Dariusz Respondek
W branży Multi Level Marketingu działa już od kilkunastu lat – od skromnych początków w firmie FM GROUP, gdzie pod koniec działalności miał w swoich szeregach ponad 80.000 działających partnerów po firmę Prouve, gdzie obecnie ma status Pięciogwiazdkowego Ambasadora Marki Prouve, a jego drużyna Respondek Team wypracowuje ok. 1 000 000 punktów obrotu w firmie miesięcznie. Zdradził naszej redakcji, jak wyglądały jego początki w branży, jakie są jego cele na najbliższe 5 lat i co oznacza zasada „Trzech D”, którą kieruje się w życiu.
Kim jest Dariusz Respondek?
To może zacznijmy od początku. Urodziłem się w województwie opolskim. Kiedy miałem 11 lat przeprowadziliśmy się z całą rodziną do Niemiec. Tam też ukończyłem szkołę. Czego możecie o mnie nie wiedzieć – byłem utytułowanym mistrzem w tajskim boksie – mistrz Niemiec. Można do tego dorzucić mistrzowski pas w kung-fu.
To wielkie osiągnięcie! Jak wyglądały Twoje pierwsze kroki zawodowe?
W Niemczech mieszkałem przez 25 lat. W pewnym momencie uznałem, że czas zacząć robić coś dla siebie i na swój własny rachunek. Otworzyłem swoją pierwszą firmę – była to branża finansowa, konkretnie agencja. Prowadziłem ją przez 5 lat, lecz nie do końca czułem, że spełniam się w tej roli. Po pięciu latach zamknąłem tamtą firmę i postanowiłem rozpocząć zupełnie coś innego – i tak zacząłem rozkręcać firmę w branży budowlanej. Pamiętajmy, że to wszystko działo się w Niemczech. W tamtym czasie zatrudniałem w swojej firmie 18-20 osób.
Wszystko szło dobrze, ale dalej nie czułem, żeby to było coś, co chcę robić do końca życia.
Podobała mi się sprzedaż, kontakt z klientami, ale to nie było MOJE. Nie widziałem w tym Dariusza Respondka. Wtedy podjąłem decyzję, by wrócić do Polski. Postanowiłem spróbować tutaj swoich sił jako przedsiębiorca. Znów z inną branżą – tym razem wellness. Siłownia, masaże, solaria oraz usługi fryzjerskie. Zacząłem się w tym odnajdywać. Gdzieś wewnętrznie czułem pokrewieństwo z ludźmi ćwiczącymi kilka razy w tygodniu nad polepszeniem swojego wyglądu. Przypominały mi się czasy, kiedy sam ciężko trenowałem na swój mistrzowski pas.
Kiedy rozpocząłeś swoją karierę w MLM? Jak wyglądały jej początki?
Po jakimś czasie, kiedy moja firma w Polsce zaczęła przynosić sensowne dochody, ktoś pokazał mi mój pierwszy MLM – był to oczywiście FM Group. Pamiętam tę datę do dzisiaj – 26 listopada 2004 roku. Po zapoznaniu się z zasadami działania tego biznesu postanowiłem sobie – wchodzę w to! I zacząłem działać. Jednak w 2004 roku nie było to tak wygodne, jak jest teraz – przynajmniej w polskich warunkach.
Dlaczego?
Dzisiaj ludzie po wpisaniu w wyszukiwarkę Respondek Prouve – od razu zobaczą moje social media, zobaczą moje zdjęcia z Katarzyną Trawińską, w pewnym momencie natkną się na Respondek Team, sprawdzą stronę internetową Prouve i po kilkunastu minutach już wiedzą, czy chcą zacząć działać, czy nie. Ja wtedy nie miałem mentora, nie miałem kogoś, kto pokazałby mi, gdzie popełniam błąd. Tak więc jak to bywa w takich przypadkach, popełniłem chyba WSZYSTKIE MOŻLIWE pomyłki, jakie jest się w stanie zrobić w branży MLM. Niemniej jednak gdzieś w środku miałem takie poczucie, które mówiło mi – TO JEST TO! To chcesz robić BEZ PRZERWY! Więc parłem przed siebie dalej. Śrubowałem swoją pozycję w FM Group.
Czy pamiętasz swój przełomowy moment w branży MLM?
Chyba takim przełomowym momentem dla mnie było wystąpienie na spotkaniu partnerów FM w Krakowie. Jest na moim kanale na Youtube. Bardzo dobrze wspominam ten czas. Podczas mojej trzynastoletniej współpracy z FM Group stworzyłem zespół liczący ponad 100 000 partnerów biznesowych. W tamtym okresie piastowałem w firmie pozycję DIAMENTOWEJ ORCHIDEI.
Jakie cechy charakteru są najważniejsze w Multi Level Marketingu?
Nie chciałbym, żeby ktoś pomyślał sobie, że od razu wszystko poszło po mojej myśli, jak tylko się postarałem. Musiałem zmienić trochę sposób sprzedaży, musiałem nauczyć się cierpliwości i wzmocnić coś, czego mam wrażenie, brakuje teraz ludziom połowę młodszym ode mnie – a mianowicie WYTRWAŁOŚCI w dążeniu do celu. No i oczywiście uśmiech. Dobra energia. To sprzedaje lepiej niż dziesiątki technik sprzedażowych.
Dlaczego postawiłeś na firmę Prouve?
