procesy – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Sat, 03 Jan 2015 08:45:11 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg procesy – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 MLM na wokandzie: MonaVie https://rankingmlm.pl/mlm-na-wokandzie-monavie/ Sat, 03 Jan 2015 08:45:11 +0000 http://alterbusiness.info/?p=43159 MonaVie powstała w 2005 roku w amerykańskim stanie Utah. Założył ją Dallin Larsen, który swoją karierę w marketingu sieciowym rozpoczął już we wczesnych latach 90. Dzięki swojemu dużemu doświadczeniu stworzył produkt, na punkcie którego Amerykanie (i nie tylko) szybko oszaleli – napój funkcjonalny z wyciągiem z brazylijskiej jagody acai, zwany […]

Artykuł MLM na wokandzie: MonaVie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
MonaVie powstała w 2005 roku w amerykańskim stanie Utah. Założył ją Dallin Larsen, który swoją karierę w marketingu sieciowym rozpoczął już we wczesnych latach 90. Dzięki swojemu dużemu doświadczeniu stworzył produkt, na punkcie którego Amerykanie (i nie tylko) szybko oszaleli – napój funkcjonalny z wyciągiem z brazylijskiej jagody acai, zwany również „supersokiem”. MonaVie to jedna z najbardziej dynamicznie rozwijających się firm Multi-Level Marketingu na świecie – obecnie działa już w 24 krajach na świecie, w tym od 2010 roku również w Polsce. Wokół firmy narosło jednak wiele kontrowersji, a część z nich miała swój finał w sądzie. Oto niektóre z nich.

1.       Amway kontra MonaVie – kradzież dystrybutorów?

  • POZWANY: MonaVie; Amway Global
  • POWÓD: Amway Global; MonaVie

Wszystko zaczęło się w roku 2007, kiedy to część (jak się później okazało niemała, bo licząca około 20 tysięcy osób) najlepszych dystrybutorów Amwaya zaczęła opuszczać firmę i przeniosła się w struktury MonaVie. Amway nie zamierzał patrzeć na to bezczynnie i rok później pozwał zarówno firmę MonaVie, jak i wielu ze swoich wcześniejszych dystrybutorów, twierdząc, że naruszyli oni swoje umowy z korporacją Amway. Sama MonaVie została natomiast przez giganta Multi-Level Marketingu oskarżona o zwabienie jego przedstawicieli poprzez fałszywą reklamę zalet swojego napoju i wprowadzenie ich w błąd odnośnie tego, jak wiele mogą zarobić na zmianie firmy. Ponadto Amway twierdził, że MonaVie w nielegalny sposób użyła jego listy dystrybutorów, aby zaoferować im takie same pozycje w swoich strukturach jaki poprzednio osiągnęli w strukturach Amwaya.

To jeszcze nie był koniec. Swoje oskarżenia Amway przyprawił cierpką uwagą, że MonaVie zapomniała zdradzić, iż głównym składnikiem jej „supersoku” pozostaje woda.

MonaVie zaprzeczyła wszystkim zarzutom i nie pozostała dłużna, również wnosząc pozew przeciwko Amway do sądu w okręgu Colorado. Twierdziła w nim, że Amway dopuścił się nękania i zastraszania dystrybutorów, którzy znaleźli się w grupie opuszczającej tę firmę i przenoszącej się do konkurencji. Oskarżyła także Amway o zawieranie umów, które w sposób niezgodny z obowiązującym prawem znacząco ograniczały dystrybutorom możliwość przyłączenia się do konkurencyjnych firm marketingu wielopoziomowego.

W pewnym momencie firma z Utah oskarżyła nawet Amway o bycie piramidą finansową.

Przepychanki sądowe między obiema firmami trwały dwa lata. Jednak niespodziewanie tuż przed rozpoczęciem właściwego procesu zdecydowały się zawrzeć ugodę, o której warunkach zgodnie milczą. Oświadczenie podpisane w 2010 przed sądem okręgowym w Utah mówi o „rozstrzygnięciu różnicy zdań” będącej podstawą wcześniejszych pozwów.

