Stereotypy mówią, że Europa choć stara, ma się ekonomicznie całkiem dobrze. Bieda kojarzy nam się z krajami Afryki lub Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Statystyki udowadniają coś zupełnie innego. Prawie 25% populacji Unii Europejskiej jest zagrożone ubóstwem i wykluczeniem społecznym. Jak radzić sobie z wciąż rosnącym bezrobociem, a co za tym idzie, ubóstwem? Afryka znalazła swoją odpowiedź w marketingu sieciowym.
Czasopismo „Herald” z Zimbabwe opublikowało artykuł o młodych mieszkańcach Afryki, których życie zmieniło się po podjęciu współpracy z firmami marketingu sieciowego.
Tendai Chinoperekwei jeszcze kilka lat temu żył na marginesie. Z dyplomem z bankowości i finansów oraz stanowiskiem administracyjnym w stowarzyszeniu dla kobiet stać go było tylko na wynajem pokoju, w którym mieszkał z całą swoją rodziną.
Żył tak dopóki jego szefowa, Prezes Stowarzyszenia Kobiet i Równości Płci, Nyasha Chikwinya, nie przedstawiła mu idei marketingu sieciowego. Przekonała go, że życie ma znacznie więcej do zaoferowania niż tylko zarabianie niewystarczających na nic pieniędzy.
Dzisiaj 34-letni Tendai posiada dom na przedmieściach i jeździ nowoczesnym samochodem. Wszystkie te przywileje są nagrodą za jego wieloletnią pracę wybitego sprzedawcy w firmie marketingu sieciowego. Należy do wciąż rosnącej grupy konsultantów, którzy zajmują się dystrybucją dóbr, suplementów diety i kosmetyków na całym świecie.
To, co dzisiaj posiadam, jest wynikiem mojej ciężkiej pracy i dążenia z determinacją do sukcesu. Ale poza tym pasjonuje mnie pomoc innym ludziom i nakłanianie ich do zmian.
– powiedział Tendai podczas ceremonii wręczenia samochodu w lokalnym hotelu.
Tendai jako trzygwiazdkowy Manager w firmie Greenworld otrzymał Mercedesa GL 320 w nagrodę za sprzedaż i pracę z własną grupą, którą trenuje i przewodzi. Swoją przygodę z marketingiem sieciowym Tendai rozpoczął 10 lat temu w firmie Tiens; ostatecznie życiową karierę zrobił w firmie Greenworld.
Byłem zrozpaczony, kiedy straciłem pracę w sektorze finansowym w przedsiębiorstwie, które zostało zamknięte. Szukałem różnych okazji, próbowałem swoich sił w handlu, ale mi nie wyszło.
– opowiada Tendai.
Jako młody chłopak był zdeterminowany i nie poddał się, szukając pracy. Przez krótki okres czasu pracował dla stowarzyszenia dla kobiet. Wtedy natknął się na możliwości, jakie roztacza marketing sieciowy.
Zostałem przedstawicielem firmy Tiens, która zajmuje się produkcją suplementów diety. Ciężko pracowałem, by poszerzyć swoją sieć i w mniej niż dwa lata zbudowałem silną bazę networkingową.
Wykorzystując swoją wiedzę i doświadczenie, Tendai natychmiast rozpoczął rekrutację i szkolenia dystrybutorów. W krótkim czasie jego zespół ewoluował w grupę gotową przekraczać granice i stawiać czoła wszelkim wyzwaniom w marketingu sieciowym. Kobiety i mężczyźni – czasem dwa razy starsi od niego, którzy tak jak on nieśli ze sobą bagaż doświadczeń, przychodzili po radę i pomoc w rozwiązywaniu problemów.
Motywowała mnie pasja mojego zespołu. Postanowiłem zdobyć jak najwięcej wiedzy, by móc ją później przekazywać dalej. Nie tylko dystrybutorom w Zimbabwe, ale na całym świecie.
Tendai awansował z dystrybutora na światowej sławy trenera. Wraz z nową odpowiedzialnością, przyszła większa determinacja, aby wykonywać rzetelnie swoją pracę. I nie zawiódł. Jego sieć w firmie Greenworld obejmuje Południową Afrykę i liczy ponad 60 tysięcy osób.
Poza ofertą elastycznych godzin pracy, marketing sieciowy oferuje zatrudnienie wielu absolwentom uniwersytetów, którzy mają problem ze znalezieniem pracy etatowej. W chwili obecnej ponad tysiąc osób miesięcznie decyduje się na podjęcie współpracy z firmą MLM. To doskonały wyznacznik, który pokazuje, że marketing sieciowy pochłania duży odsetek bezrobotnych. Należy jednak pamiętać, że sukces przychodzi z zaangażowaniem, poświęceniem, cierpliwością i wytrwałością. Jednym z najważniejszych elementów marketingu sieciowego jest znajomość produktów. Możesz przekonać ludzi, by stali się częścią łańcucha dystrybucji tylko i wyłącznie w momencie, gdy znają produkt i mu ufają.
– kontynuuje Tendai.
Tendai uważa, że marketing sieciowy jest przyszłością. Technologia idzie szybko do przodu i wkrótce wielu ludzi może stracić pracę na rzecz maszyn, które będą tańsze i bardziej wydajne.
Kiedy dorastaliśmy, nasi ojcowie malowali auta przy użyciu pistoletów i sprężarek powietrza. Dziś robią to maszyny. W krajach, takich jak państwa afrykańskie, gdzie populacja wciąż rośnie, stworzenie milionów miejsc pracy jest wręcz niemożliwe. Na szczęście mamy marketing sieciowy, który jest przyszłością jeśli chodzi o zatrudnienie.
Co jeszcze ma do powiedzenia Tendai? Podsumowuje: marketing sieciowy to inicjatywa długoterminowa, która może zapewnić Tobie i Twoim dzieciom dochód z sieci przez wiele lat. To wielki przemysł, który jeśli zignorujesz – to tylko na własne ryzyko.
Źródło:
http://www.businessforhome.org/2015/11/network-marketing-changing-lives-in-zimbabwe/