Przede wszystkim produkty. Na spotkaniu z Katarzyną Trawińską dostałem do ręki próbki zapachów. Rzuciło mnie na kolana! Czułem, że będzie to mój następny krok. Znam Katarzynę od wielu lat. Ma ona moje zaufanie, więc tak naprawdę wszystko było na miejscu. Jedyne, co musieliśmy, to zacząć działać pod flagą najlepszego polskiego MLM – Prouve! Niejednokrotnie spotkałem się z pytaniami typu – „Darek, nie bałeś się opuszczenia firmy, w której miałeś nienaruszoną pozycję dla czegoś nowego?”. Otóż nie! Ponieważ wierzę w MLM, wierzę we własną siłę oraz strategię biznesową Prouve. Rekrutowanie to nie takie proste wyzwanie – a rekrutowanie najlepszych to zupełnie inna bajka. Nie ma tutaj żadnych sekretnych technik. Ja sam podjąłem tę decyzję i wiem, że bez determinacji i dyscypliny nie zrealizuję swoich celów. To taka moja zasada „Trzech D”.
Jak wygląda Twój dzień pracy w branży MLM?
Codziennie staram się dawać z siebie nie 100, a 120 procent. Od rozpoczęcia dnia, kiedy zaczynam odbierać telefon do niejednokrotnie późnego wieczoru, kiedy telefon „idzie spać” razem ze mną. To, co robię swoją osobą to pokazywanie, że się da. Ludzie to widzą. A że jak to mówią – wielkie umysły myślą podobnie – to potem odbieram telefon od „zwykłych” – Niezwykłych ludzi, którzy mówią – Panie Darku, mam 100 osób na spotkanie wprowadzające. Czy przyjedzie Pan do mnie? A ja jadę. Bo tak działam!
Czy Dariusz Respondek rekrutuje najlepszych?
Nikt nie rodzi się super sprzedawcą, wybitnym maratończykiem czy genialnym pianistą. Za każdym sukcesem stoją tysiące godzin spędzonych na ciężkiej pracy. Tak więc czy rekrutuję najlepszych? Tak. Każda osoba, która podejmuje decyzję o działaniu, już jest NAJLEPSZA. Musi dołożyć do tego tylko i wyłącznie pracę. Wymagającą pracę, która jednak się opłaca. Jeżeli każdy, kto podejmuje współpracę czy to ze mną, czy to, z którym z moich kolegów czy koleżanek z branży znajdzie swoje DLACZEGO – dlaczego chcę działać, co chcę osiągnąć dzięki temu i kiedy będę to mieć – to taka osoba stanie się najlepsza. Prędzej czy później. Ja tylko staram się uświadomić tym ludziom i pomóc im wydobyć ich potencjał. Nic więcej.
Czy wykorzystujesz jakiś system, dzięki któremu utrzymujesz sieć dystrybucyjną?
Jedno słowo – RELACJA. Bez relacji taki biznes nie ma sensu. Widzę setki osób, które próbują coś robić a ich cel to tylko i wyłącznie rejestracja osoby do programu. Nic więcej. To szaleństwo. Potem te osoby mówią, że jakiś biznes nie działa. A dzieje się tak tylko dlatego, że te osoby nie utrzymują relacji. I tak kiedy biznes staje się duży to wchodzi jeszcze dynamika relacji. Ale to już osobny temat.
Jakie są Twoje cele na najbliższe 5 lat?
Najbliższe 5 lat chcę poświęcić dwóm, a właściwie trzem celom. Chcę dalej rozwijać markę Prouve na całym świecie. Chcę rozwijać moją markę osobistą oraz cel najważniejszy – chcę dać z siebie jeszcze więcej rodzinie, moim wspaniałym córeczkom Michelle i Jennifer, które dorastają w niesamowitym tempie. To są moje cele na najbliższe 5 lat.
Jakie 3 książki poleciłbyś osobom, które dopiero planują wstąpić do branży?
Jeżeli miałbym polecić trzy książki, byłyby to: „Bądź Pro” Erica Worra, „Maksimum Osiągnięć” Briana Tracy oraz „Steve Jobs” Waltera Isaacsona. Z „Bądź Pro” można szybko zobaczyć jak zacząć swoją karierę w MLM. Spostrzeżenia, które są w tej książce, są warte dużo więcej niż cena w empiku. Briana Tracy uwielbiam. I poleciłbym wszystkie jego książki. Niestety mogę polecić tylko trzy, więc polecam tę, ponieważ wywarła na mnie największy wpływ. Często słuchałem też audiobooka w drodze. Bardzo dobra pozycja, polecam. No i oczywiście nie mogło tu zabraknąć biografii założyciela mojej ulubionej firmy i moich ulubionych produktów. Uwielbiam Jobsa, uwielbiam Apple. Podoba mi się dbałość o szczegóły, podoba mi się wręcz obsesyjna ilość detali, o jakie dbają. Myślę, że ludzie pracujący w branżach, w których jedną z podstawowych umiejętności jest sprzedaż, mogą nauczyć się naprawdę dużo od Jobsa.
Zbliżając się do końca naszej rozmowy – Czy Dariusz Respondek ma jakieś rady dla nowicjuszy?
Początkującym dystrybutorom MLM doradziłbym trzy rzeczy: nie przestawajcie próbować, nie przestawajcie się uczyć i miejcie otwarte głowy – na nowe biznesy, na ludzi na sytuacje. Starajcie się częściej mówić TAK niż NIE. Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od pierwszego kroku, tak więc nie bójcie się ruszyć z pełną mocą w nieznane, bo dopiero tam dzieje się MAGIA.