Czy wiecie, ile lat miał Enzo Ferrari, kiedy stworzył samochód po dziś dzień kojarzący się z luksusem? Był mężczyzną, o którym dzisiaj mówi się „bardzo dojrzały”. Z kolei nazwisko Johna Pembertona powinno stanowić przykład na to, że nieschematyczne działanie i wdrożenie w życie zuchwałego pomysłu może się opłacać w każdym wieku. Po ukończeniu 55 lat opracował recepturę Coca-Coli. Na drugim biegunie dumnie prezentuje się Mark Zuckerberg, który stworzył Facebooka jako 20-latek. Swoje ćwierćwiecze, 25 rok życia, Larry Page i Sergiej Brin rozpoczęli jako twórcy Google Inc. Sądzisz, że jesteś (byłeś?) w stanie stworzyć kreatywny biznes jedynie w sile wieku? Historia pokazuje nam przykłady młodych ludzi, którzy analitycznym zmysłem przewyższyli doświadczonych biznesmenów oraz osoby zbliżające się do jesieni życia, podejmujące ryzyko, którego nie powstydziłby się najbardziej agresywny gracz giełdowy.
Wiek nie ma znaczenia
Amerykański komiwojażer, Ray Kroc, jeździł całe życie po Stanach Zjednoczonych – sprzedawał rozmaite urządzenia przydatne w domowym gospodarstwie. Gdy zbliżał się do swoich 53 urodzin, nadarzyła się interesująca okazja. Dostał zamówienie na 40 maszyn do przyrządzania mlecznych koktajli. Zleceniodawcami byli właściciele restauracji, którzy wpadli na rewolucyjny pomysł. W lokalu serwowali tylko 9 produktów, zawsze tych samych, ale za to podawanych klientom natychmiast. Wyeliminowali długi czas oczekiwania na potrawy, a wprowadzili elementy taśmowej produkcji. W restauracji nie było szefów kuchni ani wyszukanego menu. Korc zbliżał się do granicy wieku, w którym ryzyko biznesowe przychodzi trudniej – zazwyczaj szukamy bezpiecznego sposobu na dotrwanie do emerytury. A jednak on zadecydował inaczej. Przekonał właścicieli, aby sprzedali mu pomysł na bar, który prowadzili. Nie był zamożnym człowiekiem, więc zaproponował braciom pół procent prowizji od swoich zysków. Bracia przystali na pomysł Kroca. Nazywali się Maurice i Richard McDonalds. Dalszy ciąg historii restauracji, która była przez długi czas reklamowana jako synonim nowoczesności, wszyscy znamy.
Amerykańska sierota, wychowana w domu dziecka prowadzonym przez zakonnice, wolny czas spędzała na swoim ulubionym zajęciu – szyciu kapeluszy. W wieku 15 lat podjęła pracę w sklepie dziewiarskim jako ekspedientka. Wieczorami występowała na scenie – marzyła jej się kariera wokalistki, gwiazdy estrady. Ale życie przygotowało dla niej inny scenariusz. Była blisko ulicy, zwyczajnych kobiet, których mentalność w ciągu paru lat diametralnie uległa zmianie. Zmieniła je I wojna światowa. Zmuszone zastępować mężczyzn wysłanych na front, niegdysiejsze damy stawały się pielęgniarkami, kierowcami, szyfrantkami. Według doświadczonych projektantów mody marzyły tylko o tym, aby wrócić na salony w swoich szykownych strojach. Ale młoda Coco Chanel czuła lub wiedziała z doświadczenia, że jest inaczej. Zajęła się projektowaniem. Na złość światowym domom mody zaproponowała nowy wzorzec elegancji, wygodną „małą czarną” z długimi rękawami zamiast trenów, koronek, szyfonów i niepraktycznych krynolin. Dzięki nieschematycznemu podejściu przeszła do legendy.
W wieku 55 lat pewien Szwajcar również postanowił iść pod prąd ogólnych trendów. Nazywał się Nicolas Hayek. Tu batalia toczyła się o rynek… zegarków. Szwajcarzy przegrywali właśnie z Japończykami w bitwie o miano najlepszego producenta. Tradycja jasno nakazywała, aby zegarki wyprodukowane w Szwajcarii były coraz doskonalsze. Były więc również coraz droższe. Hayek stworzył coś zupełnie innego – zegarek tani, uproszczony, a co najciekawsze, plastikowy. 55 letni mężczyzna nie chciał wcale zawładnąć rynkiem ekskluzywnych produktów dla elity, ale podbić rynek młodzieżowy. W roku debiutu rynkowego nowego produktu, zegarka firmy Swatch, sprzedano około miliona egzemplarzy. Później było już tylko lepiej. Rok 1986 to 10 milionów sprzedanych zegarków.
Nauczmy się czerpać doświadczenie z historii. Jeżeli masz innowacyjny pomysł na biznes albo wiesz, w jaki sposób udoskonalić coś, co powszechnie działa – nie czekaj, zanim ktoś inny wpadnie na podobny pomysł i zacznie na nim zarabiać. Baracia McDonalds wcale nie wymyślili restauracji na nowo, Coco Chanel nie wprowadziła na rynek pierwszej sukienki a Hayek nie stworzył sam mechanizmu zegarka. Czasami, aby dokonać przełomu, wystarczy wprowadzić jedną zmienną. Do dzieła!
Przeczytaj również pierwszą część artykułu. Aby przejść do pierwszej części cyklu, kliknij tutaj.
■
Martyna Ubych
Redaktor naczelny
Ranking MLM, Manager MLM