynnych zawodowo Australijczyków.
Demografia Australii jest bardzo ciekawym zagadnieniem, ponieważ przed rokiem 1788, kiedy rząd brytyjski uczynił z tej wyspy swoiste więzienie, zsyłając na nią początkowo tylko skazańców, ten najmniejszy kontynent zamieszkiwała tylko niewielka liczba Aborygenów, później niemal doszczętnie wytępionych przez białych przybyszów. W ciągu XX wieku, czyli od momentu powstania Związku Australijskiego w 1901 roku, liczba mieszkańców wzrosła ponad pięciokrotnie, a obecnie wynosi około 22 milionów. Zdecydowana większość (85 procent) mieszka w miastach na wschodnim wybrzeżu kraju, ponieważ na terenach zachodnich i centralnych brakuje wody. Co ciekawe, co czwarty mieszkaniec Australii urodził się poza jej granicami.
Marketing wielopoziomowy według Australijczyków
To wszystko wpływa również na branżę sprzedaży bezpośredniej. Ten kanał sprzedaży ma w Australii dość ugruntowaną pozycję, trudno jednak mówić o intensywnym rozwoju. W kraju o względnie niskiej stopie bezrobocia i wysokim poziomie dobrobytu firmom marketingu sieciowego trudno jest rekrutować współpracowników i rozbudowywać struktury sprzedaży. Jako że większość populacji zamieszkuje miasta, w których sklepów dobrze znanych i lubianych sieci detalicznych nie brakuje, a klienci mają dostęp do szerokiej oferty wszelakich produktów, sprzedawcom bezpośrednim nie jest łatwo pozyskać i utrzymać klientów.
Mimo to roczne przychody całej branży sprzedaży bezpośredniej utrzymują się na mniej więcej wyrównanym poziomie. W roku 2013 wyniosły one 1,43 miliarda dolarów, co oznaczało wzrost o 2,3 procenta w stosunku do roku 2012. Jednakże wskaźnik CAGR (skumulowany roczny wskaźnik wzrostu) dla lat 2010-2013 jest ujemny i wynosi -2,3 procenta.
Sprzedażą bezpośrednią w Australii zajmuje się nieco ponad pół miliona osób, z czego 85 procent stanowią kobiety. Sprzedaż indywidualna i grupowa w formie przyjęć domowych są popularne na równi.
Avon – lider rynku
Avon Products od dłuższego czasu utrzymuje swoją wiodącą pozycję na rynku australijskim. W 2013 roku firma miała 14 procent udziału w rynku, chociaż ostatnio musi walczyć o utrzymanie zainteresowania klientów. W ubiegłym roku presja ze strony konkurencyjnych sieci detalicznych i producentów kosmetyków do makijażu i pielęgnacji ciała wyraźnie wzrosła, ponieważ sprzedawcy detaliczni dostrzegli potencjał branży kosmetycznej i skupili się na niej, wykorzystując zapotrzebowanie na tego typu produkty do własnego rozwoju. Na przykład dwie największe australijskie sieci supermarketów Woolworths i Coles wprowadziły w życie strategię ożywienia swoich działów kosmetycznych, zwiększając ofertę produktów i tworząc osobne działy stylizacji w wybranych sklepach.
Inne znane firmy, które znajdziemy w szeregach członków Australijskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej to między innymi Amway, Herbalife, Jeunesse, Mary Kay, Nu Skin, PartyLite, Synergy WorldWide, 4Life. Organiczny marketing wielopoziomowy? Na rynku istnieje również wiele rodzimych przedsiębiorstw działających w systemie marketingu sieciowego. Jedną z takich firm jest Bessemer, która powstała 50 lat temu i współpracuje z tysiącami dystrybutorów. Produkty, jakie oferuje, to specjalne garnki i naczynia kuchenne, które są prezentowane i sprzedawane podczas przyjęć domowych. Z kolei inna rodzima i rodzinna firma z siedzibą w Sydney, Envy, to producent biżuterii, oferowanej w przystępnych cenach.
Marketing wielopoziomowy – perspektywy branży
Oprócz dobrze rozwiniętych sieci supermarketów oferujących szeroki wybór produktów w niskich cenach konkurencją dla sprzedawców bezpośrednich są rosnące w siłę i coraz bardziej popularne sklepy internetowe. Koszty ich utrzymania są niższe, jako że nie płacą prowizji każdemu z członków struktury i dzięki temu ich ceny są bardzo konkurencyjne, a gama produktów coraz większa. Wiele firm Multi-Level Marketingu walczy z tym, oferując swoje produkty on-line, ale muszą działać rozważnie, aby stworzyć taki model internetowej sprzedaży, który nie podważy kluczowej dla branży sprzedaży bezpośredniej relacji między sprzedawcą a klientem.
W ciągu najbliższych kilku lat prognozuje się dalszy spadek wskaźnika CAGR o około 2 procent.
—
Nowa Zelandia
Nowa Zelandia to stosunkowo niewielki rynek sprzedaży bezpośredniej, który wykazuje jednak silną tendencję wzrostową. W tym wyspiarskim, rolniczym kraju zamieszkiwanym przez 4,5 miliona osób pracuje około 95 tysięcy sprzedawców bezpośrednich, a roczne przychody całego sektora wyniosły w 2013 roku 232 miliony dolarów. Oznacza to aż 10-procentowy wzrost w stosunku do roku 2012, w przeciągu trzech ostatnich lat stopa wzrostu wyniosła prawie 5 procent.
Marketing wielopoziomowy a sklepy internetowe
Podobnie jak w wielu innych krajach, największą konkurencją dla firm marketingu sieciowego są sklepy internetowe. Firmy MLM stawiają więc na cyfryzację i rozszerzają swoje usługi dostępne on-line. Na przykład lider rynku, czyli Avon Products, w roku 2012 zainwestował w rozwój swojej strony internetowej, na której obecnie można już obejrzeć wszystkie produkty firmy oraz ściągnąć katalog w wersji elektronicznej. Z kolei w roku 2013 Avon stworzył własną aplikację mobilną i program do stylizacji, który umożliwia wykonanie makijażu przy pomocy kosmetyków firmy na zdjęciu własnej twarzy. Wszystkie te działania maja na celu przede wszystkim zainteresowanie i przyciągnięcie młodych konsumentów. Mimo wszystko produkty nadal można kupować tylko za pośrednictwem konsultantek, a nie bezpośrednio na stronie internetowej.
W Nowej Zelandii nieźle radzą sobie zarówno duże globalne koncerny, jak Amway, Herbalife, Mary Kay, Nu Skin, Natures Sunshine Products, jak i rodzime firmy. Na liście firm zrzeszonych w Nowozelandzkim Stowarzyszeniu Sprzedaży Bezpośredniej znajdziemy również wiele firm, które sprzedają produkty organizując przyjęcia domowe, co świadczy o tym, że taka forma zakupów przypadła mieszkańcom wysp do gustu. Jedną z najdłużej obecnych na rynku nowozelandzkim firm MLM jest Nutrimetics, która istnieje od 45 lat i działa również w Australii, oferując kosmetyki i środki do pielęgnacji ciała w systemie „party plan”.
Źródła:
http://www.euromonitor.com/direct-selling-in-australia/report
http://www.wfdsa.org/files/pdf/global-stats/Sales_Report_2013.pdf
http://www.euromonitor.com/direct-selling-in-new-zealand/report