Anna Madaj
Jest dumną mamą dwóch dorosłych synów i babcią czworga wnucząt. Ma dwie, kochane synowe. Od dwóch lat współpracuje z Firmą Kannaway, która jako pierwsza w Europie stworzyła legalną dostawę produktów konopnych w systemie Multi Level Marketingu. Zainteresowanie tematem jest ogromne. Dowiedzmy się nieco więcej o Annie Madaj!
Kim jest Anna Madaj?
Lubię zapach kawy o poranku, ziemi po deszczu, wschody i zachody słońca oraz spacer w lesie. Jestem zodiakalnym bliźniakiem, więc są nas dwie! Jedna uśmiechnięta, radosna, energiczna, przebojowa. Druga zaś refleksyjna, nostalgiczna, leniwa i niezdecydowana. Miałam być nauczycielką… Nie jestem. W latach osiemdziesiątych wraz z mężem otworzyliśmy kwiaciarnię. To było wyzwanie! Kochałam tę pracę… Dusza artysty gdzieś drzemiąca. Szybko zdobyłam wiernych klientów. Pamiętam, jak tworzyłam bukiety ślubne, wzorując się na zachodnich żurnalach. Ech… Dziś jest to dużo łatwiejsze. Odebrałam wówczas doskonałą szkołę kreatywności, przedsiębiorczości, ekonomii, odpowiedzialności, relacji… To był dobry czas. Współpracuję z Firmą Kannaway, która jako pierwsza w Europie stworzyła legalną dostawę produktów konopnych w Network Marketingu. Konopie to fantastyczna roślina! Prawdziwe arcydzieło natury! Bardzo mocno zaangażowałam się w promowanie tego tematu. Konopie to nasza przyszłość!
Po kilkudziesięciu latach prohibicji ludzie są zdezorientowani. Brakuje podstawowej wiedzy, nadal mocno funkcjonują utarte kłamstwa na temat konopi.
Koniec zakazu prohibicji uwolnił lawinę. Powstają firmy „jak grzyby po deszczu” a ludziom nadal brak rzetelnych, podstawowych informacji. Często słyszę „czy to jest legalne?”, „czy to marihuana?”.
A zatem czym różni się marihuana od konopi, a raczej czym różnią się konopie indyjskie od konopi siewnych/przemysłowych, legalnych w całej Europie?
Z konopi możemy mieć wszystko, co potrzebne do życia! To doskonałe źródło włókien, tkanin, oleju opałowego, papieru i leków, jak również jadalnego, cennego białka dla ludzi i zwierząt. Mogą doskonale zastąpić plastik i wiele, wiele więcej. To temat na osobny wywiad, ponieważ ja mogę mówić o konopiach godzinami (śmiech). Firma Kannaway to pionier na rynku Hemp! To firma, która zmienia świat, aby każdy miał dostęp do konopi. Piękna misja! Produkty zostały stworzone w celu promowania zdrowia, młodości i długiego życia przy jednoczesnej ochronie planety, dzięki wykorzystywaniu ekologicznych konopi. Firma, która rozmawia z rządami państw, która wpływa na zmiany prawne! A to dopiero początek. Według raportu Brightfield Group interesu analizującego branżę konopną wynika, że obecny rynek europejski CBD, który już teraz ma wartość 318 miliardów dolarów, czeka wzrost o 400% w ciągu kolejnych czterech lat! Jestem pewna- Konopie to nasza PRZYSZŁOŚĆ!
Jak trafiłaś do MLM? Opowiedz nam o swojej drodze.
Pod koniec lat 90. poznałam firmę Oriflame. Zostałam zaproszona na pokaz i wpadłam! Od razu zakochałam się w produktach, tym bardziej że u nas niczego w sklepach nie było. Z pasją i zaangażowaniem opowiadałam o zawartości cudownych, różowych pudełeczek! Wszyscy chcieli je mieć, co wcale mnie nie dziwiło. Po otrzymaniu pierwszej, znaczącej prowizji zaczęłam się zastanawiać, skąd biorą się pieniądze w MLM. I dopiero wówczas poznałam system „kółek”, czyli „to jesteś Ty, a tu są twoi klienci i partnerzy”, o czym na pierwszym spotkaniu nie bardzo chciałam słuchać. Kiedy to zrozumiałam, pokochałam ten biznes. I ta miłość trwa do dziś, choć szczerze mówiąc, zdarzało mi się porzucić wymagającego „kochanka”.
