W Stanach Zjednoczonych powstała nowa organizacja zrzeszająca kobiety – odnoszące sukcesy w biznesie liderki network marketingu i sprzedaży bezpośredniej, której hasłem przewodnim jest zdanie wypowiedziane w 2009 roku przez XIV Dalajlamę podczas Szczytu Pokojowego w Vancouver: „Świat zostanie ocalony przez kobiety Zachodu”.
Uroczyste rozpoczęcie działalności Women United for Change zaplanowano na 16 marca 2015 roku. Głównym celem organizacji jest zmiana życia tysięcy kobiet w krajach rozwijających się. Chociaż rozproszone po całym świecie, kobiety przyłączające się do tego ruchu mają jedną wspólną cechę – każda z nich zmieniła siebie i swoją sytuację finansową budując swój własny biznes (w większości wykorzystując marketing sieciowy lub sprzedaż bezpośrednią).
Wiele z tych kobiet rzuciło karierę w korporacji i postawiło na przedsiębiorczość. Przyciągnęła je nie tylko możliwość zarabiania wyższych kwot, ale także większa wolność w zarządzaniu sobą i swoim czasem oraz możliwość pracy z domu, ceniona zwłaszcza przez młode mamy. Teraz chcą pomóc innym.
Dać wędkę, a nie rybę
Idea stworzenia ruchu Women United for Change narodziła się z potrzeby, którą można kolokwialnie określić jako „podaj dalej” – chęci podzielenia się z innymi kobietami przepisem na sukces tak, aby mogły doświadczyć korzyści i zmian stylu życia, jakie niesie ze sobą praca na własny rachunek.
Partnerem organizacji jest Project Concern International, działająca już od 50 lat organizacja pożytku publicznego z siedzibą w San Diego w Kalifornii, która zdobyła uznanie dzięki swojemu programowi „Women Empowered”. Program ten pomógł zmienić życie ponad 250 tysięcy kobiet w 12 krajach rozwijających się poprzez umożliwienie im dostępu do kompleksowego programu treningowego, rozwijającego umiejętności i zapewniającego wsparcie przy zakładaniu własnego biznesu, który przyniósł tak potrzebny tym kobietom i ich rodzinom dodatkowy dochód.
Kobiety objęte tym trwającym kilkanaście miesięcy programem razem zarobiły już ponad dwa miliony dolarów i stworzyły ponad 13 tysięcy mikrofirm różnego rodzaju. 98 procent z nich deklaruje, że dzięki treningowi doświadcza przemocy domowej w znacznie mniejszym stopniu, a 97 procent czuje, że ma wpływ na społeczność, w której żyje.
„Women United” postawiły sobie ambitny cel – zasponsorowanie takiego programu treningowego 10 tysiącom kobiet w krajach rozwijających się. Jego koszt dla jednej uczestniczki wynosi 50 dolarów, a poprzez stronę internetową organizacji (http://www.womenunitedforchange.com) każdy może wesprzeć tę inicjatywę i „zmienić jedno życie”.
Dlaczego warto inwestować w kobiety?
Badania pokazują, że kobiety inwestują ponad 90 procent swoich zarobków z własnego biznesu w swoją rodzinę – wyżywienie i kształcenie dzieci (dzięki czemu mogą się one wyrwać z kręgu biedy i przełamać schematy rządzące ich rodziną). Kobiety wspierają także inne programy, które przynoszą korzyści ich społeczności jako całości, dzięki czemu tworzą efekt fali skutkujący pozytywnymi zmianami w całym regionie. Z tego względu ekonomiczne wspieranie kobiet jako skuteczne narzędzie rozwiązywania problemów społeczno-ekonomicznych w krajach rozwijających się zyskuje coraz większą popularność.
Kobiety, które dostaną przysłowiowa wędkę wraz z instrukcją jej użytkowania zazwyczaj robią z niej naprawdę dobry użytek. Nie od dziś wiadomo, że właśnie sprzedaż bezpośrednia pomogła wielu paniom w ubogich rejonach świata stanąć na nogi. Zyskały nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim pewność siebie i możliwość dokonania poważnych zmian w życiu swoim i swojej rodziny.
Według sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana „badanie po badaniu utwierdzają nas, że nie ma skuteczniejszego narzędzia dla globalnego rozwoju niż wspieranie kobiet”. A Melinda Gates, prowadząca Fundację Billa i Melindy Gates, twierdzi, że „kiedy inwestujemy w kobiety, inwestujemy w ludzi, którzy inwestują w innych”.
Panie – łączcie się!
Na tym właśnie polegać ma działalność „zjednoczonych kobiet”. Zaangażowane w ruch liderki już zgromadziły (jeszcze przed oficjalnym otwarciem) ponad 100 tysięcy dolarów przeznaczając je na finansowanie programu „Women Empowered”. A to dopiero początek.
Marketing wielopoziomowy opiera się na budowaniu rozległych struktur klientów i współpracowników. Każda z założycielek „Woman United for Change” dysponuje taką siecią, a razem mają ponad 500 tysięcy kobiet. Nie zamierzają jednak na tym poprzestać – poprzez stronę internetową i wykorzystanie swoich kontaktów będą zdobywać dla sprawy kolejne panie.
Biorąc pod uwagę fakt, że w samych tylko Stanach Zjednoczonych w sprzedaży bezpośredniej i marketingu sieciowym działa ponad 13 milionów pań, a na całym świecie jest ich 70 milionów, projekt ma dużą szanse na prawdziwy sukces.
Sonia Stringer, coach, profesjonalny mówca motywacyjny i jedna z założycielek „WUfCh”, mówi: „Kobiety w marketingu sieciowym i sprzedaży bezpośredniej tworzą duże struktury, mają ogromne wpływy oraz silne pragnienie zmiany życia innych ludzi na lepsze. W związku z tym wierzymy, że „Woman United for Change” ma potencjał aby stać się największym ruchem stworzonym by zjednoczyć zachodnie kobiety w celu wsparcia kobiet na całym świecie. Jesteśmy kobietami, które zmieniły swoje życie dzięki przedsiębiorczości, oczywiste jest więc, że możemy pomóc kobietom w potrzebie zmienić swoje życie poprzez budowanie własnego biznesu”.
Dlaczego marketing sieciowy?
Według założycielek nowej organizacji marketing wielopoziomowy jest wręcz stworzony dla kobiet. Do jego niewątpliwych zalet zaliczyć należy możliwość pogodzenia dobrze płatnej pracy zarobkowej i życia rodzinnego, swobodnego zarządzania swoim czasem pracy, brak limitu zarobków i możliwość ciągłego rozwijania swojego biznesu oraz, co nie mniej istotne, poczucie, że dzięki wykonywanej pracy można poprawić jakość życia innych ludzi i stać się częścią zespołu osób wspierających się nawzajem.
Właśnie dlatego network marketing stale zyskuje na popularności, a kobiety z różnych środowisk i grup zawodowych dołączają do niego grupami, traktując to zajęcie jako dodatkowe lub podstawowe źródło dochodów. Teraz, dzięki Women United for Change mają realną szansę pomóc kobietom ze znacznie uboższych rejonów świata osiągnąć to samo – godne zarobki proporcjonalne do wkładu pracy i nowy styl życia, dający radość i możliwość samorozwoju.
Źródło:
http://www.businessforhome.org/2015/03/direct-sales-leaders-launch-women-united-for-change/
