„Poznaj i poczuj” to filozofia, którą kieruje się Adam Śliż w promowaniu produktów firmy Nikken. Dzięki stosowaniu tej idei w kontakcie z klientami następuje – jak twierdzi – samosprzedaż. Kiedyś lider największej struktury A.T.W. Products w Polsce. Dzisiaj pomaga żonie w rozwoju grupy we współpracy z firmą Nikken.
Co zadecydowało o tym, że rozpoczął Pan działalność w systemie MLM?
Brak perspektyw na rozwój w „kwadrancie pracownik zatrudniony” oraz naturalne predyspozycje do kontaktów międzyludzkich.
Zbudował Pan dużą, 10-cio tysięczną sieć dystrybutorów w firmie A.T.W. Co Panu w tym pomogło? Jakie własne cechy, umiejętności, może jakieś czynniki zewnętrzne do tego się przyczyniły?
To było w 1994 roku. Wtedy nie było praktycznie konkurencji. To był czynnik zewnętrzny, który pomagał. Co do cech własnych, już o nich wspomniałem. To cechy społeczne. Każdy, kto chciałby odnieść sukces w biznesie MLM czy np. w ubezpieczeniach, handlu, powinien mieć rozwinięte dwie cechy osobowości: społeczne i przedsiębiorcze. Mniej więcej w równym stopniu. Jeżeli ma tylko społeczne, będzie duszą towarzystwa bez pieniędzy. Jeśli będzie tylko przedsiębiorczy, a równocześnie socjopatą (osobowość pozbawiona cech społecznych), to będzie tworzył piramidy finansowe lub przedsięwzięcia służące oszukaniu innych.
Czym Pana zdaniem należy się kierować w wyborze firmy MLM?
Wybierając partnera do interesów trzeba wziąć pod uwagę każdy aspekt. Tak jak przy kupnie używanego samochodu. Jeśli usłyszymy podejrzane stuki, możemy zawierzyć zapewnieniom poprzedniego właściciela o małej i taniej w naprawie usterce. Decyzja o kupnie takiego samochodu jest wynikiem naszej znajomości zagadnienia i wielkości naszych zasobów finansowych. Niestety często podejmowana jest na zasadzie wyglądu zewnętrznego i emocji związanych z marką. Ja radziłbym sprawdzać firmę na wszystkie sposoby, np. jak ktoś nam mówi o rekomendacjach, to warto je potwierdzić. Uważam, że wolałbym zaczynać z firmą, która długo jest na rynku, ponad 10 lat, niekoniecznie z Polski.
Wcześniej współpracował Pan z A.T.W., teraz pomaga Pan żonie współdziałającej z firmą Nikken. Co zadecydowało o wyborze tej firmy?
Wybraliśmy ją, ponieważ czytałem o niej w książce Janusza Szajny „Network Marketing – jeśli nie, to co?”. Autor, znany lider firmy Amway wymienia w niej najlepsze firmy w USA. Na trzecim miejscu jest Nikken. Wpływ tej firmy na rynek jest bardzo duży. To firma Nikken mocno przyczyniła się do mody na Wellness. Wiele serii produktowych zapoczątkowanych przez nią w różnym czasie było naśladowanych przez konkurencję. Przedsiębiorstwo to dysponuje ogromnym własnym ośrodkiem badawczym. Rating przyznany przez firmę Dun & Bradstreet to status wiarygodności w skali 5A1.
W swojej ofercie firma ma produkty z wyższej półki cenowej. Aby większość osób w Polsce było stać na ich zakup, minie co najmniej 20, 30 lat. To odległa perspektywa. Czy więc firma ma szansę na dynamiczny rozwój w naszym kraju już teraz?
W pytaniu jest zawarta błędna sugestia. Klientów stać na produkty, nie ma problemów z ich sprzedażą. W Rumunii i Rosji czy na Węgrzech, gdzie relacja ceny do zarobków jest gorsza niż w Polsce, jest kilka tysięcy dystrybutorów. W Polsce też jest na te produkty popyt. Pomaga w tym wyjątkowa ich cecha. Działanie produktów można poczuć niemal natychmiast. Dystrybutor ma ułatwione zadanie. Wystarczy, że jego potencjalny klient użyje produktu i już czuje jego działanie. Nie trzeba robić jakiś medycznych wykładów. Nie trzeba nawet nic mówić, wystarczy zgodnie z filozofią firmy dać „poznać i poczuć” i w tym momencie następuje „samosprzedaż”. Dlatego ja nie używam katalogu firmowego. Marny efekt da też strona internetowa. Kto na podstawie opisu zainteresuje się np. wkładkami do butów ? Prawie nikt. Ale na 100 osób, które stanęły na wkładkach do butów 90 je kupiło!
Zanim rozpoczął Pan przygodę z MLM, był Pan nauczycielem. Mówi się, że nauczyciele są dobrymi liderami. Czy to rzeczywiście Panu pomaga w pracy?
Głównie pomaga to w szkoleniach i samoorganizacji. Nauczyciel ma często nawyk dobrego wyjaśniania różnych zagadnień, a to przydaje się w tłumaczeniu zasad MLM.
Czy lubi Pan ludzi?
Tak jak już wspomniałem, cechy społeczne są w tym biznesie niezbędne. Tutaj szczególnie przydaje się umiejętność rozwijania biznesu poprzez "budowanie ludzi". Dzięki treningom organizowanym przez znaną w środowisku ubezpieczeniowym "Limrę" nauczyłem się zasad zadawania pytań, w taki sposób, by pobudzały do działania. Nigdy nie zapomnę lekcji, jaką dostałem od trenerów z USA, którzy zabronili krytykowania osób, a nauczyli nas jak spowodować zmianę działania na lepszą, bez wytykania błędów.
W swojej karierze był Pan trenerem agentów ubezpieczeniowych. Czy ta wiedza i doświadczenie przydają się w MLM?
Praca w ubezpieczeniach jest formą sprzedaży bezpośredniej. Polega często na wpływaniu na zmianę pewnych postaw u klienta. Podobnie jest w MLM. Tutaj jesteśmy „trenerami stylu życia”.
Jakie jeszcze kursy i szkolenia podnoszące kwalifikacje w marketingu sieciowym ukończył Pan?
Bardzo dużo kursów zarządzania zespołem treningów NLP. Duży wpływ miały dla mnie treningi z NLP organizowane przez Jana Raudnera.
Która z przeczytanych przez Pana książek najbardziej przydała się Panu w biznesie?
Myślę, że trochę zaskoczę odpowiedzią: Richard de Vos "Uwierz". Ponadto wszystkie książki Roberta T. Kiyosaki, oraz "Shakeout" Edwarda Ludbrooka.
Jakie Pana zdaniem są najważniejsze czynniki sukcesu?
Najważniejszym czynnikiem warunkującym sukces w tej branży jest cierpliwość i wytrwałość. Jeżeli ktoś jest wytrwały, to prędzej czy później osiągnie sukces. Niestety ludzie nie wytrzymują czasami nawet miesięcznej próby !
Co Pana motywuje do dalszej pracy i zdobywania coraz wyższej pozycji w MLM?
Pieniądze, ciekawe kontakty z ludźmi i nieograniczone, w tym układami, możliwości awansu.
Z Adamem Śliżem rozmawiał Tomek Nawrot
Adam Śliż – z wykształcenia inżynier mechanik oraz nauczyciel (studia podyplomowe), z powołania szkoleniowiec. Pracuje w ubezpieczeniach w firmie brokerskiej. Były lider ATW Products – największej struktury ATW w Polsce. Obecnie pomaga swojej żonie Jolancie w promocji firmy Nikken.