2.       Imagenetix, czyli jak zamienić wroga na sojusznika

  • POZWANY: MonaVie
  • POWÓD: Imagenetix, Inc

W 2008 roku Imagenetix, firma z siedzibą w San Diego (Kalifornia) pozwała MonaVie, domagając się odszkodowania w wysokości 2,75 miliarda dolarów. W oskarżeniu przedstawionym sądowi okręgowemu Południowej Kalifornii znalazły się zarzuty takie jak: naruszenie znaku towarowego, nieuczciwa reklama i nieuczciwa konkurencja. O co poszło? O Celadrin – środek leczący stany zapalne w formie syropu lub kremu do aplikowania na skórę, który stworzył, rozwinął i, co najważniejsze, opatentował Imagenetix właśnie. W pozwie zarzucił on MonaVie fałszywe przekonywanie klientów, że w składzie jej napoju znajduje się Celadrin.

Pozew zawierał również kopie dwóch ogłoszeń opublikowanych przez MonaVie w 2005 roku, w których firma ta deklaruje, że jej napój zawiera Celadrin. Ponadto Imagenetix przeprowadził również szybkie śledztwo w Internecie, wpisując w wyszukiwarkę Yahoo wyrazy „Celadrin” i „MonaVie”. Efekt? 10 tysięcy wyświetlonych stron internetowych.

Imagenetix wnioskował o proces z ławą przysięgłych i obliczył poniesione przez siebie straty na około 750 milionów dolarów – jako zadośćuczynienia zażądał potrojenia tej kwoty plus 500 milionów kary pieniężnej. Ponadto prawnicy tej firmy domagali się nakazu sądowego uniemożliwiającego dystrybutorom i pracownikom MonaVie twierdzenia, że ich produkt zawiera Celadrin.

Co na właściciel pozwanej firmy? Dallin Larsen w swoim komentarzu zachował zadziwiający spokój twierdząc, że pozew jest wynikiem zwykłego nieporozumienia i najdalej za kilka dni zostanie wycofany. I rzeczywiście, niedługo później obie firmy zawarły porozumienie, a Imagenetix wycofał wszystkie wcześniejsze oskarżenia. Co więcej, jeszcze w tym samym roku obie korporacje rozpoczęły współpracę, w ramach której MonaVie otrzymała pozwolenie na wykorzystywanie Celadrinu i włączenie go w skład swojego napoju MonaVie Active.

Imagenetix darzy MonaVie i jej zarząd najwyższym zaufaniem i jesteśmy dumni z faktu, że rozpoczęliśmy współpracę. Oczekujemy, że MonaVie stanie się naszym najważniejszym klientem

– powiedział Bill Spencer.

3.       MonaVie oskarża Zrii o plagiat

  • POZWANY: Zrii
  • POWÓD: MonaVie

Tym razem to MonaVie wystąpiła w roli oskarżającego, pozywając konkurencyjną firmę Zrii – producenta napojów i suplementów diety, również działającą w systemie marketingu wielopoziomowego. Przedmiotem pozwu było rzekome przywłaszczenie przez Zrii planu kompensacyjnego MonaVie. W pozwie prawnicy MonaVie napisali, że plan Zrii miał niemal identyczny układ, koordynację, a nawet wygląd nagłówków, akapitów i sekcji, wyróżnienie przykładów, notatek i rozwiązania graficzne. Zwrócono również uwagę na fakt, ze niektóre fragmenty były przepisane słowo w słowo.

Tymczasem prawnik Zrii stanowczo zaprzeczył, jakoby firma miała dokonać plagiatu. W pozwie, złożonym w sądzie okręgowym w Salt Lake City, MonaVie twierdzi, że podobieństwa obu planów marketingowych powodują błędne przypuszczenia klientów, którzy uważają Zrii za filię lub część MonaVie oraz wprowadzają zamieszanie wśród obecnych lub potencjalnych dystrybutorów.

