W ostatnim artykule poruszyłam temat organizowania życia.Mówię i piszę o tym nieomal do znudzenia, bo naprawdę jest to coś niesamowitego.
Mówię i piszę o tym nieomal do znudzenia, bo naprawdę jest to coś niesamowitego. Już po wprowadzeniu kilku nawyków odczułam niesamowitą zmianę – zaczęłam panować nad sytuacją. Widzę, że to co robię przybliża mnie do realizacji celów, a cele to kroki na drodze do spełniania marzeń. Jestem pełna pasji i czuję, że moje życie ma sens.
Dziewięć nawyków wygląda prosto – wręcz banalnie, ale sekret jest w „systemie” i „procedurach”, które gdy omówi się je szczegółowo mogą wydawać się skomplikowane, ale później są łatwe do zastosowania i dają niesamowite rezultaty.
Jeśli chcesz wiedzieć jakie nawyki będę dokładnie omawiała przygotowałam mały diagram.
Wiem, że wprowadzanie nowych nawyków może być trudne, dlatego chciałam zaproponować stworzenie „grupy rozwoju” w której będziemy się wzajemnie wspierać i siebie inspirować. Dlatego zaproś do tego „przedsięwzięcia” rodzinę i przyjaciółkę 🙂
Wczoraj usłyszałam śmieszne, choć niestety prawdziwe stwierdzenie „Kto się nie rozwija, ten się zwija” – zdecydowanie wybieram „rozwój” 🙂