Zauważ, że wielkie gwiazdy footballu zarabiają krocie nie tylko dzięki umiejętnościom, jakie posiadają, lecz dzięki magii ich nazwiska. David Beckham nie był nigdy najlepszym piłkarzem, lecz kluby i reklamodawcy płaciły i płacą nadal krocie za to, aby użyczył im swojego nazwiska. Nazwiska jak Ronaldo oraz Messi są więcej warte, niż niejeden klub piłkarski. Podobnie jest z gwiazdami w Hollywood. Dlaczego producenci płacą nawet 20 milionów dolarów za rolę w filmie? Ponieważ nazwisko aktora zapewnia im publiczność. Zadajesz sobie pytanie – czy to jest normalne? Odpowiem – tak! To jest trend, w którym jesteśmy wszyscy, a jeżeli chcesz zarabiać więcej, musisz stać się marką!
Teraz spójrzmy na przedsiębiorców. Kiedy inwestor o znanym nazwisku nabywa udziały lub akcje danego przedsiębiorstwa – jego wartość wzrasta. Czasami nazwisko inwestora, prezesa lub udziałowca otwiera wszelkie drzwi. Firma dzięki temu staje się bardziej wiarygodna. Być może nie słyszałeś nigdy o jakiejś firmie, ale jeżeli znany przedsiębiorca stoi za tym przedsięwzięciem uznajesz, że ta firma ma większe szanse na sukces rynkowy.
Marką może stać się obecnie osoba fikcyjna jak Harry Potter, Batman, Superman czy James Bond. Ten ostatni jest utożsamieniem męskości i bohaterem wielu pokoleń. Większość chłopców, a nawet dorosłych mężczyzn się z nim utożsamia. Z punktu biznesowego postać fikcyjna stała się marką i zarabia pieniądze dla jej właściciela.
Marką mogą być firmy oraz urządzenia. Takim topowym produktem markowym jest iPhone oraz iPad. Co je wyróżnia na rynku spośród konkurencji? Obecnie coraz mniej. Problemem marek jest to, że stają się coraz bardziej podobne do siebie. Za to iPhone jest wyraźnie droższy od produktów konkurencyjnych, ponieważ jest marką. Kiedy kupujesz buty sportowe, możesz kupić dowolne za niewielkie pieniądze lub markowe firmy Nike, Adidas lub Reebok. Kupując droższe, markowe – płacisz ich właścicielom za to, że udało im się wykreować marki. Czy w tym jest coś złego? Oczywiście, że nie. To normalna tendencja biznesowa. Ludzie w zdecydowanej większości lubią otaczać się markami, nosić markowe ubrania, mieć markowe gadżety oraz markowy samochód. Zadaj sobie pytanie, jakim samochodem chciałbyś jeździć?
Spójrzmy teraz na trendy biznesowe. One zmieniają się w zawrotnym tempie. Jednym z trendów jest to, że firmy budują coraz mocniejsze marki. Takie firmy jak Armani, Versace, Dolce Gabbana oraz Prada nie muszą zbytnio zabiegać o klienta, ponieważ klienci chcą ubierać się w te konkretne marki. Czy tak samo może być z ludźmi? Czy ludzie będą coraz mocniej chcieć pracować z osobistymi markami lub pracować dla nich? Okazuje się, że tak. Lubimy pracować w renomowanej firmie, dla znanego managera.
Człowiek, który posiada osobistą markę kojarzy się nam z człowiekiem sukcesu. Chcemy się ogrzać w jego blasku. Może odrobina tego splendoru spadnie i na nas? Poza tym ludzie naturalnie podążają za liderami. Szukają liderów i wzorów do naśladowania. Podświadomie większość z nas chciałaby być marką osobistą. Zauważ, że znane nazwiska mogą żądać więcej za swoje usługi.
Teraz zastanów się, jak byś się czuł, gdyby Twoje nazwisko było rozpoznawane w środowisku i kojarzyło się z pieniędzmi? Jak wpłynęłoby to na Twoich obecnych i przyszłych współpracowników? Podpowiem Ci, że zwiększyłbyś swoje dochody o przeszło 100%, zwiększyłbyś rekrutację, ponieważ ludzie sami chcieliby z Tobą współpracować. Ludzie nie odchodziliby z Twojej struktury, wiązali się z tobą biznesowo na dłużej. Zwiększyłoby się Twoje poczucie pewności siebie i byłbyś jeszcze większym przykładem i inspiracją dla innych. Zauważ – ile korzyści daje ta kompetencja? Pytanie, jak się jej nauczyć? Jak zainwestować we własne nazwisko? Więcej o tym opowiem jutro.