Zmora, a zarazem najsilniejsze ogniwo w korporacyjnych strukturach. Mowa o ludziach przedsiębiorczych, ambitnych, posiadających własne zdanie, krytycznych wobec funkcjonujących rozwiązań. Są doceniani za dobre pomysły, ale jednocześnie wzbudzają strach pracodawców. W każdej chwili mogą przecież zauważyć niepowtarzalną szansę na awans lub odkryć, ile są warci. Trafili tam, gdzie nie mogą w pełni się realizować. Idealny materiał na Lidera MLM.
Kultura korporacyjna w Polsce to wciąż historia nam współczesna. Nasz kraj dopiero uczy się zarządzania wielkimi, międzynarodowymi przedsiębiorstwami. Na zachodzie kultura korporacyjna ma za sobą wiele lat praktyki, charakteryzuje się zestawem nakazów i norm, które określają między innymi etykę spółki, wizję, zasady zachowywania się pracowników w trakcie kryzysu, definiuje jak dana firma rozumie słowo profesjonalizm. Jednak nawet w krajach, gdzie tego typu działalność ma już swoją historię, zdarzają się liczne wypaczenia i degeneracje systemu. Jedną sprawą są zasady firmy prezentowane na zewnątrz, dla klientów, inną zachowania firm w stosunku do swoich pracowników. Aby być konkurencyjne, firmy muszą z czegoś zrezygnować.
Korporacje chwalą się, że nagradzają kreatywność, otwartość pracowników, głowy pełne pomysłów, natomiast w rzeczywistości nagradzane są osoby zdyscyplinowane, potrafiące podporządkować się kadrze zarządzającej, a pożądana jest ostrożność i stereotypowość. Brak w korporacyjnych strukturach uznania dla inicjatywy. Na wysokich stanowiskach managerskich sytuacja pracowników wygląda podobnie, z tą różnicą, że dodatkowo dochodzi większa odpowiedzialność. Oczywiście, zdarzają się wyjątki: świetnie kierowane przedsiębiorstwa, gdzie na jedno wolne stanowisko kandyduje kilkaset osób. To jednak wciąż rzadkość.
Dlaczego osoby pełne inicjatywy, ambitne i przedsiębiorcze wybierają pracę w korporacji? Z jednej strony to bardzo wygodne rozwiązanie: większość firm zapewnia swoim pracownikom program benefitów, pracuje się maksymalnie do 18.00, a później mało kogo obchodzą sprawy firmowe. Druga rzecz – często urodzeni liderzy nie mają funduszy na rozpoczęcie własnej działalności albo nie zdają sobie sprawy ze swoich predyspozycji. Bardzo szybko ambitni pracownicy wypalają się, pracując w firmie, jeżeli widzą, że starania nie przekładają się w dużej strukturze na odpowiednie wyniki. Z firmy odchodzą wtedy, gdy przełożeni nie zgadzają się na wdrażanie zaproponowanych pomysłów lub kiedy dostrzegą ciekawe perspektywy na rynku. MLM może być taką perspektywą.
Wyrabiaj więc dobre relacje z osobami zatrudnionymi w korporacjach. Gdy dostrzeżesz, że zestaw benefitów i praca do 18.00 przegrywa w konfrontacji z wolnością podejmowania własnych decyzji – przedstaw korzyści wynikające z marketingu sieciowego. Zastanawiałeś się, gdzie rekrutować do swojego biznesu? Spróbuj tam, gdzie nie docenia się cech prawdziwych liderów. Na pewno znasz kogoś, kto pracuje w korporacji…
■
Martyna Ubych
Za-ca redaktora naczelnego
Ranking MLM, Manager MLM