Irena Kwiatkowska, zmarła niedawno znana wszystkim polska aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna a także artystka kabaretowa w "Czterdziestolatku"wypowiedziała charakterystyczne słowa, które już na zawsze do niej przylgnęły: „Jestem kobietą pracującą i żadnej pracy się nie boję”
ARTYKUŁ KONKURSOWY LICZBA ODDANYCH GŁOSÓW : 84
W niemal każdym odcinku serialu wcielała się w coraz to nowe role zawodowe i kwitowała to właśnie tymi słowami.
Tak sobie myślę, że gdyby ten serial był kręcony trochę później, to pewnie działałaby też w marketingu sieciowym. Na pewno by się tego nie bała.
I teraz właśnie przejdę do meritum…
Wielu rozpoczynających swoje działania w MLM, boi się tego. A konkretnie ma obawy przed tym, że działanie w MLM to obciach, ujma na honorze i ma wrażenie, że naciągają ludzi.
Możliwe, że nawet wszyscy rozpoczynający działać w MLM przez to przechodzą. Część jednak z tego wyrasta i zaczyna odnosić sukcesy, a pozostali w tym przekonaniu udają, że działają i zniechęcanie brakiem efektów dają sobie spokój…
Często mówi się, że muzyka disco polo nie tylko obciach, ale wręcz totalny obciach. Możliwe, ja się akurat aż tak nie znam, choć za tym rodzajem muzyki nie przepadam. Nie mniej jednak to zespół disco polo sprzedał najwięcej płyt na polskim rynku i zarabia całkiem nieźle, jak na robienie czegoś, co powszechnie uznawane jest za ujmę na honorze.
Jasne, MLM ma w Polsce spuściznę po pierwszych osobach, które robiły ten biznes i wcale nie wcale nie robiły tego najlepiej (takie też były czasy, że wszystkiego się uczyliśmy i wiele było do zrobienia), ale to wcale nie oznacza, że MLM to obciach. Obciachem może być to, jak robimy ten biznes (nie trzeba przecież zaczepiać naszych niewinnych członków rodziny ani znajomych, są lepsze sposoby)!
A nawet jakby, to co z tego, że inni uznają to za obciach, jak Tobie się to podoba i w dodatku na tym zarabiasz? Co z tego, że jedni uznają MLM za totalny gniot i nawet kijem nie chcą go dotknąć, skoro inni zarabiają na tym potężne pieniądze?
Nie wciskaj ludziom kitu, ale też nie daj go sobie wcisnąć samemu! Jeśli dla kogoś MLM to obciach, to bardzo dobrze – ma prawo mieć takie zdanie.
Każdy z nas (tych działających w MLM) przerabiał chyba takie podejście, że coś z tym marketingiem sieciowym jest nie tak, że to ujma na honorze. Ale jak by się tak solidnie zastanowić, to prawdziwą ujmą na honorze jest nicnierobienie.
MLM nie może być dla nas obciachem, jeśli rzeczywiście chcemy coś tu zdziałać. No bo jak wyobrażasz sobie przekonania kogoś do czegoś, czego sam się wstydzisz i w co nie wierzysz?
To tak, jak by rodzic z fajką w gębie mówił do swojego dziecka "nie pal papierosów, bo to złe".
Jeśli MLM jest obciachem, to świetnie! Ważne, że Ty z tym obciachem się identyfikujesz. 😉
Niech inni gadają i nic nie robią, a Ty rób swoje, działaj ostro i osiągaj coraz to lepsze wyniki.
Za jakiś czas się okaże, co jest większym obciachem!
Jak to mówią, "ten się śmieje, kto się śmieje ostatni" 😉
Sukcesów,
Daniel Janik
www.danieljanik.com