wizytówka – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Thu, 05 Mar 2020 13:39:59 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg wizytówka – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 Kartonik autoprezentacji, czyli o wizytówce słów kilka https://rankingmlm.pl/kartonik-autoprezentacji-czyli-o-wizytowce-slow-kilka/ Wed, 12 Mar 2014 07:55:34 +0000 http://rankingmlm.com/?p=37659 Bez wizytówek nie wyobrażamy już sobie biznesowego (i nie tylko) życia. O zaletach i konieczności jej posiadania żadnego człowieka sukcesu nie trzeba przekonywać. Przyjść na spotkanie networkingowe bez pliku wizytówek to tak, jakby zapomnieć butów. Tym bardziej warto poznać kilka najważniejszych zasad wizytówkowej etykiety. Co taka karta może, a co […]

Artykuł Kartonik autoprezentacji, czyli o wizytówce słów kilka pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Bez wizytówek nie wyobrażamy już sobie biznesowego (i nie tylko) życia. O zaletach i konieczności jej posiadania żadnego człowieka sukcesu nie trzeba przekonywać. Przyjść na spotkanie networkingowe bez pliku wizytówek to tak, jakby zapomnieć butów. Tym bardziej warto poznać kilka najważniejszych zasad wizytówkowej etykiety. Co taka karta może, a co musi zawierać? Stawiać na klasyczną elegancję czy pozwolić sobie na odrobinę ekstrawagancji? Wreszcie – jak wręczać i odbierać wizytówki, aby zyskać szacunek otoczenia?

Wizytówka – Twój podpis

 

Wizytówka jest z jednej strony czymś osobistym – w końcu jej zadaniem jest przekazanie informacji właśnie o Tobie – z drugiej jednak strony to gadżet służbowy i musi pasować do ogólnego profilu firmy. Oczywiście wizytówki można podzielić na prywatne i służbowe, tutaj jednak skupimy się na tych drugich, które są doskonałym i niezbędnym wręcz narzędziem do budowy relacji biznesowych.

Standardowa wizytówka ma wymiary nieprzekraczające 90 × 55 milimetrów. Większe mogą nie mieścić się w portfelu czy wizytowniku, a co za tym idzie, szybko się zgubić. Jakie informacje koniecznie powinna zawierać? Przede wszystkim imię i nazwisko, nazwę firmy i jej logo, swoje stanowisko lub tytuł, dane kontaktowe: adres, numer (lub numery) telefonu, fax, adres e-mail, adres strony internetowej.

Opcjonalnie można również umieścić dane do przelewów, NIP i inne informacje – w zależności od tego, jaką funkcję wizytówka ma pełnić. Jeśli nasza firma jest mało znana można pokusić się o dopisanie profilu jej działalności, a nawet przedstawienie usług czy produktów, jakie oferuje (możne wykorzystać do tego drugą stronę kartonika) – wtedy nasza wizytówka stanie się również miniofertą reklamową. Na niektórych wizytówkach warto umieścić mapę dojazdu (jeżeli rodzaj działalności wymaga od klienta czy partnera biznesowego dojazdu) albo zdjęcie. To ostatnie jest jednak dosyć kontrowersyjne i w wielu kręgach uchodzi za „obciach”. Z drugiej jednak strony zdjęcie od razu pozwala skojarzyć daną osobę – samo nazwisko na odnalezionej po kilku miesiącach wizytówce raczej niewiele nam powie, zwłaszcza, jeśli codziennie takich wizytówek dostajemy kilka.

Kto wymyślił wizytówki?

 

Kartoniki z danymi nie są bynajmniej nowym wynalazkiem. Powstały w średniowiecznych Chinach, kiedy cesarz wydał specjalny dekret, nakazujący urzędnikom posiadanie biletu z imieniem, nazwiskiem i pełnioną funkcją. Już wtedy ułatwiały one kontakty biznesowe i stanowiły narzędzie autopromocji, a wiele z nich było prawdziwymi małymi dziełami sztuki, wykonanymi z jedwabiu lub papieru ryżowego i ozdabianymi rysunkami. Do Europy przywiózł je ponoć Marco Polo i szybko zrobiły karierę na dworach i salonach ówczesnej arystokracji. Z czasem wytworzył się wokół nich cały ceremoniał – bez karty wizytowej nikt nie wybierał się w gości, a sposób ich zagięcia lub dyskretne dopiski informowały o celu wizyty czy zamiarach gościa.

