MLM na wokandzie – Amway – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl Najlepszy ranking firm i managerów MLM. Marka osobista dla Ciebie i Twojej firmy - Multi Level Marketing. Budowanie marki, reklama i promocja. Sun, 30 Mar 2014 08:52:16 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.5.2 https://rankingmlm.pl/wp-content/uploads/2020/03/cropped-og-graph-32x32.jpg MLM na wokandzie – Amway – Ranking MLM: marka osobista w biznesie https://rankingmlm.pl 32 32 MLM na wokandzie – Amway https://rankingmlm.pl/amway_mlm-na-wokandzie/ Sun, 30 Mar 2014 08:52:16 +0000 http://rankingmlm.com/?p=37937 Marketing wielopoziomowy to wciąż stosunkowo nowa forma sprzedaży i budowania biznesu. Być może dlatego wzbudza wiele kontrowersji – często jest przez laików mylony z piramidą finansową. To nie wszystko – firmy MLM muszą się również zmagać z konkurencją, a często nawet z własnymi dystrybutorami. Wiele z takich konfliktów znalazło swój […]

Artykuł MLM na wokandzie – Amway pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>
Marketing wielopoziomowy to wciąż stosunkowo nowa forma sprzedaży i budowania biznesu. Być może dlatego wzbudza wiele kontrowersji – często jest przez laików mylony z piramidą finansową. To nie wszystko – firmy MLM muszą się również zmagać z konkurencją, a często nawet z własnymi dystrybutorami. Wiele z takich konfliktów znalazło swój finał w sądzie. W nowym cyklu „MLM na wokandzie” chcemy przybliżyć Wam te znane i te mniej nagłośnione rozprawy dotyczące firm marketingu wielopoziomowego. Każdy może z nich wysnuć własne wnioski…

Zaczynamy od giganta MLM – korporacji Amway.

In the Matter of Amway Corporation, Inc.

 

  • POZWANY: Amway Corporation, Inc.
  • OSKARŻYCIEL: FTC (Federal Trade Comission)

Słynny proces, który zamknął usta (przynajmniej teoretycznie) wszystkim oskarżającym korporację o bycie piramidą finansową. Cała sprawa zaczęła się w roku 1975 – Amway istniał już wtedy niemal dwie dekady na rynku amerykańskim, a od niedawna również w Australii, i odniósł prawdziwy sukces, stając się inspiracją dla innych firm, które zdecydowały się działać poprzez marketing wielopoziomowy. Niestety nie wszystkie zabrały się do tego uczciwie i firmom działającym w systemie MLM lub pseudo-MLM zaczęła przyglądać się Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych (FTC).

Dochodzenie skupiło się na Amwayu – 25 marca 1975 roku FTC wytoczyła mu proces pod zarzutem prowadzenia działalności w formie piramidy finansowej, zakazanej przez prawo. W szczególności korporacji zarzucono obligowanie dystrybutorów do kupna dużej ilości towaru, a następnie ograniczanie możliwości sprzedaży oraz mamienie nowych członków nierealnymi zarobkami (czyli obiecywanie przysłowiowych złotych gór). Dochodzenie FTC trwało 4 lata i uderzyło w reputację firmy; wielu było przekonanych, że Amway zakończy swoją działalność, a przynajmniej mocno podupadnie.

Tak się jednak nie stało, a orzeczenie Komisji – nr 93 F.T.C. 618, określane również jako „Orzeczenie Amway” – było dla firmy korzystne. Uznano, że korporacja ta nie może być nazwana piramidą finansową, a marketing wielopoziomowy jako sposób dystrybucji towarów jest jak najbardziej legalny. W orzeczeniu korporacji polecono jednak znieść przydzielanie klientów dystrybutorom, zaprzestać „zmowy cenowej” oraz wprowadzania w błąd odnośnie wysokości zarobków.

Przy okazji wyraźnie określono warunki, jakie musi spełniać firma działająca w systemie MLM, aby działać zgodnie z prawem. Jedną z zasad przedstawionych w „Orzeczeniu Amway” jest „zasada 10 klientów” – każdy dystrybutor powinien mieć co najmniej 10 klientów, którzy nie są jednocześnie dystrybutorami. Kolejną jest „reguła 70%” określająca, jaki procent produktów należy rozprowadzić przed złożeniem kolejnego zamówienia (ma to zapobiegać gromadzeniu towaru).

Na orzeczenie w sprawie Amway powoływały się później inne firmy, również te działające niezgodnie z prawem, jak spółka Figurettes. Sąd w Kalifornii argumentował jednak, że Amway uniknął nadużyć związanych ze schematem piramidowym, ponieważ nie pobierał opłat za „złowione głowy”, określił sprzedaż produktów jako warunek konieczny do otrzymania premii, dał dystrybutorom możliwość odkupienia niesprzedanego towaru oraz wprowadził wymóg, aby pokaźny procent produktów znalazł się w sprzedaży detalicznej.

„Witajcie w życiu”

 

  • POZWANY: Contra Studio; TVP
  • POWÓD: Amway Polska

O procesie wytoczonym przez firmę Amway Polska producentowi filmu „Witajcie w życiu” wyreżyserowanego przez Henryka Dederkę w Polsce słyszeli chyba wszyscy. Dla przypomnienia film powstał w roku 1997 na zlecenie Telewizji Polskiej; wyprodukowała go spółka Contra Studio. Ten stylizowany na dokumentalny film trwa 56 minut i przedstawia techniki wpływania na ludzi stosowane w Amwayu. Występuje w nim kilku dystrybutorów tej firmy, którzy opowiadają o ideologii firmy oraz metodach rekrutowania. Ich wypowiedzi przeplatano ze scenami z udziałem aktorów.

