Drodzy Czytelnicy, zapraszamy do lektury felietonu, który we wrześniu opublikował na portalu Gazeta MLB (dzisiaj: Alterbusinessblog) Pan Marcin Ujejski. Autor zastanawia się, co jest przyczyną upadku tak wielu startupów na polskim rynku. Szuka podłoża problemu w umiejętnościach i know-how początkujących przedsiębiorców. A jakie Wy macie zdanie?
Mówi się, że w Polsce 9 na 10 powstałych biznesów upada w ciągu pierwszych 5 lat, a ponad połowa pozostałych przed upływem dekady. Jest to zatrważająca statystyka, przez którą tak mało ludzi decyduje się podjąć działalność gospodarczą. To poważny problem dla gospodarki każdego rozwijającego się kraju, ponieważ większość PKB tworzą mali i średni przedsiębiorcy.
Czy tej sytuacji nie da się poprawić? Czy jest coś, co można zrobić, aby zmienić te dane na lepsze? Otóż z pełną odpowiedzialnością odpowiadam, że tak – tę statystykę można poprawić na zdecydowanie lepszą. Należy tylko zadać sobie jedno bardzo istotne pytanie – dlaczego tak wiele firm upada?
Pierwsze, co każdemu przychodzi do głowy, to myśl, że na rynku jest duża konkurencja. Zmusza to firmy do obniżania ceny. Konsekwencją tego jest brak odpowiednich zysków, co w następstwie prowadzi firmy do upadku. Kolejnymi winowajcami mogą być wysokie koszty prowadzenia działalności: podatki, ZUS. Na pewno jest w tym sporo prawdy, bo są to niewątpliwie schody w prowadzeniu biznesu. Czy jednak jest to prawdziwy powód?
Osobiście uważam, że powód jest następujący – przedsiębiorcy się nie uczą, nie rozwijają się i nie doskonalą swoich umiejętności, prawdopodobnie twierdząc, że już wszystko wiedzą. Poza tym dokształcanie w Polsce kojarzy się jeszcze z brakami w edukacji, a przecież nikt nie chce być uznawany za kogoś, komu brak kompetencji i wiedzy.
Popatrzmy na to z innej perspektywy. Dlaczego ludzie w specjalistycznych zawodach nie zmieniają pracy co kilka lat? Piszę tu o prawnikach, lekarzach, fryzjerach, którzy pracują w swoim fachu przez wiele, wiele lat. To proste – oni tego, co robią, się nauczyli! Nie zostali od razu specjalistami w swoim zawodzie, uczyli się teoretycznie i praktycznie bardzo długo – czasami kilka lub kilkanaście lat, aby dojść do perfekcji. I kluczowe pytanie, które mi się nasuwa to: czy biznesu można się nauczyć? Po kilku latach prowadzenia firmy mogę z całą pewnością odpowiedzieć, że zdecydowanie tak!
Na pewno najlepszym sposobem uczenia się jest praktyka oraz różnego rodzaju szkolenia i kursy podnoszące kompetencje właścicielom małych i średnich firm. Jest kilka obszarów kluczowych przy prowadzeniu firmy, które, jeśli je zdefiniujemy i zaczniemy o nie dbać, pozwolą nie tylko na przetrwanie w biznesie, ale również zapewnią nam dynamiczny rozwój.
Sam kiedyś, mając 20 lat, zaczynałem działalność jako biznesowy laik, bez jakiejkolwiek wiedzy. Miałem tylko pomysł i chęci, by zostać własnym szefem. Dopiero po 5 latach, kiedy moja firma była na równi pochyłej przez zobowiązania, zacząłem mocno naciskać na rozwój swoich kompetencji biznesowych. Wydałem wtedy na swój rozwój średniej klasy samochód i opłaciło się.
Obecnie wielu przedsiębiorców kładzie ogromny nacisk na cenę i jakość swojego produktu. Oczywiście jest to bardzo ważny zasób firmy, ale nie najważniejszy. Czy McDonald’s robi najlepsze i najtańsze burgery na rynku? Raczej nie, ale z pewnością mają system sprzedaży na światowym poziomie. Innym przykładem jest Coffee Heaven, gdzie za dobrą kawę trzeba zapłacić nawet 15 PLN – nie jest to najtańsza kawa na rynku, a Coffee Heaven i tak ma wielu klientów. Kluczem do zmiany tej kiepskiej statystyki jest inwestycja w wiedzę o fundamentalnych obszarach niezbędnych w prowadzeniu biznesu. Polska jest krajem, w którym drzemie ogromny potencjał. Jeśli nauczymy się dawać naszym klientom więcej, niż oczekują, przestaną pytać o cenę. Zastanówmy się: czy każdy z nas kieruje się ceną przy dokonywanych zakupach? Jestem w stanie każdemu udowodnić, że nie.
Inwestowanie części zysków od początku prowadzenia działalności w rozwój spowoduje, że przerażające statystyki dotyczące upadku firm staną się historią. Jestem przekonany, że Polska jako kraina ludzi z niewykorzystanym potencjałem może stać się silnym gospodarczo krajem, jeśli tylko bardziej zainwestujemy w know-how.
Marcin Ujejski
Więcej o autorze artykułu, a także tekst felietonu w oryginale znajdziesz pod linkiem:
http://alterbusinessblog.com/kraina-w-ktorej-zaden-biznes-nieupadnie/