W roku 2011 jedynie 275 tys. Polaków odłożyło na kontach emerytalnych dodatkowe pieniądze. Statystyki potwierdzają, że aż dwie trzecie społeczeństwa nie ma odłożonego ani grosza na tak zwaną czarną godzinę. Wobec nieuchronnej emerytalnej katastrofy, takie dane są co najmniej niepokojące.
Od ośmiu lat w naszym kraju można odkładać na indywidualnych kontach emerytalnych, IKE. Jest to w założeniu trzeci filar przyszłej emerytury. Działa na prostych zasadach – wystarczy otworzyć konto w banku, firmie ubezpieczeniowej bądź towarzystwie funduszy inwestycyjnych, albo nawet w domu maklerskim. Pieniądze wypłacane w przyszłości na emeryturę mają być zwolnione z podatku dochodowego i podatku Belki. Mimo, iż rząd liczył na dużą popularność IKE, tak się nie stało. Liczba kont sukcesywnie spada, bo chociaż w ciągu roku nowe konto otworzyło 80 tyś. osób, co jest liczbą większą dwa razy niż rok wcześniej, to jednocześnie ponad 60 tys. osób zamknęło konta. Z raportu KNF wynika, że trzy czwarte kont jest praktycznie martwych, czyli nie wpływają na nie żadne środki. Z każdym rokiem jest ich coraz więcej. Sytuację próbował ratować rząd. W 2008 r.
został zwiększony limit wpłat na IKE zwolniony z podatku Belki – z 4,5 tys. zł, do 9,6 tys. zł rocznie. Pozwolono też na wypłacanie części oszczędności jeszcze przed przejściem na emeryturę. Polacy jednak nie dali się przekonać do IKE.
Żeby zachęcić Polaków do oszczędzania na starość, rząd wprowadził w tym roku indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego IKZE. Można na nich odkładać 4 proc. zarobków, ale nie więcej niż 4031zł rocznie.; 18 proc. tej sumy można odliczyć od podatku, rozliczając się z fiskusem, jednakże w przypadku IKZE po wypłacie pieniędzy będziemy musieli zapłacić podatek dochodowy. Tworząc możliwość odkładania pieniędzy na IKZE rząd chciał zrekompensować podatnikom obniżenie składki przekazywanej do OFE. W 2010 roku została ona zmniejszona z 7,3 do 2,3% wynagrodzenia. Posiadanie konta IKZE jest dobrowolne. Może to zrobić każda osoba, która ma ukończone 16 lat. IKZE można otwierać w funduszach inwestycyjnych, biurach maklerskich, bankach i firmach ubezpieczeniowych. Konto założyć można także w OFE, ale tylko tym, którego jest się członkiem w ramach II filaru. Tylko w styczniu udało się skusić ulgą podatkową kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Jednakże i tutaj istnieją pułapki. Część agentów sprzedających IKZE zachęca klientów do likwidacji IKE i przeniesienia pieniędzy na nowe konto , bo dzięki temu zyskują dodatkową prowizję ze sprzedaży produktu, a tak naprawdę IKE w perspektywie czasu może okazać się korzystniejsze
Jakie jeszcze sposoby oszczędzania na własną emeryturę są dostępne dla zainteresowanych? PSO – program systematycznego oszczędzania – jest to marketingowa nazwa stosowana przez instytucje finansowe dla określenia rozwiązania finansowego, mającego służyć budowaniu oszczędności. PSO reklamują banki, ale również fundusze inwestycyjne czy towarzystwa ubezpieczeniowe. Oszczędzanie to nic innego, jak odbieranie sobie finansowania przyjemności dzisiaj, by w przyszłości móc wykorzystać zgromadzone dzięki temu pieniądze. Oszczędzanie przynosi wymierne korzyści, kiedy jest przewidziane na długi okres. Dlatego bardzo ważne jest dobranie odpowiedniej dla siebie wysokość składki. Tak, by nie była zbyt bolesna dla domowego budżetu.
Źródło e-rankingi.pl
Zaś w 2011 r. liczba klientów np.PKO TFI regularnie odkładających pieniądze w ramach programów systematycznego oszczędzania (PSO) wzrosła o 46 proc., do 110 tys. Znaczący wzrost liczby korzystających z tego rodzaju produktów odnotowało Aviva Investors TFI – sięgnął 20 proc. i obecnie uczestnikami tego programu jest 6 tys. klientów. To są jednak wyjątki, W skali całego rynku funduszy inwestycyjnych trudno mówić o rewolucji w zakresie PSO. Większość z 17 oferujących programy TFI nie zaobserwowała znaczącego wzrostu liczby aktywnych kont w ramach PSO.
Poniżej ranking TFI według Expandera, z forsal.pl, marzec 2011. Najlepszymi stopami zwrotu w I kwartale 2011 roku mogły pochwalić się fundusze inwestujące w małe i średnie firmy.
Wielu specjalistów twierdzi, że około trzydziestego piątego – czterdziestego roku życia jest najlepszy czas na rozpoczęcie systematycznego oszczędzania. W tym wieku życie zawodowe i rodzinne jest zazwyczaj ustabilizowane, ponadto w tym wieku również zaczyna się myśleć o emeryturze, jak również o przyszłości swoich dzieci. PSO są polecane szczególnie osobom, którym trudno jest zmobilizować się do regularnego oszczędzania.
Co jednak wybrać?
Najważniejsza zasada – zastanów się nad okresem oszczędzania i efektywną dla Ciebie składką. Wychodząc od tego fundamentu zastanów się na dostępnymi opcjami. Porównaj opłaty i potencjał zysków. Pamiętaj przy tym, ze długookresowe, systematyczne oszczędzanie uzasadnia sięganie po te instrumenty finansowe, które charakteryzują się większymi wahaniami wartości, ale jednocześnie przynoszą większe zyski.
Podsumowując, oszczędzanie to konieczność, jednakże w sposobach oszczędzania mamy wybór – czas na decyzję i konsekwencję. Warto również na początek spotkać się z doradcą finansowym bądź skorzystać z okazji uczestnictwa w seminarium z zakresu inwestowania, wiedza którą podzielą się z nami specjaliści na pewno ułatwi nam podjęcie konkretnych decyzji co do rozporządzania własnym kapitałem.
Redakcja