Jeżeli masz naprawdę wielkie marzenia i chcesz od życia czegoś więcej, to dobra firma MLM i liderzy z pewnością Ci w tym pomogą.
Jeżeli jednak masz inną, alternatywną drogę do zrealizowania swoich celów i marzeń, to raczej nie zabieraj się za MLM. Nic z tego nie będzie!
Jak to jest być kobietą w biznesie? Czy piękna płeć ma łatwiej?
Hm… Dobre pytanie. Nie, nie jest łatwiej. Biznes zależy od umiejętności, zaangażowania, chęci uczenia się. Dla mnie ważna jest autentyczność, szczerość w relacjach biznesowych, a nade wszystko, podkreślam nade wszystko umiejętność słuchania drugiego człowieka! A może w tym jesteśmy lepsze? 🙂 Jeżeli już miałabym odpowiedzieć, komu jest łatwiej, to pomyślałam, że łatwiej dziś jest młodym ludziom, w dobie internetu i jego ogromnych możliwości.
Co robisz kiedy nie pracujesz?
Kiedy nie pracuję, to spotykam się ze znajomymi lub czytam. Lubię też malować akrylami na płótnie. To moje hobby, pasja. Ostatnio poznałam nową technikę – malowanie kawą! Uzyskuje się ciekawe efekty. To dla mnie cudowny sposób relaksu. Sposób bycia „sam na sam” ze swoimi myślami. Kiedyś ktoś mnie zapytał, czy spotykam się sama ze sobą. Że co? Że jak? Dziś lubię te „randki”. Są cudowne. Można się o sobie wiele dowiedzieć. Moje malowanie nie jest żadną wielką sztuką, ale sprawia mi to ogromną przyjemność.
Czym byś się zajmowała gdyby nie MLM?
Pewnie byłabym nauczycielką albo nadal prowadziłabym kwiaciarnię z duszą. Jedno jest pewne – kocham ludzi i chętnie im służę. Dlatego pokochałam MLM. Poznaję tu fantastyczne, ciekawe, piękne i wartościowe osoby. Każdy wnosi bardzo dużo do mojego życia. Z serca Wam za to wszystko dziękuję. Jestem szczęściarą! Ci, którzy mają marzenia i co więcej – chcą je realizować, to wiedzą, że droga do celu prowadzi pod górę. Także ci, którzy lubią pomagać innym, to najlepsi kandydaci do współpracy.
Jakie są Twoje największe dokonania?
Rodzina, kilkudziesięcioletnie przyjaźnie, nieustająca praca nad sobą i mój rozwój. Pokochać siebie – tak naprawdę! To było moje wyzwanie. Czy mi się udało? Nie wiem… Nadal się uczę. Podobno nauczyciel pojawia się gdy uczeń jest gotowy. Zgadzam się z tym. Podobnie jest z książkami. Warto czytać i się uczyć. Brać co najlepsze dla Ciebie, a kiedy już to przyswoisz oraz wykorzystasz, to poszukaj nowych nauczycieli i sięgaj po nową książkę! Wracacie czasami do przeczytanego wcześniej materiału? I jak? Ja wówczas zauważam rzeczy, które pominęłam wcześniej. Jakby to była inna książka. A może to ja jestem już inna?
Czego najbardziej żałujesz?
Chciałabym powiedzieć, że niczego jednak po zastanowieniu i po szkoleniu u Tomka Zielińskiego, powiem: Żałuję, że w życiu zbyt często wiedziałam lepiej. Dziś wiem, że lepiej jest nie wiedzieć i powinno się pytać, słuchać, być ciekawym człowiekiem.
Za brak umiejętności słuchania, płacimy najwyższą cenę, nigdy nie poznając tych, którzy do nas mówią.
Tomasz Zieliński
Czym nas jeszcze zaskoczysz?
Człowiek ma układ endokannabinoidowy. Sprawdź koniecznie! Kochani – nie ma biznesów, firm. Są Ludzie. Wszystkiego dobrego!