Komunikacja międzyludzka jest pewnego rodzaju procesem. W dużym uproszczeniu polega on, ten proces na tym, że nadawca komunikacji, za pomocą słów, koduje informację, która chce przekazać, a rolą odbiorcy jest odebranie jej i odkodowanie. W sumie, na pierwszy rzut oka, całkiem prosta procedura. Jednak, gdy tylko dodamy do tego, że każdy człowiek ma inną osobowość i doświadczenia życiowe sprawy związane z komunikacją interpersonalna, zaczynają się komplikować.
ARTYKUŁY KONKURSOWY LICZBA ODDANYCH GŁOSÓW:19
Dzisiaj poznasz trzy prawa komunikacji. Nie żeby były one jakimś tam przewrotem kopernikańskim od razu. Niemniej jednak przeczytaj i sam się przekonaj, czy zawsze zdajesz sobie z nich sprawę, kiedy zaczynasz się z ludźmi komunikować.
Weź pod uwagę ile razy zdarzyło ci się mieć wrażenie, albo pewność nawet, że to, co powiedziałaś lub powiedziałeś, zostało przez odbiorcę twojej komunikacji zrozumiane zupełnie inaczej niż chciałeś. To znaczy według ciebie powiedziałeś całkiem coś innego, niż twój rozmówca zrozumiał.
Najgorsze jest to, że o tym złym zrozumieniu dowiadujesz się z pewnym opóźnieniem. Często wtedy jest za późno na odkręcenie sprawy i dalsze wyjaśniania. Nie ma znaczenia nawet to, że zadajesz sobie pytanie „Jak on/ona mogła to tak opacznie zrozumieć?.
Dochodzimy więc do Pierwszego Prawa Komunikacji, które brzmi:
NIE JEST WAŻNE, CO POWIEDZIAŁEŚ. WAŻNE JEST TO, CO I JAK, ONI Z TEGO ZROZUMIELI.
Prawda, że takie podejście zmienia sposób patrzenia na proces komunikacji?
Przecież, cytując klasyka, można powiedzieć, że to „oczywista oczywistość”. Niemniej jednak, sam przed sobą przyznaj się, jak często przerzucasz odpowiedzialność za dobre zrozumienie twojego komunikatu na odbiorcę lub w ogóle się nad tym zagadnieniem nie zastanawiasz. Wszak ty dokładnie wiesz, co mu powiedziałeś, czyż nie?!
To, o czym do tej pory przeczytałeś, prowadzi nas do Drugiego Prawa Komunikacji:
TY I TYLKO TY ODPOWIADASZ ZA TO, CO MÓWISZ I JAK MÓWISZ.
Z jakiegoś powodu, my ludzie, w wielu momentach uciekamy od odpowiedzialności. Chętnie przekazujemy i delegujemy tę odpowiedzialność na innych ludzi. Z tym, że wtedy, przekazujemy im również klucze do naszego życia. Do jego jakości i do tego co w życiu osiągamy. Kwestia unikania odpowiedzialności, to temat wykraczający znacznie poza ramy merytoryczne tego artykułu. Poprzestańmy więc na tym co kiedyś podczas obiadu powiedział mi Braian Tracy
„Ludzie dzielą się na dwie grupy. Pierwsza, do której należy około 80%, to ludzie żyjący wyłącznie przeszłości, zapatrzeni we wszystkie złe rzeczy, które im się kiedyś zdarzyły i szukające kogoś komu można za taki stan rzeczy przekazać odpowiedzialność, i pozostałą, 20% część populacji, która dzisiaj, świadomie i z pełna odpowiedzialnością za siebie, czyni starania, aby ich jutro było lepsze. Ta grupa kreatywnie działa i planuje nie w oparciu o to co ktoś powinien był zrobić, tylko o to, co sobie zaplanowali chcą, żeby dla nich się ziściło.”
Stwierdzenie to dało mi dużo do myślenia. Te słowa, tak oczywiste, gdy mówił je Braian, czekając na deser po obiedzie, przełożyły mi się na Trzecie Prawo Komunikacji:
KOMUNIKACJA TO PROCES WYWIERANIA WPŁYWU, WIĘC MUSI BYĆ ŚWIADOMA I CELOWA, ŻEBY PRZYNOSIŁA EFEKTY
Kluczowe tutaj są dwa pojęcia: świadomość i celowość.
O roli świadomości, twojej świadomości komunikacyjnej, rozmawialiśmy omawiając pierwsze i drugie prawo komunikacji.
Tutaj przez chwilę zastanówmy się nad celowością.
Wyobraź sobie, że wsiadasz do taksówki. Kierowca zadaje ci pytanie „Dokąd?”, a ty odpowiadasz „ Nie wiem, wszystko mi jedno”. Oczywiście to również jest sposób na poruszanie się. Bo skoro wszystko ci jedno dokąd taksówka ma cię zawieść to nie ma znaczenia dokąd pojedziesz. Z tym, że jest to mało efektywne. Zgodzisz się chyba ze mną?!
Twoja komunikacja, to nic innego, jak pojazd, dzięki któremu możesz dotrzeć do każdego miejsca. Pod warunkiem jednak, że wiesz dokąd zmierzasz. I niestety albo stety, to ty jesteś tutaj zarówno kierowcą jak i pasażerem. Mam często wrażenie, że wielu ludzi zachowuje się tak, jakby byli wyłącznie pasażerami swojego życia. I to takimi na gapę.
A więc, Szanowny Czytelniku, Powtórzmy to co najważniejsze w tym artykule. Pamiętać powinieneś od tej chwili już zawsze, że Twoja komunikacja, żeby była skuteczna i efektywna, musi być świadoma i celowa. Zaplanowana.
Musisz tez zawsze pamiętać, że nie ma znaczenia to, co chciałeś powiedzieć. O efektywności twojej komunikacji świadczy to, co ludzie z którymi rozmawiasz zrozumieli z tego co mówiłeś.
Czytając ten artykuł, zrobiłeś krok naprzód. Nauczyłeś się czegoś i jesteś w stanie wymyśleć w jaki sposób możesz tę wiedze wykorzystać dla siebie. I być działania jakie podejmiesz na podstawie wyciągniętych wniosków nie zostaną odnotowane w historycznych annałach, ale popatrz na to trochę inaczej. Może ten niewielki krok dla ludzkości, okaże się milowym krokiem dla ciebie. Na drodze do podnoszenia standardów twojego życia.
Szerokiej drogi!
Wojtek Grad
Wojtek Grad – autor książki „Zacznij od siebie! Sztuka efektywnej komunikacji” która już w maju ukaże się na rynku, nakładem wydawnictwa Poltext.