Niezależnie kim jesteś i gdzie się znajdujesz, pragnę Cię uczynić adresatem niniejszego tekstu, w którym prezentuję bardzo cenną wiedzę – praktyczne wskazówki dotyczące planowania celów. Jestem przekonany, że jeśli posiądziesz wiedzę, którą mam Ci do przekazania i wprowadzisz ją w życie, natychmiast zauważysz zależność między formułowaniem celów a ich realizacją.
Zatem do dzieła – skoncentruj swoją uwagę na kilku zasadach formułowania celów!
„Chciałabym mieć luksusowy samochód”, „Spróbuję schudnąć”, „Chciałabym awansować”, „Będę bogaty”, „Nie palę” – słyszę z różnych stron. Tak sformułowane cele są wybrakowane oraz naszpikowane błędami. Mało prawdopodobne, aby zamierzenia te ujrzały światło dzienne. Dlaczego?
Zasada 1. Wyeliminuj słowa „chciałabym” oraz „spróbuję” w formułowaniu celów!
Słowa te oznaczają, że nie masz tego, czego pragniesz, a więc Twoja podświadomość koncentruje się na tym, co masz obecnie, jednocześnie oddalając Cię od Twoich pragnień. Słowa te powodują znaczne osłabienie Twojej siły i determinacji na drodze do osiągnięcia celu, ponieważ Ty tylko próbujesz, a więc wahasz się, nie jesteś pewny. Słowa te stanowią także doskonałe usprawiedliwienie samego siebie z ponoszenia odpowiedzialności za niezrealizowane cele, bo przecież na koniec możesz powiedzieć: Ja tylko chciałem i próbowałem, jednak nie wyszło.
Zasada 2. Użyj formy dokonanej w określeniu celu, stosując czasowniki „mam”, „jestem”!
Wyobraź sobie osiągnięcie swojego celu w przyszłości. A następnie zakomunikuj, jakby to właśnie się stało.
„Mam luksusowy samochód…”, „Mam nową pracę…”, „Jestem bogaty…”
Zasada 3. Określ precyzyjnie cel, używając wartości mierzalnej!
Luksusowy samochód, awans, bogactwo, utrata wagi – wszystko to stanowi bardzo względne określenia. Czy jesteś w stanie stwierdzić, że dany cel właśnie został zrealizowany? Rozpoczynając rok z masą ciała 80 kg, a kończąc z 79 kg, niewątpliwie schudłeś, jednak czy cel został osiągnięty? Otrzymałeś podwyżkę o 100 zł, czy to już oznacza, że jesteś bogaty?
Jestem bogaty, ponieważ mam własne mieszkanie w Centrum Warszawy o pow. 70 m2, jestem wolny od kredytów oraz mam oszczędności w wysokości 100 tys. zł…
Ważę 65 kg…
Zasada 4. Nadaj swoim celom datę realizacji!
Cel bez jasno sprecyzowanej daty jest marzeniem, czyli oddalonym pragnieniem, niezlokalizowanym w czasie i przestrzeni. Jak zatem zamierzasz osiągnąć swój cel, skoro nie ustaliłeś dla niego żadnego terminu? Wytyczona data jest swoistym motywatorem do działania.
Jest 1 kwietnia 2016 r. moja firma w I kwartale odnotowuje 15% wzrost przychodów w stosunku do I kwartału roku 2015.
Jest 1 lipca 2016 r. obejmuję stanowisko Dyrektora Biura Obrotu Nieruchomości Lloyd Properties we Wrocławiu.
Zasada 5. Cele formułuj pozytywnie, eliminując partykułę „nie”!
Partykuła „nie” umieszczona przed konkretną czynnością, którą chcesz osiągnąć, odgrywa znaczącą rolę. Ponieważ Twoja podświadomość nie jest wrażliwa na słowo „nie” – kompletnie je pomija. Jak zatem odbierany jest komunikat: „Od 1 stycznia 2016 nie palę”? Efekt jest dokładnie przeciwny do zamierzonego. Prawdziwy rezultat możesz osiągnąć, formułując ów cel następująco:
Od 1 stycznia 2016 roku jestem wolna od nałogu papierosowego.
Zasada 6. Stwórz cel ambitny i jednocześnie realny!
Jeśli Twój dochód miesięczny wynosi 2 000 zł to jeszcze nie jest czas, aby wśród Twoich celów znalazł się zakup Porsche, ale może to być inne dobre auto, z niższej półki. Miej świadomość swoich umiejętności oraz możliwości, a także miejsca, w którym się znajdujesz. Twój cel musi być osiągalny i dostosowany do Ciebie.
Zasada 7. Uzupełnij swój cel o korzyści płynące z jego realizacji!
Niech Twoim celom towarzyszą korzyści wynikające z ich osiągnięcia. Wyobraź sobie, co zyskasz, jak się poczujesz, jak zmieni się Twoje życie, gdy je osiągniesz. Świadomość profitów, jakie uzyskasz, realizując swój cel, wzmocnią Twoją motywację.
30 czerwca 2016 mam milion złotych na koncie, czuję się spokojny o przyszłość moją i mojej najbliższej rodziny. Żyjemy wygodnie i szczęśliwie.
Zasada 8. Duże cele podziel na mniejsze!
Jeśli postawiłeś przed sobą wyzwanie utraty sporej masy ciała – podziel je na mniejsze etapy, np. miesiące, kwartały. Wówczas będziesz miał możliwość kontrolowania swoich postępów, a zauważalne efekty zmotywują Cię do jeszcze większej pracy nad sobą.
1 stycznia 2016 ważę 85 kg. 1 kwietnia 2016 ważę 80 kg. 1 lipca ważę 75 kg. 1 października ważę 70 kg. 31 grudnia 2016 ważę 65 kg.
Ja swoją robotę wykonałem, dzieląc się z Tobą powyższymi zasadami. Od Ciebie natomiast zależy, jak ową wiedzę wykorzystasz…
Jeżeli zainteresował Cię ten temat i chcesz zaplanować swoje cele, co przełoży się na Twoje wyniki finansowe, zamów książkę „Planowanie Celów”. Aby to zrobić, kliknij tutaj.
Daniel Kubach