"Firmę FM Group poznałam około 7 lat temu. Pierwszy zapisał się mój mąż przez Internet, ale wtedy wybrał losowo sponsora z Pomorza. Nie wiedział jak ważne są szkolenia i opieka sponsora. W 2010 roku przez przypadek poznałam Olę, która zachęciła mnie do współpracy. W tym czasie rozpoczynał się cykl spotkań z jej liderem. Pomyślałam, ze może zrozumiem o co w tym chodzi. Po pierwszym spotkaniu wpisałam się do FM. Spodobał mi się plan kariery, a przede wszystkim produkty, które każdy używa: perfumy, kosmetyki i chemia gospodarcza. Po pewnym czasie doszła telefonia komórkowa i Internet."
Jaki jest jej najlepszy produkt z oferty firmy i dlaczego warto go stosować?
Łatwo jest odnaleźć konsumentów produktów? Nietrudno jest sprzedać perfumy?
Wszyscy chcą ładnie pachnieć, więc łatwo można zaproponować odpowiedni zapach. Mamy do pomocy duży starter w którym są próbki wszystkich dostępnych w katalogu perfum. Dwa razy do roku firma wymienia kilka zapachów na nowe, tak aby każdy miał szansę poznać nowości zapachowe pojawiające się w branży.
Wiem, że jesteś osobą wiarygodną, godną zaufania, pracowitą i zaangażowaną. Czy te cechy przekładają się na wyniki w biznesie?
Dzięki swojej pracowitości i zaangażowaniu oraz rzetelności w przekazywaniu wiedzy na temat współpracy z firmą udało mi się uzyskać poziom Złotej Magnolii, tj. poziom 21%. Mogłam przyjąć w nagrodę od firmy dodatkowy numer dystrybutorski, ale nie skorzystałam z tej okazji, ponieważ skupiam się na razie na pomocy moim liderom.
Opowiedz o swojej strukturze. Jak szybko zbudowałaś grupę? W jaki sposób pozyskałaś pierwszego partnera? Ilu partnerów masz obecnie w strukturze?
Gdy rozpoczęłam współpracę z FM Group, poznałam produkty i plan marketingowy – podzieliłam się tą informacją ze swoimi bliskimi i przyjaciółmi. To właśnie moje koleżanki po fachu były moimi pierwszymi dystrybutorami. W tym czasie odbywały się cotygodniowe szkolenia podstawowe w Brzegu oraz comiesięczne szkolenia tzw. „super soboty” we Wrocławiu. Organizował je lider na poziomie Amarantowej Orchidei. Dzięki tym szkoleniom udało się rozwinąć moją strukturę do około 450 osób. Przyszedł czas na samodzielne zarządzanie strukturą, ponieważ mój up-line zaczął budować strukturę za granicą. To trudny moment w mojej pracy. Opracowuję system pracy w strukturze i zasadę pierwszych kroków w firmie. Za podstawę przyjęłam plan marketingowy i książkę Dona Failli „45 sekundowa prezentacja, która odmieni twoje życie”. Uczę się pracy z wykorzystaniem Internetu. Od niedawna mam możliwość przeprowadzania szkoleń on-line dla osób z mojej struktury oraz zaproszonych gości. Wszystko po to aby móc zapraszać osoby z różnych stron kraju i z zagranicy. W mojej strukturze są osoby z Ukrainy i Anglii.
Czy myślałaś kiedykolwiek wcześniej, że możesz zajmować się zawodowo czymś innym, niż zawód, który wybrałaś?
Jako nastolatka marzyłam, że będę krawcową jak moja ciocia. Z tego, jak obserwowałam ją przy pracy, została umiejętność szycia na maszynie, którą często wykorzystuję. Po maturze zdecydowałam się na studia na Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu, na kierunku chemia, bo ten przedmiot bardzo lubiłam. Potem rozpoczęłam pracę w szkole, kierując się tym, że pensum to 18 godzin, wolne ferie i wakacje, a więc więcej czasu dla rodziny. Początki były bardzo trudne i szybko okazało się, że bardzo dużo czasu zajmuje przygotowanie się do lekcji, sprawdzanie zeszytów i klasówek. Nie kładłam się wcześniej spać niż po północy. Obecnie przekonałam się, że o wiele korzystniejsze są warunki pracy w MLM. Pracujesz kiedy chcesz, z kim chcesz i ile chcesz. Praca z ludźmi to mój żywioł. Lubię pomagać i wspierać innych. Czerpię z sukcesów moich współpracowników ogromną radość. Tu też mogę nadal się rozwijać. Przede mną elitarny klub orchidei. Moim celem jest osiągnięcie Perłowej Orchidei do końca roku.