W związku z powyższym MonaVie domagała się natychmiastowego zakazu sądowego, który powstrzymałby Zrii przed dalszym korzystaniem z planu kompensacyjnego, będącego przedmiotem sporu, jego skonfiskowania i zniszczenia oraz finansowego odszkodowania i pokrycia kosztów sądowych.

Sprawa nie została jeszcze rozstrzygnięta (pozew złożono w 2010 roku).

Redakca

[next_message styles=”1″ title=”Poznaj firmy sprzedaży bezpośredniej, działające oficjalnie i nieoficjalnie na polskim rynku„]

Czym jest E-przewodnik?

To kompilacja złożona z nazw i danych firm marketingu bezpośredniego działających legalnie. Zawiera dwa rodzaje informacji.

Szczegółowe opisy odnoszą się do liderów oraz firm, które zgłosiły chęć udziału w akcji „Wielcy z Wyboru” i wsparły finansowo jedną z 3 fundacji, za co serdecznie im dziękujemy! Firmy oraz managerowie – nasi „Wielcy z Wyboru” – zostaną uhonorowani specjalnym znakiem akcji, a także wyróżnieni w specjalnym dziale „Wielkich z Wyboru” w najnowszym, styczniowym wydaniu naszego czasopisma.

Dane adresowe należą do firm, które nie wyraziły chęci udziału, ale działają oficjalnie lub nieoficjalnie na polskim rynku.

MLM

[/next_message]

 

Artykuł MLM na wokandzie: MonaVie pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
MLM na wokandzie – Amway https://rankingmlm.pl/amway_mlm-na-wokandzie/ Sun, 30 Mar 2014 08:52:16 +0000 http://rankingmlm.com/?p=37937 Marketing wielopoziomowy to wciąż stosunkowo nowa forma sprzedaży i budowania biznesu. Być może dlatego wzbudza wiele kontrowersji – często jest przez laików mylony z piramidą finansową. To nie wszystko – firmy MLM muszą się również zmagać z konkurencją, a często nawet z własnymi dystrybutorami. Wiele z takich konfliktów znalazło swój […]

Artykuł MLM na wokandzie – Amway pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Marketing wielopoziomowy to wciąż stosunkowo nowa forma sprzedaży i budowania biznesu. Być może dlatego wzbudza wiele kontrowersji – często jest przez laików mylony z piramidą finansową. To nie wszystko – firmy MLM muszą się również zmagać z konkurencją, a często nawet z własnymi dystrybutorami. Wiele z takich konfliktów znalazło swój finał w sądzie. W nowym cyklu „MLM na wokandzie” chcemy przybliżyć Wam te znane i te mniej nagłośnione rozprawy dotyczące firm marketingu wielopoziomowego. Każdy może z nich wysnuć własne wnioski…

Zaczynamy od giganta MLM – korporacji Amway.

In the Matter of Amway Corporation, Inc.

 

  • POZWANY: Amway Corporation, Inc.
  • OSKARŻYCIEL: FTC (Federal Trade Comission)

Słynny proces, który zamknął usta (przynajmniej teoretycznie) wszystkim oskarżającym korporację o bycie piramidą finansową. Cała sprawa zaczęła się w roku 1975 – Amway istniał już wtedy niemal dwie dekady na rynku amerykańskim, a od niedawna również w Australii, i odniósł prawdziwy sukces, stając się inspiracją dla innych firm, które zdecydowały się działać poprzez marketing wielopoziomowy. Niestety nie wszystkie zabrały się do tego uczciwie i firmom działającym w systemie MLM lub pseudo-MLM zaczęła przyglądać się Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych (FTC).

Dochodzenie skupiło się na Amwayu – 25 marca 1975 roku FTC wytoczyła mu proces pod zarzutem prowadzenia działalności w formie piramidy finansowej, zakazanej przez prawo. W szczególności korporacji zarzucono obligowanie dystrybutorów do kupna dużej ilości towaru, a następnie ograniczanie możliwości sprzedaży oraz mamienie nowych członków nierealnymi zarobkami (czyli obiecywanie przysłowiowych złotych gór). Dochodzenie FTC trwało 4 lata i uderzyło w reputację firmy; wielu było przekonanych, że Amway zakończy swoją działalność, a przynajmniej mocno podupadnie.

