„Od początku stawiałam na szkolenia. Taka praca pozwoliła mi na pozyskanie wielu wartościowych osób do współpracy i rozwój umiejętności trenerskich.” Dzisiaj Krystyna Czapska jest jednym z najlepszych liderów w Oriflame. Przez 20 lat pracy w MLM była świadkiem rozwoju tej branży w naszym kraju.
Jak zaczęła się Pani przygoda z Oriflame?
Pierwszy raz zetknęłam się z kosmetykami Oriflame podczas studiów. Koleżanka pokazała mi piękny katalog i kilka produktów. Ponieważ portfel studenta nie jest zbyt zasobny, wybrałam tylko jeden i szybko zostałam konsultantką, aby móc kupować dla siebie taniej. To był 1991 rok.
Jak wtedy wyglądała Pani praca? To był nie tylko początek działalności firmy Oriflame w Polsce, ale był to w ogóle początek branży MLM w naszym kraju. Czy było lepiej rozwijać ten biznes wtedy, niż teraz?
Zaczęłam od sprzedaży wśród znajomych i sąsiadów, a więc klasycznie. Ale kilka zarejestrowanych osób i większa premia bardzo szybko zmobilizowały mnie do pracy. Zaczęłam organizować sieć sprzedaży w całej Polsce, co nie było takie proste. Napływ ludzi do firmy był tak duży, że Oriflame kilka razy na początku swojej działalności wstrzymywało rejestrację nowych konsultantów. Dziś może wydawać się to zupełnie abstrakcyjne.
Od początku stawiałam na szkolenia. Taka praca pozwoliła mi na pozyskanie wielu wartościowych osób do współpracy i rozwój umiejętności trenerskich. Efektem tego jest zespół ludzi o wysokich kwalifikacjach. Osoby, które wtedy interesowały się współpracą z Oriflame przede wszystkim chciały zarabiać i większość z nich rozwijała sieć sprzedaży. Później, gdy jako społeczeństwo staliśmy się bardziej zamożni, bardzo dużą grupę stanowiły osoby składające zamówienia przez Internet i korzystające z czasowych promocji. Na plan dalszy zeszła myśl o dodatkowym zarobku. Od pewnego czasu znów się to zmienia. Sytuacja gospodarcza zachwiała naszym poczuciem finansowego bezpieczeństwa. Wzrasta świadomość, że musimy być bardziej aktywni na rynku pracy i korzystać z różnych form dodatkowego zarobku, porzucając dotychczasowe przyzwyczajenia i stereotypy. Wyzwaniem jest poradzić sobie w każdej sytuacji rynkowej.
Skąd czerpała Pani wiedzę o rekrutacji, motywowaniu współpracowników, rozwoju grupy, gdy nie było jeszcze książek i szkoleń na ten temat?
Przede wszystkim z własnej pracy. Krok po kroku nabywałam doświadczenie. Pierwszy sprzedany krem, prezentacja kosmetyczna i poprowadzone szkolenie zaowocowały chęcią zwiększania swojej wiedzy i dzielenia się nią z innymi. Następnie zaczęło się pojawiać coraz więcej publikacji biznesowych dotyczących sprzedaży, zarządzania czasem, komunikacji. Potem przez Oriflame byłam zapraszana na seminaria prowadzone przez takie osoby, jak np. psycholog biznesu Jacek Santorski i wiodące firmy na rynku szkoleń. Inwestuję też sama w swoją edukację i poszerzam kompetencje.
Na przestrzeni tych 20 lat Pani praca wyglądała cały czas tak samo, czy też zmieniał się jej charakter?
Pierwsza faza rozwoju biznesu była niesamowicie energetyczna, pełna pasji i zaangażowania. Sieć sprzedaży rozwijała się bardzo dynamicznie. Odkrywaliśmy nowe możliwości, które daje MLM. Robiliśmy praktycznie wszystko sami. Potem nastąpił okres ugruntowania i profesjonalizacji pracy. Odbywało się mnóstwo szkoleń, na których przekazywana była wiedza z podstaw tego biznesu. To był czas, kiedy część osób wykruszyła się, a część zdecydowanie poszła do przodu. Od pewnego momentu również firma Oriflame zaczęła prowadzić swoje szkolenia kosmetyczne i sprzedażowe dla konsultantów. Kolejna zmiana była związana z Internetem, realizacją zamówień i rejestracją nowych osób w przestrzeni wirtualnej, z wprowadzeniem specjalistycznych programów do zarządzania strukturą sprzedaży on-line. Każdy z liderów stawał się coraz bardziej niezależny, jednocześnie dostając wsparcie od firmy. Od zeszłego roku ponad sto osób uczestniczy w dużym projekcie szkoleniowym szlifując swoje kompetencje. Program ten jest dofinansowywany z funduszy unijnych i współorganizowany przez Oriflame.
