Drodzy Czytelnicy! Dzisiaj z prawdziwą przyjemnością przedstawiamy wam wywiad z laureatem wakacyjnego konkursu Rankingu MLM. Jak się okazuje, Pan Piotr Dzik ma do przekazania wiele ciekawych wskazówek dla wszystkich, którzy zaczynają w branży, a nie tylko zdjęcia robi doskonale. Przekonajcie się sami!
Jego początki w MLM nie były zbyt udane. Męczył się z wchodzeniem na kolejne szczeble kariery w firmie. Próbował biznes rozkręcić sam – na własną rękę, przebrnął przez wszystkie błędy, jakie mógł popełnić. Stał się bardzo dobrym teoretykiem. Nie poddał się… Dopiero odkąd poznał zespół BSG wszedł na właściwą ścieżkę w biznesie. Swoją wcześniej zdobytą wiedzę bardzo szybko wykorzystał w praktyce, dlatego ucząc siebie i innych jego zespół osiąga bardzo szybko rezultaty. Jest również bloggerem – jego blog: www.piotrdzik.eu.
Panie Piotrze, pierwsze pytanie – jak sprawdza się nagroda – tablet Pierre Cardin? Czy okazał się przydatny w pracy?
Piotr Dzik: Jasne, tablet to świetna rzecz – przydaje się na spotkaniach oraz szczególnie w podróżach. Tablety świetnie sprawdzają się jako kalendarze, czy przy wideokonferencjach.
Jak dowiedział się Pan o portalu www.rankingmlm.com i o konkursie na naszej stronie?
P.D.: Jestem waszym czytelnikiem od samego początku, praca którą wkładacie jest wykorzystywana na pewno przez tysiące ludzi. Dla mnie jest to również kompendium wiedzy, jak dla każdego kto chce osiągnąć sukces w MLM. Skąd Konkurs? Aż trudno nie zauważyć tej strony „konkursy” wchodząc na rankingmlm.com
Skąd pomysł na zdjęcie grupowe? Czy ta koncepcja od razu przyszła Panu do głowy?
P.D.: Nie, miałem tysiące pomysłów – czasami to już była przesada, aż w końcu podczas szkolenia zaświeciło mi się światełko. Grupowe zdjęcie okazało się świetnym pomysłem, dlatego też z tego miejsca dziękuję każdemu, kto wziął udział w zrobieniu owego zwycięskiego zdjęcia.
Proszę opowiedzieć nam coś o sobie – studiuje Pan w Krakowie, prawda?
P.D.: Tak jestem szczęśliwym studentem z Krakowa, któremu nadarzyła się okazja robienia czegoś więcej niż tylko studia. Oczywiście jest to marketing wielopoziomowy. Moje początki w MLM były tak naprawdę tragiczne. Robiłem ten biznes źle. Popełniłem wszystkie możliwe błędy jakie mogłem popełnić!!! Stałem się typowym teoretykiem. Dlatego też nie odnosiłem sukcesu. Odkąd trafiłem na zespół Business Support Group działam właściwie, wiem dokąd zmierzam, mam 100% wsparcie. W końcu przeistaczam właściwie moją wiedzę w praktykę, dlatego odnosimy bardzo szybko rezultaty. Mój zespół jak i ja rozwijamy się codziennie, co daje nam ogromną satysfakcję. W naszym zespole każdy może oczekiwać na wsparcie, na pomoc, a stworzone w BSG centrum wiedzy pozwala na szybki rozwój i bardzo szybkie, zauważalne rezultaty włożonej pracy. Prowadzę również swój blog www.piotrdzik.eu gdzie można się dowiedzieć interesujących rzeczy na temat MLM.
Myśli Pan, że każdy może połączyć pracę w MLM ze studiami?
P.D.: Tak, myślę że tak, ale każda nowa osoba rozpoczynająca swoją przygodę z MLM będzie musiała być przygotowana na wiele wyrzeczeń… zresztą każdy sukces wymaga wyrzeczeń.
Jak zetknął się Pan z branżą MLM?
P.D.: Przez przypadek. Mój przyjaciel zaproponował mi spotkanie ze swoim Liderem. Po przedstawieniu oferty nie miałem cienia wątpliwości, że to jest dla mnie. Od tego czasu poznałem całkowicie inny świat, inny styl życia który daje nie bywałe perspektywy. Dlatego tak chętnie dzielę się o tym z innymi.