Film został zaskarżony jeszcze przed premierą przez korporację i kilku jej dystrybutorów (tych, którzy wystąpili w filmie). Zarzut brzmiał: „narażenie na utratę społecznego zaufania potrzebnego do prowadzenia działalności”. Pozywający twierdzili również, że twórca filmu manipuluje faktami, podaje nieprawdziwe dane i przedstawia firmę jako nastawioną wyłącznie na sukces materialny. Niemal od razu sąd zakazał TVP emisji filmu w ramach tak zwanego zabezpieczenia powództwa. Wywołało to w mediach falę oburzenia, pojawiły się oskarżenia o cenzurę (w 2010 roku sąd uznał jednak, że sądowy zakaz publikacji nie jest sprzeczny z konstytucją pod warunkiem, że określi się jego ramy czasowe). Rzecz jasna, film natychmiast pojawił się w tzw. drugim obiegu, był sprzedawany na bazarach, a później dostępny w Internecie, a nawet nagradzany na festiwalach, m.in. na festiwalu Człowiek w Zagrożeniu w 1997 roku. Ponadto w tym samym roku Amway wytoczył proces karny autorom filmu, oskarżając ich o zniesławienie. Proces ten Sąd Okręgowy w Łodzi umorzył w 2003 roku ze względu na… przedawnienie.

W 2004 roku (po siedmiu latach!) Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił pozew cywilny, argumentując, że film krytykuje jedynie „dążenie do sukcesu za wszelką cenę” i powstał w interesie społecznym. Amway złożył apelację, która rok później została rozpatrzona pozytywnie – Sąd Apelacyjny uznał, że film tworzy negatywny obraz korporacji, a reżysera – dokumentalistę przy zbieraniu materiałów i ich prezentacji obowiązuje taka sama staranność jak dziennikarza. W związku z tym emisja filmu została zakazana, a jego producent został zobowiązany do przeprosin w mediach i wpłaty w wysokości 10 tysięcy złotych na cel dobroczynny (zamiast żądanej przez Amway kwoty 50 tys. zł.).

Równolegle zakończył się proces wytoczony przez dystrybutorów występujących w filmie. Twierdzili oni, że zgodzili się na udział w nagraniu, ponieważ myśleli, że zostaną przedstawieni w pozytywnym świetle. Stało się dokładnie odwrotnie, w związku z czym zostały naruszone ich dobra osobiste. Sąd przyznał im rację – zgodnie z jego wyrokiem gdyby TVP chciała pokazać film, musiałaby wyciąć z niego wszystkie sceny z udziałem przedstawicieli firmy. Wyrok ten nadal obowiązuje – TVP nie wystąpiła o jego kasację.

To jednak nie był koniec batalii. W 2006 roku, na podstawie wystąpienia pozwanych o kasację wyroku Sądu Apelacyjnego, Sąd Najwyższy nakazał ponowny proces, uznając, że skoro film jest w części dokumentalny, a w części inscenizowany to nie można oceniać go w taki sposób jak materiału dziennikarskiego. Sprawę rozpatrzono ponownie, tym razem korzystając z opinii biegłego – reżysera. Dyskusja na temat walorów artystycznych filmu i tego, gdzie kończy się „licentia poetica” toczyła się przez kolejnych sześć lat. Na podstawie całej sprawy nakręcono nawet kolejny film dokumentalny pod tytułem „Szlaban”.

Biegły stwierdził, że w reportażu można posłużyć się inscenizacją; Amway z kolei argumentował, że inscenizacją jest większość filmu. Przesłuchano członka władz Amway ze Stanów Zjednoczonych, który stwierdził, że teza filmu, która mówi, że większość dochodów firmy zgarnia niewielka grupa dystrybutorów, jest nieprawdą. Pod koniec procesu przesłuchano Jacka Gwizdałę, prezesa firmy Contra Studio, który zauważył, że dane finansowe wykorzystane w filmie to cytaty z publikacji prasowych, które nigdy nie zostały przez Amway zakwestionowane. Stwierdził również, że film nie dotyczy Amwaya Polska, ale światowej korporacji. Natomiast prawnik Amwaya Polska, Stefan Jaworski, oponował: „nie jest misją telewizji publicznej podawanie nieprawdy o strukturze przychodów i rozchodów podmiotu gospodarczego ani nie leży to w interesie społecznym”.

Ostatecznie wyrok zapadł 18 grudnia 2012 roku. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że TVP może wyemitować „Witajcie w życiu” pod warunkiem usunięcia z niego nieprawdziwych danych odnośnie struktury dochodów korporacji. Nie rozwiązuje to jednak problemu, ponieważ obowiązuje wyrok w sprawie dystrybutorów – sceny z ich udziałem również należałoby usunąć. Producent filmu ironizuje, że teraz film nadaje się raczej do TVP Historia…

Podsumowując – 15 lat ciągnących się procesów sądowych, wielka dyskusja na temat wolności słowa, a później na temat kompromitacji całego wymiaru sprawiedliwości. W międzyczasie kto chciał, ten film okrzyknięty „półkownikiem” bez problemu obejrzał.

http://wyborcza.pl/1,76842,13072308,TVP_pokaze_polkownika_o_Amwayu___Witajcie_w_zyciu_.html

http://film.onet.pl/wiadomosci/proces-o-film-witajcie-w-zyciu-wyrok-18-grudnia/c5z46

Multi-Level Marketing


Artykuł MLM na wokandzie – Amway pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.

]]>