A jak zmieniały się priorytety oraz cele, które wyznaczyła sobie Pani na początku działalności?
Współpraca z Oriflame od zawsze była dla mnie nie tyle celem samym w sobie, co narzędziem w realizacji swoich marzeń i celów życiowych. Najpierw była to niezależność finansowa, własne mieszkanie czy dom, podróże, teraz podejmowanie nowych wyzwań biznesowych, chęć sprawdzenia się, podniesienie swoich umiejętności w pracy z dużą grupą ludzi, szeroko pojęty rozwój osobisty i zawodowy.
Osiągnęła Pani bardzo wiele. Skąd Pani czerpie motywację do dalszego działania?
Należę do osób o silnej motywacji wewnętrznej. Co kilka lat robię podsumowanie dotychczasowej pracy i tworzę plan na następny okres. Tych bilansów było już kilka. Efektem tak długiej i owocnej współpracy z Oriflame jest dość duży zakres wolności osobistej. Nie stało się to z dnia na dzień i było poprzedzone naprawdę wytężoną pracą, ale dzięki temu mam swobodę w organizowaniu swojego życia zawodowego i osobistego. Zarówno w Oriflame jak i poza nim.
Są osoby, które twierdzą, że reklamowanie się Oriflame w TV nie jest zgodne z ideą MLM. Co Pani o tym sądzi? Czy takie reklamy pomagają w rozwoju Pani grupy?
Trzeba pamiętać, że Oriflame to firma kosmetyczna, która istnieje od ponad 40 lat, a od 20 lat sprzedaje swoje produkty w systemie MLM. Także różne formy reklamy były przez nią wykorzystywane od początku jej istnienia. Oprócz rozwoju sieci sprzedaży na całym świecie (w tej chwili około 60 rynków) firma wprowadza innowacyjne kosmetyki o opatentowanych formułach. Aby zaistniały one w masowej świadomości odbiorcy korzysta z nowoczesnych mediów, takich jak TV i Internet. Reklama w telewizji jest równoznaczna z tym, że klienci sami zaczynają szukać produktu i sposobów jego zakupu. Bez dwóch zdań to pomaga w rozwoju sieci sprzedaży, zwłaszcza na tak konkurencyjnym rynku, jak dziś.
Ostatni rok był trudny dla firmy i konsultantów Oriflame. Było dużo braków produktów. Jak to wpłynęło na działania Pani grupy?
Rzeczywiście w 2010 roku zdarzyły się okresowe braki produktów. Nie jest to powód do radości, gdy nie ma wybranego kosmetyku w dniu, kiedy składamy zamówienie. Klienci się denerwowali. Wymagało to lepszej organizacji pracy i wzmożonego wysiłku ze strony liderów. Nie uprawiam „strusiej polityki”, o trudnościach rozmawiam wprost. Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni dostawać to, co chcemy od razu. Ale sukces w biznesie i chyba w życiu w ogóle, jest dla długodystansowców. Trudności mijają, a po nich następuje wzmożony rozwój.
Sytuacja wróciła do normy, ale zmieniło się też całe kierownictwo firmy. Czy to oznacza, że ten trudny okres przyczynił się do zmian na lepsze? Czy liderzy dzięki temu stali się mocniejsi?
To już kolejna taka zmiana. Mniej więcej co 4 lata w Oriflame Poland pojawia się nowy Dyrektor Generalny. Od kwietnia jest nim Johan Larsson, który aktualnie prowadzi szereg spotkań z liderami Oriflame w całym kraju i formuje swój zespół. Jestem pewna, że zaowocuje to nową strategią rozwoju firmy na kolejne lata. Sytuacje trudne zmuszają nas do sprostania wyzwaniom. A że są w życiu po prostu nieuniknione, należy nauczyć się je wykorzystywać.