Kariera wizytówki w biznesie zaczęła się w XVIII wieku w Londynie. Tamtejsi kupcy zaczęli używać ich z prostej przyczyny – domy nie miały jeszcze wtedy numeracji, więc wizytówki pełniły funkcję małej mapy, mającej doprowadzić klienta do celu. Pełniły również funkcję dzisiejszych ulotek, reklamując towary i usługi. Rozdawano je na placach, ulicach, a nawet w kościołach.

Klasyka czy awangarda?

 

Kreatywność projektantów wizytówek nie zna granic. Kształty, kolory, materiał – to doskonałe pole do popisu. Pytanie tylko, czy zbyt awangardowa karta nie odstraszy zamiast przyciągnąć do nas kontrahentów? Wszystko zależy od branży i naszego smaku.

Klasyka to papier (kredowany o gramaturze 350 g, matowy lub błyszczący), wyraźny druk i kontrastowe kolory (zwykle ciemny druk na jasnym tle). Bezpieczne barwy to czerń, biel, granat, niebieski czy szarości – kojarzą się z profesjonalizmem. Taka biznesowa wizytówka powinna być jednostronna, a czcionka możliwie prosta, najczęściej stosuje się tak zwaną „bezszeryfową”, czyli pozbawioną ozdobników. Tutaj liczy się prostota i jasny przekaz. Taką właśnie wizytówkę miał Steve Jobs – czarne litery na białym tle, na górze adres firmy, a pod nim imię, nazwisko i funkcja.

Trudno sobie wyobrazić, aby właściciel zakładu pogrzebowego rozdawał drewniane wizytówki w kształcie trumny, ale przedstawiciele innych branż mogą sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa. I tak spotyka się wizytówki – ciasteczka, wizytówki – baloniki, wizytówki – klocki Lego (panie pracujące w tej firmie rozdają małe dziewczynki, a panowie chłopczyków), czy wizytówka – mydełko. Kreatywność i poczucie humoru mogą zaprocentować, przyciągając uwagę obdarowanego wizytówką i wywołując uśmiech na jego twarzy. Warunek jest jeden – wizytówka musi nadal spełniać swoją funkcję, czyli być nośnikiem informacji, które można łatwo odczytać. Innymi słowy, należy uważać aby forma nie zdominowała treści.

Dla wszystkich tych, którym powyższe rozwiązania wydają się przesadzone, a jednak chcieliby wyróżnić swoje wizytówki jakimś ciekawym akcentem, pozostaje złoty środek – jeden wybrany, oryginalny element. Może nim być materiał, z którego wykonamy wizytówkę. Papier o specyficznej gramaturze, a błyszczącymi elementami lub chropowaty, plastik, a nawet drewno czy metal. Minusem ostatnich rozwiązań jest brak możliwości pisania po wizytówce, co nierzadko bardzo się przydaje (otrzymując wizytówkę, warto później zrobić na niej zapiski, które nawet po dłuższym czasie ułatwią nam skojarzanie nazwiska). Wizytówka może być składana, dziurkowana. Nowością jest umieszczanie na niej kodu QR, który można zeskanować i w ten sposób dowiedzieć się więcej o firmie czy jej przedstawicielu.

Można również zaszaleć i zamówić wizytówkę wysadzaną diamentami – jedynie 1500 dolarów za sztukę… Tańsze, ale równie efektowne są te pokryte gramem czystego złota. Również wizytowniki bywają efektownymi gadżetami – w swojej ofercie ma je m.in. Chanel, Luis Vuitton czy Burberry.

Kilka zasad savoir-vivre

 

Posiadanie eleganckich lub kreatywnych wizytówek nie wystarczy, trzeba jeszcze nauczyć się nimi posługiwać. Okazuje się, że wcale nie jest to takie proste i również tutaj obowiązują zasady etykiety.