Czy ma Pan jakąś receptę na sukces? Co w tej pracy daje Panu najwięcej satysfakcji?
P.D.: Nawiązywanie ciągle nowych relacji z ludźmi. Niesamowite jest to, że cały czas poznajemy nowe osoby… poznajemy tak naprawdę ludzi sukcesu. Z którymi wspólnie spędzamy czas, rozwijamy się i razem, pomagając sobie nawzajem, dążymy do osiągnięcia wyznaczonych celów. W naszej grupie każdy może liczyć na pomoc, dlatego tak prężnie się rozwijamy. Moją receptą na sukces jest systematyczne działanie oraz odpowiedzialność za swój zespół. Każdy kto zrozumie tą „receptę” będzie na właściwej ścieżce, aby osiągnąć sukces. Czyli: wyznacz sobie cel, skoncentruj się na nim i dąż do niego systematycznie i konsekwentnie, ale nie zapomnij o odpowiedzialności.
Co poradziłby Pan osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z network marketingiem?
P.D.: Na początku jest ciężko, ale wiedz, że każdy kto osiągnął sukces musiał przez to przebrnąć. Po pierwsze wyznacz sobie cel, który będzie Cię motywował do codziennego działania. Ustaw go tak, abyś go widział bardzo często. Znajdź lidera, w którym będziesz miał wsparcie – czeka na Ciebie wiele trudności, z którymi będziecie musieli sobie razem poradzić. Słuchaj swojego Lidera, nie działaj na własną rękę. Rozwijaj w sobie nowe umiejętności. Działaj z pasją, systematycznie i konsekwentnie, a sukces Cię nie ominie. Wiedz, że firma płaci za Twoją pracę. Działasz – dostajesz wynagrodzenie, nie działasz – na rachunek nic nie wpłynie. W MLM często wynagrodzenie jest wprost proporcjonalne do wytrwałości konsekwencji i determinacji w dążeniu do swojego celu. Budowa sieci konsumentów, na którą poświęcisz kilka miesięcy czy nawet lat, zostanie wynagrodzona bardziej, niż w jakiejkolwiek innej branży. Pamiętaj, że tylko Ty możesz wykorzystać swój potencjał!
Racja Panie Piotrze, ale o jakich nowych umiejętnościach mowa?
P.D.: Na przykład umiejętność komunikowania się z innymi, umiejętności z zakresu sztuki sprzedaży i prezentacji oraz umiejętności z zakresu bycia Liderem. To są najważniejsze umiejętności, które każdy Lider musi w sobie rozwinąć.
Można nauczyć się bycia Liderem?
P.D.: Oczywiście, że tak, rozwinę to w sposób następujący: Nie boksuj się z innymi, zacznij boksować się sam ze sobą. Odkąd zrozumiałem te słowa, moje działanie stało się o wiele skuteczniejsze.
Jakie ma Pan cele?
P.D.: Jest ich bardzo dużo, są te krótkoterminowe i oczywiście długoterminowe. Na chwilę obecną jednym z moich najważniejszych dążeń jest realizacja celów mojego zespołu. Rozwijamy nowy projekt o którym niebawem będzie głośno, dlatego deklaruję przed Wami wszystkimi, że włożę 100% pracy w ciągu tego i nadchodzącego roku aby nasz cały zespół rozwijał się jak najefektywniej oraz rzecz jasna jak najszybciej. Zapamiętaj… nie bój się marzyć, bo marzenia są motywacją do działania, a jeśli podejmiesz działania to marzenia staną się Twoim celem – wtedy osiągniecie przez Ciebie celu to tylko kwestia czasu!!!
I ostatnie pytanie – właśnie ruszyła druga edycja naszego konkursu fotograficznego – czy weźmie Pan w nim udział?
P.D.: Oczywiście, że tak! Podczas sesji konkursowych jest multum świetnej zabawy, której nie mogę przegapić.
Dziękuję za ciekawą rozmowę.
Z Laureatem konkursu fotograficznego – Piotrem Dzikiem – rozmawiała Martyna Ubych.
Więcej o zespole BSG i naszym Laureacie przeczytasz na blogu www.piotrdzik.eu.