Czy wyobrażasz sobie teraz codzienność bez MLM?
Wyobrazić sobie mogę, ale po co? Nie pojadę za granicę do pracy i nie zajmę się uprawą warzyw, mimo że miałabym taką możliwość. Z MLM wiążę swoją przyszłość. Mój mąż zawsze mówi: „lepsze deko handlu niż kilo roboty”. Moja znajoma koleżanka po fachu, już na emeryturze mawiała: ”pracuj mądrze, a nie ciężko”. Myślę, że w MLM znajduję wszystkie te atuty.
Skąd czerpiesz siłę do dalszej pracy?
Siłę czerpię ze szkoleń, bo jest tam specyficzny klimat i wulkan pozytywnej energii. Czytam dużo książek motywacyjnych. W miarę możliwości uczestniczę w spotkaniach z ludźmi sukcesu, aby poznać ich spojrzenie na świat i metody pracy. Staram się też mieć w ciągu dnia chwilę na zastanowienie się, bo tylko w ciszy słychać własne myśli. Niejednokrotnie trudno łączyć pracę w szkole z pracą w MLM, ale można znaleźć na wszystko rozwiązanie. To właśnie w MLM nauczyłam się delegować zadania, aby mieć więcej czasu na inne sprawy. Nauczyłam się też segregować sprawy wg hierarchii ważności i najpierw robić te najważniejsze.
Gdybyś mogła zmienić jedną jedyną rzecz na ziemi, co by to było?
Zmieniłabym system szkolnictwa w Polsce, aby uczyć od najmłodszych lat podstaw przedsiębiorczości, wystąpień publicznych, zarządzania czasem i zarządzania wydatkami.
Czy masz swój ulubiony cytat?
Oczywiście, że tak. Mój ulubiony cytat brzmi „jesteś tym, czym myślisz że jesteś”. Nasz mózg ma ogromne możliwości, a podświadomość przechowuje wszystkie nasze myśli. Zgodnie z prawem przyciągania, jeśli myślimy o sobie pozytywnie i widzimy siebie jako człowieka sukcesu to takim się staniemy. Jeśli zaś wmawiamy sobie, że to się nie uda, nie nadaję się do tego, to za trudne dla mnie, to tak będzie.
W obecnych czasach nauczyciele przeżywają ogromne kłopoty z zatrudnieniem. Czy chciałabyś im dać dobrą radę? Masz dla nich przesłanie? Czy możesz być wzorem, który wydeptał dla nich ścieżkę, którą warto podążać?
Nauczyciele mają ogromny potencjał w postaci umiejętności pracy w zespole, zdolności przywódczych, wystąpień publicznych. Zahartowani są do wyczerpującej psychicznie i fizycznie pracy i do ciągłego podnoszenia swoich kwalifikacji. Znają techniki aktywizujące, potrafią pracować z grupą i kierować nią. Jest to mimo wszystko specyficzna grupa ludzi, których trudno przekonać do pracy na własny rachunek. Żyją w swojej strefie komfortu, narzekają na złe warunki pracy i słabe płace, ale nie chcą zrobić nic, aby coś zmienić. Wystarczyłoby wybrać jedną z firm MLM, poznać jej plan marketingowy, wybrać dobrego sponsora, który nauczy podstaw i wspólnie opracuje plan kariery.
Przygotuj sobie wyjście awaryjne. Nie czekaj do końca licząc, że jednak będziesz miał etat. Jest ogromny niż demograficzny, którego skutki odczuwa się praktycznie w każdej branży, nie tylko na uczelniach. Uwierz mi! Nadajesz się do tej pracy, z której nikt Cie nie zwolni, bo pracujesz u siebie! Możesz zapewnić sobie i swojej rodzinie wolność finansową!
Serdecznie zapraszamy na stronę http://renatamesjasz.pl/
—-
Z Renatą Mesjasz rozmawiał Michał Rusek.
www.MarketingDlaCiebie.pl