Przedstawiam Wam moich  trzech śmiałków. Oblicza każdego z panów – Roberta, Patryka oraz Wiktora – zostały poddane mojej szczegółowej analizie wizualnej. Zaznaczam, że rozwiązania, które dla Was przygotowałam są wyłącznie moimi sugestiami i wskazówkami, które powstały na podstawie kobiecej eleganckiej intuicji oraz indywidualnego wyczucia wizerunkowego smaku. Dlaczego uważam, że mogę Wam doradzać? Ponieważ: zdecydowana większość mężczyzn, w kwestii wyglądu, radzi się przecież kobiet – i bardzo dobrze! Poniżej moje propozycje. Oceńcie sami!

Kształt twarzy Roberta jest zbliżony do kwadratu. Dlatego też w tym przypadku zastosowałabym modelowanie twarzy zarostem tak, aby ją nieco wydłużyć. Jednak czy to, jak wystylizowana będzie broda, ma znaczenie? Roberta znam osobiście, jest on spokojnym i bardzo sympatycznym mężczyzną, od którego bije fenomenalne ciepło, dlatego nie mogę zasugerować zarostu w stylu macho. Proponuję zatem krótki zarost na policzkach i pod dolną wargą, by wysmuklić twarz. Robercie – Twój zarost powinien skupiać się na podbródku, bez skrupułów możesz także zapuścić wąsa i baki. Przy kwadratowej twarzy odradzam natomiast pełny zarost. Styl muszkietera mógłby pasować do Twojej twarzy, jednak nie do osobowości.

Patryk swoja urodą i obecnym wizerunkiem przypomina mi trochę Brada Pitta, który jakiś czas temu nosił właśnie taką samą stylizację. Początek jest genialny! Bardzo dobrze zbudowany wizerunek, trzeba go tylko trochę doszlifować. Twój typ zarostu jest w porządku. Subtelnie wydłuża i wyszczupla twarz. Sądzę także, że u Ciebie Patryku świetnie sprawdzi się również pełny zarost, wychodzący na szyję. Dlaczego? Ponieważ zakryje Twój pełny podbródek. Jednak wróćmy do obecnego wizerunku. Patryku, broda powinna być równo przystrzyżona – włoski jednej długości. To, co bym zmieniła to fryzura – proponuję krótsze boki, dłuższą górę, która lekko u nasady powinna być uniesiona.

Podłużny, prostokątny kształt twarzy Wiktora jest niezwykle męski i wręcz idealny do modelowania zarostem. Wiktor ma wyraziste rysy twarzy i żuchwy. Dlatego dwudniowy zarost to idealne rozwiązanie dla Ciebie. Nic dodać, nic ująć. Tylko pamiętaj – dwudniowy, ale zadbany, dwudniowy, ale dobrze przystrzyżony, dwudniowy, ale perfekcyjny. Ponadto jesteś młodym mężczyzną, a branża finansowa wymaga poważnego wizerunku, dlatego też sądzę, że pełny zarost mógłby dodać Ci kilku lat i powagi. Z pewnością będzie to duży atut.

Czy moje rady Wam pomogą? Koniecznie dajcie znać, czy je zastosowaliście. Być może sami zaczniecie eksperymentować? Byłoby wspaniale, bo praktyka uczy. Pamiętajcie, że czasem można się świetnie bawić swoim wizerunkiem i zmieniać go prawie co tydzień. Jeśli chodzi o zarost możecie to robić przecież bardzo często.

Powodzenia w eksperymentach i do dzieła!

Patrycja Sulowska – stylistka, mistrzyni budowania wizerunku;

Artykuł Broda, baczki, zarost – synonimy męskości – cz. 2 pochodzi z serwisu Ranking MLM: marka osobista w biznesie.