Po pierwsze, kilka wizytówek warto zawsze nosić przy sobie, np. w portfelu – nigdy nie wiadomo, kiedy się przydadzą. Gdy ktoś wręcza nam wizytówkę, wypada się zrewanżować. Otrzymanej wizytówki nie wrzucamy od razu do torby czy kieszeni. Należy najpierw uważnie ją przestudiować, a następnie schować w „bezpieczne” miejsce, do portfela albo wizytownika. W ten sposób dajemy jasny komunikat: „Jesteś dla mnie ważny, szanuję cię”.

Wizytówek nie rozdajemy hurtowo, na prawo i lewo. To nie ulotki, a nachalne ich „wciskanie” raczej nie przysporzy nam szacunku. Zgodnie z zasadami savoir-vivre wizytówki pierwsza wręcza osoba starsza lub wyższa rangą czy pozycją zawodową. Wymiana następuje zwykle na koniec spotkania, ewentualnie przy przedstawianiu się nowej osobie, ale nigdy przy jedzeniu (np. w czasie bankietu czy biznesowego lunchu).

Wizytówki wręczamy tym, z którymi naprawdę chcemy podtrzymać kontakt. Warto mieć je pod ręką, zawsze w tym samym miejscu, aby uniknąć nerwowego poszukiwania. Wizytówkę podajemy prawą dłonią (w krajach azjatyckich obiema rękami) w taki sposób, aby zawarte na niej dane były widoczne i można je było szybko odczytać. Wręczamy ją bezpośrednio rozmówcy, nie kładziemy na stole czy biurku.

Przestrzegając tych kilku prostych zasad z pewnością wywrzemy korzystne wrażenie. Warto poświęcić czas na zaprojektowanie wizytówki, bo jest to kolejne, ważne narzędzie autopromocji i kreowania wizerunku. Pamiętajmy o uaktualnianiu danych na wizytówce (jeśli mogą się zmienić, nie ma sensu zamawianie jej w hurtowych ilościach), a także o tym, aby odzwierciedlała ona naszą osobowość i specyfikę branży. Powinna również być spójna z innymi elementami – stroną internetową, ulotkami, kolorystyką logo. W końcu wizytówka jest jak nasz podpis, to taka kropka nad i naszego biznesowego wizerunku.

 Multi-Level Marketing

Źródła:

http://pierwszymilion.forbes.pl/karteluszki-sukcesu-co-w-biznesie-znacza-wizytowki,artykuly,162008,1,2.html

http://www.logo24.pl/Logo24/56,125389,12783349,Wizytowkowy_savoir_vivre,,5.html

http://www.abcwizytowki.pl/savoir-vivre-wizytowki/

Artykuł Kartonik autoprezentacji, czyli o wizytówce słów kilka pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Strona internetowa jako wizytówka managera https://rankingmlm.pl/strona-www-jako-wizytowka-managera/ Mon, 03 Jan 2011 00:00:00 +0000 http://rankingmlm.pl/strona-www-jako-wizytowka-managera/ Strona internetowa może stać się Twoją najlepszą wizytówką i najbardziej trafioną inwestycją. To nieograniczone możliwości.

Artykuł Strona internetowa jako wizytówka managera pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Internet to potęga. Wie to dziś każdy, od początkującego przedsiębiorcy do właściciela największego konsorcjum. W dobie cyfrowej i światłowodowej potęgi, jaką stanowi globalna sieć połączonych komputerów nikt nie jest na tyle bogaty, na tyle popularny i na tyle samowystarczalny, by zdać się tylko na konwencjonalne, papierowe formy promocji.

Jeśli czegoś nie ma w Google, to znaczy, że to nie istnieje

Pewnie słyszałeś, co myśli Bill Gates o największej kiedykolwiek stworzonej bazie informacji: „jeśli czegoś nie ma w Google, to znaczy, że to nie istnieje”. I choć on sam zapiera się tej myśli, to nikt rozsądny nie zaprzeczy jej prawdziwości.

Dziś nikt już nie wie, ile powstało stron internetowych.