Tak się jednak nie stało, a orzeczenie Komisji – nr 93 F.T.C. 618, określane również jako „Orzeczenie Amway” – było dla firmy korzystne. Uznano, że korporacja ta nie może być nazwana piramidą finansową, a marketing wielopoziomowy jako sposób dystrybucji towarów jest jak najbardziej legalny. W orzeczeniu korporacji polecono jednak znieść przydzielanie klientów dystrybutorom, zaprzestać „zmowy cenowej” oraz wprowadzania w błąd odnośnie wysokości zarobków.

Przy okazji wyraźnie określono warunki, jakie musi spełniać firma działająca w systemie MLM, aby działać zgodnie z prawem. Jedną z zasad przedstawionych w „Orzeczeniu Amway” jest „zasada 10 klientów” – każdy dystrybutor powinien mieć co najmniej 10 klientów, którzy nie są jednocześnie dystrybutorami. Kolejną jest „reguła 70%” określająca, jaki procent produktów należy rozprowadzić przed złożeniem kolejnego zamówienia (ma to zapobiegać gromadzeniu towaru).

Na orzeczenie w sprawie Amway powoływały się później inne firmy, również te działające niezgodnie z prawem, jak spółka Figurettes. Sąd w Kalifornii argumentował jednak, że Amway uniknął nadużyć związanych ze schematem piramidowym, ponieważ nie pobierał opłat za „złowione głowy”, określił sprzedaż produktów jako warunek konieczny do otrzymania premii, dał dystrybutorom możliwość odkupienia niesprzedanego towaru oraz wprowadził wymóg, aby pokaźny procent produktów znalazł się w sprzedaży detalicznej.

„Witajcie w życiu”

 

  • POZWANY: Contra Studio; TVP
  • POWÓD: Amway Polska

O procesie wytoczonym przez firmę Amway Polska producentowi filmu „Witajcie w życiu” wyreżyserowanego przez Henryka Dederkę w Polsce słyszeli chyba wszyscy. Dla przypomnienia film powstał w roku 1997 na zlecenie Telewizji Polskiej; wyprodukowała go spółka Contra Studio. Ten stylizowany na dokumentalny film trwa 56 minut i przedstawia techniki wpływania na ludzi stosowane w Amwayu. Występuje w nim kilku dystrybutorów tej firmy, którzy opowiadają o ideologii firmy oraz metodach rekrutowania. Ich wypowiedzi przeplatano ze scenami z udziałem aktorów.

Film został zaskarżony jeszcze przed premierą przez korporację i kilku jej dystrybutorów (tych, którzy wystąpili w filmie). Zarzut brzmiał: „narażenie na utratę społecznego zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności”. Pozywający twierdzili również, że twórca filmu manipuluje faktami, podaje nieprawdziwe dane i przedstawia firmę jako nastawioną wyłącznie na sukces materialny. Niemal od razu sąd zakazał TVP emisji filmu w ramach tak zwanego zabezpieczenia powództwa. Wywołało to w mediach falę oburzenia, pojawiły się oskarżenia o cenzurę (w 2010 roku sąd uznał jednak, że sądowy zakaz publikacji nie jest sprzeczny z konstytucją pod warunkiem, że określi się jego ramy czasowe). Rzecz jasna, film natychmiast pojawił się w tzw. drugim obiegu, był sprzedawany na bazarach, a później dostępny w Internecie, a nawet nagradzany na festiwalach, m.in. na festiwalu Człowiek w Zagrożeniu w 1997 roku. Ponadto w tym samym roku Amway wytoczył proces karny autorom filmu, oskarżając ich o zniesławienie. Proces ten Sąd Okręgowy w Łodzi umorzył w 2003 roku ze względu na… przedawnienie.

