Analizy z przełomu 2012/2013 roku część druga. Na łamach alterbusiness.info publikujemy dla Was kolejną część artykułu, który wydrukowaliśmy w 6 numerze czasopisma „Manager MLM”. Jak felietonistka Marta Kaczmarski widziała przyszłość cyfryzacji i czy jej przewidywania okazały się trafne? Zobacz sam! Naszym zdaniem przewidziała przyszłość z 90-procentową dokładnością!
Digit: Bezpośrednie współdzielenie video
W Internecie mamy wiele narzędzi, dzięki którym możemy współdzielić i dostarczać zdjęcia. Tu siła dobrej zabawy i rozrywki działa na naszą korzyść. Każdy chce się dzielić śmiesznymi zdjęciami, stąd tak rosnące zainteresowanie portalami, które koncentrują się na zabawnych zdjęciach. To samo w przyszłości stanie się z Video. Eksplozja tego trendu spodziewana jest w 2014 roku, do tego czasu musimy przyswoić pewną wiedzę dotyczącą robienia filmów. Pamiętacie te straszne momenty, kiedy znajomi zapraszali Was na prezentacje filmu z wesela albo z wakacji – półtorej godziny męczarni z uśmiechem na ustach? Wideo w Internecie rządzi się całkiem innymi prawami; krótko, konkretnie i interesująco.
[next_message styles=”3″ title=”Nasz komentarz:„]
Jak zapowiedziała Marta, tak właśnie się stało. Krótkie formy video opanowały Internet, pojawiły się dosłownie wszędzie.
[/next_message]
Digit: Portale społecznościowe
[next_message styles=”3″ title=”Nasz komentarz:„]
Prawda. Możliwość korzystania na smartfonach i tabletach i tematyka to miara wartości portalu współczesnego portalu społecznościowego. Ucinamy 10% z dokładności przewidywań za Quora, Mightybell, PandaWhale, Thumb oraz Fitocracy, które nie są w Polsce popularne.
[/next_message]
Jak to rozumieć? Czy rozwój społeczności oznacza inwestowanie w dodatkowe platformy gromadzące społeczność, często społeczność niemą, milczącą? Nie – w 2013 roku marketerzy skoncentrują się na konwersacji, zaproszeniu do rozmowy i dyskutowaniu w gronie zainteresowanych danym tematem. Kogo zaprasza się do rozmowy? Ludzi czy Markę? Oczywiście, że ludzi, nikt nie będzie prowadził rozmowy z brandem. Dlatego właśnie firmy w przyszłości nie będą się koncentrować na budowaniu własnej platformy społeczności, lecz zaczną wychodzić do ludzi, uczestniczyć w rozmowach i przenikać do naszego naturalnego środowiska internetowego.
Jest jeszcze jeden temat, który w kwestiach Internetu poruszany jest przy każdej próbie rokowania przyszłości – bezpieczeństwo i ochrona prywatności. Czy tak zwane „ciasteczka” śledzące nasze zachowania w Internecie są nam pomocne, czy traktujemy je jako inwazję na naszą prywatność? Noworoczne wydania Forbs, Wall Street Jurnal, Harward Business Review są pełne prognoz i dywagacji nad trendami obowiązującymi w 2013. Czy należy im wierzyć bezkrytycznie? Myślę, że są dobrym drogowskazem i światłem w kierunku, którego należy się poruszać. Wiedza o trendach pozwala nam również zrozumieć pewne decyzje podejmowane przez zarządy firm, z którymi współpracujemy. Dlaczego wprowadzają karty kredytowe? Po co budują swoje strony na Facebooku? Po co regularnie nagrywają filmy, skoro trzy lata temu nikt tego nie robił i było dobrze? To wszystko w imię przyszłości, w której wszyscy musimy sobie jakoś poradzić.
[next_message styles=”3″ title=”Nasz komentarz:„]
Otóż to! Sprawa ciasteczek, jak zapowiedziała Marta, zdominowała na jakiś czas sieć wirtualną. Zupełnie inaczej podchodzimy do kwestii prywatności w Internecie, nie pozostawiamy swoich adresów mailowych na stronach tak chętnie, jak kiedyś. Marki są obecne na forach internetowych, na YouTube i podążają wszędzie tam, gdzie wybiera się ich potencjalny klient. Marto – gratulujemy trafnej analizy. I pytamy – myślałaś kiedyś o zawodzie jasnowidza?
[/next_message]
Zobacz poprzednią część artykułu : Co nas czeka w kwestii digit? Konfrontacja z rzeczywistością, cz. 1