Firma na naszym rynku istnieje 20 lat. Prawie każdy zna kogoś, kto albo kupuje produkty Oriflame, albo jest jej konsultantem. W ostatnich latach przybyło firm MLM, które dynamicznie się rozwijają. Jak w tej sytuacji przekonuje Pani osoby do współpracy? Jakie są obecnie atuty firmy?
Jest ich sporo. Wymienię kilka. Dla miłośników naszych produktów są nimi: świetne, nowoczesne kosmetyki i akcesoria, również dla młodzieży. Ich twarzą w Polsce jest Ewa Farna. Bardzo dobry serwis on-line i sieć punktów obsługi w całym kraju. Rewelacyjny katalog, jeden z najlepszych wśród kosmetycznych firm MLM na świecie. Nowa linia suplementów diety Wellness by Oriflame. Dla osób szukających partnera biznesowego na wiele lat będzie nim dobry plan marketingowy i system premii, dodatkowe programy motywujące np. program samochodowy dla osób, które chcą jeździć nowym modelem Volvo i za niego nie płacić. System profesjonalnych szkoleń produktowych i biznesowych, udział w międzynarodowych konferencjach organizowanych co rok w innym zakątku świata (np. RPA, Brazylia, Kenia, Tajlandia, Chiny, Tunezja).
Czy przez ten długi czas używała Pani stale i tylko kosmetyków Oriflame?
Stale, ale nie tylko! Nie było to zresztą specjalnie trudne. Z dwóch powodów. Tani i łatwy dostęp do kosmetyków wysokiej jakości uzależnia. Zgodzi się chyba ze mną większość kobiet. Druga sprawa to nowe linie produktów, nie tylko kosmetycznych. Z czasem Oriflame poszerzyło swoją ofertę o biżuterię i akcesoria. Mieliśmy już limitowaną kolekcję sportowych toreb Pumy, a w tym roku stałam się szczęśliwą posiadaczką torby zaprojektowanej dla Oriflame przez znanych polskich projektantów PAPROCKI&BRZOZOWSKI.
Jak widzi się Pani w tym biznesie za kolejne 20 lat?
Zmiany na świecie postępują tak szybko i zależą od tak wielu czynników, że wciągu 20 lat może zdarzyć się dosłownie wszystko. Ale jeśli plany rozwoju Oriflame na świecie i w Polsce się sprawdzą, to będę partnerem biznesowym firmy o zasięgu globalnym. I ta myśl bardzo mi odpowiada. Natomiast w swojej pracy chcę w coraz większym zakresie wykorzystywać nowoczesne i efektywne metody pracy z ludźmi, takie jak np. coaching, który pozwala na harmonijny rozwój zarówno w sferze osobistej, jak i zawodowej.
Jak Pani zdaniem będzie wyglądać branża MLM za 20 lat? Co się zmieni?
Już się zmienia. Pojawiają się kolejne firmy tego typu, w coraz nowych obszarach produktowych. Konkurencja będzie duża, ale i zainteresowanie dodatkowym zarobkiem w nich również spore. Natomiast mam wrażenie, że ludzie będą interesować się ich ofertą krótkoterminowo, co spowoduje dużą rotację i być może działalność w kilku firmach MLM jednocześnie. Liczyć się będzie coraz bardziej kultura organizacyjna, czyli dodatkowy atut firm MLM zachęcający do pozostania w ich strukturach (oprócz możliwości zarobkowych). Kolejna sprawa to media społecznościowe i ich wykorzystanie w MLM. Zresztą powstanie portalu rankingMLM jest tego dobrym przykładem.
Z Krystyną Czapską rozmawiał Tomek Nawrot
Krystyna Czapska – z wykształcenia inżynier geodeta, z powołania coach, szkoleniowiec, praktyk i trener biznesu. Absolwentka Studiów Podyplomowych „Coaching Profesjonalny” na Akademii L. Koźmińskiego oraz „Doradztwa Zawodowego i Kierowania Rozwojem” na SGH. W ramach prowadzonej przez siebie firmy Czapska Coaching&Szkolenia współpracuje z Oriflame Poland organizując sieć sprzedaży. Należy do TOP 15 – grupy najlepszych liderów Oriflame w Polsce. Prowadzi warsztaty wspierające przedsiębiorczość motywujące do niezależności finansowej i rozwoju osobistego. Zajmuje się doradztwem rozwoju kariery. Interesuje się e-learningiem.
www.czapskacoaching.pl