W 2004 roku (po siedmiu latach!) Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew cywilny, argumentując, że film krytykuje jedynie „dążenie do sukcesu za wszelką cenę” i powstał w interesie społecznym. Amway złożył apelację, która rok później została rozpatrzona pozytywnie – Sąd Apelacyjny uznał, że film tworzy negatywny obraz korporacji, a reżysera – dokumentalistę przy zbieraniu materiałów i ich prezentacji obowiązuje taka sama staranność jak dziennikarza. W związku z tym emisja filmu została zakazana, a jego producent został zobowiązany do przeprosin w mediach i wpłaty w wysokości 10 tysięcy złotych na cel dobroczynny (zamiast żądanej przez Amway kwoty 50 tys. zł.).

Równolegle zakończył się proces wytoczony przez dystrybutorów występujących w filmie. Twierdzili oni, że zgodzili się na udział w nagraniu, ponieważ myśleli, że zostaną przedstawieni w pozytywnym świetle. Stało się dokładnie odwrotnie, w związku z czym zostały naruszone ich dobra osobiste. Sąd przyznał im rację – zgodnie z jego wyrokiem gdyby TVP chciała pokazać film, musiałaby wyciąć z niego wszystkie sceny z udziałem przedstawicieli firmy. Wyrok ten nadal obowiązuje – TVP nie wystąpiła o jego kasację.

To jednak nie był koniec batalii. W 2006 roku, na podstawie wystąpienia pozwanych o kasację wyroku Sądu Apelacyjnego, Sąd Najwyższy nakazał ponowny proces, uznając, że skoro film jest w części dokumentalny, a w części inscenizowany to nie można oceniać go w taki sposób jak materiału dziennikarskiego. Sprawę rozpatrzono ponownie, tym razem korzystając z opinii biegłego – reżysera. Dyskusja na temat walorów artystycznych filmu i tego, gdzie kończy się „licentia poetica” toczyła się przez kolejnych sześć lat. Na podstawie całej sprawy nakręcono nawet kolejny film dokumentalny pod tytułem „Szlaban”.

Biegły stwierdził, że w reportażu można posłużyć się inscenizacją; Amway z kolei argumentował, że inscenizacją jest większość filmu. Przesłuchano członka władz Amway ze Stanów Zjednoczonych, który stwierdził, że teza filmu, która mówi, że większość dochodów firmy zgarnia niewielka grupa dystrybutorów, jest nieprawdą. Pod koniec procesu przesłuchano Jacka Gwizdałę, prezesa firmy Contra Studio, który zauważył, że dane finansowe wykorzystane w filmie to cytaty z publikacji prasowych, które nigdy nie zostały przez Amway zakwestionowane. Stwierdził również, że film nie dotyczy Amwaya Polska, ale światowej korporacji. Natomiast prawnik Amwaya Polska, Stefan Jaworski, oponował: „nie jest misją telewizji publicznej podawanie nieprawdy o strukturze przychodów i rozchodów podmiotu gospodarczego ani nie leży to w interesie społecznym”.

Ostatecznie wyrok zapadł 18 grudnia 2012 roku. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że TVP może wyemitować „Witajcie w życiu” pod warunkiem usunięcia z niego nieprawdziwych danych odnośnie struktury dochodów korporacji. Nie rozwiązuje to jednak problemu, ponieważ obowiązuje wyrok w sprawie dystrybutorów – sceny z ich udziałem również należałoby usunąć. Producent filmu ironizuje, że teraz film nadaje się raczej do TVP Historia…

Podsumowując – 15 lat ciągnących się procesów sądowych, wielka dyskusja na temat wolności słowa, a później na temat kompromitacji całego wymiaru sprawiedliwości. W międzyczasie kto chciał, ten film okrzyknięty „półkownikiem” bez problemu obejrzał.

http://wyborcza.pl/1,76842,13072308,TVP_pokaze_polkownika_o_Amwayu___Witajcie_w_zyciu_.html

http://film.onet.pl/wiadomosci/proces-o-film-witajcie-w-zyciu-wyrok-18-grudnia/c5z46

Multi-Level Marketing


Artykuł MLM na wokandzie – Amway pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>