W poprzednim artykule poznałaś lub poznałeś trzy prawa skutecznej komunikacji. Dzisiaj zajmiemy się kolejnymi trzema. Wszystko po to, abyś mogła lub mógł szybciej, lepiej i łatwiej osiągać cele i realizować swoje marzenia.
ARTYKUŁ KONKURSOWY
Kolejne już, Czwarte Prawo Komunikacji, brzmi jak fragment z amerykańskiego filmu:
WSZYSTKO, CO POWIESZ I ZROBISZ, MOŻE ZOSTAĆ UŻYTE PRZECIWKO TOBIE
Miej tego świadomość i zarazem pewność, że tak będzie. Chyba że wcześniej zadbasz o jeden z fundamentów efektywności komunikacyjnej. Chęć wykorzystania przeciwko tobie, tego co powiedziałeś, jest odwrotnie proporcjonalna do siły i jakości relacji jaką z rozmówca zbudowałeś. Nasza, ludzka komunikacja oprócz przekazywania informacji, służy właśnie do budowania relacji z ludźmi. A im ta relacja jest głębsza i trwalsza, tym chęć zrozumienia tego, co do nich mówisz, jest silniejsza i bardziej naturalna. Oczywiste, prawda?
Dużo łatwiej rozmawia się nam z ludźmi, którzy nas lubią, albo tylko szanują. Zaufania i szacunku nie zbudujesz bez relacji.
Przede wszystkim więc, buduj z ludźmi relacje. A wiele zostanie ci wybaczone i zapomniane.
To prawo, po raz kolejny podkreśla wagę, zarówno twojej świadomości komunikacyjnej, jak i jej celowości.
Być może, po przemyśleniu tego co przeczytałeś do tej pory, dojdziesz do takiego samego wniosku jak ja:
Głównym i najważniejszym celem mojej komunikacji jest budowanie relacji z ludźmi i zarządzanie tymi relacjami
Piąte Prawo Komunikacji brzmi:
KAŻDA KOMUNIKACJA JEST EMOCJONALNA
Czy tego chcesz, czy nie i to niezależnie, jak głośno mógłbyś protestować, mając na uwadze to wszystko, czego nas medialny Matrix uczy, razem z przekazywaniem sobie informacji przekazujemy sobie nawzajem emocje. Emocje najczęściej są fala nośna do przekazanie informacji, i to właśnie za pomocą emocji budujesz relacje.
Profesor Marie Dasborough z Uniwersytetu w Oklahomie, badając wpływ emocji nadawcy na efektywność komunikacji, zaplanowała i przeprowadziła pewien eksperyment.
Obserwowała ona dwie grupy badanych. Pierwsza grupa otrzymywała werbalnie negatywną ocenę swojej pracy. Przekazywaniu tej negatywnej oceny towarzyszył jednak, pozytywny przekaz emocjonalny wynikający głównie ze sposobu zachowania oceniających (sygnały niewerbalne takie jak uśmiech, otwarte gesty, potakiwanie głową, pochylenie w stronę rozmówcy).
Druga grupa była chwalona werbalnie za efekty pracy, jednak rozmowie towarzyszyły negatywne emocje (zmarszczone brwi, brak kontaktu wzrokowego, zaciskanie zębów i warg, odchylenie ciało od stołu, zaciśnięte usta, ograniczona gestykulacja, mrużenie oczu.)
Po zakończeniu eksperymentu przeprowadzono wywiad z pracownikami z obu grup. Okazało się, że ludzie, którzy byli werbalnie krytykowani za swoją pracę, a niewerbalnie otrzymywali pozytywne, akceptujące sygnały, lepiej ocenili swoją efektywność w pracy niż ci, którzy usłyszeli pochwałę wyrażoną przy użyciu negatywnych sygnałów emocjonalnych. W efekcie pokazano, że sposób przekazu, ta emocjonalna fala nośna dla informacji, ma ogromny wpływ na sposób percepcji przekazywanych odbiorcy treści.
Ciekawy paradoks prawda!
W ten sposób dotarliśmy do Szóstego Prawa Komunikacji.
POPRZEZ KOMUNIKACJĘ KREUJESZ ŚWIAT W JAKIM ŻYJESZ. WSZYSTKO WIĘC ZALEŻY OD CIEBIE.
I znowu widać w tym, jak ważne jest żebyś zawsze miał cel, czyli żebyś odpowiedziała lub odpowiedział sobie, co konkretnie chcesz poprzez swoja komunikację uzyskać. Poprzez każdy jeden nazwijmy to „akt” komunikacyjny. Pamiętaj tez o tym, że jeśli nie realizujesz swojego celu, to z dużym prawdopodobieństwem realizujesz cel kogoś innego. W tym oczywiście nie ma nic złego. Pod jednym wszakże warunkiem. Że masz tego pełną świadomość i że realizowanie celu kogoś innego wpisuje się w twoja strategię. To znaczy, że tego akurat w tym momencie chcesz. I jest to zgodne z tym co chciałaś lub chciałeś osiągnąć.
Jakość standardów twojego życia zależy wprost proporcjonalnie od jakości, standardów twojej komunikacji.
Widzę wielu ludzi którzy nad tym nie Pamuła w żadnej mierze. Zamiast załatwiać sprawy na przykład w urzędzie, kłócą się z biurokratami. I co z tego, że najczęściej maja rację, skoro nie realizują swojego celu. Nie są w stanie załatwić sprawy w urzędzie, tak szybko, jakby mogli.
Wymyśliłem sobie kiedyś, że skoro moja komunikacja ma przede wszystkim budować z ludźmi relacje, to najwłaściwszym celem, a nawet meta celem mojej komunikacji, ma być to, aby ludzie w moim towarzystwie dobrze się bawili. Tego się od lat trzymam i w moim przypadku się sprawdza. I zauważ, że całą odpowiedzialność za to biorę na siebie. Niezależnie od tego, na jakiego buca trafiam, dokładam wszelkich starań, abyśmy dobrze się razem bawili. Czasami oczywiście nie do końca to wychodzi. Ale to tez dobrze. Czerpię z tego informacje, co następnym razem powinienem zrobić inaczej. Oporne buce mnie uczą. Przede wszystkim pokory wobec moich kompetencji. Są więc przydatni i pożyteczni i za to właśnie ich uwielbiam.
Czy się sprawdzi w twoim przypadku? Nie wiem. Musisz przetestować. Przekonać się, jak poznane dotychczas prawa komunikacji mogą wpłynąć na jakość twojego życia.
Doświadczyć!
Wyjść poza granice twojej dotychczasowej spójności.
Tak, czy inaczej, miłej zabawy !
Wojtek Grad
Wojtek Grad – autor książki „Zacznij od siebie! Sztuka efektywnej komunikacji” która już w maju ukaże się na rynku, nakładem wydawnictwa Poltext.