Wszystko wskazuje na to, że jest ich więcej niż ludzi na świecie. Tempo ich rozwoju czasami jest większe, innym razem mniejsze, ale nigdy wolniejsze niż wzrost demograficzny. Bill Gates, Tony Hawk czy Crash Bandicoot to postacie, który zna cały świat. I nie ma znaczenia, że ostatni z listy to postać fikcyjna – ludzie mają komputery i korzystają z Internetu. Znają i chcą poznać to, czym interesują się inni. Nadszedł ważny moment, który może mieć ogromne skutki w Twojej dalszej karierze.

Ile osób słyszało o Tobie?

Odpowiedzi może być wiele, równie wiele może być tłumaczeń takiego zjawiska. Ale tak długo, jak długo będziesz unikać szczerości względem siebie, taka długo będziesz sabotował własną karierę. Wpisz swoje nazwisko w Google – ile wyświetlonych stron dotyczy Ciebie? W jak wielu piszą o Tobie? Nie chodzi jednak o wprowadzenie nastroju pogrzebowego, ale o zdopingowanie do działania. Bo wbrew pozorom obecną sytuację można zmienić, poprawić, odwrócić na swoją korzyść. Jak?

Strona internetowa może stać się Twoją najlepszą wizytówką!

Witryna internetowa może stać się Twoją najlepszą wizytówką i najbardziej trafioną inwestycją. Twoja strona internetowa to nieograniczone możliwości i niekończące się horyzonty. Realna szansa na zaistnienie na arenie świata. Dlaczego jest ona tak ważna dla Ciebie? Odpowiedzi jest wiele, a każda kolejna jest ważniejsza od poprzedniej.

Średnia wartość wizytówki to kilkadziesiąt groszy.

Zazwyczaj manager jest w stanie rozdać kilkadziesiąt, kilkaset wizytówek w roku, chyba że stale ma do czynienia z nowymi Klientami. To oznacza kilka tysięcy wydanych kartoników i kilkaset złotych wydanych na tak powszechny rodzaj kampanii informacyjnej. Na tyle powszechny, że większość wizytówek trafia to ostatniej szuflady lub do kosza na śmieci. W taki sposób nie można dotrzeć do szerokiego grona odbiorców.  Tą metodą nie przykuwa się niczyjego zainteresowania.

Strona internetowa może – i zazwyczaj jest – stać się najbardziej wpływowym źródłem kontaktów z Twoimi nowymi kontrahentami.

Podobnie jak nieograniczone są jej techniczne możliwości, tak samo nieograniczone są sposoby promowania siebie w Sieci. Jesteś managerem, człowiekiem interesu, ale wciąż czegoś brakuje, by inni postrzegali Cię jako człowieka sukcesu. Zajmujesz się koordynacją działań kilkuosobowej grupy, a może jesteś przełożonym wielkiego zespołu, jednakże bez zleceń, bez nowych wyzwań, bez otwarcia się na możliwości, jakie daje cały świat, pozostaniesz tylko przełożonym grupy. Musisz wiedzieć, że wielu innych managerów zdecydowanie wyprzedza Cię w wyścigu po sukces. Musisz również wiedzieć, że nie działo by się tak, gdyby nie ich odważne zaangażowanie w stworzenie elektronicznej wizytówki – szeroko otwartych drzwi do lepszej przyszłości.

Sposoby na wykorzystanie Internetu są nieskończone.

Lecz Ty, jako poważny profesjonalista, nie możesz sobie pozwolić na wykonanie jednostronicowej witryny w cukierkowych kolorach, na której zanudzisz każdego czytającego nudnymi faktami. Możesz dowoli wykorzystać to, co daje rozwój techniki komputerowej i doświadczenie programistów. Stwórz własny, oryginalny sposób prezentacji i zadziw wszystkich albo skorzystaj z gotowych i sprawdzonych rozwiązań, których skuteczność stale potwierdzają miliony menadżerów firm, których przykładem może być strona kowalski.pl. Strony menadżerów mogą być statyczne ale mogą to być również blogi, mikroblogi czy portfolia.

