W naszym kalendarzu znajdziemy dni poświęcone nie tylko matkom, dzieciom i innym członkom rodziny. Swoje miejsce wśród 365 kartek znalazły również święta takie jak: Dzień Sąsiada, Dzień Walki z Ubóstwem, a nawet Światowy Dzień Pozdrawiania Brunetek. Obok nich, dla wielu z nas, w środku października, znajduje się święto związane z naszą branżą. Nadszedł jednak czas na to, by 17 października oficjalnie stał się znany jako Dzień Sprzedaży Bezpośredniej.
Rynek DS w Polsce rozwija się w niezwykle szybkim tempie. W naszym kraju zawodowo pracuje w nim około miliona osób, co stanowi ponad 6 procent wszystkich zatrudnionych. Jest to ogromna rzesza ludzi, więc prędzej czy później musiało dojść do tego, że i oni będą chcieli zaznaczyć swoją obecność w społeczeństwie. Polski Dzień Sprzedaży Bezpośredniej obchodzony był już cztery razy, za każdym razem serwując nam solidne porcje ciekawych konferencji, na których omawiane były różne zagadnienia dotyczące tego kanału dystrybucji. Zawsze przyciągają one wiele osób, zarówno tych mniej znanych, jak i ludzi z nazwiskami z pierwszych stron gazet. Swoje wystąpienia mieli już politycy (jak Hanna Gronkiewicz-Waltz i Jacek Męcina), dziennikarze (Agata Młynarska) oraz wiele innych osób w jakikolwiek sposób związanych z branżą.
Hołd dla wszystkich sprzedawców
Jedna konferencja w roku to, zdaniem wielu osób, zbyt mało, by skutecznie zaznaczyć obecność sprzedaży bezpośredniej się w społeczeństwie. Trzeba było więc wymyślić coś, co pokaże siłę branży oraz zainteresuje osoby dotychczas z nią nie związane. W związku z tym padła propozycja, by 17 października oficjalnie uznać za Dzień Sprzedaży Bezpośredniej.
Pomysł od razu znalazł wielu zwolenników. Szybko przerodził się on w realne działania, dzięki czemu Komitet Inicjatywy Obywatelskiej (oczywiście pod zwierzchnictwem Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej) stworzył odpowiedni projekt ustawy. Co roku wszyscy sprzedawcy mieliby swoje oficjalne święto.
Siłę, jaką dysponuje polska sprzedaż bezpośrednia, najlepiej oddaje ogromna liczba osób, które podpisały się pod odpowiednią petycją. Poparło ją prawie 115 tysięcy osób i szybko trafiła ona na odpowiednie biurka w Sejmie, dzięki czemu już 10 września odbyło się pierwsze czytanie.
Udana przemowa
W imieniu wszystkich sprzedawców bezpośrednich wystąpił Pełnomocnik Komitetu Inicjatywy Obywatelskiej mec. Michał Chodkowski. Zapewne są w Sejmie osoby, na których zwykłe miłe słowa o DS nie są wystarczające no to, by przekonać większość posłów do poparcia. Dlatego – już na samym początku przemówienia – padły suche fakty, które zawierają wielkie liczby, dokładnie naświetlające rozmiar rynku w naszym kraju:
Liczba osób, które nabywają produkty w tym kanale dystrybucji wynosi w Polsce co najmniej kilka milionów, jeżeli nie więcej. Większość osób zetknęła się zapewne z produktami oferowanymi w tym kanale, na przykład kosmetykami. Warto przytoczyć również kilka innych istotnych liczb i wartości. Szacunkowa wartość obrotów netto w tej branży w 2014 roku wyniosła ogółem 2 mld 886 mln zł i był to wzrost o 4 % w stosunku do 2013 roku. Odpowiada to blisko 35 500 000 transakcji zawartych z nabywcami produktów lub usług.
– powiedział Michał Chodkowski
Sprzedaż bezpośrednia to jednak coś więcej niż ogromne zyski. W tekście przemówienia nie zabrakło również przedstawienia innych – być może ważniejszych – zalet tego kanału dystrybucji:
W Polsce istnieje pilna potrzeba popularyzacji wiedzy o sprzedaży bezpośredniej/sprzedaży poza lokalem przedsiębiorstwa. Dotyczy to również konsumentów i propagowania wiedzy na temat ich praw. […] Oprócz koncentrowania się na usuwaniu skutków nieuczciwych działań wobec konsumentów, warto przede wszystkim upowszechniać wśród nich wiedzę na temat uprawnień konsumenckich oraz promować etyczne praktyki w biznesie. W branży sprzedaży bezpośredniej działają osoby i firmy, którym zależy na utrzymywaniu etycznych standardów działalności, upowszechnianiu wśród konsumentów wiedzy o ich uprawnieniach, a – przede wszystkim – zapewnieniu konsumentom gwarancji, często dużo dalej idących niż uprawnienia przewidziane w przepisach powszechnie obowiązujących.
[…] W ocenie twórców projektu ustawa będąca przedmiotem prezentowanego przeze mnie projektu istotnie sprzyjałaby propagowaniu najwyższych wartości w biznesie i etycznych postaw wobec konsumentów.
– dodał
Przemówienie rozwiało również wszelkie wątpliwości związane z ustawą. Zwrócił on uwagę na to, że Dzień Sprzedaży Bezpośredniej nie jest po to, by czerpać pieniądze z budżetu. Jego celem ma być zwiększenie prestiżu spotkań związanych z DS, co pomoże w promocji etycznego postępowania wobec konsumentów oraz współpracowników.
Co dalej?
Dzień Sprzedaży Bezpośredniej to doskonały sposób na zwiększenie świadomości wobec tego kanału dystrybucji. Warto uzmysłowić społeczeństwu, że tak wielka jego część zajmuje się DS, a jeszcze większa kupuje produkty w ten sposób. 17 października ma szansę, oficjalnie, stać się symbolem uczciwego handlu, nie tylko wśród sprzedawców bezpośrednich, lecz również dla całej reszty przedsiębiorców.
Jaki los czeka ustawę w przyszłości? Obecnie posłowie dyskutują na jej temat. Podjęto również decyzję o kontynuowaniu prac nad projektem ustawy w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, po zasięgnięciu opinii Komisji Gospodarki. Trzymajmy kciuki za jej dalsze losy!
Źródła:
http://rynekpracy.org/x/1002424
http://pssb.pl/pssb/events/details,2,,176,iv-polski-dzien-sprzedazy-bezposredniej.html