„Jeden obraz mówi do mnie więcej niż tysiąc słów”.

Wykorzystaj tę mądrą radę – to jest szansa dla Ciebie, o której mogłeś nie wiedzieć. A jeśli tak, to wiele innych osób także mogło  nie mieć o tym pojęcia. Pokaż się tym, którzy mogą chcieć robić z Tobą interesy. Daj im szansę zobaczyć, kim jesteś i jaki jesteś. Ale nie musisz się ograniczać tylko do zdjęć. Możesz zlecić profesjonalistom wykonanie prezentacji multimedialnej, animacji, w której staniesz się wirtualnym partnerem handlowym dla każdego przedsiębiorcy na Ziemi, przemówisz do niego dowolnym językiem o każdej porze dnia i nocy. Im lepiej dasz się poznać, uwydatnisz swoje walory, tym chętniej będą chcieli rozmawiać z kimś, kto budzi zaufanie.

Jesteś kluczowym ogniwem działania Twojej firmy!

Nie jesteś tylko  imieniem i nazwiskiem, do którego przypisana jest funkcja, telefon i adres e-mailowy. Nie jesteś tylko managerem. Jesteś kluczowym ogniwem działania Twojej firmy, który ma wiele do wyrażenia. Na co więc czekasz? Wyraź to! Od kilku lat niewiarygodnym wprost powodzeniem cieszą się blogi, czyli internetowe dzienniki utrzymane w dowolnym stylu. Chcesz tworzyć dziennik postępów i sukcesów Twojej spółki w sposób dostępny dla wszystkich? To doskonały pomysł. Chcesz przekazywać swoje własne myśli w sposób uporządkowany i dodatkowo uatrakcyjniony zdjęciami albo krótkimi filmikami? Proszę bardzo.

Rozwój myśli i postęp to rzeczy naturalne.

Wizytówka nie opowie tego za Ciebie, a blog albo blog firmowy zrobią to z nadzwyczajną zręcznością. O fakcie coraz większego zainteresowania blogami menadżerów i firm świadczy coroczny konkurs na blog firmowy blogifirmowe.wordpress.com. Bolg nie musi być prowadzony codziennie, ale im częściej tym więcej osób go śledzi, przez co promujesz swoje nazwisko jako markę. Wykorzystaj współczesne technologie. Aby prowadzić swoją stronę nie musisz ograniczać się do tego by siedzieć przy komputerze i wpisywać teksty, dziś wystarczy telefon – czy wyobrażasz sobie zamieszczanie treści na swojej witrynie tak prosto jak pisanie SMS’a – to już jest możliwe. Skorzystaj z rady profesjonalistów (doradztwo nie koszt 😉 to inwestycja), którzy pokierują Twoją stroną – wypromują Ciebię – a możesz dotrzeć do milionów.

Jesteś właściwą osobą na właściwym miejscu.

Nie ulega wątpliwości,  że tylko Ty i nikt inny jest w stanie pchnąć tę firmę ku postępowi, ku rozwojowi i ku lepszym perspektywom. Wiesz,  jaki jest cel. Ale nie znasz jeszcze wszystkich sposobów do tego, jak ten cel osiągnąć. Możliwe, że nie poznałeś wielu z tych doskonałych metod, jakimi zwykli managerowie stawali się TYMI managerami, o których teraz się mówi i pisze. Profesjonalnie wykonana strona internetowa może stać się wizytówką o nieporównywalnej z niczym innym skuteczności. Równie profesjonalne podejście do kwestii porad w zakresie marketingu internetowego może sprawić, że drzwi do prawdziwego sukcesu otworzą się na pełną szerokość. W końcu może się okazać, że pieniądze wydane na tę niedocenioną formę promocji przyniosą Ci tysiące, dziesiątki tysięcy nowych kontaktów biznesowych, a nieosiągalna dotąd sfera interesów na skalę międzynarodową stanie się rzeczywista.

Czy stać Cię na to, aby nie istnieć Internecie?

mgr inż. Krzysztof Kobiak
Specjalista ds. nowych technologii

Artykuł Strona internetowa jako wizytówka managera pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>